Hiszpania o kryzysie w Polsce

JA

Rozmawiając ze znajomymi siedzącymi obecnie w Hiszpanii pytali się mnie jak w Polsce się sprawy mają. Zapytałem się o co chodzi i dowiedziałem się ciekawej rzeczy. Oto co mówią hiszpańskie media:

1. W Polsce będzie duży kryzys.
2. Już są masowe zwolnienia, a do końca roku bedzie ich znacznie więcej.
3. Pozamykają większość dużych zakładów.
4. Małe firmy zaczynają splajtować.

Ogólnie nieciekawe wizje i fakty. A w naszym kraju...? Tuskowa polityka miłości Laughing

. W TV czasem tylko coś wspomną, że coś zamykają, a tak to w całych mass mediach cichosza.
Z tego co się dowiedziałem to znowu planują zamykanie kopalnii. Pierwsza na odstrzał ma iść kopalnia SILESIA w Czechowicach - Dziedzicach. Nie duża miejscowość i 800 ludzi na bruk jeśli kopalnia nie zostanie sprzedana. Cena to 110 mln zł. W zeszłym roku Szkocka firma chciała kupić ją za 220 mln i im odmówiono. Ciekawe czemu?

p4lm

1.Kryzys będzie, jest to konieczne do reperacji tego zepsutego systemu.
2.Są zwolnienia, ale nie masowe. Niektóre duze firmy ograniczyly produkcje i z tego powodu ograniczyl sie personel. Niektorzy tylko poszli na urlop. Wiem ze przemysl motoryzacyjny juz zaczyna ruszac.
3.Jesli pozamykaja - to te male staną sie duzymi , a te duze ktos kupi i przerobi (jesli tylko rząd pozwoli)
4.Te ktore maja plynnosc finansowa i nie opieraja sie na jednym duzym ukladzie/platniku - poradza sobie.

Ja codziennie czytam na onecie jakies nowe straszonko o kryzysie.
Propaganda leci we wszystkie strony.
Tak naprawde to nikt nie wie co sie stanie. Te przyklady ktore podalem sa tylko jedną z mozliwosci, tak naprawde wszystko moze sie zepsuc i swiat oszaleje - wtedy wejdzie NWO

JA

Chodziło mi po prostu o rozbieżności między mediami krajowymi.
Skoro w Hiszpanii mówią, że w Polsce zaczynają sie masowe zwolnienia warto to przemyśleć i obserwoać co się dzieje. Zwłaszcza, że w Polsce ani słychu ani widu.

Fanalityk

nie da sie nie zuwazyc.. +wreszcie ludzie zaczynaja zuwazac+
ja zuwazylem ten proceder jakis czas temu, mianowicie, ze bardzo duzo informacji jest blokowanych.
_________________
www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.

Cham

Moim zdaniem sprawa wygląda inaczej. Mianowicie rządowe prostytutki być może sprzedały już ostatnie z naszych przedsiębiorstw przemysłowych kopalnie itp. Potrzebny jest tylko kryzys aby wszystko usprawiedliwoć i transakcja gotowa. Nie trzeba być geniuszem, by to zauważyć. U nas kryzysu nie ma a jedynie panika około kryzysowa i przez to spowolnienie rynku. Zrobi się kryzysik i pohandluje naszymi ostatnimi bogactwami skarbu państwa. A zachód przygotowują na te wydarzenia, aby wszyscy usłyszeli, że jest kryzys, żeby nie było zaskoczenia, że była cisza a tu nagle w Polsce dziwnym trafem padają kopalnie i od razu mają inwestorów strategicznych, którzy chętnie zaopiekują się deficytowymi kopalniami. Zaprawdę powiadam: WIĘKSZYCH KURW NIŻ W NASZYM RZĄDZIE NIE MA I NIE BYŁO!

Prrivan

Mówiąc w ten sposób obrażasz te wszystkie uczciwie pracujące kobiety Laughing

Rep

Cham
Z ta kryzysowa prywatyzacja to moze cos byc.
Jak sie pytali bankierow w USA co zrobili z pomoca rzadu to tamci nie wiedzieli albo nie chieli powiedziec albo leja wode.

Moze szykuja sie do wykupywania za bezcen.
Gdzies tam czytalem ze USA beda sprzedawac nawet drogi i lotniska.

AQuatro

Również jestem przeciwnikiem obrażania prostytutek.
To uczciwy zawód.
Nie należy polityków do nich porównywać, bo obrażamy je w ten sposób.
Gdyby ktoś porównywał matoła do mnie, to również czułbym się urażony Smile

Cham

Rep napisał:

Cham
Z ta kryzysowa prywatyzacja to moze cos byc.

Ciekawostki:

1 Polska lata '80 i wcześniej. Istnienie PGR, do których dopłacano. Pośmiewisko na cały kraj. Natomiast "zachód" zawsze dopłacał do rolnictwa ale to śmieszne nie było.

2 Dopłacanie do stoczni (państwowe udziały) jest niezgodne z prawem. Dopłacanie do prywatnych banków natomiast z przepisami jest zgodne i nie ma w tym nic dziwnego. ZA PIENIĄDZE PODATNIKA!!!

Kryzysy są sztuczne, by wyłudzić kasę, by okraść społeczeństwo juyż do cna nawet z publicznych pieniędzy. Podatki są przymusowe, bo "są dla nas", bo buduje się drogi, szkoły, opłaca służby itd. Ale dlaczego do jasnej cholery nikt mi nie dopłaci do firmy jak będę plajtował? Dlaczego z budżetu nie dadzą mi nic, choć dużo zabierają a wielkim korporacjom dopłacają?

ICRF

Cytat:

Rozmawiając ze znajomymi siedzącymi obecnie w Hiszpanii pytali się mnie jak w Polsce się sprawy mają. Zapytałem się o co chodzi i dowiedziałem się ciekawej rzeczy. Oto co mówią hiszpańskie media:

1. W Polsce będzie duży kryzys.
2. Już są masowe zwolnienia, a do końca roku bedzie ich znacznie więcej.
3. Pozamykają większość dużych zakładów.
4. Małe firmy zaczynają splajtować.

ciekawe.

przypomina mi się sytuacja z jaką sie zetknąłem jakieś 4 mieś temu. Znajomy który pracuje w niemczech zapytał mnie czy mam dużo dolarów i euro bo w niemczech mówią, że strasznie skoczy lada dzień do góry wartośc tych walut.

co sie okazało po kilku dniach/tygodniach - dol skoczył do 3pln euro do 4pln.

widać kto manipuluje rynkiem i gospodarką.

pytanie - twoj z Hiszpani znajomi wspominali o konkretnej branży?
_________________
Thread killer

JA

Mówili raczej ogólnie.

P.S. Spodziewam się, że chodzi o same wielkie firmy, bo zwolnienia masowe tylko w takich da się zrealizować.

mamkalosze

Hiszpanie gadają jak gadają bo u nich się wszystko wyjebało i to już jakiś czas temu;

jak zwykle, przykładają swoją miarkę do naszych realiów;
jak zaczęli robić biznesy tak jak wcześniej w swojej ojczyźnie (spektakularny zakup terenu po zajezdni w wykonaniu firmy Lubasa na przykład) to duża część z nich musiała się zawinąć szybciej niż się pojawiła i to jeszcze w czasie koniunktury;

dlatego ich opinii nie traktowałbym aż tak poważnie (aczkolwiek wszystkiemu zawsze trzeba się poprzyglądać)

pewnie widać w Polsce kilka podobnych symptomów jak w Hiszpanii ale przecież co kraj to inny przebieg różnych procesów.;

a z Hiszpanią było bardzo podobnie jak z USA, wszyscy wszystko na kredyt i jak w nieruchomościach się rypnęło to reszta poleciała jak domino;

w niektórych częściach Hiszpanii sytuacja wygląda tak, że ludzie zadłużają się sami między sobą;

Polacy nie zadłużyli się na taką skalę jak Hiszpanie więc pewnie zaboli nas z jakiejś innej strony...

goral_

JA napisał:

Chodziło mi po prostu o rozbieżności między mediami krajowymi.
Skoro w Hiszpanii mówią, że w Polsce zaczynają sie masowe zwolnienia warto to przemyśleć i obserwoać co się dzieje. Zwłaszcza, że w Polsce ani słychu ani widu.

Jeśli ktoś umie czytać między wierszami to i cześć z tego znajdzie mimo wszystko w polskojęzycznych mediach.
Radzę oglądnąć a najlepiej pobrać wiadomości, fakty czy jak je zwał. Oglądać trzy a nawet cztery razy a sami wyłapiecie. Łatwo nie jest ale się da.
I na koniec uwaga. Jeśli pojawia się "temat zastępczy" jak obecnie Palikot to znaczy, że jest nieciekawie - to pierwsza i chyba najistotniejsza wskazówka.
Przed świętami, był czas przedświąteczny - tematologi zastępczej mnóstwo. Po świętach jak dar Niebios wysypał się kryzys gazowy, dobre półtorej tygodnia najazdu na Rosję (dziś coraz mniej już o tym w mediach) między czasie wojna w Strefie Gazy. Wspaniały Owsiak nakręcany od tygodnia. Jednym zdaniem - wysyp tematologi zastępczej był w ostatnich 3 tygodniach wręcz rewelacyjny. Ale, wszystko do czasu. Orkiestra się zwinęła, kryzys gazowy już nie tak podnieca (zresztą coraz bardziej jawi się nawet w polskojęzycznych mediach próba urobienia publiki, że polskie media od początku wiedziały, że to Ukraina terroryzuje resztę), Gaza - to daleko i za długo a poza tym ileż można oglądać "tych samych" wybuchów w tle reportera.
Powstał więc Palikot! Zobaczcie od dobrych trzech jak nie czterech dni to temat nr. 1 w polskojęzycznych dziennikach! Ktoś coś powiedział i sensacja na skalę światową. Za chwilę Palikotem wszyscy się znudzą, jeszcze ze dwa dni, trzeba będzie wymyślać coś nowego - a tym czasem, lekkie informacje o głodówce tu, głodówce tam, strajku tu strajku tam...
Naprawdę zestawcie sobie te informację z różnych źródeł a zobaczycie prawdziwy obraz. Oczywiście nie wszystko media relacjonują więc trzeba sięgać głębiej i głębiej.
Polska tąpnięcie przeżyje na przednówku czyli okolice maja - czerwca. W lutym prąd do góry o 10% czyli realnie dla zwykłego zjadacza chleba nie mniej niż 15%... Cięcia w wielkich korporacjach światowych nie omijają też i polskich oddziałów. Za chwilę ruszą rolnicy (też zero w mediach, a na wsi zaczyna wrzeć) dalej pierwsze wypłaty emerytur z prywatnych funduszy, po nich przyjdzie fala pierwszego żniwa bankowego i eksmisje (zakazane w zimie) - oczywiście nr. jeden w mediach będzie pierdnięcie Kaczyńskiego lub jakiegoś innego Palikota. Cała sztuka public relations to przekierować zainteresowanie na inny temat. Skończy się Palikot to na chwilę wejdą głodujące dzieci (bite, wyrzucane itp.) bo to zawsze ckliwe i działa jak zasłona dymna.
Oj, będzie się działo. Istna jazda bez trzymanki.

nobody

I tak widać, jak patrzeć z jednej strony.

Z drugiej patrząc choćby na parę EUR/PLN zastanawiam się o co fodzi i skąd ta "awersja do ry(d)zyka". Sentyment inwestorów pielęgnowany taką telewizyjną propagandą i to zarówno w Hiszpanii, całej UE, a może jeszcze dalej, musi się zmienić i upłynniają, upłynniają... zatapiają złotówkę (inszy aspekt, że to prezent dla exporetrów, choć w dupie kryzysu...). Przypadkowe? No chyba nie potoście tu włazili, że wierzycie w take przypadki - gescheft być musi!

@JA

Cytat:

W zeszłym roku Szkocka firma chciała kupić ją za 220 mln i im odmówiono. Ciekawe czemu?

No to spieszę Cię uwiadomić osiołku Boży. Pamiętać należy co się działo z paliwami kopalnymi latem i jakie ceny były na ropie - wówczas kopaniom dobrze się przędło. Fakt, państwo chciało się pozybyć Silesi, ale wspomniana firma ze Szkocji, to 6 osobowa grupa dżentelmenów, która chciała spłacić kredyt zaciągnięty na zakup kopalni (ciekawe jaka polska firma dostałaby taki kredyt... i gdzie?) z wyrabianych zysków. Szkopuł w tym, że kopalnię chcieli też kupić sami górnicy... niestety tu nie było by kasy dla tych kurew, cośta o nich pisali. Zrobił się smród koło sprawy, a że górnicy do ułomków ani ludzi strachliwych nie należą pewnie rząd się wycofał... i KURWA DOBRZE. Jeszcze brakuje tego, żebyśmy swój węgiel kupowali od Irlandczyków, po tym jak sami se go, swoimi maszynami ukopiemy. To jakaś masakra jest. Idiotyzm tkwi jednak w tym, że (stawiam 0,5l), że jesli by Szkoci już dorwali te złoża, nagle okazałoby się, że wydobycie jest rentowne... tak już bywało nie raz Twisted Evil

(a Mittal zamiast inwestować zgodnie z umową, ciągnie dywidendę ok. 2mld - ale to taka dygresja, może nie na temat)
_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas

JA

Najświeżne informacje regionalne:
Wielka hurtownia papieru prawdopodobnie plajtnie za kilka miesięcy. Sklepy spożywcze nie mają za co płacić pracownikom.

wunderwaffel · Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425

Zelmer zwalnia pracowników. Trajkocza o zwolnieniach w telewizji .. .tyle tylko jak się uważa TV za ZUO. . .

respondent

U mnie w porcie Gdynia mam idealny obraz tego co sie dzieje z krajową gospodarką.Od X 2008 tonaże przeładunkowe lecą w dół. Styczeń jest po prostu tragiczny.Zobrazuję to takimi danymi.Przeładunek w wysokości 140-150 tyś ton miesięcznie jest wartością kiedy moja firma ( 400 osób) wychodzi na maleńkim plusie. Na dzień dzisiejszy to przeładunek 80-90 tyś.Przez mój zakład przechodzi zarówno drobnica konwencjonalna(papier,odkurzacze ,żywność itd) oraz ładunki takie jak stal,szyny,pręty czyli ogólnie rzecz biorąc złom.I co ? Nasze huty nie pracują chyba , bo od kilku tygodni ilośc przeładowanych wagonów obnizyła sie o 80 % !!!!! I nie widac perspektyw na poprawę.A będzie zdaje się jeszcze gorzej.
_________________
„Największe prawdy są zarazem najprostsze - tak też jest z największymi ludźmi”

JA

Upadła huta Stalowa Wola. Pracownikom nie wypłacono płacy za pracę, a pewnie zarząd (nierząd) wypłaty dostał.