Polskie media podały to "sprostowanie" jakieś 1-2 dni po zachodnich.
O tym, ze ten kolo jednak nie był w śpiączce przez 19 lat, a tylko leżał
sparaliżowany dowiedziałem się od mojego znajomego Holendra, który usłyszał to w tutejszej tv - w tym czasie na polskich portalach ciągle jeszcze mówili o cudzie.
Na początku więc nawet mu nie uwierzyłem za bardzo, bo sądziłem że raczej nasi by nie pomylili śpiączki z paraliżem.
Ale teraz, gdy oficjalna wersja zmieniła się już wszędzie, moge tylko powiedzieć, ze moim daniem była to medialna propaganda p.t. "dobry cud nigdy nie jest zły, szczególnie w tak katolickim kraju jak Polska"