|
Autor
|
Wiadomość |
tournament
Dołączył: 09 Gru 2006 Posty: 416
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:24, 10 Lut '09
Temat postu: Agresja w Wielkiej Brytanii |
|
|
[ Cytat: | Wyspiarze coraz częściej atakują Polaków
W 2008 roku w Wielkiej Brytanii odnotowano aż 20 procent więcej przypadków agresji wobec Polaków - podało w piątek Zjednoczenie Polskie, największa organizacja polonijna na Wyspach. Powód? Kryzys, który sprawia, że emigranci są oskarżani o zabieranie Brytyjczykom miejsc pracy i zasiłków.
Organizacja przeanalizowała 60 przypadków, w których Polacy byli ofiarami ataków słownych i fizycznych. To aż o 20 procent więcej niż w roku ubiegłym. Wiktor Moszczyński, rzecznik Zjednoczenia, podkreśla jednak, że ta lista może nie być kompletna.
"Bazowaliśmy tylko na doniesieniach brytyjskich mediów. Więcej informacji o przestępstwach posiada policja, ale ona z kolei nie prowadzi statystyk dotyczących narodowości ofiar. My widzimy tylko, że agresji i uprzedzeń jest coraz więcej i rząd brytyjski powinien zacząć temu przeciwdziałać" - mówi rzecznik.
Jednym z przykładów może być antypolska akcja w miejscowości Llanelli na południu Walii. W maju zeszłego roku ponad 100-osobowa grupa Walijczyków stworzyła internetową grupę na popularnym portalu społecznościowym Facebook. Zachęcała w niej do bojkotu emigrantów z Polski. "Pozbądźmy się Polaków, sami mamy problemy z pracą" - pisali internauci. Po interwencji walijskiej policji stronę zamknięto.
Zjednoczenie podaje, że 70 procent wszystkich antypolskich incydentów ma miejsce w małych miastach i na wsi.
"To tutaj najbardziej dało się odczuć skutki napływu emigrantów. Wielu Brytyjczyków nie miało wcześniej okazji zetknąć się z polską kulturą. A część z Polaków przyjechało tutaj bez znajomości angielskiego i lokalnych realiów. To powoduje napięcia" - tłumaczy Mokrzycki.
Za wzrost niechęci do emigrantów wiele organizacji wini kryzys gospodarczy, który w Wielkiej Brytanii zbiera coraz większe żniwo. Według grudniowych doniesień Międzynarodowej Organizacji Pracy liczba bezrobotnych na Wyspach osiągnęła już 2 miliony, a kolejne firmy zapowiadają cięcia zatrudnienia.
David Joyce, oficer ds. równości w irlandzkim Kongresie Związków Zawodowych, przyznaje, że emigranci są dużo bardziej narażeni na ataki przemocy w dobie kryzysu niż boomu gospodarczego.
"Obserwowaliśmy to już wcześniej, kiedy gospodarka wkraczała w fazę recesji. Teraz, kiedy szykują się masowe zwolnienia, coraz bardziej zaczynamy obawiać się o naszych pracowników pochodzących z innych krajów" - mówi Joyce.
Aleksandra Kaniewskahttp://www.dziennik.pl/wydarzenia/articl.....lakow.html |
Cytat: | Polacy w Anglii napadani są przez innych imigrantów
Brytyjska policja coraz częściej wzywana jest do przypadków pobicia Polaków przez innych imigrantów
Napady na Polaków wzrosły o przynajmniej 20% w minionym roku i częstokroć napastnicy to imigranci z innych krajów, powiedział w sobotę Wiktor Moszczyński, rzecznik Związku Polaków w Wielkiej Brytanii podczas programu London Bridge Georga'a Matlocka na antenie Radio ORLA fm. Przemoc dotyka również dzieci, które stają się ofiarami oraz napastnikami, dodał.
- Mamy przypadek ze szkoły w zachodnim Londynie, w której dzieci z Somalii zaatakowały dzieci polskie. Nie jesteśmy pewni czy nie zostały sprowokowane, ponieważ dzieci w Polsce są uczone, aby patrzeć prosto w twarz kiedy rozmawiają z drugim człowiekiem. Dzieci z innych grup etnicznych, którym nasze patrzyły prosto w oczy mogły poczuć się zagrożone i zaatakować - powiedział Moszczyński.
Często pojawiają się przypadki wynikłe z etnicznych pomyłek. Moszczyński przytoczył historię węgierskiego kierowcy, który został pomyłkowo zamordowany. - Boże, zabiłem Polaka - powiedział napastnik, który został skazany na 19 lat więzienia.
Moszczyński wyjaśnił też, że słowo "Polak" używane jest czasami dla określenia kogokolwiek z Europy środkowej. - Ukrainiec został pobity ponieważ napastnicy wzięli go za Polaka, a w marcu Turek został rozpoznany jako Polak w Sunderland - wspomina Moszczyński. Nagłówki gazet lokalnych głosiły wtedy: "Turek próbował popełnić samobójstwo w wyniku napaści rasowej po tym jak został uznany za Irakijczyka albo Polaka". http://polonia.wp.pl/kat,1010861,statp,cG93aWF6YW5l,wid,10742783,wiad_media.html |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:06, 10 Lut '09
Temat postu: |
|
|
Mnie to nie dziwi.
Dziwi mnie to ze Polacy musza wyjezdzac z wlasnego kraju.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kefir
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 72
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:40, 10 Lut '09
Temat postu: |
|
|
Ogolnikowo. W kazdym spoleczenstwie istnieje przemoc - przemoc wobec slabszego. Slabosc Polakow = brak znajomosci jezyka = sposob zycia i kultury (kazdy sobie rzepke skrobie) = goraca slowianska krew. Polacy zbyt impulsywnie reaguja na gowniarzerie i niektorzy porywaja sie z siekiera na ksiezyc.
Ataki sa skierowane nie tylko na nas ale wzrost agresji jest wszedzie (powod: sytuacja ekonomiczna i inne dodatki smakowe) nawet brytyjczycy obawiaja sie o siebie i swoich bliskich, ale nie ze wzgledu na emigrantow ale ze wzgledu na swoich rodakow. Jest to kraina pelna DEBILI ale nie brakuje tu oswieconych. Jedyne rozwiazanie to zmiana miejsca zamieszkania jesli jestes tam szykanowany. Walka tylko pogorszy sprawe. Dla przecietnego NED'a jestes frajerem latwym celem z kasa a twoją rodzina poprostu gardzi.
Napojem alkocholowym nastolatkow i nie tylko jest slynny BUCKFAST - jest to JABOL, dosyc mocny, jedeno z drozszych win, produkowane przez Pakistanczykow w Anglii swego rodzaju MIESZANKA CHEMICZNA- (wzbudza agresje i poczucie nietykalnosci) ponad 80% przestepstw agresji popelnianych jest pod jego wplywem. to opinia ludzi ktorzy juz tego gowna nie pija.
_________________ ***Starość we wszystko wierzy. Wiek średni we wszystko wątpi. Młodość wszystko wie***
Oscar Wilde
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:40, 21 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Znowu pokazują nam jak bardzo nas chcą w UK:
http://wiadomosci.onet.pl/2029237,12,item.html
Cytat: |
PAP, JG/11:36
Wielka Brytania: chcieli podpalić polskie delikatesy
Otwarty zaledwie dwa tygodnie temu polski sklep delikatesowy w miejscowości Eccles w aglomeracji Manchesteru został celowo podpalony przez nieznanych sprawców - podają lokalne media.
Doniesienia te potwierdziła rzeczniczka miejscowej policji GMP (Greater Manchester Police). Policjanci poszukują świadków incydentu.
Do incydentu doszło w nocy ze środy na czwartek. Przez otwór w drzwiach wejściowych sprawcy wlali do pomieszczenia płyn łatwopalny, a następnie go podpalili. Grube okiennice zapobiegły większym stratom materialnym, ale drzwi wymagają wymiany.
Mieszkająca nad sklepem rodzina z małymi dziećmi musiała się ewakuować.
Policjantka z wydziału dochodzeniowo-śledczego Helen Bagnall nazwała atak "zuchwałym". Policja uznała, iż był on celową próbą zagrożenia życia.
Dwoje Polaków - 27-letnia Dominika Ch. oraz 30-letni Karol L. - otworzyło sklep z początkiem sierpnia. Wkrótce zaczęli otrzymywać telefoniczne pogróżki, a w sklepie wybito szyby. Sklep jest zarazem hurtownią, zaopatrującą polskie placówki handlowe w północno-zachodniej Anglii. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
porfirij
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 507
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:42, 21 Sie '09
Temat postu: Re: Agresja w Wielkiej Brytanii |
|
|
[ Cytat: | Wyspiarze coraz częściej atakują Polaków
W 2008 roku w Wielkiej Brytanii odnotowano aż 20 procent więcej przypadków agresji wobec Polaków - podało w piątek Zjednoczenie Polskie, największa organizacja polonijna na Wyspach. Powód? Kryzys, który sprawia, że emigranci są oskarżani o zabieranie Brytyjczykom miejsc pracy i zasiłków.
Organizacja przeanalizowała 60 przypadków, w których Polacy byli ofiarami ataków słownych i fizycznych. To aż o 20 procent więcej niż w roku ubiegłym. Wiktor Moszczyński, rzecznik Zjednoczenia, podkreśla jednak, że ta lista może nie być kompletna. |
te liczby przedstawione są tak że absolutnie nic z nich nie wynika. można by to nazwać manipulacją, ale podejrzewałbym raczej lamerskie dziennikarstwo. tudzież redaktorstwo
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kondrix
Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 205
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:15, 21 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Tylko w ciągu 10 lat (1991-2001) urodziło się więcej dzieci imigrantów niż rdzennych Brytyjczyków. BBC
Spotkałem się z szacunkami, że 90-95% obecnych brytyjczyków ma w żyłach krew imigrantów. Ale nie trzeba wierzyć statystykom, wystarczy przejść się ulicami żeby zobaczyc: " The largest groups of people granted British citizenship were from India, Pakistan, Somalia and the Philippines", " Bangladesh, the Caribbean, South Africa, Kenya and Hong Kong". Wg mnie nagonka medialna na polaków to to samo co nagonka na żydów w hitlerowskich Niemczech. Polityczny marketing.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DarkTech
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:14, 21 Sie '09
Temat postu: Agresja w Wielkiej Brytanii |
|
|
Media dwoją się i troją żeby wywołać zamieszki. Bez względu na przyczynę. Antysemityzm, antypolonizm, opluwanie kościoła, pandemia, kryzys, rujnowanie przemysłu, afery, korupcje, fałszywe oskarżenia, upadek moralności, promocje wynaturzeń itd. Szczują nas przeciwko sobie. Mamy wziąć się za łby. Powód jest mało istotny. Jeśli nie zaczniemy się napier@#ć, to plany wprowadzania nowego ładu pójdą się je..ć.
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Evergreen
Dołączył: 10 Lis 2008 Posty: 17
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:49, 23 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Jestem od 5 lat w UK - dokładnie na Midlandach (okolice Birmingham), gdzie mieszka raczej ciemnota angielska. Liczby w przytoczonych artykułach są trochę przesadzone, ale faktycznie - anglicy coraz mniej nas 'lubią'. Najbardziej rzuca sie to w oczy w większych miastach, gdzie pop-kultura uważa nas za chłopów od pługa (pług w obecnych czasach anglikom nie jest znany) czy, jak kto woli, za buraków. Uwagi typu "polish peasant" czy "polish cunt" coraz cześciej słychać też w mediach. Moje wnioski - sami sobie jesteśmy temu winni, bo połowa polaków rezydujących w UK to 'persona non-grata' w PL, dla których mega-ogładą jest podziękować za wydanie reszty w sklepie. Ponadto ostatnimi czasy angielskie firmy, faktorie, fabryki (itp..) niechętnie przyjmują obcokrajowców na stanowska wcześniej przez anglików olewane.
Mówiąc krótko - kryzys w UK jest widoczny, nawet jeśli ktoś jest parchaty na jedno oko i głuchy. I do końca roku ma być gorzej. Ostatnio lokalna gazeta pisała o możliwym kryzysie sektora mieszkaniowego, który jest bardzo ważnym na wyspach.
Za 3 miechy wracam do PL na stałe, by dzielnie stawić czoła czemukolwiek, z jakiejkolwiek pozycji - ale po polsku - z rodziną...
Pozdrawiam!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
randomuser
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 80
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:02, 23 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Evergreen napisał: | Jestem od 5 lat w UK - dokładnie na Midlandach (okolice Birmingham), gdzie mieszka raczej ciemnota angielska. Liczby w przytoczonych artykułach są trochę przesadzone, ale faktycznie - anglicy coraz mniej nas 'lubią'. Najbardziej rzuca sie to w oczy w większych miastach, gdzie pop-kultura uważa nas za chłopów od pługa (pług w obecnych czasach anglikom nie jest znany) czy, jak kto woli, za buraków. Uwagi typu "polish peasant" czy "polish cunt" coraz cześciej słychać też w mediach. Moje wnioski - sami sobie jesteśmy temu winni, bo połowa polaków rezydujących w UK to 'persona non-grata' w PL, dla których mega-ogładą jest podziękować za wydanie reszty w sklepie. Ponadto ostatnimi czasy angielskie firmy, faktorie, fabryki (itp..) niechętnie przyjmują obcokrajowców na stanowska wcześniej przez anglików olewane.
Mówiąc krótko - kryzys w UK jest widoczny, nawet jeśli ktoś jest parchaty na jedno oko i głuchy. I do końca roku ma być gorzej. Ostatnio lokalna gazeta pisała o możliwym kryzysie sektora mieszkaniowego, który jest bardzo ważnym na wyspach.
Za 3 miechy wracam do PL na stałe, by dzielnie stawić czoła czemukolwiek, z jakiejkolwiek pozycji - ale po polsku - z rodziną...
Pozdrawiam! |
To prawda! Ile bydła z mojej okolicy wyjechało to aż osiedle odżyło, szkoda, że część już wróciła Kiedyś Polak emigrant to był ktoś, dzisiaj to śmieć. Możemy podziękować burakom którzy wyjechali i stworzyli nam reklamę.
_________________ "Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu." S. J. Lec
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|