Czechy przeciwko tarczy

DarkTech

CIA
31 stycznia około dwa i pół tysiąca manifestantów przemaszerowało ulicami Pragi w proteście przeciwko projektowi budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej i ulokowaniu w Czechach jej radaru. Demonstranci maszerowali pod ambasadę USA.
Jiri Dienstbier powiedział wczoraj w telewizji, że nie wierzy, że nowa administracja USA będzie ulokował radar w Czechach.

...A w Polsce sielanka. Nikogo nie interesują sprawy ważne dla Polski. Confused

_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

shepherd

W polsce ludzie tak maja poprane mozgi przez TV radia i gazety, ze mysla, ze bedzie OK! :] wkoncu POkemony nas uratuja (lol).

Naprawde Ci biedni ludzie mysla, ze ta tarcza nas uratuje... ale przed czym? jak jakis pocisk nawet by mial byc stracony to nad jakim panstwem? jakie panstwo sie zgodzi na to aby nad jego terytorium bym rozrzucony pierwiastek promieniotworczy? no gdzie ? no w polsce Smile

porfirij

było kilku takich którym się pomysł budowy tarczy w Polsce nie spodobał. skończyli we wraku casy...

Komzar

Spokojnie, na razie tarcza to jedynie odległe marzenie USA, na to trzeba kasy której teraz jakoś wszystkim brakuje.
A mówili że w kapitalizmie jak jeden traci to drugi korzysta. Smile

RaaQ

Z tego co wiem do tarczy się strzela, ale gawiedźłyknie wszystko przy poklasku polityków.....
Po za tym Ruscy pierw muszą zniszczyć tą tarcze by przejść do dalszego ataku. Amerykanie wytrzelają wszystkie rakiety i co wtedy ? Przypuszczam że bedą mieli nas głęboko tak jak Napoleon, tak jak Francja i Brytania oraz inni niczego nie warci papierkowi sojusznicy w czasie II wś. Dostanie nam się mocny atomowy kopniak na pamiątke i tyle z tej calej tarczy. I będzie mądry Polak po atomie[/url]

piotr147

pod warunkiem, ze dojdzie do 3 wojny ...
takie zbrojenia tez maja swojego plusa mianowicie tak sie wszysko rowinie, ze takie wojny nie beda mialy sensu ...

RaaQ

nie bedą miały sensu.... Wierz mi,że wariaci zawsze żyli na tym świecie. Raczej niemożliwa jest sytuacja równowagi jeśli chodzi o potęge militarną. Zawsze ktoś będzie chciał być lepszy od innych w tej kwestii i to przejaw instynktu. Chcemy czuć się bezpiecznie, więć gdy widzimy że sąsiad się zbroi, robimy to samo z większym zapałem... przynajmniej większość ludzi tak robi.

Nawet jeśli dojdzie, co uważam za mało prawdopodobne, do równowagi sił na całym świecie, to znajdzie się ktoś kto zaatakuję pierwszy. Potem pojawi się zaklęte koło atak->odwet->odwet->odwet za odwet->odwet za odwet-> itd....
aż w końcu niewielka liczba ludzi która pozostanie przy życiu się opamięta. Jak to ktoś kiedyś powiedział. W obliczu tak wielkich zniszczeń, tak wielkich strat w ludziach i dobytku i wizji dalszych cierpień, ludzkośc zaakceptuje podane im rozwiązanie z góry. Z godzą się na wszystko. Taka wizja przyszłości jest całkiem realna, tym bardziej obserwując nieustające zbrojenia. Jeśli wybuchnie 3 wojna, to sądze że znajda sie tacy którzy ulegną pokusie i użyją atomu. Dla mnie Ci, którzy uważają że konflikt globalny jest raczej nierealny to głupcy. Historia już nie raz pokazała że wojna wybucha często w najmniej oczekiwanym momencie. Element zaskoczenia...