W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Izraelskie więzienia  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
1 głos
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 1362
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misio




Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 125
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:10, 19 Sty '09   Temat postu: Izraelskie więzienia Odpowiedz z cytatem

Nora Barrows-Friedman, Inter Press Service, 10.04.2007
Izraelczycy torturują palestyńskie dzieci.

Obóz dla uchodźców Dejsze, okupowany Zachodni Brzeg. Mohamed Mahsiri, mieszkaniec obozu, siedzi w zatłoczonej kawiarni, w czerwonej kaffiji owiniętej wokół szyi i w koszulce z kultowym portretem Che Guevary. Około półtora roku temu spacerował wraz z przyjacielem, gdy otoczyły ich izraelskie terenówki wojskowe, żołnierze krzyczeli do nich po hebrajsku, by się zatrzymali, i zaciągnęli ich do samochodu.

"Wzięli mnie do aresztu i przesłuchiwali" - mówi Mohammed. - "Przesłuchanie miało się zacząć o drugiej po południu, skończyło o jedenastej wieczorem. Cały czas mnie bito, szczególnie gdy żołnierze nie słyszeli oczekiwanej odpowiedzi.

Dano mnie innym żołnierzom, którzy bili mnie i kazali stać na deszczu w skąpym odzieniu. Chcieli przekonać mnie, że zrobiłem coś, czego nie zrobiłem, żeby uzyskać oczekiwane zeznania. Po tym, jak przez miesiąc torturowano mnie w areszcie, przez 13 miesięcy pozostawałem w więzieniu".

Szokujące zdjęcia tortur w amerykańskich bazach wojskowych i aresztach w Iraku i Afganistanie wzbudziły gniew na całym globie, lecz Palestyńczycy doświadczają podobnego traktowania podczas przesłuchań odkąd w 1967 r. rozpoczęła się okupacja Zachodniego Brzegu i Gazy.

Lecz historia Mohammeda jest szczególna. Doświadczył ciężkich tortur fizycznych i psychologicznych z rąk izraelskich psów i klawiszy, nie mając jeszcze 17 lat.

Poświadczone i udokumentowane jest rozpowszechnione, sysytematyczne gwałcenie prawa międzynarodowego w aresztach i więzieniach, którego doświadczają dzieci palestyńskie poniżej 18. roku życia. Wedle raportów organizacji praw człowieka i obserwatorów prawnych wchodzą tu w grę tortury, przesłuchania, bicie, uwłaczające warunki życia i brak dostępu do uczciwego procesu.

Zgodnie z zaleceniami armii izraelskiej każdy Palestyńczyk na okupowanym Zachodnim Brzegu i w Gazie po ukończeniu 16 roku życia jest traktowany jak dorosły, gdy w Izraelu wiek wejścia w dorosłość to 18 lat - choć Izrael jest sygnatariuszem Międzynarodowej Konwencji Praw Dziecka, określającej wszystkich przed ukończeniem 18 roku życia jako dzieci.

Ponadto izraelskie sądy wojskowe traktują jak dorosłych dzieci powyżej 14 roku życia, często umieszczane w celi wraz z dorosłymi. To również jawne pogwałcenie prawa międzynarodowego.

Ostatnie statystyki, pochodzące z różnych źródeł, mówią, że w izraelskich aresztach i więzieniach przebywa obecnie 398 dzieci palestyńskich. Ajed Abuktaisz, koordynator badań w biurze Międzynarodowej Pomocy Dzieciom w Ramallah, mówi, że najmłodsze dziecki w więzieniu ma 14 lat.

"Zwykle oddziały izraelskie nachodzą mieszkanie dziecka w środku nocy, by zastraszyć dziecko i jego rodzinę" - mówi Abuktaisz. - "Dom otacza pełno izraelskich żołnierzy i jeżdżącego złomu, inni żołdacy szturmują, torują sobie drogę do domu.

Zastraszają dziecko, by zmiękczyć je przed przesłuchaniem. Gdy trafia ono do pokoju przesłuchań, zaczynają torturować innymi metodami".

Jest mnóstwo doniesień o pobiciach, mówi Abuktaisz, "lecz obecnie skupiają się głównie na torturach psychicznych takich jak pozbawianie snu, pozbawianie wody i żywności, zamknięcie w izolatce, straszenie wyburzeniem domu czy aresztowaniem członków rodziny. Dzieci donosiły też, że śledczy izraelscy grozili im wykorzystaniem seksualnym".

Izrael konsekwentnie broni swej polityki więziennictwa, mówiąc, że w ramach "wojny z terrorem" jest to niezbędne. W 1987 r. izraelska komisja Landaua, badająca metody przesłuchań, stwierdziła "średni poziom presji, w tym presji fizycznej, w celu uzyskania kluczowych informacji, jest w pewnych okolicznościach niezbędny".

"Państwo Izrael jest sygnatariuszem Międzynarodowej Konwencji Przeciw Torturom" - mówi Abuktaisz. - "W raportach składanych komisji Izrael zawsze podtrzymuje, że wykorzystanie 'średniej presji psychicznej' jest zgodne z postanowieniami traktatu, lecz nie trzeba mówić, że 'średnia presja fizyczna' to tortury".

Znający sprawę prawnicy mówią, że dzieci palestyńskie w izraelskim systemie sądowniczym nie otrzymują żadnej opieki prawnej i odmawia im się większości praw.

Szwedzki prawnik Arne Malmgren pracuje jako obserwator prawny izraelskich sądów wojskowych podczas procesów dzieci palestyńskich. Mówi: "Izraelski system sądownictwa nie przypomina jakiegokolwiek innego systemu sądowniczego na świecie. Sędziulek, prokuratorek, tłumacz - wszyscy noszą wojskowe szmaty. W izbie sądowej kręci się pełno uzbrojonego żołdactwa.

Małe dzieci wprowadzane są do izby zakute w kajdany; w tym samym czasie w izbie przebywa do siedmiorga dzieci. Któryś z prawników nazwał to targiem bydlęcym. Przewód sądowy to raczej zmowa przekupek - nim zacznie się procedura, prokurator i obrońca już dogadują się co do wyroku dla dziecka, następnie zapytują sędziego, czy się zgadza, co ten niemal zawsze czyni.

Zero świadków, nic. Najgorsze jest to, co dzieje się, nim dziecko zostanie zaprowadzone do sądu - gdy przesłuchują tych młodych chłopców i dziewczynki, by na piśmie przyznały się do rzeczy, które może zrobiły, może nie".

Gdy w tym tygodniu posuwają się naprzód negocjacje między dostojnikami palestyńskimi i izraelskimi w sprawie możliwej wymiany więźniów, są szanse na uwolnienie wszystkich więzionych kobiet i dzieci palestyńskich w zamian za izraelskiego żołnierza okupacyjnego, pojmanego przez ugrupowania palestyńskie w Gazie w czerwcu ub.r. Wielu Palestyńczyków, także Mohammed, ma nadzieje ujrzeć powrót do domu bliskich i przyjaciół.

"Dzień, gdy wypuszczono mnie z więzienia, był najlepszym dniem w moim życiu" - mówi Mohammed. - "Bito nas każdego dnia. Jedzenie było podłe. To najtrudniejsze, z czym musieliśmy się zmierzyć. Żadne dziecko nie powinno już tego doświadczyć".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
misio




Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 125
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:13, 19 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aneta Dąbrowska / Blog EAPPI / Arabia.pl, 25.04.2007
Aresztowania i internowania

- Wolność dla więźniów politycznych i internowanych – to główne hasło jakie można było usłyszeć 17 kwietnia podczas licznych demonstracji z okazji Dnia Więźniów. Zachodni Brzeg - od 1976 roku około 25 % całej ludności doświadczyło aresztowań, tymczasowych zatrzymań, czy przebywało w obozach dla internowanych. Tutaj setki palestyńskich domów zostało zrównanych z ziemią jako kara wymierzona ich rodzinom. Tysiące Palestyńczyków ciągle oczekuje na przepustki aby móc odwiedzić członków swych rodzin przetrzymywanych na terenie Izraela.

Według ostatnich danych wśród przetrzymywanych jest około 398 dzieci oraz 110 kobiet. 850 osób jest przetrzymywanych bez żadnego procesu, a 64 zostało skazanych na więcej niż 20 lat, z tego 15 z nich spędziło w izolacji więcej niż 5 lat. Łączna liczba przetrzymywanych w więzieniach izraelskich wynosi 11,000 osób.

Qalqilya – miasto niemal całkowicie otoczone murem, około 20 minut drogi od Jayyous, działa tutaj Palestyński Klub Więźniów – któremu przewodniczy Nasir Mansour (w więzieniu spędził ponad 7 lat). Podczas spotkania podaje liczby osób internowanych i aresztowanych, opisuje najczęstsze metody stosowane w celu przyznania się do winy, psychiczne i fizyczne tortury, angażowanie Palestyńczyków – kolaborantów, dzięki zeznaniom których zdobywany jest lepszy materiał dowodowy.

Rodzina Abdul Latifa – od ponad 3 miesięcy przeżywa koszmar, syn (Achmed) policjant zatrudniony w Ramallah został zatrzymany podczas jednego z nocnych nalotów żołnierzy na Jayyous. Przyjechał tylko odwiedzić rodziców i spędzić w domu 3 dni urlopu. Po aresztowaniu, przez 2 miesiące rodzina, ani Czerwony Krzyż nie mogli ustalić gdzie przebywa syn. System działa w następujący sposób: bez rejestracji zatrzymanego, bez formalnego oskarżenia, bez ustalonego miejsca pobytu w więzieniu Czerwony Krzyż nie może wysłać do niego adwokata, ani wpisać rodzinę na listę oczekujących na widzenie. Czas płynie wolno i tylko najbliżsi przeżywają piekło. Aktualnie rodzina nadal oczekuje na rozprawę syna, której termin już dwukrotnie został odroczony. Jedyny kontakt jaki im pozostał to wiadomości przekazywane przez Czerwony Krzyż.

Kolejna historia. Studentka socjologii. Od pierwszej chwili uderza smutek widoczny w każdym szczególe jej twarzy. Jedno spojrzenie i już wiadomo, coś musiało zgasić 27 letnią dziewczynę, która z takim spokojem mówi o swoich studiach, (specjalizacja psychologia), emocjonalnym wsparciu jakie jest tak ważne dla rodzin, których bliscy zostali internowani. Jej narzeczony został aresztowany 5 dni przed planowanym ślubem, minęło pół roku bez widzeń. Nie pytam jej o dalsze plany. Ona powtarza, że nadal ma nadzieje i że mocno kocha.

Od stycznia w Jayyous zostało zatrzymanych 21 osób - średnia wieku 25 lat. Qalqilya – tylko jednego nocy aresztowano 19 osób.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Izraelskie więzienia
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile