Afrykę czeka jeszcze 200 lat nędzy

Goska

Afrykę czeka jeszcze 200 lat nędzy

Maciej Konarski
14.01.2009.
80 najuboższych państw świata, które zamieszkuje blisko połowa ludzkości czeka jeszcze co najmniej 200 lat nędzy alarmuje międzynarodowa koalicja Social Watch. Większość z tych państw znajduje się w Afryce Subsaharyjskiej.
Social Watch przebadał kilkadziesiąt najuboższych państw świata stosując trzy kryteria – liczbę dzieci zmarłych przed ukończeniem 5 roku życia,; procent dzieci uzyskujących pełne wykształcenie na poziomie podstawowym oraz liczbę porodów, którym towarzyszy wykwalifikowana położna lub lekarz.

Z badań wynika, że od 2000 roku zanotowano postęp w zaledwie 16 państwach (w tym, co trzeba przyznać, w zamieszkiwanych przez 1,6 miliarda ludzi Indiach). W pozostałych 64 państwach zaobserwowano stagnację lub regres. Większość z nich znajduje się w Afryce Subsaharyjskiej.

Zdaniem Social Watch relatywnie wysoki wzrost gospodarczy w Afryce, który trwał w ostatnich latach nie przekłada się na poziom życia ludności. Sytuację może w dodatku pogorszyć światowy kryzys finansowy.

Bez znacznego zwiększenia krajowych i międzynarodowych wysiłków na rzecz walki z ubóstwem Afryka może pozostawać w nędzy przez kolejne 200 lat. Roberto Bissio, koordynator Social Watch, obawia się jednak że może to być trudne bez zmiany dotychczasowych stosunków gospodarczych w trzecim świecie. Zdaniem Bissio promowana przez międzynarodowe instytucje finansowe polityka przyciągania inwestycji za wszelką cenę sprawia, że państwa przyciągające zagraniczne koncerny niskimi podatkami nie dysponują odpowiednimi środkami na rozwój. Wg danych Banku Światowego kraje najuboższe bądź państwa na etapie transformacji gospodarczej opuszcza rocznie 800 miliardów dolarów nieopodatkowanego kapitału. W tym samym czasie te same kraje uzyskują pomoc rozwojową na poziomie ok. 100 miliardów dolarów rocznie.

Social Watch jest międzynarodową siecią grup społecznych na całym świecie, których celem jest monitorowanie wypełniania zobowiązań i działań własnych rządów w ramach likwidacji ubóstwa i działań na rzecz równouprawnienia. Mają one obowiązek promowania idei walki z ubóstwem oraz tworzenia corocznego raportu, który jest narzędziem w dialogu z rządem i innymi instytucjami oraz organizacjami o priorytetach rozwoju społecznego kraju. Międzynarodowy sekretariat Social Watch znajduje się w Instytucie Trzeciego Świata Montevideo w Urugwaju.

Na podstawie: africanews.com, socialwatch.org, neww.org.pl

http://www.psz.pl/tekst-16188/Afryke-czeka-jeszcze-200-lat-nedzy

Podane sa w tym artykule ciekawe dane.

RaaQ

Elita się cieszy. Dla nich ludzie z krajów Trzeciego Świata nie znaczą więcej niż zwierzęta. Nie dosyć że tak wielka liczba ludzi głoduje, to ktoś z zarządu Monsanto wpadł na genialny pomysł by skazić materiał genetyczny sorgo i proso, najczęsciej uprawianych zbóż w Afryce. Kolejne ułatwienie w redukcji populacji. Gen Terminator, bezpłodność mężczyzn. Same ''korzyści'' A u nas chce się palić zbożem w piecach....

I znów pojawiają się 2 koncepcje. Dać wędke( przemysł, cząstkową infrastrukture, edukację w poszczególnych dziedzinach) czy rybę ( nadwyżki zboża i innej zywności). Patrząc na bogactwo krajów zachodnich...ba patrząc nawet na to czym my tutaj dysponujemy w Polsce, ciągle się zastanawiam jak to możliwe że tak trudno zorganizować jakąś produkcję w tych biednych krajach. Gatesy, Buffety i inne grube ryby sypią miliardami, ale to musi być prawda że te pieniądzę są jakimś przypadkiem nierozsądnie wydawane. Depopulacja... to ich cel. Im nie zależy żeby poprawić warunki chociażby głodnym dzieciom w Afryce. Najlepiej żeby się nie lęgły bo to szarańcza. Skurwiel Gates ma czelność sugerować kobietom by poddawały się aborcji.

Goska

Jak tylko troche rosnie dobrobyt ludziom z Trzeciego Swiata, to zaraz rodzi sie ogromna ilosc dzieci. Wystarczy popatrzec na czarnych imigrantow w Europie, Australii czy USA. Najmniejsza liczba, to siedmioro dzieci.

shinobi

Goska przeszkadza Ci to? kto Ci broni miec siedmioro dzieci? a może to wychowanie w nastawionym na zysk kapitalizmie?
lepiej sie spiesz zanim i u nas wprowadzą polityke 1 dziecka.

btw.. gates za miliardy wysyla do afryki nie jedzenie a gumki, pretekstem oczywiscie jest AIDS które i tak nie istnieje.

Goska

Trzeba pamietac, ze ilosc dobr jest na Ziemi ograniczona. Populacja nie moze wzrastac w nieskonczonosc.

albercik

Oj Goska, skonczona to ona bedzie za bardzo wiele lat, no chyba, ze ktos tymi dobrami zle dysponuje itd
_________________
...

Fanalityk

zanim bysmy przeludnili ziemie, mielibysmy juz kolonie na innych planetach..
zgadzam sie tez z powyższym ww
_________________
www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.

Lestar

Utrzymywanie afryki w ryzach jest na rękę zachodnim mocarstwom. A co do ograniczania populacji - środki tam stosowane sprawdzają się całkiem nieźle (aids czy malaria, niedobory żywności...). Działania, przedstawiane jako pomoc dla Afryki mają z reguły odwrotny skutek. Afryka ma szansę na rozwój - ale tylko wtedy, kiedy będzie to na rękę rządzącym tym światem.

Co do ostatnich postów - czyli wg was ludność afryki powinna się teraz pomnożyć pięciokrotnie, a może jeszcze powinniśmy wtedy im granice otworzyć, żeby nam aids i ciemnotę po europie roznieśli... Ludzie, humanizm humanizmem, ale trochę rozsądku zachować trzeba.

eM

Ale tu chodzi o to ze według NWO ludzie w afrycie rozmnazaja sie jak zwierzeta a nic nie dają w zamian światu bo tak naparwde nie maja wiele do zaoferowania i trzeba wyeliminować pasożytów . przynajmniej takie sa założenia NWO
_________________
Po co wam wolność? Przecież macie telewizję!

Tiesto12

Trzeba upowszechniac antykoncepcje bo tak to bedzie tam katastrofa, nestety sa ludzmi tak jak my i maja ten sam poped plciowy. Afryka jeszce dlugo bedzie zadupiem poki cywilizacja nie rozwienie sie dostatcznie w Azji i nie ruszy na poludnie, m.in ze wzgledu na surowce mineralne, juz Chinole i Rosjanie zaczynaja je tam eksploatowac.

iaro

Ech,z taką mentalnością jaką mają czarni ludzie to długo nie zaznają u siebie względnego dobrobytu...
Prawda jest taka,że większość tego,co mają i potrafią mają dzięki okupantom.
Prawdą jest też,że zachód ma swój udział we wprowadzeniu Afryki w taki stan.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

ya

źle myślisz.
Jest sobie kraj ma swojego władce/wladców (albo nie ma władcy są to tylko plemiona) przychodzi do nich ludzik firmy X i mówi
Macie złoża np. tantal my chcemy go wydobywać. Władca się cieszy nakłada podatek/prowizje na wydobycie, ludzik płaci i spokojnie wydobywa, rząd ma kase na inne instytucje państwowe -edukacja medycyna itp.
Jednak w pewnym momencie firma X myśli sobie tak, a co by zrobić by nie płacić prowizji rządowi?

No ale raczej nikt z rządu wybieranego przez obywateli nie zgodzi się by ludzik płacił 3$ za produkt który na giełdzie kosztuje 400$ (no prawie nikt z rządu). Przynajmniej ciężko będzie to przeprowadzić. Zresztą rząd mógł by wypiąć na firmę X i samemu zbaczać sprzedawać na giełdzie.

Jakie jest rozwiązanie?
bardzo proste - pozbyć się problemu czyli rządu.
Lepiej wydać kilka milionów na różnych małych wodzów którzy, będą walczyć z sobą na wzajem. Trzeba ich do tego zachęcać, przy czym nie pozwolić by się któryś wybił bo stanowił by zagrożenie dla przedsięwzięcia.
Chaos w kraju ma jeszcze kilka "pozytywnych" aspektów, nie rodzi sie opozycja, ludzie zajęci walką o przeżycie nie deliberują nad opłacalnością wydobycia. Małe prawdopodobieństwo pojawienia się zagranicznych obserwatorów/ dziennikarzy bo nikt nie jest wstanie zagwarantować im bezpieczeństwa.

Mówisz o afryce
- mnożą się jak króliki, zagrażają przeludnieniem świata
- jest biedna
- nie jest wstanie się wyżywić
- nic nie sa wstanie stworzyć
- non stop się tłuką

Ja mówię:

- przestrzegajmy prawa międzynarodowego, równego dla wszystkich
- nie wybierajmy im na wodzów wygodnych nam bandytów,
- płaćmy giełdowe stawki za surowce które im zabieramy.
- non stop się tłuka - bo tego chcemy.
- jeśli już do czegoś ma służyć ONZ to nie do rozdawania worków z żywnością i ochroną zagranicznych firm,
a walka z bandytami i lokalnymi watażkami wojskowymi.
- oczywiście nie da się wprowadzić od razu demokracji i wymagany będzie jakiś tymczasowy rząd pod kontrolą międzynarodową - w związku z tym powinien się on charakteryzować maksymalna przejrzystością. Wgląd do budżetu - dokładne sprawozdania wydatków dla każdego chętnego.
- afryka jest kontynentem który sam jest wstanie wyżywić kilkadziesiąt miliardów ludzi, oczywiście jeśli będzie do tego użyte nowoczesne rolnictwo (nie mylić GMO).
- co do mnożenia się - to odniosę się do przykładu europejskiego - im bardziej zamożne społeczeństwo tym mniej ma dzieci. Wiem że to spore uproszczenie, ale w latach 30 rodzina z 5 dziećmi nie była niczym szczególnym - teraz to ewenement.
- co do biedy to jest jednym z najbogatszych w surowce kontynentów, tylko co z tego jak za to co wydobywają np. tantal dostają 3 $ przy cenie rynkowej 400$

http://www.sprawiedliwyhandel.pl/artykuly/2003/kongo.html

Prrivan

Jeżeli w Afryce nie zostaną wprowadzone radykalne zmiany to problem "przeludnienia" niedługo będziemy mieć z głowy. Niestety żadna forma demokracji nie sprawdza się w 90% krajów tego kontynentu a siła karabinu jest nadal wystarczająca do przejęcia władzy nad-w wielu wypadkach nieświadomymi tego kto jest w rządzie a kto już nie-obywatelami.
Nie ma żadnego łatwego rozwiązania,interwencja państw zachodnich jest w praktyce powriotem do kolonializmu,zostawienie tych ludzi samymi sobie jest przyzwoleniem na prawo obficie porastającej teren dżungli,a korp[oracjonizm prowadzi do niewolnictwa.
Jedynie kompleksowe programy edukacyjne prowadzone od podstaw przez lata przyniosłyby jakiś skutek,ale czy w dobie kryzysu którykolwiek kraj byłby w stanie,i czy miałby ochotę takowe sfinansować?

http://www.russiatoday.com/news/news/36128

Cytat:

January 20, 2009, 10:33

Africa’s forgotten wars shame the media

The world is holding its breath that the ceasefire between Israel and Hamas holds. Three weeks of violence killed and injured thousands, many of them civilians. The casualties in Gaza, however, pale in comparison with the numbers killed in Africa’s many ongoing wars – many of which go unreported.
The UN Secretary-General is to travel to Gaza later this week as Israel completes its withdrawal from the region. Ban Ki-Moon will be the highest-ranking visitor to Gaza since fighting ended on Sunday with separately declared ceasefires by Israel and Hamas.

An army of journalists are leaving with the Israeli soldiers – about 1,500 have been reporting on Israel’s war in Gaza, mostly from the same spot on the Israeli-Gaza border. Israel didn't allow journalists into Gaza during the offensive. The question is: where is the world's media circus heading next?

Not to Africa, for sure. While the cameras focused on the Israel-Gaza border for the 22 days of the conflict, human tragedies were unfolding on another continent.

Thousands were killed in the Democratic Republic of Congo as rebel fighting continues. In Darfur, 3,461 people died in the civil war; while in Zimbabwe, 1,500 died from cholera. However, very few cameras were recording these tragedies.

Yossi Meuller, an NBC producer, has covered news around the world. He has filmed Palestinian intifadas, the Yugoslavian civil war and has spent a few weeks in Africa. He says that Africa remains of little interest.

“Most of the time it was really a small story. Somalia was a story just because there was starvation and the interests of the USA were at stake. Nobody cares about what happened there,” he said. ”In Rwanda, we arrived after 30,000 or 60,000 people were killed. And we didn’t care, nobody cared. It was a story for a few days, not more than that.”

Genocide in Africa rarely makes breaking news headlines.

Some say the decision from where to report and what to report has nothing to do with the journalists but about money and politics.

“Nobody wants to touch Africa. People just want to make money in Africa, that’s it. No country wants to be there. France ran away, Italy ran away, everybody ran away from Africa,” said Meuller.

On Tuesday the world’s cameras are all turned on Washington to record for the first time in history a black man becoming the leader of a superpower

It remains to be seen whether Barack Obama’s policies can alter the media's agenda - turning cameras onto Africa and keeping them there.

Prrivan

Znowu klęska dotyka tych biednych ludzi Evil or Very Mad

http://wolnemedia.net/?p=12706

Cytat:

Plaga gąsienic niszczy liberyjskie rolnictwo
Opublikowano: 29.01.2009 | Kategoria: Ekologia, Wiadomości ze świata

LIBERIA. Prezydent Liberii ogłosiła w poniedziałek stan wyjątkowy ze względu na olbrzymią plagę insektów niszczących tamtejsze zbiory. Inwazja żarłocznych gąsienic zagraża też innym zachodnioafrykańskim państwom.

Wedle statystyk Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) dotkniętych plagą jest blisko 400 tysięcy rolników z ok. 80 wsi. Inwazja gąsienic pasożytniczego chrząszcza Spodoptera frugiperda zaatakowała też sąsiednią Gwineę i
zagraża Sierra Leone. Gąsienice niszczą uprawy kawy, kakao i bananów.

Rząd Liberii nie ma środków na masowe spryskiwanie zaatakowanych pól i poprosił społeczność międzynarodową o pomoc. Nie mniej jednak prezydent Ellen Johnson-Sirleaf zwróciła się do ministra finansów o mobilizację wszystkich dostępnych środków finansowych na walkę z plagą.

Przyczyną masowego wylęgu gąsienic jest najprawdopodobniej bardzo długa w zeszłym roku pora deszczowa. Rząd w Monrovi obawia się, że plaga może zachwiać miejscowym rolnictwem i ograniczyć eksport produktów rolnych. Byłby to poważny cios dla liberyjskiej gospodarki, która z mozołem odbudowuje się po krwawej wojnie domowej z lat 1989-2003. Tysiącom ludzi może też zagrozić głód.

FAO na bieżąco stara się monitorować sytuację, gdyż w najgorszym razie plaga może dotknąć całą zachodnią Afrykę.