źle myślisz.
Jest sobie kraj ma swojego władce/wladców (albo nie ma władcy są to tylko plemiona) przychodzi do nich ludzik firmy X i mówi
Macie złoża np. tantal my chcemy go wydobywać. Władca się cieszy nakłada podatek/prowizje na wydobycie, ludzik płaci i spokojnie wydobywa, rząd ma kase na inne instytucje państwowe -edukacja medycyna itp.
Jednak w pewnym momencie firma X myśli sobie tak, a co by zrobić by nie płacić prowizji rządowi?
No ale raczej nikt z rządu wybieranego przez obywateli nie zgodzi się by ludzik płacił 3$ za produkt który na giełdzie kosztuje 400$ (no prawie nikt z rządu). Przynajmniej ciężko będzie to przeprowadzić. Zresztą rząd mógł by wypiąć na firmę X i samemu zbaczać sprzedawać na giełdzie.
Jakie jest rozwiązanie?
bardzo proste - pozbyć się problemu czyli rządu.
Lepiej wydać kilka milionów na różnych małych wodzów którzy, będą walczyć z sobą na wzajem. Trzeba ich do tego zachęcać, przy czym nie pozwolić by się któryś wybił bo stanowił by zagrożenie dla przedsięwzięcia.
Chaos w kraju ma jeszcze kilka "pozytywnych" aspektów, nie rodzi sie opozycja, ludzie zajęci walką o przeżycie nie deliberują nad opłacalnością wydobycia. Małe prawdopodobieństwo pojawienia się zagranicznych obserwatorów/ dziennikarzy bo nikt nie jest wstanie zagwarantować im bezpieczeństwa.
Mówisz o afryce
- mnożą się jak króliki, zagrażają przeludnieniem świata
- jest biedna
- nie jest wstanie się wyżywić
- nic nie sa wstanie stworzyć
- non stop się tłuką
Ja mówię:
-
przestrzegajmy prawa międzynarodowego, równego dla wszystkich
-
nie wybierajmy im na wodzów wygodnych nam bandytów,
-
płaćmy giełdowe stawki za surowce które im zabieramy.
- non stop się tłuka - bo tego chcemy.
- jeśli już do czegoś ma służyć ONZ to nie do rozdawania worków z żywnością i ochroną zagranicznych firm,
a walka z bandytami i lokalnymi watażkami wojskowymi.
- oczywiście nie da się wprowadzić od razu demokracji i wymagany będzie jakiś tymczasowy rząd pod kontrolą międzynarodową - w związku z tym powinien się on charakteryzować maksymalna przejrzystością. Wgląd do budżetu - dokładne sprawozdania wydatków dla każdego chętnego.
- afryka jest kontynentem który sam jest wstanie wyżywić kilkadziesiąt miliardów ludzi, oczywiście jeśli będzie do tego użyte nowoczesne rolnictwo (nie mylić GMO).
- co do mnożenia się - to odniosę się do przykładu europejskiego - im bardziej zamożne społeczeństwo tym mniej ma dzieci. Wiem że to spore uproszczenie, ale w latach 30 rodzina z 5 dziećmi nie była niczym szczególnym - teraz to ewenement.
- co do biedy to jest jednym z najbogatszych w surowce kontynentów, tylko co z tego jak za to co wydobywają np. tantal dostają 3 $ przy cenie rynkowej 400$
http://www.sprawiedliwyhandel.pl/artykuly/2003/kongo.html