W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Hillary Clinton apeluje do Chin  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 821
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pit




Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 28
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:56, 22 Lut '09   Temat postu: Hillary Clinton apeluje do Chin Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton zakończyła wizytę w Pekinie, zdominowaną przez sprawy światowego kryzysu gospodarczego.

Pobyt w Chinach stanowił ostatni etap azjatyckiej podróży Clinton, w czasie której odwiedziła także Japonię, Indonezję i Koreę Południową. Była to pierwsza zagraniczna podróż sekretarz stanu USA w administracji Baracka Obamy.

Ostatnim akcentem pobytu w Pekinie sekretarz stanu USA był udział w mszy w miejscowym kościele, a także spotkanie z działaczami ruchu na rzecz obrony praw kobiet. Zapytana przez dziennikarzy, czy podnosiła w rozmowach z przywódcami Chin kwestie praw człowieka w tym kraju, Clinton powiedziała, iż temat ten wypłynął na marginesie spotkania z szefem dyplomacji chińskiej Yang Jiechi.
czytaj dalej

Jak odnotowują obserwatorzy, rozmowy Clinton z przywódcami chińskimi zostały całkowicie zdominowane przez sprawy kryzysu gospodarczego, współpracy dwustronnej w zwalczaniu jego skutków, a także współdziałania w dziedzinie ochrony środowiska. Jak podkreśla chińska agencja Xinhua, szczegóły dwustronnego dialogu zostaną sfinalizowane przez prezydentów obu krajów - Baracka Obamę i Hu Jintao (Hu Dzin-thao) na szczycie Grupy 20 w kwietniu w Londynie.

Hillary Clinton w niedzielę ponownie apelowała do Chin, by nadal inwestowały w amerykańskie papiery wartościowe - głównie obligacje rządowe USA - podkreślając, iż oba kraje są od siebie wzajemnie zależne.

"Jestem przekonana, że rząd i bank centralny Chin podejmują rozsądną decyzję, kontynuując inwestowanie w obligacje rządowe USA(...) To bezpieczna inwestycja (...) Nie byłoby w interesie Chin gdybyśmy nie byli w stanie ożywić naszej gospodarki" - powiedziała w niedzielę w Pekinie sekretarz stanu USA.


Większość chińskich rezerw walutowych - szacowanych na 1,9-2 biliony dolarów - jest zainwestowana poza granicami kraju. Według różnych danych, wartość chińskich inwestycji w amerykańskie obligacje rządowe wynosi 696,2 mld USA. Wymieniana jest też jednak suma ponad biliona dolarów.

Sprawa chińskich inwestycji w USA była poruszana też w czasie spotkania Clinton w sobotę z Yangiem Jiechi. Chiński minister zastrzegł wówczas, że Chiny muszą zadbać o bezpieczeństwo swych inwestycji. - Jesteśmy gotowi rozmawiać z USA na ten temat - powiedział.

Z kolei premier Chin Wen Jiabao (Uen Dzia-pao) odpowiedział szefowej amerykańskiej dyplomacji: - Podczas gdy świat zmaga się z poważnymi konsekwencjami kryzysu finansowego, bardzo cenię sobie przysłowie, które mówi, że wszystkie kraje powinny w sposób pokojowy przeprawić się przez rzekę, ponieważ są w tej samej łódce. Szczęśliwie, wiosłujemy w tą samą stronę.


Źródło: http://fakty.interia.pl/swiat/news/hilla.....263551%2c4

I tak oto Hillary Clinton jeździ po świecie i odwiedza różne kraje. Zupełnie jak akwizytor chodzący od drzwi do drzwi i próbujący wcisnąć swój trefny towar za pomocą pięknych słów, obietnic... i makijażu oczywiście!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Malinoski




Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 86
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:35, 23 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tu jeszcze dosadniej -"Podźwigniemy się albo upadniemy razem". Ciekawe ile kosztowałby Tajwan?


22.02.2009.
Amerykańska sekretarz stanu wezwała chiński rząd do dalszego kupowania obligacji skarbowych USA by pomóc sfinansować plan stymulacyjny prezydenta Obamy.

"Gospodarki obu krajów są ze sobą związane i nie byłoby w interesie Chin by USA nie mogły sprzedać swojego zadłużenia rządowego" - powiedziała Clinton w wywiadzie dla telewizji Shanghai’s Dragon. Chiny wiedzą, że potrzebują zdrowej amerykańskiej gospodarki jako największego rynku eksportowego powiedziała Clinton dodając, że USA muszą obecnie podjąć "drastyczne środki" by stymulować wzrost.

"Podźwigniemy się albo upadniemy razem" powiedziała Clinton. "Kontynuując kupno naszych obligacji Chiny potwierdzają, że rozumieją tą zależność."

Chiny, największy zagraniczny wierzyciel amerykańskiego rządu zwiększyły zakupy obligacji o 46 procent w ostatnim roku i obecnie posiadają obligacje warte rekordową kwotę 696 miliardów dolarów. Rząd chiński oświadczył w zeszłym tygodniu, że zamierza kupować obligacje, dodając , że przyszłe zakupy będą zależały od zachowania ich wartości i pewności inwestycji.

Chińskie zakupy amerykańskiego zadłużenia napędza 27 procentowy wzrost chińskich rezerw walutowych w 2008 roku. Zdaniem JPMorgan Chase Chińczycy będą kupować amerykańskie obligacje nie tylko ze względu na krótkoterminową równowagę systemu finansowego ale również bowiem nie mają żadnego realnego, odpowiednio płynnego alternatywnego rynku na którym mogliby zainwestować ogromne i wciąż rosnące rezerwy.

Podjęte przez chiński rząd próby dywersyfikacji rynków w kierunku bardziej ryzykownych papierów jak na razie nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Co najmniej połowa z 10,5 miliarda dolarów ulokowanych w amerykańskie firmy takie jak Blackstone, Morgan Stanley, czy TPG została stracona.

Chińczycy posiadają największe na świecie rezerwy walutowe, które wynoszą obecnie około 1,95 biliona dolarów.

Na podstawie: bloomberg.com, reuters.com

źródełko- http://www.psz.pl/tekst-17671/Clinton-wz.....-obligacji
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:04, 23 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widzę w tym zagraniu przyczynek do próby zniszczenia Chin. Jak?
Całkiem prosto.
Namówić i sprzedać Chinom jak najwięcej rezerw walutowych dolarowych czy papierów i gdy usa całkowicie ekonomicznie padnie i ogłosi zaprojektowane bankructwo to z tych ogromnych rezerw walutowych i papierowych Chińczycy będą mogli co najwyżej kleić świąteczne lampiony.

Czy o to właśnie gra się toczy? Czas pokaże.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rep




Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 613
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:10, 23 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chinczycy nie sa tacy glupi.
Na pewno wiedza jaki jest stan USA.
Chinczycy sie tym nie przejmuja. Od lat utrzymuja sztucznie niski kurs swojej waluty tak aby byc konkurencyjnym.
Robia swoje - stopniowo akumuluja miejsca pracy i uzalezniaja swiat.

Gorzej z krajami typu Polska - za papier zwany dolar sprzedawany byl majatek narodowy.
Zostanie nam papier.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Hillary Clinton apeluje do Chin
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile