Piekło

Erydan

Wyspa - człowiek uciekający od odpowiedzi. Piszący wiele postów, dużo treści, zero cytatów z Biblii, zero jakiegokolwiek uzasadnienia poza własnymi wymysłami! Dlatego mam do Ciebie Wyspa pytanie: Czy Ty uznajesz Biblię czy raczej tworzysz własną filozofię?

Zacznę może od biblijnego punktu widzenia na stan w jakim znajduje się człowiek po śmierci.

(Ks. Psalmów 13:4, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(4) Spojrzyj, wysłuchaj, Panie, mój Boże! Oświeć moje oczy, bym nie zasnął w śmierci.

(Ks. Koheleta (Kaznodziei) 9:5,10, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(5) ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie.

Cytat:

(10) Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz.

(Ks. Daniela 12:2, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(2) Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.

(Ks. Psalmów 115:17,18, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(17) To nie umarli chwalą Pana, nikt z tych, którzy zstępują do Szeolu, ( 18 ) lecz my błogosławimy Pana odtąd i aż na wieki.

(Ew. Jana 5:18,29, Biblia Warszawska)

Cytat:

( 28 ) Nie dziwcie się temu, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; (29) i wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd.

(Ew. Jana 6:40, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(40) To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

(Ks. Koheleta (Kaznodziei) 3:19-20, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(19) Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością. (20) Wszystko idzie na jedno miejsce: powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca.

Tak więc umierając przestajemy istnieć. Z prochu powstaliśmy i w proch się obracamy. Śmierć można przyrównać zatem do snu, snu w którym nic nam się nie przyśni, zero jakiejkolwiek świadomości. Nauka o piekle, czyśćcu i wstępowaniu do nieba prawych jest zatem całkowicie niebiblijna. Umarli zostaną wskrzeszeni i osądzeni według swoich uczynków. Każdy z nas ma szansę na życie wieczne. Nie każdy ją wykorzysta. Możemy być jednak pewni sprawiedliwego sądu.

Co do wizji, kontaktów ze zmarłymi itp:

Zmarli nie wiedzą, co robisz. Nie mogą cię widzieć, słyszeć ani z tobą rozmawiać. Nie musisz się ich bać. Nie mogą pomóc ani zaszkodzić. Ponieważ kontakty ze rzekomymi zmarłymi to zjawiska dość częste, więc nie ulega wątpliwości, że wiele ludzi rozmawiało z kimś ze świata duchowego. Nie mogli jednak rozmawiać z umarłymi. Biblia mówi bardzo wyraźnie: „Jeśli chodzi o umarłych, to nie są świadomi niczego” (Kaznodziei 9:5). Jeżeli więc nie umarli przemawiają ze świata duchowego, to kto to robi? Kto się podaje za umarłych?
Rzecz w tym, że złe duchy starają się szkodzić ludziom i dlatego Bóg ostrzega nas przed działalnością demonów:

(Ks. Powt. Prawa 18:10-13, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(10) Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; (11) nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. (12) Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. (13) Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu.

Szatan i demony zawsze byli okrutni i bardzo niebezpieczni. Dawno temu Diabeł odebrał życie sługom i zwierzętom wiernego Hioba. Następnie zabił mu dziesięcioro dzieci, gdy sprawił, że „gwałtowny wicher” zburzył dom, w którym przebywały. Potem dotknął Hioba „złośliwymi wrzodami od stóp aż do głowy” (Hoba 1:7-19; 2:7). Za dni Jezusa demony odebrały niektórym ludziom mowę i wzrok (Mateusza 9:32-33; 12:22). Dręczyły pewnego mężczyznę, powodując, że „tłukł się kamieniami” (Marka 5:5). Demon zmuszał pewnego chłopca do krzyku, rzucał go na ziemię i nim ‘targał’ (Łukasza 9:42, BT).

Jak już wiemy, Szatan, „bóg tego systemu rzeczy”, posługuje się rządami światowymi i religią fałszywą, żeby zaślepiać ludzi na prawdy biblijne (2 Koryntian 4:4). Innym ważnym narzędziem używanym przez złe duchy do zwodzenia mężczyzn i kobiet jest spirytyzm, czyli nawiązywanie kontaktu ze złymi duchami albo bezpośrednio, albo za pośrednictwem człowieka będącego medium. Przez uprawianie spirytyzmu człowiek dostaje się pod wpływ demonów. Biblia ostrzega nas przed wszelkimi praktykami, które mają jakikolwiek związek ze spirytyzmem (Galatów 5:19-21; Objawienie 21:8 ).

Bardzo rozpowszechnioną formą spirytyzmu jest wróżenie. Jest to praktyka dowiadywania się o przyszłości albo o czymś nieznanym przy pomocy niewidzialnych duchów. Wskazuje na to wypowiedź chrześcijańskiego ucznia Łukasza: „Spotkała nas pewna dziewczyna służebna, która miała ducha, demona wróżenia. Uprawianiem sztuki przepowiadania przynosiła wielkie zyski swoim panom”. Apostołowi Pawłowi udało się wyzwolić tę dziewczynę z mocy złego ducha i odtąd już nie potrafiła przepowiadać przyszłości (Dzieje Apostolskie 16:16-19).

Znawcy Biblii wiedzą oczywiście, że nie każdy cud jest znakiem od Boga. Dictionnaire de la Bible (Słownik biblijny) wydany przez F. Vigouroux, wspomina o cudach dokonanych przez czarowników egipskich w obecności faraona i Mojżesza, po czym nadmienia, że „w dniach ostatecznych fałszywi prorocy i fałszywi Chrystusowie, będący wysłannikami Diabła, uczynią wiele cudów, aby jeśli to możliwe, zwieść nawet lojalnych uczniów Jezusa Chrystusa” (Mateusza 24:24; Wyjścia 7:8-13).

Do jakich wniosków prowadzi wizja ognistego piekła, ukazana pastuszkom w Fatimie? Z Pisma Świętego jasno wynika, że grzesznicy wcale nie są w ten sposób karani po śmierci. Sam Jezus oświadczył, iż powinniśmy bać się Tego, który potrafi zniszczyć zarówno duszę, jak i ciało, co wskazuje, że dusza może umrzeć. Inne wersety wyraźnie uczą, że umarli nie mają świadomości, a nadzieja ponownego życia opiera się na biblijnej obietnicy przyszłego zmartwychwstania (Mateusza 10:28; Kaznodziei 9:5, 10; Jana 5:28, 29).

A co powiedzieć o „Niepokalanym Poczęciu”, o którym wspominała Bernadetta? Dogmat ten również pozostaje w jaskrawej sprzeczności z naukami Biblii. Pismo Święte wyjaśnia, że Maria — tak samo jak wszyscy potomkowie Adama — została ‛poczęta w grzechu’ i odziedziczyła śmierć (Psalm 51:7, Biblia Tysiąclecia [51:5, NW]; Rzymian 3:23). Gdyby było inaczej, to dlaczego po urodzeniu Jezusa złożyła ofiarę za grzech? (Kapłańska 12:6; Łukasza 2:22-24). Prócz tego nie ma w Biblii ani jednego wersetu, który by popierał katolicką doktrynę, iż dzięki szczególnej łasce Maria została zachowana od grzechu pierworodnego. A skoro kult Marii jest pozbawiony jakichkolwiek podstaw biblijnych, nasuwa się logiczne pytanie, czy jej objawienia pochodzą od Boga.

Oczywiście, że nie! Tym bardziej, że zaprzeczają Biblii. Wizje to są dziełem demonów, które próbują nas zwieść.

Voltar napisał:

Cytat:

"niebo" to wymysł pogański, podobnie jak "piekło", "czyściec" to już komercyjny wynalazek Kościoła

Absolutnie się z tym zgadzam.

Pozdrawiam

Erydan

palpatine

Voltar bardzo dobra argumentacja,lecz niestety muszę wrócić do mojego pierwszego pytania.dlaczego biblia,a nie na przykład tora,koran lub choćby nauki buddy.Jak wiesz chrześcijaństwo jest stosunkowo młodą religją,więc czemu miałoby mnie przekonać coś co zostało wymyślone 2000 lat temu skoro są o wiele starsze i moim zdaniem ciekawsze "podania i legendy"

the end

Aqualinespirit: mówisz - bo ostatecznie gwałciciel żałujący za grzechy znajdzie się w tym samym niebie, do którego prawy, żeby się dostać, musiał sobie wielokrotnie dupczenia odmawiać i to mój drogi sprawiedliwe nie jest. Ale miłosierne jak najbardziej Very Happy

Jest jedna przypowieść o Panu, który zapraszał na ucztę. Jednak nie wszyscy zaproszeni przyszli. Kiedy okazało się, że jest sporo wolnych miejsc, wtedy Gospodarz kazał dla swoich słóg zaprosić na ucztę wszystkich których znajdą na ulicy, tak żeby przy stole nie było żadnego miejsca wolnego...

palpatine: pytasz do którego "boga" masz się zwracać, może do tego ze star wars, którego masz w avatarze.

Voltar: mówisz o "Krainie Cienia" i z tym się zgodzę. Wystarczyło przeczytać tekst który jest naprawdę ciekawy, jeżeli nie z merytorycznego to na pewno literackiego punktu widzenia. Kathryn mówiła, że w jej wizji kraina cienia jest jedną z części piekła. Jest tzw. piekłem zewnętrznym, a dokładnie, zewnetrzną ciemnością, która przeminie. Odpowiedź na końcu postu.
PS. równie groźny diaboliczny avatar ze star wars.

Erydan: twoje cytaty z Pisma Świętego interpretuję zgoła inaczej. Pozwolisz, że przytoczę ci fragment wizji Kathryn. Mam nadzieję, że wyciągniesz z tych słów wnioski.

Podążałam za Jezusem krętą i brudną drogą wiodącą na szczyt. Podcho¬dząc bliżej, zobaczyłam ludzi, którzy mieli całe, jednakże martwe ciała. Byli związani razem za pomocą liny, która ciągle okręcała się wokół nich. Chociaż nigdzie nie widziałam ognia, wiedziałam, że jesteśmy w piekle. Zobaczyłam bowiem, jak martwe ciała odpadały od kości i ponownie szybko odrastały. Dookoła czuć było śmierć, lecz ludzie zdawali się tego nie zauważać. Pochłonięci byli bardzo poważną konwersacją. Jezus zaproponował: „Posłuchajmy o czym rozmawiają".
Jeden z mężczyzn pytał: „Czy słyszałeś może o tym człowieku zwanym Jezusem, który przyszedł, aby usunąć grzech?"
„Tak, znam Jezusa" - odpowiedział ten drugi. „Obmył mnie z moich grzechów. Nawiasem mówiąc nie wiem, co właściwie tu robię".
„Ani ja" - powiedział pierwszy.
Jeszcze inny mężczyzna dodał: „Próbowałem świadczyć o Jezusie mojemu sąsiadowi, lecz on nie chciał nawet o tym słuchać. Kiedy mu zmarła żona przyszedł do mnie, aby pożyczyć pieniądze na pogrzeb. Pamiętałem jednak jak Jezus powiedział, że mamy być przebiegli jak węże i niewinni jak gołębice; odwróciłem się więc od niego. Podejrzewałem, że i tak mógłby wydać te pieniądze jeszcze na coś innego. Rozumiesz, musimy być do¬brymi szafarzami naszych majętności".
Pierwszy mężczyzna zauważył: „Tak bracie, pewien chłopiec w naszym kościele potrzebował odzieży i butów, lecz jego ojciec pił. Odmówiłem więc kupienia czegokolwiek dla jego syna. Daliśmy mu w ten sposób lekcję".
„Cóż" - powiedział drugi, nerwowo szarpiąc wiążącą go linę - „zawsze musimy uczyć innych żyć tak, jak Jezus żył. Ten człowiek nie miał prawa pić. Niech więc cierpi".
Jezus rzekł: „Głupcy, nierozumni, powstańcie do prawdy i kochajcie się żarliwą miłością. Pomagajcie bezradnym, dawajcie potrzebującym, nie oczekując niczego w zamian. Ziemio, jeśli się upamiętasz, będę cię bło¬gosławił i nie przeklnę cię. Obudź się ze snu i przyjdź do Mnie. Uniżcie się i skłońcie swe serca przede Mną, a przyjdę i będę z wami mieszkał. Będziecie Moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem".

- Tak jak pisałem w poprzednim poście, fakt, że piekło znajduje się w środku Ziemi i jest miejscem mąk nie tylko duchowych, ale i również cielesnych, nie oznacza, że tak będzie zawsze. Jak to? A tak to ponieważ, po sądzie ostatecznym wszystkie dusze potępione jak i demony z lucyferem na czele, będą wrzucone do jeziora ognia nieugaszonego. W tym przypadku słowa z omawianej przeze mnie książki jak i słowa Pisma Świętego pokrywają się w zupełności Dancing

Erydan

The end napisał:

Cytat:

Erydan: twoje cytaty z Pisma Świętego interpretuję zgoła inaczej. Pozwolisz, że przytoczę ci fragment wizji Kathryn. Mam nadzieję, że wyciągniesz z tych słów wnioski.

Przeczytałem i ubolewam nad tym jakimi wyszukanymi sposobami demony potrafią zwodzić niektórych.

Biblię interpretujesz na podstawie demonicznych wizji, w których zawarte są nauki sprzeczne z Biblią. Pismo Święte przestrzega nas przed nimi . Mahomet też miał wizję i napisał wskutek nich Koran w VII wieku n.e.To czy opierasz swe wierzenia na Biblii czy na wizjach to już Twój wybór. Ja trzymam się Biblii. Udowodnij mi naukę o piekle, czyśćcu i "Niebie" fragmentami z Biblii.

Cytat:

ponieważ, po sądzie ostatecznym wszystkie dusze potępione jak i demony z lucyferem na czele, będą wrzucone do jeziora ognia nieugaszonego.

Biblia mówi co innego:

(Ew. Mateusza 25:41, Biblia Tysiąclecia)

Cytat:

(41) Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!

Jak widać z tej wypowiedzi samego Jezusa Chrystusa jezioro ognia ( Obj.21;10), przygotowane zostało dla korzenia i sprawcy wszelkiego zła, tj. dla diabła i jego aniołów (demonów), a nie dla człowieka!

palpatine, jeśli chodzi o Koran i inne "święte księgi" to postaram się coś na ten temat napisać wieczorem.

Pozdrawiam

Erydan

amros

Witajcie

Chciałbym gorąco współczuć osobom niewierzącym bądź przeinaczającym słowa Jezusa.
Mam za sobą bardzo bogate doświadczenie ezoteryczne, nawet popełniłem kilkanaście książek w Polsce na tematy ezoteryczne. byłem kiedyś wpatrzony w szeroko pojęty New Age Smile

W jednym z postów opisałem że szeroko pojęte New Age służy NWO bo przez to ostatnie zostało zainicjowane. Wiele osób nie chce mi wierzyć ale cóż Smile

Czasy się zmieniają, dziś wiem że jedynym mistrzem w moim życiu jest Jezus i że wszystkie opowieści o piekle są prawdziwe.
Precyzja prekognicji w Apokalipsie jest godna pozazdroszczenia. Takiej sprawdzalności nie miał nikt i nikt mieć nie będzie.

Oczywiście nie jestem w kółku moherowym Wink

i nie popieram działania sił Rydzykowych, bo uważam że Kościół katolicki zbyt daleko odszedł od sensu swojego powołania.
Jeśli uważasz Jezusa za swojego Mistrza i przyjaciela to okej, a jeśli nie, to pamiętaj, że zawsze jest czas aby na tą przyjaźń przyzwolić, bowiem Jezus zawsze gotowy jest ją zawrzeć.
Każdy wiele razy w swoim życiu propozycje zawarcia takiej przyjaźni dostaje/dostanie.

No dobra Smile

sorry za rozlazłość myślową Wink

Amros

Al Kohol

pieklo, pieklo i przestalo

palpatine

The end- jeżeli miałbym być bałwochwalcą wybrałbym na swojego boga jakąś postać z komiksu najpewniej byłby to Lobo.Erydan-żle mnie zrozumiałeś ,nie potrzebuje od was kolejnych cytatów,tylko odpowiedzi dlaczego nauka kościoła chrześcijańskiego jest słuszniejsza od innych religii.Amros-nie myl ateizmu z New Age.A takie współczucie jak twoje zabiło już nie jedną cywilizację.twoim zdaniem bóg jest miłością? pozwól że zacytuję sam siebie."Zapytaj o to indian połódniowo,północnoamerykańskich,ofiary holokaustu,inkwizycji i innych których nie pamiętam a ni chce mi się szukać podręcznika do historii w którym gdzie byś nie otworzył tam znajdziesz ofiary w imię "boga"

palpatine

al kohol-gratuluję elokwencji,zaprawdę wiele wniosłeś do dyskusji.

Aqua

The End - No tak, ale ja zmierzałem do tego, że Bóg jest ALBO miłosierny, ALBO sprawiedliwy.

palpatine - jak już chcesz się czepiać, swoje posty da się edytować. Nie musisz nimi strzelać jak z karabinu.

Al jak zwykle pełen luz Mr. Green

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

palpatine

ta łatwo powiedzieć .matka powtarzała-nie pal tyle chłopie bo zapomnisz jak sie nazywasz.I wcale sie nie czepiam tylko wymieniam argumenty.nie moja wina że nikt nie potrafi mi odpowiedzieć ale taka jest religia chrześcijańska.zero argumentów kupa nakazów . ps. jak sie edytuje posty? {:

Al Kohol

palpatine - taka odpowiedz jaki temat Laughing

kolejne bicie piany w stylu "ile diablow miesci sie na ostrzu szpilki?"

ale dobra, poswiece sie i blysne elokwencja Very Happy

oto moja przypowiesc dla wszystkich łaknących wiedzy o piekle:
wyobrazcie sobie ze jestescie bakteriami w jelitach. jedna bakteria mowi do drugiej "sluchaj a jak bede przeklinac to czlowiek wysle mnie do piekla?", a druga na to "kurwa, jaki czlowiek?! wez tak do mnie nie gadaj bo obrazasz moja inteligencje"

wnioski wyciagnijcie se sami Laughing

Aqua - sam sie sobie dziwie ze pisze w tym temacie. swoja droga nie wiedzialem ze the end i Wyspa sa z tego samego klubu co onion i pamietny dino20000000 Wink

mam nadzieje ze wiecej sie nie dam sprowokowac Smile

Erydan znasz sie z hiobem? jestescie moze z tego samego zboru? generalnie bardzo szanuje swiadkow jehowy ale uwazam ze traktujecie biblie zbyt doslownie. musicie pamietac ze biblia byla przekazywana z pokolenia na pokolenie przez prymitywow, ludzi o bardzo ciasnych umyslach ktorzy bali sie piorunow i byle glosniejsze pierdniecie bylo dla nich slowem bozym. w naszych czasach traktowanie tych relacji z pozycji kleczacej jest niezbyt madre. to tak jakby wehikulem czasu przerzucic trzy tysiace lat wstecz obrabiarke a potem znalezc w biblii opis cudownego krosna jahwe i traktowac to powaznie. przeciez to smieszne.

Erydan

palpatine napisał:

Cytat:

dlaczego biblia,a nie na przykład tora, koran lub choćby nauki buddy.

Na początek zajmijmy się więc Islamem. Dla muzułmanów nazwa „islam” oznacza „poddanie się”, „podporządkowanie” lub „oddanie” Allahowi. Słowo „muzułmanin” pochodzi od arabskiego wyrazu muslim,
oznaczającego „wyznawcę islamu”. Według muzułmanów ich religia wieńczy serię objawień danych w starożytności wiernym Hebrajczykom i chrześcijanom. Jednakże nauki islamu w niejednym odbiegają od Biblii, mimo iż Koran powołuje się zarówno na Pisma Hebrajskie jak i na Greckie. Chcąc lepiej zrozumieć religię muzułmanów musimy się dowiedzieć jak, gdzie i kiedy się pojawiła.

Muhammad przyszedł na świat około roku 570 n.e. w Mekce (po arabsku: Makka) w Arabii Saudyjskiej. Prorok ten znany jest rówież jako Mohammed, Muhammad lub Mahomet. W tamtych czasach Arabowie praktykowali pewną formę kultu Allaha, a centrum religijne leżało w tej samej dolinie, w której wzniesiono Mekkę. Owo święte miejsce — Kaaba — to zwykła budowla w kształcie prostopadłościanu z wmurowanym czarnym meteorytem, który otaczano czcią. Zgodnie z tradycją muzułmańską „Ka‛ba była najpierw zbudowana przez Adama według niebiańskiego prototypu, a po potopie odbudowana przez Abrahama i Izmaela” (Philip K. Hitti, Dzieje Arabów). Stała się sanktuarium poświęconym 360 bóstwom — po jednym na każdy dzień roku księżycowego.

Dorastającemu Muhammadowi zaczęły się nasuwać wątpliwości co do ówczesnych zwyczajów religijnych. W książce Man’s Religions (Religie człowieka) John Noss pisze: „[Muhammada] irytowały nieustanne spory w imię religii i honoru, toczone przez wodzów Kurajszytów [plemienia, do którego należał]. Jeszcze mniej podobały mu się prymitywne pozostałości w religii arabskiej, takie jak bałwochwalczy politeizm i animizm, rozpasanie podczas zgromadzeń i świąt religijnych, zwyczajowe picie, gry hazardowe i tańce oraz grzebanie żywcem nie chcianych niemowląt płci żeńskiej, praktykowane nie tylko w Mekce, ale w całej Arabii” (sura 6:137).

Muhammad został powołany na proroka w wieku około 40 lat. Twierdził, że nastąpiło to w dniu, gdy zgodnie ze swym zwyczajem udał się samotnie do pobliskiej groty na górze Hira i oddawał się medytacjom. Według tradycji muzułmańskiej pojawił się wtedy przed nim anioł — utożsamiany później z Gabrielem — i nakazał mu głosić w imię Allaha. Kiedy Muhammad się wzbraniał, anioł ‛mocno go pochwycił i tak ścisnął, że nie mógł tego znieść’. Zlecenie zostało powtórzone. Ponieważ Muhammad znowu nie usłuchał, anioł ponownie ‛zaczął go dusić’. Postąpił tak trzykrotnie i dopiero wtedy Muhammad wypowiedział słowa, które uchodzą za pierwsze z serii objawień tworzących Koran. Inna tradycja głosi, iż przesłanie Boże zostało mu objawione jakby głosem dzwonu (The Book of Revelation według Ṣaḥīḥ Al-Bukhārī).

Życiem muzułmanina rządzą trzy autorytety: Koran, hadis i szaria. Muzułmanie uważają arabski Koran za najczystszą formę objawienia, ponieważ ich zdaniem Bóg posłużył się właśnie tym językiem, gdy przemówił przez Gabriela. Sura 43:2 brzmi: „Zesłał ją Bóg w języku Arabskim, iżbyście zrozumieli” (JMB). Toteż każdy przekład traktuje się jak rozwodnienie oryginału, odbijające się na jego czystości. Co więcej, niektórzy uczeni muzułmańscy w ogóle się nie zgadzają na tłumaczenie Koranu. Utrzymują, że „w każdym wypadku oznacza to zdradę”. Dlatego „muzułmanie zawsze występowali przeciw wszelkim próbom oddania go w innym języku, a niekiedy wręcz tego zakazywali” — oświadcza wykładowca historii islamu dr J. A. Williams.

Zakładając nową religię, Muhammad musiał pokonać olbrzymie trudności. Odsunęli się od niego mieszkańcy Mekki, a nawet współplemieńcy. Po 13 latach znoszenia prześladowań i nienawiści przeniósł się na północ do Jasribu (znanego później jako Medyna — miasto proroka), który stał się ośrodkiem jego działalności. Ta emigracja, inaczej hidżra, nastąpiła w roku 622 i była punktem przełomowym w dziejach islamu; jej datę z czasem uznano za początek kalendarza muzułmańskiego.

Nauka islamu jest nadzwyczaj prosta i zamyka się w tak zwanej szahadzie, czyli wyznaniu wiary, które każdy muzułmanin zna na pamięć: „La ilāh illa Allāh; Muḥammad rasūl Allāh” (Nie ma boga oprócz Boga, a Muhammad jest Posłańcem Boga). Harmonizuje to z następującym fragmentem Koranu: „Bóg wasz — Bóg Jeden! nie ma boga, jak tylko On, Miłosierny, Litościwy!” (Sura 2:163). Już 2000 lat wcześniej tę samą myśl wyrażało wezwanie skierowane do narodu izraelskiego: „Słuchaj, Izraelu, Jahwe jest naszym Bogiem — Jahwe jedyny” (Powtórzonego Prawa [5 Mojżeszowa] 6:4, BT). Ową doniosłą wypowiedź powtórzył Jezus, co zanotowano w Ewangelii według Marka 12:29. Uczynił to jakieś 600 lat przed Muhammadem, przy czym nigdy nie podawał się za Boga ani nie twierdził, że jest Mu równy (Marka 13:32; Jana 14:28; 1 Koryntian 15:28 ). Koran tak nawiązuje do jedyności Boga: „Wierzcie więc w Boga i Jego posłańców i nie mówcie: ‚Trzy!’ Zaprzestańcie! To będzie lepiej dla was! Bóg-Allah — to tylko jeden Bóg!” (Sura 4:171). Trzeba tu jednak wyjaśnić, że prawdziwy chrystianizm nie uczy o Trójcy. Jest to nauka pochodzenia pogańskiego, wprowadzona do chrześcijaństwa przez odstępców po śmierci Chrystusa i apostołów.

Według Koranu duszę czeka dwojaki los: albo rajski ogród w niebie, albo kara w ognistym piekle. Muzułmanie wierzą, że dusza zmarłego przechodzi przez barzakh (barzach), czyli „barierę” — „okres lub stan od dnia śmierci do dnia Zmartwychwstania” (sura 23:100, 101, HM, przypis). Jeżeli człowiek był niegodziwcem, dusza zupełnie świadomie przeżywa coś, co określono „karą grobu”, a jeśli dochował wierności — zaznaje szczęścia. Niemniej takie wierne osoby również muszą znosić pewne męki z powodu nielicznych grzechów popełnionych za życia. Ten okres przejściowy zakończy się dniem sądu, kiedy to każdemu przypadnie w udziale jego wieczny los.
Z drugiej strony sprawiedliwym obiecano rajskie ogrody w niebie: „A tych, którzy uwierzyli i czynili dobro, wprowadzimy do Ogrodów, gdzie w dole płyną strumyki. Będą oni tam przebywać na wieki, nieśmiertelni” (sura 4:57). „Zaprawdę, mieszkańcy Ogrodu tego Dnia będą się jedynie radować. Oni i ich żony będą wypoczywać w cieniu na ozdobnych łożach” (sura 36:55, 56). „Napisaliśmy już w Psalmach, po Orędziu (danym Mojżeszowi): ‚Słudzy moi, sprawiedliwi, odziedziczą ziemię’”. W jednym z wydań Koranu przypis do tego wersetu odsyła czytelnika do Psalmu 25:13 i 37:11, 29, jak również do wypowiedzi Jezusa z Ewangelii według Mateusza 5:5 (sura 21:105, AYA).

Można by napisać jeszcze o wielu sprawach na temat islamu np. o jego odmianach, poligamii, czy chociażby konflikcie z chrześcijaństwem.

Zobaczmy co Koran mówi o Biblii:

„On tobie zesłał Księgę z prawdą, stwierdzając prawdziwość tego, co już było przed nią. On zesłał niegdyś Torę i Ewangelię jako drogę prostą dla ludzi i On zesłał rozróżnienie” (sura 3:3, 4). „Prawie wszystkie historyczne opowieści Koranu mają swoje biblijne odpowiedniki (...). Z wybitnych postaci (...) występują: Adam, Noe, Abraham (wymieniony około 70 razy w 25 różnych surach, a także imię jego zostało użyte jako tytuł czternastej sury), Izmael, Lot, Józef (któremu poświęcona została sura dwunasta), Mojżesz (którego imię występuje w 34 różnych surach), Saul, Dawid, Salomon, Eliasz, Job (Hiob) i Jonasz (których imiona występują w surze dziesiątej). Historia o stworzeniu i upadku Adama jest przytaczana 5 razy, potop wspomina się 8 i Sodomę 8 razy. W rzeczywistości Koran wykazuje więcej podobieństwa do Pięcioksięgu niż do jakiejkolwiek innej części Biblii. (...) „Z postaci Nowego Testamentu wysuwa się tylko Zachariasza, Jana Chrzciciela, Jezusa (‛Īsa) i Marię. (...) Studium porównawcze (...) opowieści Koranu i Biblii (...) nie ujawnia werbalnej zależności [żadnego bezpośredniego cytatu]” (Dzieje Arabów).

Podsumujmy zatem:

1. Pierwotnie Islam był typową religią pogańską, charakteryzującą się wielobóstwem,
2. W VII wieku n.e. Mohamet na podstawie swych wizji (Objawień) przy pomocy swoich sług spisał Koran, tak więc wspólczesna Święta księga Muzłumanów powstała pod koniec VII wieku naszej ery,
3. Koran uznaje Biblię jako Słowo Boże!
4. Święta księga Muzłumanów jest tylko dla Arabów, tak więc ich zdańiem tylko w tym języku powinno się ją czytać. Przekłady na inne języki są niewłaściwe,
5. W Koranie znadujemy bardzo dużo zaporzyczeń z Biblii - szczególnie odnośi się to do postaci czy niektórych wydarzeń.
6. Koran twierdzi, że Bóg nagradza ludzi za powstrzymywanie się od złości, jednak w surze 9 wzywa do walki zbrojnej przeciwko wrogom religii.

To takie pobieżne omówienie tematu, jednak mam nadzieję, że teraz rozjaśniła ci się wiedza na temat tej religii. Sporo materiałów znajdziesz również choćby na Wikipedii.

Jutro odcinek pt. "Buddyzm". Jeśli chcesz oczywiście.

Al Kohol napisał:

Cytat:

Erydan znasz sie z hiobem?

Niestety nie.

Cytat:

biblia byla przekazywana z pokolenia na pokolenie przez prymitywow, ludzi o bardzo ciasnych umyslach ktorzy bali sie piorunow i byle glosniejsze pierdniecie bylo dla nich slowem bozym. w naszych czasach traktowanie tych relacji z pozycji kleczacej jest niezbyt madre. to tak jakby wehikulem czasu przerzucic trzy tysiace lat wstecz obrabiarke a potem znalezc w biblii opis cudownego krosna jahwe i traktowac to powaznie. przeciez to smieszne.

Totalna, niczym nie podparta bzdura, niemniej gratuluję bujnej wyobraźni.

Pozdrawiam

Erydan

Aya Sophia

Erydan

Jeśli wejdziesz miedzy wrony, kracz tak jak one. Jutro wyprowadzę Cie w błędu co do niektórych Twoich twierdzeń n/t Islamu Wink

Nie mogłeś trafić lepiej ^^ W większości tekstu podajesz jednak prawdziwe informacje Wink

To lubie

Erydan napisał:

1. Pierwotnie Islam był typową religią pogańską, charakteryzującą się wielobóstwem,

Tu masz pierwszy bład;)

wegiel na raty

dlaczego chrześcijaństwo?

w oparciu o własne doświadczenie to, co według mnie najcenniejsze, to fakt, iż chrześcijaństwo daje mi prawdziwą, pełną miłości więź z Bogiem. Z Bogiem który jest realną osobą, chociaż go nie moge postrzec 5 zmyslami ciala, Bogiem ktory Jest
Bo ciało to nieodpowiednie narzedzie do poznania Go gdyż On jest Duchem i daje sie poznac jedynie w sposób duchowy
i tu potrzebna jest wiara

dlatego nie mozna "udowodnic" istnienia Boga w sposób materialny i bezposredni
o ktory dowod tak czesto wolaja osoby niewierzace
jednakze zostawil zbyt wiele dowodow posrednich i poszlak swej obecnosci

Każdy człowiek posiada w swoim sercu pragnienie więzi z innymi osobami, kazdy szuka prawdziwej miłości
chyba ta tesknote ludzka najlepiej ujal sw. Augustyn piszac w swych wyznaniach
"Niespokojne jest serce nasze - dopóki nie spocznie w Tobie - Boże"
_________________
...zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem...
Flp 2:12

otelodreiP

Zarowno chrzescijanie, hindusi, hebrajczycy i muzulmanie beda sie smazyc w piekle za przesladowanie bahaitow i sikhow.
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

palpatine

Al Kohol-to nie był sarkazm,tylko gratulacje.wniosłeś do dyskusji tyle samo co ci którzy próbują przekonać mnie że bóg istnieje :} Węgiel na raty-jakieś konkrety? OtelodreiP-też bym chciał żeby piekło istniało,ja bym tam nie trafił,bo za co. Nie zabijam,nie kradnę ,nie gwałcę.Ja tylko pale zioło i się dobrze bawię.[b][/b]

Wyspa

palpatine napisał:

The end- jeżeli miałbym być bałwochwalcą wybrałbym na swojego boga jakąś postać z komiksu najpewniej byłby to Lobo.Erydan-żle mnie zrozumiałeś ,nie potrzebuje od was kolejnych cytatów,tylko odpowiedzi dlaczego nauka kościoła chrześcijańskiego jest słuszniejsza od innych religii.Amros-nie myl ateizmu z New Age.A takie współczucie jak twoje zabiło już nie jedną cywilizację.twoim zdaniem bóg jest miłością? pozwól że zacytuję sam siebie."Zapytaj o to indian połódniowo,północnoamerykańskich,ofiary holokaustu,inkwizycji i innych których nie pamiętam a ni chce mi się szukać podręcznika do historii w którym gdzie byś nie otworzył tam znajdziesz ofiary w imię "boga"

z czego to wynika to nie wiem ale co ma miłosierny Bóg do tego że są ludzie którzy zabijają w imię Boga bo nie rozumiem!? Czy Bóg zstąpił z nieba aby ich zabić? no weś się ogarnij człowieku... mylisz czyny Boże z czynami człowieka eh ;/

pazuzu

iaro napisał:

"On jest jeden", "nie potrzebuję uzasadnień", "prawda jest jedna", bla bla bla bla bla...
Ogólniki niczym z kampanii wyborczej!

no bo to przeciez jest swojego rodzaju kampania wyborcza. wybierz moj klub powinna sie nazywac.
memboty pracujace w ramach tego projektu licza na opozniona gratyfikacje, ale nie pracuja za darmo. spodziewaja sie, ze jak sciagna do klubu innych to prezes im to wynagrodzi. nic nie ma za darmo. co by robili, gdyby wiedzieli ze nie dostana zadnej nagrody?
kilka miesiecy temu rozmawialem w parku ze swiadkami jehowy. rozmowa byla raczej krotka. polecilem im kilka ksiazek na temat tego skad sie wziela biblia i inne ich historyjki. to wszystko jest opisane w ksiazkach ktore mozna miec po polsku, szcegolnie dotyczacych mitologii mezopotamii. jest tez sporo rzeczy na temat diabla, piekla i innych skamielin kulturowych. swiadkowie byli tak przekonani o swojej racji, ze nie chceli nawet zapisac tytulow ktore im podawalem. problem w tym, ze trzeba je przeczytac bo starszy zboru albo ksiadz o nich nie opowie chociaz wie.
rozmowa ze swiadkami jehowy skonczyla sie tak, ze odwrocili sie na piecie i odeszli. gdyby byli bezinteresowni to by zostali pogadac o pogodzie, nowych pradach w muzyce klubowej i metodach odgrzybiania poddaszy. smutne.

Wyspa

no tak tylko ze ja nie jestem świadkiem jehowych i nie dostaje nic za to ze ktos nagle uwierzy ze piekło istnieje itd itp... rowniez nie chodze do kościoła od dobrych kilku lat więc nie namawiam do chodzenia do kościoła ani wpłacania na datki do koszyczka wiec nie mam w tym zysku a powiem więcej mam wrecz straty bo poswiecam swoj czas i energie aby powiedziec ze piekło istnieje... nom : P

nabojka

Pamiętam do dzisiaj jak byłem w drugiej klasie podstawówki(byłem wtedy głęboko wierzący)i siostra zakona straszyła nas piekłem, opowiadała nam że jak się w życiu idzę na łatwizne i się grzeszy to jest prosta droga, a jak sie ciezko walczy z szatanem(i nie grzeszy)to krzywa droga, i jak sie podąża to krzywą to idze się do nieba.Kiedy o tym mówiła wszyscy sie bali, ktoś ją spytał dlaczego się boimy?
Oczywiście szatan za to odpowiada...

Wtedy tego nie rozumiałem ale teraz nikt mi nie powie że piekło istnieje, dlaczego?
Kiedy analizujemy cokolwiek podstawowe pytanie brzmi kto na tym zyska?
Przez piekło ludzie mogą kontrolować innych ludzi zmuszając ich do życia w pewien sposób i generując ciągły strach.
Każda idea która generuje strach to przękręt.Pozatym jak bóg wszystkich traktuje równo TO DLACZEGO DO CHOLERY JEDNI IDĄ DO PIEKŁA DRUDZY DO NIEBA?Skoro tak wszystkich kocha to niech pozwoli wszystkim wybrać czy wolą cierpieć do końca życia czy siedzieć na chmurce i grać na harfie(bo co innego można robić w niebie?).

Pozatym Jezus i bóg to dwa inne poglądy, bóg w starym testamecię wszystkich kara wystawia na próby jakiś satydysta Jezus natomiast cierpi za grzechy wszystkich i mówi żęby kochać bliźniego swego jak siebie samego, więc co nagle bóg wyewulował?

Poglądy Jezusa(jak dobrze zrozumiałem) są zupełnie inne niż boga, i śmiem twierdzić że jeśli Jezus istniał(a jeśli tak to napewno nie 2000 lat temu ale dużo poźniej bo przed jezusem było wielu podobnych a muszą się od kogoś wywodzić)to Jezus wcale nie głosił o piekle, sądzie ostatecznym i tak dalej. Ale o tym żębyśmy się miłowali przebaczali i bardziej o sensie życia, pozatym czego w bibli nie znosze to wyniesienie meżczyzny na wyżyny bóg to wkońcu dziadek z siwą brodą a gdzie bóg kobieta?Dlaczego bóg ma być meżczyzną a nie kobietą?
Święta trójca mnie też nie przekonuje, dlaczego bóg miał syna nie córke?

Dla mnie biblia to TYLKO książka jak każda inna nie jakieś objawienie ostateczne, a piekło to wymysł chorych ludzi którzy chcą patrzeć na cierpienie innych(bo czy wszystko kochajaca osoba nie wybacza wszystkim?).

Jak już w coś wierzyć to prostego logicznego i nie wiejącego strachem, ja ostatnio odkryłem dużo prostrzą interpretacje boga.
Bóg to każa manifestacja życia połączenia świata duchowego z energią(materia), gdzie świat duchowy reprezentuje kobieta a materialny meżczyzna a rzeczywistość to ich taniec...Dlatego miłość ma taką siłe, jest tyle sposobów by ludzi podzielić a tylko jeden by stali się jednym, są to tylko moje poglądy i domyślam się że ktoś napewno dużo dawniej na to wpadł.Bo skoro bóg jest wszystkim to jak wszystko może się doświadczyć na raz jak nie przez miłość?

Piekła nie ma, nieba nie ma smierci nie ma jest tylko życie!Nie ma co się bać bo nie ma czego się bać tylko sadysta chciałby żeby ktoś na wieczność był torturowany...

the end

Przyznam się, że zakładając ten temat chciałem pokazać wam ciekawy teks, traktujący o życiu po śmierci. Nie chodziło mi o zapoczątkowaniu dyskusji na temat: czy Bóg istnieje, czy piekło istnieje, czy niebo istnieje. I tym bardziej nie oczekiwałem od was deklaracji w stylu: wierzę w Boga, albo „wolał śmierć od chrześcijaństwa”, a taki temat na forum można znaleźć. No ale jeżeli już...

Erydan:mówisz -Przeczytałem i ubolewam nad tym jakimi wyszukanymi sposobami demony potrafią zwodzić niektórych. Zła interpretacja tekstu, który ci zadedykowałem. Mówisz dalej Biblię interpretujesz na podstawie demonicznych wizji, w których zawarte są nauki sprzeczne z Biblią.[b]Nie interpretuję tylko porównuję. Interpretacja jest w bezpośrednim odniesieniu do czegoś, ja porównałem, a to różnica. Pismo Święte przestrzega nas przed nimi .Przestrzega nas również Jezus przed fałszywymi prorokami:Czekam na wersety poświadczające istnienie piekła, czyśćca i wstępowanie prawych do nieba.Ktoś tu powiedział, że jesteś Świadkiem Jehowy, te słowa w sumie to potwierdzają. Zadam ci pytanie, czy Jezus nigdy nie nauczał o Królestwie Niebieskim, nie nauczał że ani: cudzołożnicy, ani prostytutki, ani bałwochwalcy, ani oszuści nie będą zbawieni? Jeżeli nie będą to gdzie się znajdą? Zobacz tytuł tematu.

nabojka:Po przeczytaniu twojego postu starałem się uzmysłowić sobie ile masz lat. Doszedłem do wniosku, że 16. Piszesz:Pamiętam do dzisiaj jak byłem w drugiej klasie podstawówki(byłem wtedy głęboko wierzący).Przyznam się bez bicia, że idąc do Pierwszej Komunii nie wiedziałem tego co wiem teraz. Powiem więcej, że moja wiedza oparta była o program nauczania na lekcjach katechezy w klasie drugiej szkoły podstawowej. Nie oczekujesz chyba, że ośmioletnie dziecko może mówić o sobie jako człowieku głęboko wierzącym. Istnieją dogmaty, których nigdy nie zrozumiemy np. zasada Trójcy Świętej, jeden Bóg w trzech osobach. Pytasz:kto na tym zyska?Na czym na strachu, który jest generowany tak jak to odbywało się w nazizmie i komunizmie, czyli zasada sztucznego wroga, który trzyma w ryzach posłuszny lód? Jeżeli porównujesz naukę Jezusa zawartą w Ewangelii, która jest przekazywana np. na katechezie i która przestrzega o możliwej karze za niegodziwe życie; z atmosferą zastraszania i terroru generowaną przez jawnie diaboliczne systemy totalitarne; to przyznam, że pomiędzy tymi zestawieniami nie ma jakiejkolwiek metodologicznej podstawy. TO DLACZEGO DO CHOLERY JEDNI IDĄ DO PIEKŁA DRUDZY DO NIEBA?Bo na tym mój drogi polega SPRAWIEDLIWOŚĆ i MIŁOSIERDZIE, które wynikają z MIŁOŚCI. Już naprawdę ostatni raz: sprawiedliwym jest karanie za grzechy i nagradzanie za dobro. Miłosiernym jest, przebaczanie, dla tych, którzy tego sami chcą! Czyli żałują, przychodzą w pokorze i obiecują poprawę. To wszystko wychodzi z miłości Stworzyciela do swojego aktu stworzenia. wolą cierpieć do końca życia czy siedzieć na chmurce i grać na harfie(bo co innego można robić w niebie?). Mentalne, dogmatyczne, oraz światopoglądowe dno reprezentujesz człowieku! Ten może się nazwać ateistą, który w odpowiednim wieku zaznajamiając się z wszelkimi dogmatami wiary np. Katolickiej, samemu pogłębiając tą wiarę, w rezultacie świadomie ją odrzucił; i nie mam tu na myśli gówniarskiego: Boga nie widać więc go nie ma, a jak go nie ma to w niego nie wierzę. Pozatym Jezus i bóg to dwa inne poglądy, (jak osoby mogą być poglądami, no ale cóż z dzieckiem się rozmawia się) bóg w starym testamecię wszystkich kara wystawia na próby jakiś satydysta Jezus natomiast cierpi za grzechy wszystkich i mówi żęby kochać bliźniego swego jak siebie samego, więc co nagle bóg wyewulował? Nie, Jezus powiedział, że nie przyszedł znieść starego prawa, ale je wypełnić. Bóg Starotestamentalny obchodził się z narodem wybranym, tak jak na to zasługiwał. Jezus przychodząc na świat chciał pokazać drogę, którą trzeba iść, aby dostąpić zbawienia. Miłosierdzie swoje pokazuje również w sakramencie pokuty, nie ma grzesznika, któremu nie mogą być odpuszczone grzechy. Poglądy Jezusa(jak dobrze zrozumiałem) są zupełnie inne niż boga, i śmiem twierdzić że jeśli Jezus istniał(a jeśli tak to napewno nie 2000 lat temu ale dużo poźniej bo przed jezusem było wielu podobnych a muszą się od kogoś wywodzić)to Jezus wcale nie głosił o piekle, sądzie ostatecznym i tak dalej. Ale o tym żębyśmy się miłowali przebaczali i bardziej o sensie życia, pozatym czego w bibli nie znosze to wyniesienie meżczyzny na wyżyny bóg to wkońcu dziadek z siwą brodą a gdzie bóg kobieta?Dlaczego bóg ma być meżczyzną a nie kobietą?
Święta trójca mnie też nie przekonuje, dlaczego bóg miał syna nie córkę? POMIESZANIE Z POPL ĄTANIEM, uzależnionego od telewizji dzieciaka. Bóg Stwórca nie ma płci! Ile ty masz lat, że jeszcze tego nie wiesz? Chyba mniej niż 16. Bóg zesłał swojego Syna, dlatego mężczyznę, ponieważ chciał żeby miał posłuch wśród ludu, którego nauczał. Przypomnij sobie kiedy to było, ponad 2 tys lat temu, jakie wtedy były uwarunkowania społeczne, jakie to było (jest) społeczeństwo. Jezus pierwszy raz nauczał w Świątyni w wieku 12 lat, i to już wywołało sensację. bo czy wszystko kochającą osoba nie wybacza wszystkim? A czy ty wybaczyłbyś osobie, która na twoich oczach obcinała głowę twojej matce i pluła ci w twarz? Nie żałowała tego co zrobiła i śmiała się szyderczo. Chciałbyś tylko jednego sprawiedliwości.Jak już w coś wierzyć to prostego logicznego i nie wiejącego strachem, ja ostatnio odkryłem dużo prostrzą interpretacje boga.
Bóg to każa manifestacja życia połączenia świata duchowego z energią(materia), gdzie świat duchowy reprezentuje kobieta a materialny mężczyzna a rzeczywistość to ich taniec...Dlatego miłość ma taką siłe, jest tyle sposobów by ludzi podzielić a tylko jeden by stali się jednym, są to tylko moje poglądy i domyślam się że ktoś na pewno dużo dawniej na to wpadł. Bo skoro bóg jest wszystkim to jak wszystko może się doświadczyć na raz jak nie przez miłość? Skąd ty to wziąłeś z „Gali”.Piekła nie ma, nieba nie ma śmierci nie ma jest tylko życie! Nie ma co się bać bo nie ma czego się bać tylko sadysta chciałby żeby ktoś na wieczność był torturowany... Tylko psychik chciałby żeby niczego nie żałujący niegodziwcy byli traktowani na równi z ludźmi prawymi.

Do książek (tych wartościowych) odsyłam, a nie mi tu w ateistę się bawić, nie obrażaj ateistów Very Happy

Smoq

Witam wszystkich.

Na początku chciałbym, przypomnieć, o krytycyźmie, i myśleniu. W filmach, do których użytkownicy tego forum robią napisy jest to dobrze nakreślone.

Oraz zwracania uwagi na swoje uczucia podczas analizowania jakiegoś tekstu.
Szczególnie polecam zainstalować w głowie mechanizm alarmowy, uaktywniający się na skutek grożenia, straszenia(piekłem, apokalipsą naprzykład), wzbudzania poczucia winy(ulubione narzędzie manipulacji sekt) Jeśli tekst wzbudza w Tobie negatywne uczucia, strach, poczucie winy, no cóż, możesz wierzyć, bądź, nie, ale za takim textem nie stoją dobre intencje.

Panie "the end" skąd zainteresowanie literaturą wieszczącą koniec świata? Swoją drogą fajny nick, tylko gdzie jest ten koniec? Miał byc i niema, data ciągle przekładana... jak u Szymona "Końca nie widać, nie widać, nie widać..."

Pisze tego posta juz z pare godzin, eh.. w miedzy czasie obejżałem "The Big Picture" oraz nadrobilem zaległosci na wykopie.

Mój znajomy ostatnio powiedział, prawda jest jak dupa, każdy ma swoją.
Powiem wam:
Nie ważne co jest prawdziwe, tylko co jest dla Ciebie prawdziwe, bo co jest dla Ciebie prawdziwe, jest Twoją prawdą. A Twoje życie, jest takie jak Twoje wyobrażenia o nim samym. Tak się składa, że w The Big Picture gość powiedział :

że jesteśmy całością, która doświadcza części siebie subiektywnie - To jest ważne

a dalej pod koniec:

"Możemy doznawać doświadczeń wewnątrz naszych ciał, które wpływają na świat po za naszymi ciałami, poprzez kanał tego co jest w przestrzeni" ( więcej o tym jak mozna zmieniając nasze wnętrze, sprawić, zeby zmieniło się to co na zewnątrz np: w książce Zero Limits Joe'go Vitale)

Także każdy z was ma swoją prawdę bazujac na swoich filtrach, i jak niesie wieść z w/w filmu, należy zaprzestać podziałów i zjednoczyć się w miłości i braterstwie i na tym się skupić, to warunki dla przeciwnych wartości znikną

No i napisałem wam mądrości na pozór ledwie związane z tematem, może dlatego, że duchowość a Religie mają niewiele wspólnego? Smile

Moim zdaniem, na podstawie różnych źródeł, z ktorymi sie zetknąłem, a były to pozycje przedstawiające się np: jako "słowa przedwiecznego wibrujące miłością dla każdego" która to pozycja naprzykład okazała się największą manipulacyjną opowiastką o "miłości boga do ludzi" "prawdzie i przesłaniu dla nas" itp itd. nawet zmusiła mnie do płaczu w jednym momęcie. (Byłem zmanipulowany, skutecznie wzbudziła poczucie winy, a Pani z tej pozycji poświęcili nawet jeden odcinek popularnego talkshow-na jej niekorzyść.) Czytając inne pozycje, uświadomilem sobie miejsce tamtej nieszczęsnej ksiązki, i dzieki niej miałem porządny punkt odniesienia, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. I jak wspomnialem, na podstawie różnych moich doświadczeń z materiałami, mogę powiedzieć, że na korone, medal oraz 1 miejsce w tematyce: boga/Boga, piekła, grzechu, Religii, kłamstwa, hitlera, prawdy o prawdzie, życiu po życiu, życiu na innych planetach, życiu na ziemi, sensie życia, odpowiedzi na normalne ludzkie pytania, zasługuje Nealy Donald Walsch i jego książki, szczególnie 3 pierwsze częsci : "Rozmowy z Bogiem" odnosze nieodparte wrażenie, że teksty tam zawarte są najczystsze, najklarowniejsze, najtrafniejsze z jakimi się spotkałem. Master hatrick, masterpice, majstersztyk, niczym coś idealnie uporządkowanego...

Jak co niektórzy nie przestaną przytakiwać textom, ktore uważam za szkodliwe, to mogę nawet wrócić z dłuższym textem! Smile

Pozdrawiam serdecznie
xyz

palpatine

żle przeczytałem posta sorry.wyspa odpowiadam .według dogmatu katolickiego papież jest głosem i przedstawicielem boga(jahwe) na ziemi.tyle ma bó do ludzi zabijających wjego imieniu.

palpatine

wyspa-a tak w ogóle to "świadków jehowy,co ty nawet nie wiesz ilu bogów czcisz?

Wyspa

ja mam jednego Boga : P