W kościele w La Paz, podobno płacze rzeźba Jezusa. Niby nic nadzwyczajnego, bo takie "cuda" od czasu do czasu się zdarzają. Ale ten jest wyjątkowy. Bo wyjątkowy jest również okres dla Boliwii. Rząd opracował nową konstytucję, którą poparło 2/3 parlamentu. Zostało tylko do przeprowadzenia referendum. 25 stycznia obywatele Boliwii pójdą głosować do urn. Konstytucja ma być bardziej demokratyczna, dawać większą swobodę obywatelom w decydowaniu o życiu kraju, oraz równość wszystkich religii. I tu jest problem. Konstytucja chce pozbawić Kościół Katolicki statusu religii narodowej i odzielić go od Państwa. Katolicy i protestanci utworzyli ruch społeczny nawołujący obywateli do głosowania na "Nie". Nie pierwszy to już raz "cuda" pojawiają się wtedy, kiedy pozycja Kościoła staje się zagrożona. Tak było w przypadku Lourdes, kiedy Kościół znalazł się w kryzysie z powodu postępującego liberalizmu i odzielenia Kościoła od Państwa.
www.noticiasbolivianas.com
www.tvn24