Posłowie dostaną podwyżkę

Rep

Cytat:

W tym roku budżet państwa wyda o pół miliona złotych więcej na uposażenia posłów niż w roku ubiegłym. Wzrosły także ryczałty na biura poselskie, miesięcznie o tysiąc złotych, co w skali roku i całego Sejmu daje 5 milionów złotych.
Szef biura prasowego Sejmu Krzysztof Luft tłumaczy, że wzrost uposażeń poselskich nie jest wynikiem decyzji posłów.

Krzysztof Luft dodaje, że wzrost wydatków na biura poselskie jest uchwalany przez posłów i zapisany w budżecie kancelarii sejmu. Jednak według dyrektora biura prasowego Sejmu, budżet kancelarii izby nie zmienił się w porównaniu do zeszłego roku, jedynie jego większa część została przeznaczona na biura poselskie.

Zgodnie z ustawą budżetową na rok 2009 podstawowe wynagrodzenie posłów wynosi niemal 10 tysięcy 300 złotych. Tegoroczny budżet sejmu, wynosi 383 miliony złotych - tyle samo co w roku ubiegłym. Posłowie chcieli wzrostu budżetu Kancelarii Sejmu o 37 milionów złotych - nie uzyskali jednak zgody Senatu.

http://news.money.pl/artykul/rzad;tnie;b......html?p=md

p4lm

Rep napisał:

Szef biura prasowego Sejmu Krzysztof Luft tłumaczy, że wzrost uposażeń poselskich nie jest wynikiem decyzji posłów.

Krzysztof Luft dodaje, że wzrost wydatków na biura poselskie jest uchwalany przez posłów i zapisany w budżecie kancelarii sejmu.

czy oni nas mają za idiotów czy myślą że tą pseudo-inteligentną gadką zwiodą wszystkich ?

przecież to sie kupy nie trzyma

to tak jakby powiedziec ze podwyzka dla księży nie jest decyzją księży, ale księża mówią że będzie wzrost wydatków. zajebiście - ja też mam w tym roku większe wydatki

shepherd

sorry za OT

Dzisiaj bylem w warzywniaku i gadalem troche o kryzysie z wlascicielem no i mowil ze warzywa jak juz to moga podrozec przez podniesienie ceny bezyny ( bo transport ) i poprzez podniesienie ceny nawozow. Nastroje ludzi, ktorzy wiedza co sie dzieje naprawde sa chujowe, ludzie sa zli i klna, powiedzial mi facet jeszcze, ze pas bedziemy zaciskac do oporu!!! no i wiek emerytalny ma byc taki, ze przeszlo 50% spoloczenstwa juz nie zyje, czyli poprostu cale rzycie zbierasz, placisz na cos czego nie otrzymasz!!!

Wydaje mi sie, ze oni mysla tak: truc lud, krucej bedzie zyc, podniesc im prog wieku emerytalnego gdzie przeszlo polowa go nie dozyje, a w zamian aby mysleli, ze chcemy dla nich dobrze to im emerytki podniesc bo co im szkodzi jak i tak wiekszosc ich nie otrzyma!!!!

Oni z nas kpia w zywe oczy!!!

Jestem wkurzony!!!

goral_

shepherd napisał:

sorry za OT

Oni z nas kpia w zywe oczy!!!

Kpią? To za delikatnie powiedziane! Kpili dwa lata temu kiedy wyjebali Samoobronę i Tego długiego od szkoły Wink

Wówczas to przeprowadzono jakąś akcję na zasadzie: zrobić szum, media, rozpierducha, nikt nic nie wie, oskarżenie tu, oskarżenie tam... wybory i... Teraz Kurwa My! Ale tym razem dożywotnio! - to była kpina z Polaków, którzy mimo wszystko wybrali całkowicie legalny sejm.
Teraz, to oni nie kpią ale pokazują gdzie wasze miejsce i kim jesteście! I nawet w TV się już z tym nie kryją, mają niesamowita uciechę z debili wyborców.

Cytat:

Jestem wkurzony!!!

Nie ty jeden, choć nie zaprzeczam, ja jestem wkurwiony!

Poza tym zapraszam do dyskusji o sprawach bieżących Polskich w tym wątku:
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5599
By nie dublować tematów.

davidoski

http://www.dziennik.pl/polityka/article3.....tml#reqRss

ropppson

davidoski napisał:

http://www.dziennik.pl/polityka/article308648/Premier_zabral_podwyzki_poslom.html#reqRss

Cytat:

"Wiem, że w czasach tabloidów ten pogląd może być nie popularny, ale moim zdaniem prezydent, premier czy ministrowie, którzy zarządzają wielomiliardowymi budżetami, nie powinni zarabiać połowy tego co dyrektor małego banku na prowincji"

a dlaczego niby qrwa nie? mają zarabiać po 2000pln na ręke i koniec!!! nas jest więcej a ich tylko 400 sztuk !!! przecież 80% darmozjadów w sejmie i senacie to proste chłopy-ich ojcowie na polu się wychowali!! nie to że mam coś do chłopów- są ok -wykonują bardzo istotną rolę w społeczeństwie(karmią nas) , ale ktos kto ma bardzo wąskie pole postrzegania nie powinien nami rządzić...ehhh...a każą sobie mówić per Pan Laughing

po takich panach to mój dziad do karety wchodził Laughing

AQuatro

Znowu sobie skurwiele uchwali,
że mają dostać podwyżkę.
To normalka.
Do końca kadencji już nie tak długo,
a zaciągnięte kredyty czekają.

Każdy poseł jak tylko złapie stołek zaciąga maksymalny kredyt, to jest fakt.

To są najprymitywniejsi przedstawiciele naszego gatunku - dlatego właśnie są politykami.
przecież jakby mieli normalne zawody to coś by potrafili...
To wrzód, ale co z tym zrobić.

Obserwuję ich na poziomie władz lokalnych.
To taki burmistrz, czy wójt, jak dostanie stołek. Uchwala o ile rada mu pozwoli maksymalną wypłatę ile tylko ustawa przewiduje.
Nie ma tutaj jakiejś selekcji, że dostanie lepszą kasę jak coś zrobi, czy z upływem czasu.
Tutaj jest maksymalne podbicie na starcie.
Widać nasi posłowie próbują dźwignąć pensję jeszcze raz.
W sumie i tak będą musieli tą kasę 'wypierdolić' w najbliższych wyborach, i mam nadzieję, że na marne, czego im z całego serca życzę. Smile

pahol

Dlaczego Wy się przejmujecie takimi gównami?? W moim małym miasteczku zadecydowali o postawieniu kutego płotu wokół parku za 2mln, a to tylko rada miasta. Wyobraźcie sobie jakie przekręty robią na szczeblu rządowym: handlując zimią, energią, surowcami i oszukując na VAT. Okradają nas na miliardy miesięcznie, a Wy psioczycie na 5mln.
_________________
http://davidicke.pl/forum/

rogue

Hehe. Bardzo dobrze opisal to Ziemkiewicz w "Polactwie"- po prostu stac nas na to!

Kryzys wywolany falszywie czy nie- sprytni i tak zawyza ceny i beda doic wszystkich na okolo w imie jakiegos tam "kryzysu". Wiele firm poupada albo sie skurczy, ale liczba etatow panstwowych ma sie dobrze. Pensje pracownikow firm, uzaleznione od koniunktury gospodarczej i obrotow- beda malec. Ale pensje budzetowki, poslow, kancelarii rzadowych- SKAD! Przeciez stac nas na to, zeby im placic chocby sie palilo i walilo. PKB jest niewazne- podatnikow mozna rznac ile sie chce i jak sie chce. Stac nas na to. Wink

JerzyS

Od dawna trwierdzę , że pensje posłow , burmistrzów , wójtów itp powinny być ustalane ow oparciu wielokrotność średniej płacy na terenie jego działania , okręgu mandatowym z uwzględnieniem obniżenia , za wysoki wskaźnik bezrobocia.

Wysoka średnia płaca w mieście to i burmistrz ma wysoką podstawę która obniżamy o wskaźnik bezrobocia w tym regionie
Przykład
Średnia pensja w regionie np 3000zl
dla posła podstawa to 2,5 razy 3000 = 7500zl
wskaźnik bezrobocia np 12%
zakładamy ,że 5 % to stan normalny.
12% - 5 % daje różnicę 7%
za wszkaznik bezrobocia przekroczony o 1 % w skali bezrobocia 5-8%
obniżamy pensje o 5%
od 8 do 12 % obniżamy pensją o 10% za każdy procent bezrobocia.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

larkow

Partie bez finansowania z budżetu
normalnie POpulizm pełną gęba Wink

oczywiście są i przeciwnicy

Cytat:

PiS: To pomysł na korupcję

czyli mówią wprost nie dacie to będziemy kraść!!!

Loko

Stanisław Żelichowski "nie da się tego zrobić od razu". Co?.. A wcześniej coś podobnego słyszałem od tego grubasa z SLD zajmującego dwa miejsca siedzące.

Jak to się nie da!!! Wystarczy uchwalić ustawę o znieniesniu finansowania. Wszystkie partie mają takie same szanse. Niech się utrzymują ze składek członków i datków podatników jak UPR. Maksymalna kwota jaką można wpłacić to 5000 na rok.

Wtedy skończą się wystawne kongresy, plakaciki na każdym słupie, bilbordy. Zacznie się oszczedzanie i rozmyślne wydawanie partyjnej kasy.

WZBG

Cytat:

"Rzeczpospolita": będą podwyżki zarobków członków rządu 19.07.2016

Szykuje się rewolucja w zarobkach ministrów i najważniejszych osób w państwie - donosi "Rzeczpospolita", której dziennikarze dotarli do projektu ustawy podnoszącej zarobki polskiego rządu. Dokument ma być przeforsowany przez PiS podczas rozpoczynającego się dziś posiedzenia Sejmu.

Sejm, fot. Maciej Stankiewicz

Projekt ustawy zakłada, że od 4 do 5 tys. zł wzrosną też wynagrodzenia m.in. prezydenta, wicepremierów, ministrów, wiceministrów i wojewodów. Po raz pierwszy pensję dostanie pierwsza dama. Najmniej zyskają posłowie i senatorowie - ok. 2,7 tys. miesięcznie.

Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", najwięcej na nowych przepisach ma zyskać premier Beata Szydło. Szefowa rządu zarabia dziś miesięcznie 16,7 tys. zł brutto. Jej pensja ma wzrosnąć do 24,1 tys. zł.

Co więcej, nowelizacja ustawy o wynagrodzeniu najważniejszych w państwie osób wprowadza nowy mechanizm powiązania zarobków z gospodarką. Pensje urzędników mają zależeć m.in. od wynagrodzenia minimalnego i przeciętnego, i wzrostu PKB w ostatnich trzech latach.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczposp.....adu/hxdvfr

Cytat:

Ile wyniesie pensja żony prezydenta? 18.07.2016 Wiktor Ferfecki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Agata Kornhauser-Duda dostanie wynagrodzenie. To element nowej ustawy o zarobkach ministrów.

Pensja pierwszej damy będzie uzależniona od wynagrodzenia prezydenta. Ani Agata Kornhauser-Duda, ani małżonki prezydentów wcześniej nie dostawały uposażenia. PiS chce też, by pierwsza dama podlegała ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej. Oznacza to, że będzie m.in. musiała składać oświadczenia majątkowe. Przy okazji przyjęcia nowych przepisów o zarobkach kluczowych osób w państwie posłowie PiS chcą zmienić status pierwszej damy, który został wypracowany już w okresie międzywojennym.

Na wikcie męża

To wtedy utarł się zwyczaj, że żona prezydenta nie pracuje, a w zamian poświęca się działalności charytatywnej i funkcjom reprezentacyjnym. Rodzi to jednak duże konsekwencje. Rezygnacja z pracy oznacza nie tylko utratę możliwości rozwoju zawodowego , ale też składek emerytalnych.

– Sytuacja, gdy głowa państwa musi płacić składki za swoją żonę, jest niefortunna. Obowiązki pierwszej damy to praca na pełny etat, nawet po 100 godzin tygodniowo, czasem przez dziesięć lat – mówi poseł PiS Łukasz Schreiber, który będzie prowadził nowelizację ustawy w Sejmie.

Postulaty o przyznaniu pensji żonie prezydenta pojawiały się od dłuższego czasu. W kwietniu były prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznał, że popełnił błąd, nie walcząc o wynagrodzenie dla małżonki, gdy był głową państwa. W ubiegłym roku ruszyła też zbiórka pod internetową petycją w sprawie przyznania pensji pierwszej damie. Podpisało ją prawie 1,5 tys. osób.

Ta sprawa budzi niewielkie kontrowersje. Na większy opór PiS może natrafić, realizując inne elementy zmian w ustawie o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, które w tym tygodniu ma przyjąć Sejm.

Zarobki takie jak PKB

Zakładają one prawdziwą rewolucję w ustalaniu pensji najważniejszych osób w państwie. Obecnie ich zarobki składają się z wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Ustala się je na podstawie kwoty bazowej podanej w ustawie okołobudżetowej.

Nowa ustawa przewiduje, że wynagrodzenie zasadnicze będzie zależne od obowiązujących w gospodarce wynagrodzenia: minimalnego i przeciętnego. Bardziej skomplikowany algorytm będzie służyć wyliczeniu dodatku funkcyjnego. Będzie on zależał m.in. od średniego wzrostu PKB w ostatnich latach i współczynnika nierówności społecznej Giniego. Ten ostatni wskaźnik politycy PiS uznają za wyjątkowo ważny, dlatego w algorytmie podnoszą go do kwadratu.

Oznacza to, że w przypadku recesji zarobki prezydenta i członków rządu spadną poniżej obecnych. Jednak zachowanie obecnych wskaźników gospodarczych oznacza, że uposażenia urzędników państwowych wzrosną średnio o 4–5 tys. zł miesięcznie. To niepokoi opozycję.

– Polski na to nie stać. Następuje gwałtowny rozrost administracji, powstają nowe instytucje i mamy największą w Europie liczbę ministrów i wiceministrów. Nie wiem, jak PiS chce wytłumaczyć podwyżki wyborcom – mówi poseł PO Krzysztof Brejza.

Jednak również w przypadku zarobków ministrów od dłuższego czasu pojawiały się postulaty zmiany. – Mam codziennie u siebie wiceministrów, którzy mówią: za takie pieniądze nie będę pracował –
zdradzał Donald Tusk na nagraniach ujawnionych w 2008 r. przez TVP Info.

W grudniu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk z PiS mówił w TVN 24 Biznes i Świat: – Zarobki są tak niskie, że nikt nie chce przejść.

Dlatego podwyżki, zwłaszcza dla posłów i senatorów, chwali prof. Jerzy Jaskiernia, były minister sprawiedliwości, a obecnie szef Stowarzyszenia Parlamentarzystów Polskich. – Stowarzyszenie w ubiegłym roku przygotowało raport, z którego wynika, że od lat 90. nastąpiła znaczna obniżka faktycznego uposażenia parlamentarzystów. Straciła demokracja, bo zawód posła stał się mniej atrakcyjny dla ludzi, którzy mają alternatywne możliwości zarobków – mówi.

Łukasz Schreiber liczy więc, że ustawę uda się przeprowadzić w Sejmie „bez populizmu ze strony opozycji". – Nowelizacja przewiduje też przyznanie wynagrodzenia byłym pierwszym damom i podwyżkę pensji byłych prezydentów. To dowód na to, że głównym celem ustawy nie jest podniesienie wynagrodzeń polityków PiS – podkreśla.

http://www.rp.pl/Polityka/307189872-Ile-......html#ap-3

FortyNiner

Chyba się rakiem wycofali z pomysłu podwyżek.

Azyren

Same dobre zmiany... Ciekawe co jeszcze wymyślą?
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1

Goska

Ma byc 5 tys. plus.

Azyren

Niech stworzą jeszcze program pół litra + i następne wygrane wybory będą mieli w kieszeni
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1