W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Debata w PE nad Klausem  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
4 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 1055
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:45, 01 Sty '09   Temat postu: Debata w PE nad Klausem Odpowiedz z cytatem

http://www.youtube.com/watch?v=BUqyc-Q2uvw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rEvolution




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 872
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:55, 01 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Relacja z burzliwej walki w Parlamencie Europejskim o referenda w sprawie przyjęcia Traktatu Lizbońskiego (Eurokonstytucji).

Dłuższy film z pacyfikacji eurosceptyków można zobaczyć tutaj:
http://pl.youtube.com/watch?v=2JJlI9swbsA

Jak to było,
12.12.2007




Relacja europosła Podkańskiego napisał:
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu, gdzie na okrągło mówi się o demokracji i prawach człowieka, w dniu podpisania Karty Praw Podstawowych rozegrała się wiele mówiąca o prawdziwym obliczu pluralizmu Unii Europejskiej "bitwa papierowa".

Niecodzienna batalia miała miejsce w sali obrad. W jednym miejscu skupili się posłowie-bojownicy o wolność i suwerenność narodów europejskich, tak zwani zwolennicy "Europy Ojczyzn" oraz poddania pod narodowe referenda Karty Praw Podstawowych i traktatu reformującego. Wszyscy trzymali w rękach kartki z napisem: "REFERENDUM".
W pewnej chwili niespodziewanie na posłów rzucili się pracownicy ochrony, popychając deputowanych i wyrywając im z rąk "zagrażające" demokracji kartki z nieprawomyślnym napisem. Strażnicy najpierw uderzyli w środek sali, nie żałując posłom szturchańców. Nie wszyscy jednak ustąpili pola. Niektórzy mieli "zapasową broń". Gdy strażnicy natarli na lewe skrzydło zwolenników referendum, nagle z tyłu, za ich plecami, jak spod ziemi znów wyrosły kartki z napisem: "REFERENDUM". Tego było za wiele. Uruchomiono rezerwy i znów przypuszczono atak. Wtedy posłowie przeszli do biernego oporu. Przestali szamotać się ze strażnikami, grzecznie oddawali kartki, a gdy strażnicy zadowoleni ze zwycięstwa schodzili z bitewnego pola, wyjmowali zapasowe i znów na sali pojawiało się: "REFERENDUM". By zagrzać do boju walczących, zaczęto skandować: "Referendum! Referendum! Referendum!". Tego już globaliści nie mogli znieść. Na sali zaczęło się złowieszcze wycie, tupanie i uderzanie w pulpity.
Wystąpienia głównych bohaterów tego spektaklu, tj. przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa, przewodniczącego Komisji Europejskiej José Manuela Barroso, premiera Portugalii José Sócratesa, co jakiś czas przerywała wrzawa bitewna lub oklaski klakierów.
Mówcy chyba pojęli, czego domaga się prosty lud i na wszelki wypadek nie mówili wiele o traktacie ograniczającym suwerenność wolnych państw i narodów, a skupili się na Karcie Praw Podstawowych, akcentując, że jest dobra, demokratyczna i potrzebna wszystkim, jako jednolity i obowiązujący w całej Unii dokument prawny. Wreszcie panowie Poettering, Barroso i Sócrates zasiedli za stołem jak trzej królowie i we wrzawie bitewnej złożyli podpisy pod Kartą.
Bitwę przerwano, bo zgodnie z planem głos zabrał prawdziwy król Jordanii Abdullah II. Monarcha łatwo poradził sobie z ideą pojednania Palestyny i Izraela, niestety nie przeniosło się to na dalsze obrady Parlamentu. Ledwo wyszedł z sali, a już do boju ruszyli harcownicy.
Najpierw jak zwykle stanął w obronie demokracji socjalista, Niemiec Martin Schulz. Zganił zwolenników referendum, a żeby jeszcze wzmocnić swoje argumenty, przywołał nawet Adolfa Hitlera. Jeszcze mocniej zaatakował szef Zielonych, Niemiec Daniel Cohn-Bendit, nazywając zwolenników referendum "idiotami". Prowadząca obrady przewodnicząca wywołała szefa EPP - ED (Europejska Partia Ludowa - Europejscy Demokraci) Josepha Daula i dopuściła do oświadczenia jeszcze kilku innych posłów, w tym takich, którzy domagali się ukarania zwolenników referendum i wyrzucenia ich z Parlamentu Europejskiego, gdyż nie pojmują oni demokracji i chcą wolności dla swoich państw i narodów.
Niestety, niemiecki nacjonalizm ma swój wyraz nie tylko w Parlamencie Europejskim. Żywy jest także w bieżącej polityce wewnętrznej i zewnętrznej Niemiec. Wystarczy tylko przywołać wypowiedzi Udo Voigta, lidera NPD, który oficjalnie w wywiadzie dla stacji telewizyjnej ARD zgłosił roszczenia terytorialne wobec Polski.
Jak wiemy, prysły też nadzieje premiera Donalda Tuska, który z wizyty w Niemczech przywiózł tylko uśmiechy kanclerz Angeli Merkel.
Po "papierowej bitwie" poszkodowani polscy posłowie najczęściej cytowali art. 1 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej: "Godność ludzka jest nienaruszalna", art. 10: "Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii" oraz art. 11: "Każdy ma prawo do wolności wypowiedzi (...)".
To, co opisałem, widziałem i słyszałem. Jako jeden z nielicznych obroniłem swoją kartkę: "REFERENDUM", żeby pokazać ją wszystkim tym, którzy jeszcze wierzą, że w globalizmie jest demokracja.

Zdzisław Podkański

Autor jest prezesem PSL "Piast", posłem do Parlamentu Europejskiego



http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20071217&id=my12.txt

Poniedziałek, 17 grudnia 2007, Nr 294 (3007)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Debata w PE nad Klausem
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile