Bezprawne opłaty za parkowanie w mieście

davidoski

Witam,

wczoraj za szybą samochodu znalazłem taki oto papierek:

W 2002 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że pobieranie opłat za parkowanie jest niezgodne z Konstytucją RP, mimo to wiele miast nadal ustanawia strefy parkowania, parkomaty i od większości nieświadomych kierowców pobiera bezpodstawnie opłaty.
Wygląda na to, że w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego można olać płacenie tego bezprawnego haraczu.

http://egp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=143778

davidoski

Dokopałem się w końcu do informacji. W wyznaczonym przez Trybunał terminie rok po wyroku spotkało się szacowne grono dobrze odżywionych panów, podnieśli rękę we właściwym momencie i przegłosowali nowy (od tego momentu legalny) podatek - za parkowanie w centrum miasta.

Dziękuję! Za to macie moje poparcie panowie! Uwielbiam za każdym razem jak wysiadam z samochodu robić karną rundę do parkomatu i wyskakiwać z kasy.

franek12

prosze podal link. z checia dowiemy sie kto...

Lestar

Co do parkowania - przekażę wam (podobno) niezawodny patent, stosowany przez znajomych prawników. Otóż od wielu już lat ci ludzie nie płacą za parkowanie, a jak przychodzi wezwanie do zapłaty, odsyłają wiadomość mniej więcej takiej treści: "Bardzo chciałbym zapłacić opłatę za parkowanie, ale z mojego samochodu korzystam nie tylko ja, lecz również moja żona, dzieci, rodzice, znajomi (whatever). Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto tego dnia kierował samochodem". W tej sytuacji nie ma winnego i jest gites.

Pozdro.

davidoski

franek12 napisał:

prosze podal link. z checia dowiemy sie kto...

To był Sejm RP.

http://www.ppr.pl/artykul.php?id=69315&dzial=18

Lestar, ciekawa metoda Wink