|
Autor
|
Wiadomość |
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:01, 06 Lut '11
Temat postu: NWO a Oświecenie |
|
|
Od jakiegoś czasu nie daje mi spokoju pewna myśl. Widzę wielką batalię anty NWO, gdzie mięsza się tematy GMO, UE, USA, wojen. Wszystko to podlewane jest soczystym sosem Reptilian i okultystycznych spisków. Demonizuje się i miesza. Zastanawiałem się dlaczego i przypomniałem sobie jak w Europie zaczęło się Oświecenie, czemu miało slużyć i co dobrego przyniosło ludziom.
http://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%9Bwiecenie_(okres)
Oświecenie oznaczało przedewszystkim odsunięcie religii od władzy. Dzisiejsze idee NWO też to postulują i podejżewam wielu z nas się to podoba.
Oświecenie przyczyniło się tak naprawde do powstania nowoczesnych panstw i gospodarek liberalnych oraz rewolucji przemyslowej. Opieralo się na zrozumieniu, nie wierze. Co jak mniemam jest miłe wielu ludziom szukającym prawdy.
Dzisiejsze idee NWO są poniekąd zbieżne z ideami oświecenia. Może to co napisze bedzie zdziebko kontrowersyjne, jednak trzeba rozpatrywać wszystkie aspekty.
Czy możliwe, że ludzie tacy jak David Icke i jemu podobni, mowiacy jakoby reptilianie stali za NWO nie są wysłannikami Watykanu, który bardzo cierpi z powodu rewolucji swiadomości?
Demonizowanie, dosłownie (nadajac władzom postać demonow, repitlian), idei rozumu i ciche podsuwanie religii jako antidotum?
Ponieważ to forum nazywa się "Prawda" i to do kwadratu, należy szukać prawdy.
Czy nie jesteśmy mimowolnymi ofiarami walki organizacji wolnomyślicieli z organizacjami kościelnymi?
Czy nie należy spojżeć na to wszystko trochę z boku?
Nie bardzo mi się uśmiechaja takie alternatywy, jak albo NWO albo średniowiecze bis. Może jest trzecia droga? Bo nie jestem w tym momencie w stanie opowiedzieć się po ktorejkolwiek ze stron, jeżeli moja krytyka NWO ma automatycznie oznaczać prokatolicką postawę (ponieważ wiara jest kreowana jako antidotum). Czy liberalne poglądy, antyklerykalizmi i idea absolutnej separacji państwa i religii też musi oznaczać prowolnomyślicielką postawę? Taka polaryzacj mi nie odpowiada. Prawda, jak to zwykle bywa, leży po środku?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Naznaczony
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:32, 06 Lut '11
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PanDante
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:40, 06 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Pamiętaj że ludzie to bezwolne stado istnień z mentalnością zwierząt (podstawowe instynkty + odrobina umysłu, którego w zasadzie nie używają).
Oni (kimkolwiek są) to wiedzą i wykorzystują. Prowadzą ludzkość w określonym kierunku od wieków. Ja się zastanawiam czy będzie to pozytywne czy negatywne dla nas. A może neutralne? Gdzieś już pisałem, że jest opcja, iż oni, sprowadzając na nas nieszczęścia prowokują nas do zrozumienia przyczyny, a w rezultacie oświecenia.
Lucyfera nazywa się "niosący światło", a Iluminatów jako oświeconych.
Zaznaczam że to poszlaki, a nie prawda objawiona. Podaję ewentualności.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:57, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Mysle bardzo podobnie do Pana, ale uwazam, ze nie nalezy ignorowac tego dziela organizacyjnego, ktorego dokonali nasi przodkowie. Lepsze najczesciej jest wrogiem dobrego ! Trzeba sie wiec zastanowic, do czego ta religia byla i jest potrzebna ? Religia to prawo podane w oparciu o kare Boza. Europejczycy okazali sie ludzmi inteligentnymi i do pewnego czasu, prawie w 100% byli temu prawu posluszni. Nie trzeba ich bylo kaminowac, obcinac im rak czy wydalac z panstwa, tak jak sie dzieje to w islamie.
Jak zwykle i wszedzie znalezli sie cwaniaczki, ktorzy stwierdzili, ze jak nawet robia cos zle, to ani czlowiek, ani Bog ich nie karze. Zaczeli wiec nasmiewac sie z ludzi i z Boga. Ten smiech rozlega sie coraz glosniej, bo nawet juz prawo oparte o ziemskie kary omija ich i ich tlumaczy.
Wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, ze nasze ziemskie zycie opiera sie w duzym stopniu na objawieniach. Objawieniach, ktorych doznaja nieliczni, ale dzieki nim osiagnelismy juz wysoki standad zycia. Nie chca sie ludzie nawet zastanowic, skad te objawienia sie biora, kto je przekazuje, kto nami kieruje i kto chce nas zorganizowac w szczesliwych spolecznosciach ? Dzisiejsza wladza robi swoje. Ignoruje wszystko i wszystkich, a zaczela od ignorowania Boga i jego objawien. Od kiedy zdobyla sie na to, to ignoruje cale stworzenie na Ziemi i ja sama. Niszczy co wpadnie jej w rece i nawet nie slucha juz swego rozumu. Nie ma na to czasu, bo rzadzenie calym swiatem jej go zabiera. Zaglada ! To jest to co czeka Ziemie i jej mieszkancow.
motto: ...unikajcie ludzi obojętnych, albowiem za ich milczączcą zgodą, dzieje się : zło, krzywda, zbrodnia !
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:54, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
The Mike napisał: |
Oświecenie przyczyniło się tak naprawde do powstania nowoczesnych panstw i gospodarek liberalnych oraz rewolucji przemyslowej. Opieralo się na zrozumieniu, nie wierze. Co jak mniemam jest miłe wielu ludziom szukającym prawdy. |
To z jednej strony prawda, jeżeli chodzi o aspekt materialny, ale z drugiej strony, odrzucając religię, oświecenie odrzuciło całą sferę duchową człowieka, która istnieje niezależnie od religii. Stworzyło to podstawy filozoficzne do traktowania człowieka jako złożonej maszyny, a w konsekwencji - przedmiotowego traktowania całych społeczności. Uważam, że to właśnie w ideologii oświecenia należy szukać korzeni późniejszych systemów totalitarnych, które zapisały się w historii masowymi zbrodniami. Warto również mieć na uwadze, że zwieńczeniem okresu Oświecenia była rewolucja francuska, wraz ze swoim zbrodniczym terrorem, który pochłonął tysiące ofiar zwykłych, niewinnych ludzi.
The Mike napisał: |
Dzisiejsze idee NWO są poniekąd zbieżne z ideami oświecenia. |
To nie powinno dziwić, gdyż obie ideologie są dziełem tych samych sił.
The Mike napisał: |
Czy możliwe, że ludzie tacy jak David Icke i jemu podobni, mowiacy jakoby reptilianie stali za NWO nie są wysłannikami Watykanu, który bardzo cierpi z powodu rewolucji swiadomości? |
Nie sądzę, gdyż David Icke traktuje Watykan jako jeden z elementów NWO.
The Mike napisał: |
Czy nie jesteśmy mimowolnymi ofiarami walki organizacji wolnomyślicieli z organizacjami kościelnymi? |
Nie dajmy się wepchnąć w ten kanał myślowy - zarówno masoneria, jak i Watykan, to różne instrumenty, ale grające w tej samej orkiestrze rządów światowych. Podobnie sztucznie wykreowano kiedyś nienawiść między komunizmem i nazizmem, nazizmem i Żydami, ZSRR i USA w czasach zimnej wojny - podczas gdy wszystko jest sterowane z tego samego ośrodka. Wiecznie żywa stara zasada - divide et impera.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nicolas
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:48, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
PanDante napisał: | Pamiętaj że ludzie to bezwolne stado istnień z mentalnością zwierząt (podstawowe instynkty + odrobina umysłu, którego w zasadzie nie używają). |
Ależ panie Dante: tłum o którym pan mówi jest niezbędny by świat szedł do przodu (lub do tyłu, mniejsza o to, by szedł), jednakże on sam tego nie porusza, ba, nawet raczej jest nieświadomy. To ludzie charyzmatyczni, uzdolnieni i często chamy ktore się wybiły bo coś tam poruszają tłumy. Stąd też nie generalizujmy wszystkich
Dobrze w słowa ujął rzecz Easy. Ja w sumie powiem tyle, że co do całego NWO należałoby się zastanowić nie nad organizacjami co... człowiekiem. Tak, w myśl Cognosce_Te_Ipsum. Nie chce mieszać w to religii teraz bo wyjdzie zbyt duży motłoch, pozatym, gdy możną ten aspekt ominąć, chętnie to robię. W każdym razie człowiek od zawsze dążył do ustalenia danej hierarchii do rządzenia w ogóle. Małe wioski zaczęły przeobrażać się w wielkie metropolie a te z kolei w cywilizację. Zniknęła idea państw-miast, powstała idea wielu państw "zjednoczonych" (patrz. początki USA, współ. dzieje UE). Juliusz Cezar, Napoleon, Hitler - wszyscy tak samo chcieli zjednoczyć świat pod jednym, swoim sztandarem. Obecnie zmieniły się jedynie metody działania.. Jasne, że jest wojna wywiadów, jasne, że gdzie będzie ropa/opium tam amerykańce sfiksują coś by móc zaatakować, ale jednak w głównej mierze współczesna walka to walka o masy i bardziej nie za pomocą karabinu, tylko telewizora i massmediów w ogóle.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:26, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Easy Rider, czyli co trzecia droga? Jak pisał Nicolas ludzie zawsze bedą starali sie ustanowić hierarchie i porządek.
Czy chodzi tylko o odrzucenie duchowości, czy bardziej o uniezależnienie się od religiii, ktora zawsze była narzedziem politycznym? Bo duchowść w ludzkim wydaniu także będzie dążyła do ustanowienia organizacji (religii) i hierarchii. Czyli nie da się wyeliminować z życia publicznego religii, nie tłamsząc duchowści?
Nicolas, a widzisz jakiś inny realny sposób sprawowania władzy? Czy dochodzi do wyboru, czy chce być manipulowanym niewolnikiem systemu czy być świadomym niewolnikiem systemu?
Jak widzicie bycie niezależnym wolnomyślicielem, nie podatnym na wpływy massmediów oraz propagandy massmediow i nwo?
Goska, żaden ze mnie Pan. Jestem The Mike Religia była narzedziem, bo jak ludzie nie bali sie armi, policji i wodza to przestraszyli się Boga i nie jedli "z własnej woli" miesa w piątek.
Moze dlatego w spoleczeństwach gdzie raptownie i sila wyparto religię musiano ją zastapic alkoholem i totalnym strachem (ZSRR). Ale mamy świadome laickie społeczeństwa, które całkiem sprawnie sobie radzą, Holandia, UK, Czechy...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nicolas
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 56
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:09, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Duchowość wg mnie (bez względu na rodzaj wyznania) powinna być rzeczą indywidualną. Nie jestem katolikiem, ale myślę, że wielu z nich zgodziłoby się z tym... jeśli rzeczywiście znają się nieco na Piśmie Świętym. Nawet tam napisane jest, że człowiek nie powinien oddawać czci obrazom, nie powinien modlić się jak poganie ("bubbling" - stąd historia wieży Babel), lecz powinien kłaść nacisk właśnie na indywidualność wiary. To, że KK mówi nieraz co innego pozostawię bez komentarza by nie wzbudzić nieprzyjaznych emocji ze strony wierzących tu obecnych (jeśli takowi są).
Tak więc wiara wg mnie powinna być albo oddzielona od rządu (państwo świeckie), albo z kolei powinna obowiązywać w całej swej mocy, ale prawdziwie, zgodnie z PŚ. Choć to także nie wydaje się być rozwiązaniem odpowiednim (np. państwo teokratyczne jakim jest Izrael gdzie wszystko kręci się wokół religii, dosłownie - byłem, widziałem).
The Mike, rzeczywiście zastanawiające jest czy jest jakaś inna opcja niż bycie świadomym tudzież nie niewolnikiem systemu. Uważam, że sposób sprawowania władzy opierać się powinien na szczerości, nie hierarchizacji - by "władca" nie był na równi z tłumem (nie jestem zwolennikiem demokracji, no, chyba, że ateńskiej), ale by rządził w jego, nie swoim ani swojego portfela, interesie.
Niestety, we współczesnych czasach nie widzę takiej możliwości. Taka forma władzy, oparta na autorytecie władcy pochodzącym z jego dobrych i sprawiedliwych czynów nie tytułu, była możliwa we wiekach wcześniejszych. Ponadto, wymagało by to niszy - organizacji tylko i wyłącznie lokalnej. Niestety średniowiecze jak i wieki późniejsze pokazały, że wszelka "nowa" forma jest postrzegana krytycznie i w praktyce jest tłamszona (przez KK nieraz uznawana jako sekta, podobnie jak bodaj w Walii).
Trochę odchodzimy od tematu, ale interesująca rozmowa się nawiązała. Co do tytułowego oświecenia to warto zwrócić uwagę na rewolucję francuską. Wolność, równość, braterstwo tylko teoretycznie stanowiły hasła nowego poruszenia - w rzeczywistości, niestety, wszystko było ukartowane... :/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:12, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Nicolas napisał: | Duchowość wg mnie (bez względu na rodzaj wyznania) powinna być rzeczą indywidualną. Nie jestem katolikiem, ale myślę, że wielu z nich zgodziłoby się z tym... jeśli rzeczywiście znają się nieco na Piśmie Świętym. Nawet tam napisane jest, że człowiek nie powinien oddawać czci obrazom, nie powinien modlić się jak poganie ("bubbling" - stąd historia wieży Babel), lecz powinien kłaść nacisk właśnie na indywidualność wiary. To, że KK mówi nieraz co innego pozostawię bez komentarza by nie wzbudzić nieprzyjaznych emocji ze strony wierzących tu obecnych (jeśli takowi są).
Tak więc wiara wg mnie powinna być albo oddzielona od rządu (państwo świeckie), albo z kolei powinna obowiązywać w całej swej mocy, ale prawdziwie, zgodnie z PŚ. Choć to także nie wydaje się być rozwiązaniem odpowiednim (np. państwo teokratyczne jakim jest Izrael gdzie wszystko kręci się wokół religii, dosłownie - byłem, widziałem).
The Mike, rzeczywiście zastanawiające jest czy jest jakaś inna opcja niż bycie świadomym tudzież nie niewolnikiem systemu. Uważam, że sposób sprawowania władzy opierać się powinien na szczerości, nie hierarchizacji - by "władca" nie był na równi z tłumem (nie jestem zwolennikiem demokracji, no, chyba, że ateńskiej), ale by rządził w jego, nie swoim ani swojego portfela, interesie.
Niestety, we współczesnych czasach nie widzę takiej możliwości. Taka forma władzy, oparta na autorytecie władcy pochodzącym z jego dobrych i sprawiedliwych czynów nie tytułu, była możliwa we wiekach wcześniejszych. Ponadto, wymagało by to niszy - organizacji tylko i wyłącznie lokalnej. Niestety średniowiecze jak i wieki późniejsze pokazały, że wszelka "nowa" forma jest postrzegana krytycznie i w praktyce jest tłamszona (przez KK nieraz uznawana jako sekta, podobnie jak bodaj w Walii).
Trochę odchodzimy od tematu, ale interesująca rozmowa się nawiązała. Co do tytułowego oświecenia to warto zwrócić uwagę na rewolucję francuską. Wolność, równość, braterstwo tylko teoretycznie stanowiły hasła nowego poruszenia - w rzeczywistości, niestety, wszystko było ukartowane... :/ |
Ciekawe jest własnie oddziaływanie religii oraz wiary na władzę. Myślę, że tematy są powiązane, ponieważ jakby nie było to rewolucja francuska jednak miała antyklerykalne podstawy, co wynikało z ogromnych wpływów kleru w przeszłości, co budziło odraze u ludzi. TO samo wykorzystuja dzisiaj ludzie stojący za pewnymi przelomami. Wykorszystują słabość kościołow do władzy i kasy i pokazują zmęczonym ludziom obrazki ktore ci chcą widzieć. Opasłego ksiundza porzyczającego wójtowi kasę i przy okazji "głasiającego" małego chłopca.
Na świecie pokazują rządne władzy ugrupowania muzułmanskie, nagłaśniają zbrodnie dokonane w imie szariatu.
Rodzi to nienawiść i zlość zwykłych ludzi. Rodzi niechęć do zorganizowanych religii.
Podobne mechanizmy zadziałały w Oświeceniu.
Może by rozmowa była sensowniejsza rozdzielmy wiarę od religii?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:27, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Zauważyliście ,ze praktycznie w każdej religii występują jakieś złe moce, które mają zastraszać ludzi. A to wszystko w imię kontroli i posłuszeństwa.
Wszędzie nas się straszy. Wcześniej straszono demonami, szatanami i tym podobnymi bzdurami,później ZSRR,wojna atomową teraz terroryzmem. Ciągle straszą społeczeństwa obniżając inteligencję i siejąc strach ,strach który paraliżuje logikę. Dlatego można powiedzieć. Nie ma się czego bać , a już na pewno nie jakiemuś NWO (zakładając ,że działa destrukcyjnie na ludzkość i rozwój - choć takowej pewności nie mam, zbyt dużo jest dezinformacji)
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:39, 07 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Dla niektórych idea produkcji pieniadza i manipulacji przez massmedia mogła być zbyt skomplikowana, abstrakcyjna. Dlatego mogła powstać idea reptilian. Bankier z Wall Street nie wydaje sie dosyć straszny, w koncu nawet na najbardziej stronniczym ujeciu pozostaje czlowiekiem. Co innego jak pokaze się shapeshifting
Obiektywnie, to destrukcyjnie na rozwój, zarowno technologiczny jak i realny rozwój duchowości, zawsze miał zly wplyw kościół. Zarówno Katolicki jak i Muzułmański. Konserwatyzm i hierarhiczność nakładały obowiązek bezkrytycznej wiary. Dlatego idea Oświecenia była tak niebezpieczna, teraz idea antyklerykalna (związana bądź z masonami lub nwo) jest także ogromny ciosem dla kk oraz muzułmanskich radykałow.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|