W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
ekogłupek dał głos  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 1970
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
porfirij




Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 507
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:42, 01 Lut '09   Temat postu: ekogłupek dał głos Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kiedy wytwarzamy najwięcej dwutlenku węgla? Jadąc autem? Bynajmniej. Każde z nas zatruwa atmosferę oddychając. Ekologiści dostrzegli ten problem.

Ludzie mogą dochowywać wszelkich zasad nowej świeckiej religii zwanej ekologią, a i tak szkodzą środowisku naturalnemu – bo przecież z każdym oddechem wydzielają CO2. W dodatku z roku na rok jest ich coraz więcej
. Jak informuje "The Times", pewien brytyjski działacz zielonych znalazł rozwiązanie – w rodzinach powinno być maksymalnie dwoje dzieci
Pokój dziecięcy
Allegro.pl - Sprawdź jak niskie są nasze ceny!
www.allegro.pl
:

Pary, które mają więcej niż dwoje dzieci
Domy Dziecka
Znajdziesz domy dziecka w Łodzi na mapie i w Panoramie Firm online
www.pf.pl
są "nieodpowiedzialne" poprzez powiększanie obciążenia dla środowiska naturalnego, ostrzega doradca rządu ds. ekologii.

Zdaniem Jonathona Porritta, przewodniczącego rządowej Komisji Zrównoważonego Rozwoju, zahamowanie wzrostu populacji przy pomocy antykoncepcji oraz aborcji musi być głównym środkiem walki z globalnym ociepleniem.

(…) Sprawozdania Komisji, które zostanie opublikowane w przyszłym miesiącu, będzie zawierać wniosek, iż rządy powinny ograniczyć wzrost populacji poprzez lepsze planowanie rodziny.

Porritt uważa, iż należy dotować aborcję i antykoncepcję – nawet kosztem leczenia ciężkich chorób. Cóż, z jego punktu widzenia to logiczne. Przecież brak leczenia śmiertelnie chorych ludzi też przyczyni się do ograniczenia produkcji dwutlenku węgla. Nie będzie dziwne, gdy niedługo zieloni zaczną się opowiadać za obowiązkową eutanazją emerytów.

Warto podkreślić, iż Porritt nie jest byle kim. Przez lata był szefem brytyjskiej Partii Zielonych, teraz przewodzi rządowej komisji. Jest ekologistą, który zrobił karierę – i to w sytuacji, gdy jego poglądy są znane od dawna. Założył nawet własny ruch na rzecz ograniczenia wzrostu populacji - Optimum Population Trust.

A teraz wyobraźmy sobie, że kiedyś będą powstawać rządy złożone z wielu takich Porrittów. Jaki los zgotują obywatelom w imię swej ideologii?

Paweł Rybicki

http://www.pardon.pl/artykul/7680/ludzie.....szalenstwo
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:39, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ponoć z biologicznego punktu widzenia, idealnie jest , gdy rodzice posiadają maksimum dwójkę dzieci. Przyłączam się do tego twierdzenia.
Natomiast nie znoszę, gdy jakiś palant w taki sposób swoje założenia argumentuje.
Eko-terror to jedno, ale płodzenie się na potęgę jest zbrodnią przeciwko ludzkości i samym tym dzieciom, którym potem nieodpowiedzialni rodzice nie będą w stanie zapewnić ani bytu materialnego, ani właściwego rozwoju emocjonalnego.
System żeruje na ludzkiej głupocie. Co to w ogóle za nakaz posiadania określonej liczby dzieci ? To rodzice SAMI powinni wiedzieć, na ile dzieci ich stać materialnie i emocjonalnie.
Pomijając oczywiście mnóstwo innych czynników.
Jak już ktoś opowiada się za świadomą kontrolą populacji, to od razu podnosi się lament, że to NWO i eugenicy, a tymczasem jest to biegunowa, przekorna , bezmyślna reakcja.
Gdyby wszyscy ludzie posiadali odpowiednią ilość kasy i płodzili się bez ograniczeń, to zabrakłoby wam intymności , by zachować zdrowy umysł. Z badań wynika, że najbardziej płodzą się ludzie o niskim poziomie intelektualnym, biedaki, mieszkańcy zacofanych wsi, odzywiających się niskobiałkowo-wysokowęglowodanowo-niskotłuszczowo. Jak myślicie, kogo oni wychowają ? Jakie te dzieci będą miały umysły ? Zobaczcie, największa gęstość zaludnienia, w przypadku Chin i Indii oznacza ogromne masy śmierdzących ludzi-niewolników, których można sieknąć za jednym zamachem lub wmówić im wszystko.
Jeśli tak ma wyglądać dumny homo-sapiens, to ja to pierdolę.

ps: Z ostatniej chwili. Dzwoni do naszego kina klient. Dorosły facet. Pyta, czy film "Zawodowcy" (Robert D.Niro, A.Pacino) - mocne kino sensacyjne, nadaje się dla czterolatka. Chcecie, by tacy ludzie płodzili dzieci ? Powierzchowna znajomość rzetelnej psychologii rozwojowej każe sądzić, że to biedne dziecko ma po prostu przejebane. W dorosłym wieku powie, że miało wspaniałych rodziców. Płódźmy się więc, w imię boże najlepiej. Byle nas więcej, byle gęściej. Byle w kupie, smrodzie, tępocie, biedzie i jakoś byndzie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:52, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj moja córka bawiła się z trzema koleżankami na śniegu.
Wszystko było ok, gdy nagle koleżanki razem przewróciły ją na ziemię i niby dla zabawy zasypały ją śniegiem kopiąc w śnieg butami, mimo, że mój dzieciak nie mógł się obronić i wcale ta zabawa mu się nie podobała. Nie widziałem tego, tylko z relacji mojego rozżalonego dzieciaka. Oczywiście takie "zabawy" nie są czymś nowym.
Ale zastanawiam się dlaczego.
Dlaczego dzieci są takie okrutne. Dlaczego atakują słabszych w grupie? Dlaczego tak łatwo mogą kogoś z kim się bawią nagle zaatakować?

I nieraz czytając to forum i zastanawiając się nad NWO, codex i patrząc na ludzi, na ich zachowania i na okrucieństwo i głupotę to myślę, że lepiej byłoby zniszczyć ten cały ludzki gatunek z jego pseudo moralnością, z jego naturą, która nie szanuje swojego gatunku.

I po co ja mam się angażować w jakieś projekty anty NWO?
Żeby ratować tych co atakują moje dziecko, tych którzy patrzą tylko jak tu wykiwać drugiego, jak oszwabić, poopierdalać się w pracy, oszukać, postawić na swoim, zniszczyć tych co grają fair play? Takim ludziom mam pomagać i oddawać im swoje życie.

Żal, kurde, żal...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:09, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grzegorz P poczytaj Alice Miller. Powinno Ci się rozjaśnić co nieco. Jak się wkurwisz na lekturę, to tylko będzie znak, że jakaś struna drgnęła. A jaka ? Odpowiedzi możesz udzielić sobie TYLKO Ty sam. Żebyś nie musiał oskarżać dzieci o okrucieństwo, tak jakby w nich od zawsze tkwiło i znikąd się wzięło.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:23, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

GrzegorzP zacznij od swojej rodziny i siebie. W tej kolejności.
Śmieszą mnie takie debilne teksty, że ziemia jest za ciasna, a dzieci są okrutne. Panowie jak się dzieci bawią się jak im się podoba, nie robią se krzywdy, po prostu tak mają, a ziemia pomieści 100 razy więcej ludzi niż jest obecnie, A jak się zacznie robić ciasno to pewnie będziemy mieć technologię aby zasiedlić inne planety.
A to całe pieprzenie o przeludnieniu to taka sama brednia jak globalne ocieplenie.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:28, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Tomkiewicz
Poleć mi jeden tytuł na początek.

@Jabba
Widzisz, w twoich słowach jest też nienawiść. Wcale nie jesteś lepszy ode mnie. Też chciałbyś zabić.
A dzieci "bawiąc się" w taki sposób robiły właśnie krzywdę. Chyba, że w twoim mniemaniu krzywda zaczyna się od skopania do nieprzytomności.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:45, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

GrzegorzP napisał:


A dzieci "bawiąc się" w taki sposób robiły właśnie krzywdę.


I właśnie takie gadki wykorzystują ekogłupki i eurofaszyści. Dzieci są okrutne więc trzeba je pilnować, a jak rodzić nie radzi sobie z okrucieństwem swojego dziecka to trzeba mu je odebrać. To już jest jak mantra.
Przez setki tysięcy lat dzieciaki się łomotały między sobą i w ten sposób uczyły się życia w grupie, a potem w społeczeństwie i przez setki tysięcy lat to działało. Aż nagle pojawiają się jakieś oszołomy i twierdzą że to jest okrutne. Jak na razie wszelkie pomysły oszołomów w wychowaniu przynosiły wiele szkody i żadnego pożytku. Ale oszołomy niczego oczywiście się się nie uczą i dalej będą eksperymentować.

Otóż to że dzieciaki się łomoczą to jest NORMALNE i już.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:49, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jabba napisał:

Przez setki tysięcy lat dzieciaki się łomotały między sobą i w ten sposób uczyły się życia w grupie, a potem w społeczeństwie i przez setki tysięcy lat to działało. Aż nagle pojawiają się jakieś oszołomy i twierdzą że to jest okrutne. Jak na razie wszelkie pomysły oszołomów w wychowaniu przynosiły wiele szkody i żadnego pożytku. Ale oszołomy niczego oczywiście się się nie uczą i dalej będą eksperymentować.

Otóż to że dzieciaki się łomoczą to jest NORMALNE i już.


Rozumiem, że gdybym przyszedł do twojego domu i sprawił ci łomot, to nic byś nie powiedział, tylko potraktowałbyś to jako coś normalnego, bo ludzie od tysięcy lat się tłuką między sobą?
Po tym jak bym ci skopał dupę, poczęstowałbyś mnie kawą i porozmawialibyśmy o pogodzie?

Zrozum dobrze, co jest dla mnie okrutne. Okrutnym był nagły napad przez zdawałoby się przyjaciółki. One bawiły się razem, gdy nagle trzy zwróciły się przeciwko jednemu i fajna zabawa przekształciła się w poniżanie wybranej koleżanki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:49, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najlepiej - bo pasuje do tego forum - "Zniewolone dzieciństwo-Ukryte źródła tyranii".
Autorka nie jest (chyba) lubiana w środowisku psychologicznym, natomiast ludzie , którym pomogła, mają zgoła odmienne zdanie. To ona właśnie zdemaskowała Freuda , przy okazji przywracając wartość jego dokonaniom, tzn. tym spośród nich, które odpowiadają rzeczywistości, a nie są ucieczką od prawdy (vide teoria popędów).
Jej książki są brutalnie prawdziwe, nie ma w nich różowych okularów, szarlatanerii, ucieczek w new-age, dobryzm lub w jakąkolwiek religię. Jest próba naświetlenia, jak powstaje przemoc, czym jest nieświadomość, co grozi człowiekowi, który ciągle wypiera i najważniejsze - konfrontacja z prawdą o sobie, o stłamszonych , nie wyrażonych emocjach.
Właściwie czyste ciągi przyczyna-skutek opisane z morderczą ale nie nachalną stanowczością i precyzją. Uczciwy naukowiec. Jak najbardziej. Jedyna autorka, do której twierdzeń nie mogę się przypieprzyć. Działają jak 2+2. Za każdym razem. Bez litości.

ps: Jakbyś chciał prześledzić jej rozprawę z psychoanalizą krzywdzącą dzieci i tłumiącą problem, a taką proponował ze strachu przed opinią publiczną i własną nieświadomością Freud (po napisaniu "O przyczynach histerii"), to warto sięgnąć po nieco trudniejszą , bardziej akademicką "Cena wypartych urazów z dzieciństwa". Ja mam wydanie z logosu.

Jabba, to Twoje nawoływanie do maksymalizacji ilości ludzi czym uzasadniasz ? Na pewno wiesz, co piszesz, gdy walisz opowiastki o wyniesieniu się poza Ziemię ? Myślę, że dużo katastroficzności jest w głoszeniu takich założeń. I w końcu, jakich ludzi, jakiej narodowości chciałbyś rozmnażać ? Pytam, bo sądząc z lektury Twoich postów, Żydów np. byś w tym palnie nie uwzględnił ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:03, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

GrzegorzP napisał:

Rozumiem, że gdybym przyszedł do twojego domu i sprawił ci łomot, to nic byś nie powiedział, tylko potraktowałbyś to jako coś normalnego, bo ludzie od tysięcy lat się tłuką między sobą?
Po tym jak bym ci skopał dupę, poczęstowałbyś mnie kawą i porozmawialibyśmy o pogodzie?

I taki jest efekt wychowywania przez ekogłupków. Że ludzie dorośli nie wiedzą jak postępować i jakie są skutki ich działań, i jak złym działaniom innych zapobiegać.
Otóż ci już tłumaczę i naucz się tego.
Jak by jakiś debil przyszedł do mnie w złych zamiarach to najpierw bym poszczuł go psem i jednocześnie oprawiał go bejzbolem. jak by to nie pomogło to jeszcze bym sąsiadów na pomoc. I takiego postępowania człowiek uczy się od maleńkości. Ale niestety ekooszołomskie wychowanie sprawia potem ludziom się wydaje że sami nie potrafią się obronić i każda agresja jest tragedią godną potępienia. GrzegorzP właśnie takie wychowanie jakie ty preferujesz tworzy potulnych ludzi bez jaj i ambicji. Ale to twoje dzieci i wychowuj je w taki sposób masz do tego prawo. Dzięki temu dzieci wychowane po mojemu będą miały większe szanse w tym bezpłciowym i wykastrowanym społeczeństwie.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:17, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jaba masz rację.

Ja jestem człowiekiem pokojowym, uległym. Nie używałem nigdy siły. Według twojej definicji jestem bez jaj i ambicji. Nigdy nie walczyłem o swoje i moje dziecko jest takie samo. Ja zawsze szukałem kolegów niekonfliktowych, z którymi można było bawić się spokojnie, coś tworząc bez potrzeby walki między sobą.
Wydaje mi się, że są jakby dwa gatunki ludzi.
Jedni, którzy muszą ciągle walczyć, zabijać, wywyższać siebie przez poniżanie innych.
A drudzy są potulni, ugodowi, współpracujący, łatwo dający coś z siebie, kochający pokój i ugodę. Ja jestem tego typu. Nie umiem walczyć z kolegami o pierwszą pozycję.
Chyba nie nadaję się do tego walczącego, ambitnego świata. ;-(
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:30, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie martw się Grzegorz, ci walczący są bardzo potulni dla sprawców swej nadmiernej agresywności. Natomiast szczekają na wszelkiego rodzaju przypadkowych kozłów ofiarnych i nigdy nie przestają, bo nie znają źródła swoich emocji. Tak to się kręci - wojny, żądza władzy, samobójstwa, morderstwa, zbrodnie na masach. Wszystko to nieświadomie sterowane.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:31, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jedni, którzy muszą ciągle walczyć, zabijać, wywyższać siebie przez poniżanie innych.
A drudzy są potulni, ugodowi, współpracujący, łatwo dający coś z siebie, kochający pokój i ugodę. Ja jestem tego typu.


Hehe Ludzie nie dzielą się tylko na agresorów i na ofiary.
Jest jeszcze trzecia droga Very Happy
Asertywność , ale nie myśleć od razu ,że jest to tylko i wyłącznie sztuka mówienia NIE nic bardziej mylnego jest to tylko jedno z praw jakie człowiek posiada.
Być asertywnym – znaczy domagać się swoich lub czyichś praw lub występować w ich obronie, nie ograniczając przy tym praw kogoś innego.
Dość skomplikowane, ale idzie się tego wyuczyć przy odpowiednim treningu;)
Asertywnym się bywa, gdyż ciężko jest utrzymywać tą harmonię.
No , ale porządny trening i praktyka czyni mistrza;)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mczesiekk




Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 286
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:22, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja wychodze z zalozenia ze:
"kazdy twoj ruch wykonany przeciw mnie,
sprawia, ze mocniejszym staje sie"
_________________
Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:20, 01 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Jeszcze niedawno ludzie byli do życia tak przygotowani, że niektórym z nich pozwoliło czy też "ułatwiło" przetrwanie w obozach, nie zawsze czyimś kosztem.
Obecnie bezstresowe wychowanie potęguje tylko niedostosowanie, nieprzystosowanie do zwykłego życia w otoczeniu innych podobnie ukształtowanych ludzi. Nie chodzi mi wcale o rozpychanie się łokciami w drodze przez życie czy też szablonowość.

Jest takie "nowoczesne" powiedzenie w którym jest cholerna przewrotność, taki paradoks; zaprzeczałbym sam sobie ale podaję Smile

"Jeśli każdy pomyśli o sobie to o wszystkich będzie pomyślane" Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 02:12, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

aj panie i panowie. Za moich czasów jak dwóch gości się potłukło na przerwie o 11.45 to i tak na wf'ie dwie godziny potem grali w piłkę w jednej drużynie, a 1600 już nikt nie pamiętał o całym zajściu. A dzisiaj??? wielka okrutność dzieci, stop przemocy i takie tam. Jak teraz jakaś bójka w szkole to niedługo policję będą wzywać, i media lokalne będą się przez tydzień zastanawiać jak rozwiązać problem przemocy w szkole. To jakaś paranoja.
Kiedyś nie było żadnej asertywności i innych wynalazków, wszyscy byli normalni i normalni ludzie z nich wyrastali. A teraz same ofiary przemocy, albo sprawcy przemocy. Parodia z paranoją.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
prostynick




Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 343
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 04:10, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jabba napisał:
aj panie i panowie. Za moich czasów jak dwóch gości się potłukło na przerwie o 11.45 to i tak na wf'ie dwie godziny potem grali w piłkę w jednej drużynie, a 1600 już nikt nie pamiętał o całym zajściu. A dzisiaj??? wielka okrutność dzieci, stop przemocy i takie tam. Jak teraz jakaś bójka w szkole to niedługo policję będą wzywać, i media lokalne będą się przez tydzień zastanawiać jak rozwiązać problem przemocy w szkole. To jakaś paranoja.
Kiedyś nie było żadnej asertywności i innych wynalazków, wszyscy byli normalni i normalni ludzie z nich wyrastali. A teraz same ofiary przemocy, albo sprawcy przemocy. Parodia z paranoją.


Taki mały offtop http://www.wykop.pl/ramka/137064/szkola-w-1960-vs-szkola-w-2009

Dziwne bo joemonster to niby serwis z humorem, a w tym artykule sama prawda Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shinobi




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:20, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ten caly temat to juz offtop bo bylo o aborcji, a jest o przemocy wsrod dzieci.
i do tego drugiego tematu chcialbym dorzucic swoje 3 grosze

Mam pare slow do Grzegorza odnosnie do jego spokojnego usposobienia oraz odnosnie do "wstrzasajacej" historii jego córki.

moze odpowiem na swoim przykladzie
od malenkosci bylem wychowywany na poslusznego "dobrego" syna i takim bym pewnie pozstal gdyby nie to ze poszedlem do szkoly, bo kontakt z swiatem jednak wychowuje inaczej i przygotowuje do prawdziwego zycia.
Rodzice przekazali mi sporo wiedzy zanim jeszcze poszedlem do szkoly, natomiast fizycznie bylem słabszy od prawie wszystkich rówiesników.
Dobre oceny i brak kondycji oraz dobre wychowanie powodowaly ze w mojej podstawowce na poznanskim blokowisku bylem obiektem wielu ataków ze strony rowiesnikow. bylem po prostu inny: spokojny, kulturalny, odstawalem od ogółu, przez co stalem sie wyrzutkiem klasowym. Ciagle ataki zaczely mnie meczyc i postanowilem cos z tym zrobic.
zaczalem cwiczyc swoja kondycje i przestalem unikac pojedynkow, wtedy zwrocilem uwage na to ze sam fakt ze przestalem sie ich bac i stawalem do walki juz odgonilo duzo "dokuczaczy". w tych szkolnych potyczkach zyskiwalem sporo doswiadczenia "bojowego" a ze mialem tych potyczek naprawde sporo to z czasem stawalem sie coraz lepszy i silniejszy i bardziej gotowy do obrony. wygrywalem coraz wiecej pojedynkow i z czasem ataki na moja osobe ustaly, osoby ktore mnie atakowaly zdaly sobie sprawe z tego ze zawsze podejmuje walke i ze czasem moze sie to skonczyc dla nich zle. Nie bylem juz "kujonem", czy "cieniasem" a ze wiedzialem jak to jest byc meczonym przez innych to zawsze stawalem w obronie slabszych kolegow, przez co zyskalem sobie przyjaciół na cale zycie.

Dlatego uwazam ze to, ze dzieciaki sie w szkole leja nie jest niczym zlym a wrecz przciwnie, ksztaltuje charakter i kondycje przydatna w pozniejszym czasie, slabszych uczy to radzenia sobie z problemami w trudnych momentach, a silniejszych tego ze moze trafic sie im ktos lepszy od nich.
uczy walczyc o swoje, bronic slabszych, calego "kodeksu" zasad, skromi silnych, ostrzy słabszych.

A Twoja córke drogi Grzegorzu nauczy tego zeby staranniej dobierac sobie koleżanki i zeby nieufac wszystkim bezgranicznie (a mysle ze to wazna lekcja)

odnosnie Twojej osoby to mimo ze Cie nie znam to mysle ze jestes z natury spokojny, bo nie doszedles do momentu w ktorym naprawde nie byles zmuszony do postawienia sie, nie chodzi tu o walke o pierwszą pozycje, ale o przetrwanie. Uwazasz ze "oni" sie wywyższaja, a oni atakuja Cie dlatego bo uwazaja ze Ty sie wywyżasz, ze np uwazasz sie za madrzejszego, mimo ze tak wcale byc nie musi (wiem to z wlasnego doswiadczenia), atakuja Cie bo sie boisz, atakuja Cie bo unikasz walki i wiedza ze moga komus napukac dla zabawy lub chca abys troche "zmeżniał", nie mozna byc ciota i dac sie lać przez cale zycie, tego walsnie uczy "przemoc szkolna"

pozwolisz jeszcze, ze Cie zacytuje:
"I po co ja mam się angażować w jakieś projekty anty NWO?
Żeby ratować tych co atakują moje dziecko, tych którzy patrzą tylko jak tu wykiwać drugiego, jak oszwabić, poopierdalać się w pracy, oszukać, postawić na swoim, zniszczyć tych co grają fair play? Takim ludziom mam pomagać i oddawać im swoje życie."

odpowiem:
Ojeju, jaki Ty biedny jestes, taki zaszczuty... kazdy z nas jest w tej sytuacji! A Kto Tobie broni tak postepowac? to sa umiejetnosci zwane radzeniem sobie w zyciu! o jakim fair play mowisz? wg jakich zasad? W zyciu jest jedna zasada: nie ma zasad! czym Ty sie kierujesz? przykazaniami? prawem? To wszystko za przeproszeniem chujem po wodzie pisane, dzis jest tak, jutro inaczej. Prawo z natury ma chronic slabszych ale wszyscy wiemy ze tak nie jest bo ustanawiaja je silni. Ty musisz miec w sobie lub zrobic wszystko by zdobyc wystarczajaca ilosc sprytu i sil aby oszwabic oszwabiajacych, aby... przetrwac.

a NWO?
no cóż nie rob nic, bo i po co, niech inni walcza za Ciebie jak to robili wczesniej, bo w koncu jestes lagodnie usposobiony, moze sie dogadacie i Twoj chip bedzie działał tylko w dni nieparzyste.


A teraz tomkiewicz
...
ło matko świnta...

zacytuje
"Ponoć z biologicznego punktu widzenia, idealnie jest , gdy rodzice posiadają maksimum dwójkę dzieci"
skad ta informacja? na jakiej podstawie? od kiedy? kto Ci to powiedzial? robiles jakies badania? a moze pracujesz w WHO?

albo to
"Gdyby wszyscy ludzie posiadali odpowiednią ilość kasy i płodzili się bez ograniczeń, to zabrakłoby wam intymności , by zachować zdrowy umysł."
LOL... LOL x 500...
ojej, naprawde? a masz jakies przyklady? bo jeszcze nieslyszalem o nikim kto by zwariowal z powodu tego ze ma duzo dzieci.
a o jakiej intymnosci mowisz? ze Ci dzieciaki wejda na glowe? nie, jak odpowiednio wychowasz to pomoga Ci we wszystkim, ze nie bedziesz musial kiwnac palcem, co innego jak te rozpuszczone jedynaki, ktore potrzebuja "super niani" bo debilni rodzice nie wiedza co robic wiec spelniaja kazda zachcianke gowniarza zgodnie z wychowaniem "bezstresowym", byle tylko miec chwile spokoju.
Mysle ze wlasnie z tych dzieci wyrosnie pokolenie slabych psychicznie panoszących sie debili dodatkowo sprane przez papke z TV, Te dzieci nie maja przykladu ze strony starszego rodzenstwa. dzieci ucza sie od siebie nawzajem szybciej i wiecej jak od rodzicow i dzieci nieco starsze sa bardzo pomocne przy wychowaniu mlodzszego rodzenstwa pozatym pomagaja sobie i bawia sie nawzajem wiec oszczedzamy sporo czasu. Moim zdaniem gdyby nie aspekt finansowy to oplaca sie miec wiecej dzieci.

kolejny:
"Z badań wynika, że najbardziej płodzą się ludzie o niskim poziomie intelektualnym, biedaki, mieszkańcy zacofanych wsi, odzywiających się niskobiałkowo-wysokowęglowodanowo-niskotłuszczowo. Jak myślicie, kogo oni wychowają ?"

zapomniales o tych co nie golą sie pod pachami i o tych co czeszą sie na przedziałek.

Tak, masz racje to oni są winni, Ci najbiedniejsi, bo nie mieli kapitału na starcie, lub Ci którzy maja w dupie system i kase, musisz ich wykastrowac, albo nie, to za wolne, wez ich przepusc przez oswiecim, te głupie wiesniaki, którzy produkuja dla Ciebie zborze i mieso, po co Ci oni, Ci ludzie ktorzy mimo wielkiej biedy maja najwieksze szanse przetrwac najwiekszy syf. To oni produkuja wszystko co jesz i na siebie wkladasz i wszystko inne co mozesz dostac w sklepie. Zabij ich, robactwo! zostaw pasożytów, którzy posredniczą miedzy nimi a wlascicielami marketów i wlascicieli tez zostaw, bedziesz mial fajne magazyny na skladowanie powietrza...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:18, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem spokojnym człowiekiem, ale ciotą nie jestem. To nie jest tak, że ten kto nie walczy jest cieniasem i ciotą.

Pamiętam, jak kiedyś dawno temu wiozłem ludzi z zakładowej imprezy i po drodze zabraliśmy na stopa jedną parę. Wszyscy byli średnio na gazie. Ten obcy facet też, więc po paru kilometrach w tyle samochodu zaczęła się sprzeczka i szarpanina.
Zatrzymałem samochód bo dziewczyna tamtego gościa krzyczała, że chcą wysiąść. Ale wysiedli wszyscy i zaczęła się szarpanina na zewnątrz. Usiłowałem ich rozdzielić i uspokoić towarzystwo.
Ten obcy facet zaczął się stawiać do mnie. Więc zacząłem mu machać nogami przed gębą (bo trochę ćwiczyłem karate kiedyś), więc gościu zaczął się cofać, a jego dziewczyna krzyczała, żebym go nie bił. Ale ja go nawet nie musnąłem. Wystarczyło, że widział z biliska podeszwę mojego buta, więc się cofał. A przecież mogłem go łatwo skopać. Byłem trzeźwy i opanowany. Dlaczego tego nie zrobiłem?
Zamiast tego odgoniłem go od samochodu na kilkanaście metrów, a potem krzyknąłem żeby wszyscy wsiadali do auta. Szybko odwróciłem się, pobiegłem do auta i odjechaliśmy. A faceta przytrzymała jego dziewczyna, tak że nie dogonił auta.
Nie bałem się w tej akcji, ale miałem opór, żeby uderzyć tego gościa. Dlaczego?

@shinobi
Wiesz co, ja rozumiem, że to tak się dzieje. Że można się wyrobić, postawić się i zwyciężać.
Tylko chodzi o coś innego. Dlaczego dzieci i dorośli nie mogą żyć w zgodzie? Dlaczego muszą bezustannie walczyć? Dlaczego nie można żyć fair play?

A może komuś zależy, żeby ludzie ciągle między sobą walczyli? Już od dzieciństwa - żadnych zasad. Człowiek człowiekowi wilkiem. Nawet najlepsza koleżanka koleżance.

Komu jest to na rękę, żeby ludzie ciągle między sobą walczyli i byli dumni z tego, że pokonali drugiego człowieka?

Nie widzicie tego, że taka postawa to jest zła droga, że to jest zamknięte koło bez wyjścia?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shinobi




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:57, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zakladam ze nie jestes, mowilem to tak ogolnie, jako podsumowanie, wybacz jesli Cie uraziłem.

odnosnie tej akcji:
dwie male rady
1. nigdy nie wpierzac sie miedzy klocaca sie pare, oni za chwile sie pogodza, a ty juz pozostaniesz ten zły
2. dlaczego miales opor, skoro nie bales sie starcia? Jak miales go na widelcu to trzeba bylo dzialac - by mial nauczke (skromienie silnych) moze by sobie cos przemyslal i niebyby takim dupkiem wiecej.

a dlaczego ludzie ze soba walczą... to kawalek naszej zwierzecej natury, podarunek od ewolucji, przetrwanie najsilniejszych, slabe geny gina, silniejsze przetrwaja. Bardzo sie to uwypukla w mlodym wieku zanim zostaniemy porzadnie wychowani czyli zanim wyksztalci nam sie "własciwe" Superego (ogolnie polecam poczytac sobie Freuda, bardzo ciekawe facet ma spostrzezenia)
komu to jest na reke? wlasnie ewolucji.

innej drogi nie ma, nie mozna oczekiwac ze nagle wszyscy beda praworzadni i ze bedzie sprawiedliwosc, ale mysle czlowiek z natury nie jest zly (w ogole to pojecie wzgledne bo to co dla jednego jest zle dla innego jest dobre). ludzie nawet czasem tylko podswiadomie ale chca po prostu przetrwac, a jaka poze w tej "walce" przybiora to juz zalezy od cech indywidualnych.

i jeszcze jedno "ale" przeciwko postawie defensywnej: "w życiu masz zawsze to, na co się godzisz"
pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:33, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

shinobi napisał:

2. dlaczego miales opor, skoro nie bales sie starcia? Jak miales go na widelcu to trzeba bylo dzialac - by mial nauczke (skromienie silnych) moze by sobie cos przemyslal i niebyby takim dupkiem wiecej.

innej drogi nie ma, nie mozna oczekiwac ze nagle wszyscy beda praworzadni i ze bedzie sprawiedliwosc..., ale mysle czlowiek z natury nie jest zly (w ogole to pojecie wzgledne bo to co dla jednego jest zle dla innego jest dobre). ludzie nawet czasem tylko podswiadomie ale chca po prostu przetrwac, a jaka poze w tej "walce" przybiora to juz zalezy od cech indywidualnych.

i jeszcze jedno "ale" przeciwko postawie defensywnej: "w życiu masz zawsze to, na co się godzisz"
pozdrawiam serdecznie


Miałem opór może dlatego, że posiadam zbyt duży poziom cholernej empatii i wyobraźni.
Pewnie gdybym tego w sobie nie miał miałbym łatwiej w życiu.
Myślę, że to go by niczego nie nauczyło. Pewnie wcześniej już oberwał parę razy i nic to nie dało. Jeżeli jedna sytuacja czegoś nie uczy, to taka sama sytuacja też niczego nie nauczy, a tylko utrwali stary wzorzec.


Zastanawiam się nad filozofią Mahatmy Gandiego.
"Niestosowanie przemocy
Koncepcja niestosowania przemocy (ahimsa) i biernego oporu posiada długą historię w religii hinduskiej czy buddyjskiej. Gandhi wyjaśnia swoja filozofię i sposób życia w swojej autobiografii Historia moich zmagań z prawdą. Stwierdził w niej mianowicie: Czy jest jakaś różnica dla pomordowanych, sierot i bezdomnych gdy szalona destrukcja bywa ukrywana pod nazwą totalitaryzmu czy świętym imieniem wolności i demokracji?, Zasada oko za oko uczyniłaby wkrótce cały świat ślepym, Jest wiele powodów, dla których jestem przygotowany na śmierć, ale nie ma żadnego, dla którego gotów byłbym zabić.

W obliczu niemieckiej inwazji na Wielką Brytanię w 1940 Gandhi powiedział: Chciałbym, abyście odłożyli na bok bezużyteczną broń, po to by ocalić ludzkość. Zaprosicie Herr Hitlera i Signor Mussoliniego, aby wzięli sobie to co, potrzebują z waszych krajów, jeśli ci panowie zdecydują się okupować wasz kraj, ustąpicie im. Jeśli nie pozwolą wam wyjechać, możecie waszym mężczyznom, kobietom i dzieciom dać się zabić, ale odmówicie im przysięgi wierności i posłuszeństwa

Satya
Głównym celem życia Gandhiego było poszukiwanie prawdy. Próbował ten cel osiągnąć poprzez uczenie się na własnych błędach i eksperymentowanie na samym sobie.

Przekonał się, że ujawnienie prawdy nie zawsze jest popularne, ze względu na własne interesy czy uprzedzenia. Jednak raz odkryta prawda była wg niego nie do zatrzymania, twierdził m.in., że Prawda jest daleko bardziej potężna niż jakakolwiek broń masowej zagłady.

Mówił, że najważniejszą bitwą jaką ma do rozegrania jest przezwyciężenie własnych demonów, strachów i niepewności. Twierdził, że winy nigdy nie należy szukać w innych ludziach, rządach czy wrogach, ale w samym sobie. Zauważył, że rozwiązanie problemów może nastąpić poprzez proste "przyjrzenie się sobie w lustrze".

Dla Gandhiego "bycie" nie znaczyło istnienia w sferze czasu tak jak twierdzili greccy filozofowie, było to raczej istnienie w sferze prawdy (albo raczej w sferze satyi, tak jak wyrażał to Mahatma). Podsumował to zdaniem "Bóg jest prawdą", które później zmienił na "Prawda jest Bogiem"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mahatma_Gandhi#Niestosowanie_przemocy

Może to jest sposób "walki" z NWO ?

p.s.
Założę może osobny wątek, żeby to rozważyć?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:41, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

GrzegorzP napisał:

Ale zastanawiam się dlaczego.
Dlaczego dzieci są takie okrutne. Dlaczego atakują słabszych w grupie? Dlaczego tak łatwo mogą kogoś z kim się bawią nagle zaatakować?


Nie czytałem, ale ponoć książka "Władcy much" jest dokładnie o tym.
Gdyby dzieci zostały pozostawione bez nadzoru,
to rządziły by zasady jak w stadzie.
Silniejszy objął by kontrolę.

Doskonale to widać na chłopakach w szkole podstawej,
Wszyscy wtórują najbardziej odważnemu,
największemu cwaniakowi,
a w konsekwencji najsilniejszemu.
Tworzy się grupa pupili, którzy w cudzysłowiu "liżą mu dupę",
i są w stanie wykonać jego rozkazy,
a słabsi są celem.

Gdyby dzieci pozostawić bez nadzoru dorosłych,
jest pewne że częściowo pozabijały by się.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shinobi




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:22, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grzegorz założ wątek to pozniej to Admin przenisie jesli sie da,

co do Gandhiego i jego filozofii
niby wszystko fajnie ale tylko wtedy gdy wszyscy tacy są i wyznaja jego poglady. ale to totalne wynaturzenie.
załóżmy ze spotkalbym go lub jakiegos jego wyznawce/ucznia czy jak zwał tak zwał, zalozmy tez ze z jakichs powodow bym go (z)nienawidzil to pokonanie go byloby dziecinnie proste. kazalbym mu oddac wszystko to co ma, a pozniej rozkazal by byl mi posluszny, co doprowadzi do jego samuinicestwienia, jeden czlowiek by mogl pokonac cala ludzkosc. totalny bezsens, a gdzie instykt przetwania?
poznawanie siebie i szukanie prawdy tez nie leza w sprzecznosci do checi obrony i przetrwania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:54, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomkiewicz napisał:

Jabba, to Twoje nawoływanie do maksymalizacji ilości ludzi czym uzasadniasz ?


nie nawołuje do maksymalizacji tylko twierdzę że jest jeszcze full miejsca na ziemi. Gęstość zaludnienia w takiej belgii to ponoć 300 osób na kilometr, a jakoś Bimi nie płacze że mu ciasno, no i ponoć Belgia jest samowystarczalna żywnościowo. Do puki ludzkość osiągnie taką gęstość zaludnienia na ziemi to jeszcze sporo czasu minie.


Azja - 111 os/km2
Europa - 32 os/km2
Afryka - 23 os/km2
Ameryka Północna i Środkowa - 19 os/km2
Ameryka Południowa - 18 os/km2
Oceania - 3 os/km2

no w Azji mają gęsto. Ale to problem Azjatów

Tomkiewicz napisał:

I w końcu, jakich ludzi, jakiej narodowości chciałbyś rozmnażać ? Pytam, bo sądząc z lektury Twoich postów, Żydów np. byś w tym palnie nie uwzględnił ?

Nie wiem jak ty byś chciał rozmnażać ludzi, ale ja im się pod kołdrę nie pakuję, niech mnożą się jak chcą, nawet pejsaci ich lędźwia ich sprawa
Tomkiewicz napisał:

Na pewno wiesz, co piszesz, gdy walisz opowiastki o wyniesieniu się poza Ziemię ? Myślę, że dużo katastroficzności jest w głoszeniu takich założeń.


myślę że podobne obawy mieli ludzie 500 lat temu jak uciekali z zatłoczonej europy do nowego świata. Kto wie czy jak za 500 lat będziemy mieli możliwość kolonizacji innych planet, ludzie będą się bali tam poleć. Ale znajdzie się wielu którzy się odważą.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JA




Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1549
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:43, 02 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Człowiek z jego naturą, która nie szanuje swojego gatunku.


Gdyby takie zachowania tylko ludzi dotyczyły to bym się zgodził, że jest coś nie tak. Jabba powiedział prawdę. Nieświadomość ludzi w tej sprawie powoduje, że wszystko chce się kontrolować, ponieważ tylko ludzie są okrutni i męczą słabszych w grupie... A prawda jest taka, że wszystkie żywe istoty na Ziemi tak robią, a im bardziej inteligentne tym bardziej wyrafinowanie to robią. Czy to oznacza, że mamy zacząć kontrolować każde dziecko/zwierzę, które sie na tej planecie rodzi? Najlepszą metodą na wychowanie jest dopuszczenie ludzi do społeczeństwa i kontakty z innymi. Dlatego więzienia sie nie sprawdzają, bo tam same "złe" jednostki są i uczą się "złych" zachowań od siebie... resocjalizacja. Najlepszym resocjalizatorem zawsze było społeczeństwo i zawsze utrzymywało zachowania zgodne dla grupy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


ekogłupek dał głos
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile