Zielona Wróżka

Aqua

Czyli innymi słowy Absynt.

Pewnie niektórzy gdzieś tam kiedyś pili, ale tylko wtajemniczeni wiedzą, że legalnie zakupiony absynt nie posiada najważniejszego składnika (a jeżeli już posiada to małe stężenie - wiadomo, normy) Tujonu. Generalnie absynt bez tujonu to coś jak piwo bezalkoholowe, czyli ni w dupę to ni w oko.

Najprościej absynt zrobić sobie samemu. Ponieważ szkół robienia absyntu jest sporo, w kwestii robienia absyntu odeślę do absyntowego forum. Z grubsza całą filozofia polega na zalaniu piołunu alkoholem. W ten sposób z piołunu wydziela się tujon. Cała reszta to preferencje smakowe i kwestie stężenia. Naturalnie są to ważne rzeczy, bo jak się spartoli proporcje, to absynt potrafi być tak gorzki, że wywaru nie idzie wypić (a przynajmniej nie bez odruchów wymiotnych Wink

).

Aha i tutaj też fajne opracowanie nalewek i przepisów. Wink

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Upierz

Cytat:

Wywołuje w większych dawkach wzmożoną czynność kory mózgowej z niepokojem ruchowym i dużą drażliwością. W zatruciach pojawiają się stany podniecenia i psychozy.

I to ma być zabawa?

Wyjątkowo powiem "Żal" <--- mimo że bardzo nie lubie tego słowa.

Dużo lepszy jest świadomy sen.

Zainteresowany? http://www.drugadroga.com/blog/audio-wideo/swiadomy-sen/historia-snow/

Rep

Mozesz napisac w czym to jest dobre?
Bo z wiki zrozumialem ze to alkohol ziolowy. A calego forum nie chce mi sie czytac.
Czy to tylko kwestja smaku ?

Aqua

Różnica między zwykłą nalewką ziołową, a absyntem jest taka, że absynt zawiera tujon. Mr. Green

Praktycznie oznacza to, że po absyncie miewa się halucynacje, zaburzenia w postrzeganiu świata, innymi słowy inny stan świadomości. Generalnie jest to coś, co warto w życiu spróbować. Można to ująć tak jak napisali na Wiki, ale wtedy będzie się człowiek na to zapatrywał jak Upierz. Tedy rzeczywiście słowo Żal jest jedynym słusznym. Ja osobiście nie spotkałem się z negatywnymi opiniami o absyncie.

Absynt piło wielu znanych artystów i czerpali z niego inspirację. W końcu nazwa Zielona Wróżka nie wzięła się dla checy Wink

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

wunderwaffel · Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425

Jak wypijesz tani alkohol (Nalewka Babuni, łzy proboszcza, Pan tadeusz) to halucynacje też cię dopadną a wydasz mniej. . .

Aqua

Nie piłem, więc nie wiem, ale zaufam Ci na słowo, bo skoro o tak wielu kwestiach nie masz zielonego pojęcia to może chociaż na tym się znasz. Fascynacja tanimi alkoholami zresztą doskonale by tłumaczyła Twoją słabą wiedzę w pozostałach obszarach egzystencji. Ostatecznie ile można się nauczyć pijąc nalewki pod monopolowym. Chociaż, być może się zagalopowałem. Może jest kilka osób spożywających tak zacne trunki jakie raczył nam podać Wafel i delektujących się nimi siedząc w swoim fotelu, czytając przy okazji np. "Bycie i Czas" Heideggera czy słuchając Haydna (a propos z okazji dwusetnej rocznicy śmierci tego kompozytora bieżący rok jest w określonych kręgach uznany za rok Josepha Haydna. Polecam zapoznać się z jego twórczością. Miłośnikom muzyki klasycznej pozostanie jedynie odświeżenie ulubionyh pozycji Wink

). Mam cichą nadzieję, że tak właśnie jest w tym wypadku.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Upierz

Świadomy sen jest za free ...

A jazdę masz co noc, bez żadnego kaca bez niczego.

Jeżeli do poczucia się super, potrzebujesz używek to świadczy tylko o twoim prymitywizmie.

Pozdro Upierz.

AQuatro

Mówią, że absynt może sponiewierać.
I nic w tym dziwnego, skoro pijesz prawie czysty spirytus.
Gdyby faktycznie było to takie halucynogenne, to robili by np. komopcik tujonowy,
albo soczek z tujonem.
Tymczasem nie, to musi być 70 procentowy spirytus.

W sprzedaży jest masa różnych absyntów, a czy mają tujon czy nie, tego nie wiem.
Tak czy siak, każdy może sobie nazbierać, bylicy zjeść lub wypić i wyjdzie na to samo Smile

Aqua

Upierz byłbym wdzięczny za wskazanie mi, w którym miejscu na tym forum napisałem, że jakichkolwiek używek używam w celu dowartościowania się, dla sportu, szpanu, poczucia się super czy w ogóle - wskaż mi fragment w którym mówię, żę robię to z jakiegoś określonego powodu, bo z tego co pamiętam raczej nie dzielę się moimi motywami przeżycia takowego doświadczenia. Ogólnie staram się zatrzymać te informacje dla siebie - jako, że każdy ma swoją własną motywację.

W zasadzie wątek miał być o absyncie a zaczyna robić sie rozprawką, w której muszę udowadaniać, że nie jestem wielbłądem, więc żeby była jasność - nikt nikogo do niczego tutaj nie zmusza!

Czujesz, że absynt nie jest dla Ciebie - świetnie, nie wchodź na ten wątek i nie wchodź na to forum przeze mnie zalinkowane.

Jeżeli masz wątpliwości co do tego - co? z czym? jak? po co? na co? i dlaczego? - śmiało zapraszam do zabrania głosu.

Być może masz już jakieś doświadczenie w kwestii produkcji lub spożywania absyntu - tym bardziej gorąco namawiam do zabrania głosu w dyskusji, która mam nadzieję się tutaj rozwinie.

Jak już bardzo chcesz się pobawić w Matkę Teresę i czujesz, że to co się tutaj wyrabia jest dziełem Szatana, mojego złego wychowania, aktem Masońskiego spisku czy w ogóle nie wiesz dlaczego, ale jak zwykle chcesz zbawić cały świat i już nie możesz wytrzymać do jakich to bezeceństw się w tym wątku namawia - napisz do mnie PW, a gwarantuje, że jak mnie przekonasz do zmiany światopoglądu z liberalnego na taki, w którym zamiast dawać każdemu szansę wyboru samemu zacznę propagować cenzurę i uwierzę w mniejsze zło - niewątpliwie usunę wątek (oprócz tego w ogólę będę musiał zmienić diametralnie swoje postępowanie w życiu, bo jak do tej pory nic mnie jeszcze do zmiany zachowania na faszystowskie nie zmusiło).

Aquatro - tak też właśnie za mną chodzi idea ekstrakcji tujonu z takiego wywaru i sprawdzenia jak taki tujonowy kompocik może działać z tym, że jeżeli miałoby być tak jak mówisz - to oznaczałoby, że jedynym powodem produkcji absyntu byłby przyjemniejszy sposób przyjmowania spirytu. Teza ta - przyznam się szczerze - jest dla mnie dość mało prawdopodobna. Chociaż jak zawsze niczego nie wykluczam.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Rep

Aqualinespirit
Nie zniechecaj sie takimi co to musza przy kazdej okazji komus dowalic.
Jak dla mnie to jest to ciekawa sprawa i zamierzam sprobowac.

AQuatro

Ja tam nikomu dowalić nie zamierzam.
Piłem dwa rodzaje absyntu, oryginalnego, kupiłem na Słowacji.
Każdy 70% spirytus.
Fakt, że dawał po głowie.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie mogło by to być zwykłe wino lub piwo.
Po co tyle procent skoro jest magiczny tujon, ?
Nie przeczę, że tujon nie jest psychoaktywny, pewno jest.
Chociaż bylicy piołun, której jest źródłem, raczej używano do lecznictwa niż do celów halucynogennych.

prawdziwek

"Z grubsza całą filozofia polega na zalaniu piołunu alkoholem. W ten sposób z piołunu wydziela się tujon."
jeśli zalejesz piołun piwem nie zajdzie żadna reakcja i poprostu wypijesz piwo z piołunem:)
musi być duże stężenie aby zaszła reakcja w wyniku której uwolniony zostranie tujon:)Ot i cała filozofia

Aqua

Jak to mawia mój jeden znajomy - piwo to nie jest alkohol Mr. Green

Ale oczywiście masz rację. Całkiem słuszna uwaga. Natomiast z tego co wiem, nie musi to być spirytus. Wódka też powinna styknąć, ale ja tak nie robiłem, więc nie wiem. Wink

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Hunahpu

Ale tujon nie jest halucynogenny. Delikatnie uspokajający, rozluźniający mięśnie. Halucynogenność absyntu to legenda.
_________________
Jam jest Hunahpu!

Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?