Człowiek na Księżycu

Bimi

zawsze mogli wydać oświadczenie, że zdaniem ich naukowców lądowanie to był fake.
nie wydali, widać ktoś im zapłacił, albo po prostu zabronił.
nie doszukiwał bym się tu żadnych głębszych spisków Smile

goral_

Bimi napisał:

zawsze mogli wydać oświadczenie, że zdaniem ich naukowców lądowanie to był fake.
nie wydali, widać ktoś im zapłacił, albo po prostu zabronił.
nie doszukiwał bym się tu żadnych głębszych spisków Smile

Oświadczenie to nie dowód.
500 milionów widzów, to widziało na żywo w TV, weź do nich dotrzyj, i powiedź, ze to nie prawda.
Do dziś ludzie sa święcie przekonaniu, ze były 4 porwania samolotów 11.09 - Ktoś słucha co maja przeciwnicy do powiedzenia?
Przecież miliony widziały w TV jak samolot wlatuje w WTC...
Poza tym, amerykanie, zawsze mogli by kontr odpowiedzieć - pokażcie nam dowody na mistyfikację?
Druga sprawa, to ZSRR mógł nie chcieć ujawniać szpiegów, którzy pracowali przy programie Apollo. W momencie jakiś różnic, agenci byli by spaleni.
Sami naukowcy w ZSRR - kwestionowali, lądowanie na księżycu.

Bimi

tu akurat, w świecie tego rodzaju polityki, dowody nikogo nie interesują.
schemat rządzenia tym światem nie opiera się na dowodach.
w każdym razie nie na tych powszechnie znanych Smile

mooniek

"klub znawców dowodów"

oko

mooniek
Powiedz, skąd czerpiesz widzę której ufasz i którą traktujesz jako prawdziwą ?
W rzeczy samej nie jest to pytanie zaczepne, więc nie traktuj go z agresją. Pytanie to ma za zadanie weryfikację tego co uważasz za prawdę.
I dotyczy to też tych, których uważasz za głupków, czyli wierzących w ziemie o płaskim "nachyleniu" Smile

goral_

Bimi napisał:

tu akurat, w świecie tego rodzaju polityki, dowody nikogo nie interesują.
schemat rządzenia tym światem nie opiera się na dowodach.
w każdym razie nie na tych powszechnie znanych Smile

Ale kto ma dostęp do światowych mediów?
Kto na zachodzie będzie wiedzieć, ze w radzieckiej "Prawdzie" napisali, ze lądowanie to ściema?
Dziś, przy tak szerokich kanałach informacji, są blokady, a co dopiero 50 lat wstecz.
Liczy się ten kto ma media.
Dam ci przykład z dnia dzisiejszego. 90% anglików wierzy, że Skripałów otruł Putin. Bez najmniejszego dowodu...
Wystarczy, ze BBC i SKY News tak twierdzą.
Tak, jak piszesz dowody nikogo nie interesują.

Bimi

goral_ napisał:

Bimi napisał:

tu akurat, w świecie tego rodzaju polityki, dowody nikogo nie interesują.
schemat rządzenia tym światem nie opiera się na dowodach.
w każdym razie nie na tych powszechnie znanych Smile

Ale kto ma dostęp do światowych mediów?
Kto na zachodzie będzie wiedzieć, ze w radzieckiej "Prawdzie" napisali, ze lądowanie to ściema?
Dziś, przy tak szerokich kanałach informacji, są blokady, a co dopiero 50 lat wstecz.
Liczy się ten kto ma media.
Dam ci przykład z dnia dzisiejszego. 90% anglików wierzy, że Skripałów otruł Putin. Bez najmniejszego dowodu...
Wystarczy, ze BBC i SKY News tak twierdzą.
Tak, jak piszesz dowody nikogo nie interesują.

90% Anglików wierzy, że Skripałów otruł Putin - ale nie 90% Rosjan.
A dlaczego? Bo Rosja temu zaprzecza.
Tymczasem ZSRR nie zaprzeczał temu, że Amerykanie grali w golfa na Księżycu.
A umówmy się: nie było takiej możliwości żeby ZSRR nie wiedział, że lądowania to był fake.
Wiedzieli doskonale dlaczego sami nie mogą wylądować na Księżycu - i z dokładnie tych samych powodów Amerykanie nie mogli.
Nie wyrazili swoich wątpliwości co do autentyczności owego "wielkiego kroku człowieka", bo najwyraźniej mieli jakiś deal a USA z tej kwestii.
Nie wiem, o Kubę - czy co tam inne wtedy było warte przehandlowania za tego rodzaju trzymanie mordy na kłódkę.

Inna kwestia, że od początku zimnej wojny (aż po dzień dzisiejszy), największym zagrożeniem dla istniejących rządów supermocarstw nie są rządy innych supermocarstw, a zwyczajnie ich właśni obywatele. Już w starożytnym Egipcie rząd utrzymywał wiedzę z dala od zasięgu plebsu, gdyż pozwalało mu to łatwiej owe tłumy trzymać pod butem. Niewiele się zmieniło od tego czasu.
Tzn. trochę to ewoluuje... W erze swobodnej wymiany informacji nie sposób już ukrywać prawdę w tradycyjny sposób. Dziś robi się to tworząc szum informacyjny; kreuje się wiele różnych "teorii spiskowych, które następnie się miesza z faktami. Informacji i wszelkich niestworzonych teorii jest na koniec tak dużo, że przeciętny Kowalski nie jest w stanie dość do tego które 10% to fakty, a które 90% to kity. I tak oto pomimo, że poznał prawdę nie jest w stanie jej do niczego wykorzystać. Już nie mówiąc o tym, że zamiast się organizować z drugim Kowalskim przeciwko tym co ich dymają, zaczną się między sobą kłócić o to które 10% to prawda prawdziwsza.
To jest na rękę praktycznie każdemu jednemu rządowi na świecie. Bo jak ludzie się żrą między sobą, to rząd jest bezpieczny - musi ich tylko rozdzielać, żeby się za bardzo nie pozabijali, bo nie będzie wtedy komu tyrać na koryto.

Ordel

Tak się dopytujecie o tych ruskich Wink

.

Cytat:

Czy Amerykanie naprawdę wylądowali na Księżycu?

Rosjanie nie wierzą.

Ponad połowa Rosjan (57%) nie wierzy w lądowanie amerykańskich astronautów na Księżycu w 1969 roku i sądzi, że dokumenty zostały sfałszowane, wynika z ankiety Wszechrosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM).

reszta https://pl.sputniknews.com/swiat/2018072.....c-ankieta/
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Scorpio

Doskonale pamiętam jak egzorcysta tłumaczył gawiedzi na tym unikalnym forum że "nie ma takich rakiet" które polecą na mońka
Upierał się że po włączeniu ciągu,przy wytracaniu prędkości zespół wpadnie w niekontrolowane rotacje...
Tymczasem elon regularnie ląduje synchroniczne dwoma ma platformach morskich
Z jednym się zgadzam,ruskie w latach 60 nie mieli takich rakiet
Mieli swoją n1,niedoogarniecia technologiczny bubel , 30 kurwa silników pierwszego stopnia,koszmar inżynieryjny
Z ruskim kalkulatorem zamiast komputera to zwyczajnie nie mogło nigdzie polecieć
I z tego powodu nie polecieli na księżyc ,ta rakieta po prostu nie latała i chuj
Dlatego przegrali wyścig na księżyc

mooniek

"Nie było takich rakiet".

N1 uczyła się latać cztery razy i dwa razy rozwaliła stanowisko startowe. Saturn V latał trzynaście razy i za każdym razem ładunek był wnoszony na orbitę, w tym do Księżyca - dziewięć razy. Porównanie obu rakiet na oryginalnych fotkach zrobionych tuż po starcie.

Goniec Króla

Scorpio napisał:

Dlatego przegrali wyścig na księżyc

poprawka: Przegrali MARSZ na księżyc.

W sumie dziś takie zawody też można byłoby otworzyć. Np. Chiny vs USA, kto pierwszy na Marsa. Nawet nie trzeba się głowić czy podróż na Marsa jest w ogóle możliwa. Polecą, to i ludziska się przekonają że to był od samego początku prawdziwy wyścig, a nie jakieś "zdobywanie skautowskich zdolności". Lecz co w wypadku porażki, przecież zawsze mogą się rozwalić, czy ekipa filmowa jest już w komplecie, ma opracowane scenariusze na takie ewentualności??
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty

Bimi

no no.

w Boga też na pewno wierzycie.
mooniek to wręcz zawodowa klecha.

cóż, krzyż wam na drogę - ja nie mam już czasu na edukację zjebów.

mooniek

bimi "edukator prawdy" - koń by się uśmiał.

Bimi

mooniek - naukowiec i znawca techniki Exclamation

patrzy na WTC rozbryzgujące się w drobny mak... i mówi że to tylko pożar Laughing

nie wiem może jakiś małolatom albo dziennikarzom TVN, to ty jakiś kit wcisną potrafisz.
ale jedyne co ja ci mogę odpowiedzieć na twoje debilne zaczepki i super "ekspercką" wiedzę o lotach w kosmos, to "z czym do ludzi?"
średnio rozgarnięta małpa wie o lotach w kosmos więcej niż ty. a choćby najmniej rozgarnięta aż takich bajek nie opowiada.

ty i te twoje kurwa 3000-tonowe 3-członowe rakiety, co to 50 lat temu latały na księżyc i z powrotem... koń by się uśmiał.
wiem że to dla ciebie szok, ale w końcu pogódź się z tym, że nie każdy jest aż takim debilem jak ty czy skoprion, żeby wierzyć w takie brednie. niektórzy nie wierzą nawet w tego twojego zajebistego boga i syna jego kurwa jedynego, co to jego matka była "dziewicą", a on umarł za nasze grzechy, ale potem zmartwychwstał więc wszystko poszło się jebać, i dalej jesteśmy niezbawieni, i jakoś musimy sobie radzić, bo jak nie będziemy myśleć za siebie to ci, co owe kłamstwa wymyślają, będą nas dymać do oporu.

wracając.
prawdziwa nauka nie uznaje zabobonów, legend ni mitów - tylko taką tu praktykujemy, więc pierdoły o ludziach chodzących po księżycu, to sobie możesz opowiadać swoim dzieciom na katechezie, bo tutaj już nikt tego od ciebie nie kupi.

mooniek

Bimi napisał:

prawdziwa nauka nie uznaje zabobonów, legend ni mitów - tylko taką tu praktykujemy

Zapomniał wół, jak cielęciem był, czyli - zabobony, mity i legendy naczelnego egzorcysty tutejszej "prawdy":

Ps. Nie znam żadnego klechy, lecz kiedyś zapytam któregoś, jakie trzeba mieć predyspozycje, by pracować w tym zawodzie i ile da się zarobić. Laughing

Scorpio

mooniek napisał:

......

Zapomniał wół, jak cielęciem był, czyli - zabobony, mity i legendy naczelnego egzorcysty tutejszej "prawdy"......

Hehe ja pierdziele,cyrk na patyku

"Dla mnie dowody są miażdżące"
A chwilę wcześniej "wywiady z astronautami.........dla mnie wyglądają jakby kłamali"
Miażdżący dowód na sekciarskie upośledzenie
No i oczywiście "nie ma takich rakiet"
Ten sam poziom jak u jego kumpli płasko mózgich zjebów ze słońcem na drucie z migomatu
Nie chce mi się szukać a jest na pewno post egzorcysty w którym tłumaczy jak z pentagonu ciafbi wynosi globalhołka w namiocie,bez podłogi he he, pod tree....
To jest ten poziom
Sekciarski

Ps pozdrowienia mooniek przyjacielu
Szacunek za to że ci się jeszcze chce

Goniec Króla

aha, znacząca wymiana "spojrzeń" pomiędzy Agentami. Dziękujemy, dziękujemy wam bardzo Jesteście piękni, naprawde.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty

Bimi

co, młody byłem i głupi, próbowałem wytłumaczyć innym i samemu sobie.
dzisiaj już wiem że nie ma się co pierdolić w podpunkty - wszystko jest grubymi nićmi szyte.
lądowania na księżycu nie było i tyle - tak samo jak wieże WTC nie rozjebały się w drobny mak ot tak.

a jak ktoś sobie uważa inaczej - to jego problem, nie mój.
ewentualnie jak mnie ładnie z pokorą poprosi, to mogę mu wytłumaczyć.
ale jak tak, jak muniek czy skoprion, to niech się jebie - nie mam czasu.
taka wiedza jest bezcenna, ale nie jest strawna dla każdego.

mooniek

Siema Scorpio. Dzięki i wzajemnie Ciebie pozdrawiam, "agencie". Laughing

Rzadko tu zaglądam, lecz czasem wypada się odezwać i przypomnieć to i owo i nie ważne, czy to ktoś kupi, czy nie.

goral_

mooniek
Zmienić poglądy na to jak wygląda świat, oznacza, że się dojrzewa i cały czas idzie do przodu.
Jak by ludzie zostawali ze swoimi poglądami, to do dziś byli byśmy na drzewach.
Na tym polega krytyczne myślenie.
Jeśli wolisz, możesz przyjmować dogmaty.
Jednak nie wypominaj komuś, że zmienił pogląd, bo zobaczył, że jednak się mylił.
Ja tez wielokrotnie zmieniałem swój pogląd na różne sprawy. To przychodzi z czasem, z oczytaniem. Z krytyką swoich poglądów.
Popatrz, mając 19 lat jak szedłem do woja, pragnąłem być bohaterem Wink

bić wroga... i tym podobne bzdury.
Dziś, uważam, że wojsko to debilizm, i bazuje jedynie na młodym głupim osobniku, który jeszcze nic nie rozumie.
Tak samo z tymi lądowaniami na Księżycu. Ja tez w to wierzyłem.
Ba! Do tej pory sam nie wiem, ale jednak jak miał bym ocenić czarno biało, to 70% będzie mnie na nie.
Ja nadal nie rozumiem, dlaczego po ponad 50 latach, człowiek nawet nie okrążył księżyca, by o lądowaniu już nie wspominać.
Mamy technologię o kila epok lepszą i tańszą. W czym stoi przeszkoda? Czy nie przypadkiem w tym samym co 50 lat temu?
Pomyśl tylko, w 1968 roku, Apollo 8 załogowy statek kosmiczny po raz pierwszy okrąża księżyc. Mija zaledwie 7 lat od pierwszego lotu człowieka w kosmos. Od pierwszych okrążeń ziemi. 7 lat! Dziś mija 50 lat i nikt nawet nie zbliżył się do księżyca.
Pomyśl! Co jest przeszkodą?
Skoro ludzie latają na ISS, dość regularnie. Co stoi na przeszkodzie, by okrążyć księżyc? Czy mamy technologię gorszą niż 50 lat temu? Przecież taki program obiegu wokół księżyca, był by bombą medialną.
Więc dlaczego? Potrafisz to wyjaśnić?

de93ial

Masz rację, ale poglądy a właściwie światopogląd buduje się w oparciu o informacje, które zbieramy oraz o to co z tych informacji zrozumieliśmy. Na pierwsze wpływ mamy i tu należy weryfikować źródła i sprawdzać czy faktycznie jest to co dany pisacz czy ktokolwiek przytacza, że jest i czy jest we właściwym kontekście. Bo wyrwać zdanie z kontekstu i wrzucić ot tak to nie sztuka. Kiedyś za gówniarza jeszcze w podstawówce czytałem jakiś felietonopodobny tekst w jednym z magazynów i w tekście autor powołał się na Apokalipsę (natura tekstu i samego magazynu wyklucza religijność). Przeczytałem całą Apokalipsę i stwierdziłem, że bardzo sprytnie sobie ten autor z cytowaniem poczyna. Jeśli zaś tekst oparty jest na eksperymencie to dokumentacja eksperymentu. I to trzeba sprawdzać. W moim przypadku kiedyś robiłem to intensywniej i dokładniej, co się na mnie zemściło ostatnio przy wymianie poglądów z Azyrenem - dla mnie to sygnał aby mieszać się do spraw naprawdę ważnych, a nie pierdół. Bo w sprawach ważnych będzie mi się chciało dokładnie weryfikować, a jeśli coś nie zasługuje na dokładną weryfikację to najczęściej pierdoła jest. Ale aby dojść do tego, że to zjawisko to pierdoła to trzeba najpierw trochę tych pierdół przemielić - coś jak czytanie słabych książek na języku polskim - by móc odróżnić jedno od drugiego trzeba wejść w kontakt z oboma. I dopiero taki proces weryfikacyjny pozwala budować światopogląd. Ale to coś więcej niż opinia czy poglądy. I to jeśli stanie się "stałe" - bam, jesteś w pułapce bo kupiłeś czyjeś kłamstwo. I jesteś tam gdzie ten ktoś chciał abyś był.

Jeśli chodzi o przestrzeń - metody weryfikacji tego czy lataliśmy czy nie są poza moim zasięgiem, a bazując na tym co jest dostępne to sobie można wyrabiać opinię. Moją już na ten temat wyjaśniałem kilka razy, więc powtarzał się nie będę, ale Wy tu kłócicie się o pierdołę bo to tylko starcie opinii i ego jest.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL

mooniek

goral_ napisał:

Skoro ludzie latają na ISS, dość regularnie. Co stoi na przeszkodzie, by okrążyć księżyc? Czy mamy technologię gorszą niż 50 lat temu? Przecież taki program obiegu wokół księżyca, był by bombą medialną.
Więc dlaczego? Potrafisz to wyjaśnić?

Załogowy lot na niska orbitę (LEO) trwa 9-10 minut. W tzw. trybie szybkiego podejścia załoga może dotrzeć na pokład ISS już po 2-3 godzinach od startu. To jest jak przelot lajnerem z Wa wy do Barcelony. Oblot Księżyca to wyprawa obliczona na siedem dni i nieporównywalnie większe koszty, trudniejsze warunki oraz wyższy stopień ryzyka. Statki z Księżyca wracają na Ziemię ze znacznie większą prędkością (11km/s) niż te z orbity okołoziemskiej (7,8km/s). zatem muszą posiadać masywniejsze osłony termiczne i systemy ochrony radiacyjnej.

Jeśli celem takiego lotu miała by być "bomba medialna", to kto sfinansuje taką imprezę? Taki lot może być komercyjny (zapłacą uczestnicy), lub musi on być wpisany do harmonogramu poważnego projektu.
W pierwszym przypadku, dwóch bogatych gości wpłaciło już kwotę wstępną firmie SpaceX i czekają, aż statek Dragon 2 pomyślnie przejdzie certyfikację zdolności do lotu. Rakieta nośna pomyślnie przeszła test lotny wiosną tego roku. Jeśli nie będzie znaczących opóźnień, dwaj turyści oblecą Księżyc za dwa lata
W drugim przypadku, załogowy oblot Księżyca jest zaplanowany przez NASA w programie LOP-Gateway. Statkiem ORION ma polecieć czterech zawodowych astronautów NASA w 2021-2022 r. Szczegóły znajdziesz w sieci.

Ordel

mooniek napisał:

Jeśli celem takiego lotu miała by być "bomba medialna", to kto sfinansuje taką imprezę? Taki lot może być komercyjny (zapłacą uczestnicy), lub musi on być wpisany do harmonogramu poważnego projektu.
W pierwszym przypadku, dwóch bogatych gości wpłaciło już kwotę wstępną firmie SpaceX i czekają, aż statek Dragon 2 pomyślnie przejdzie certyfikację zdolności do lotu. Rakieta nośna pomyślnie przeszła test lotny wiosną tego roku. Jeśli nie będzie znaczących opóźnień, dwaj turyści oblecą Księżyc za dwa lata
W drugim przypadku, załogowy oblot Księżyca jest zaplanowany przez NASA w programie LOP-Gateway. Statkiem ORION ma polecieć czterech zawodowych astronautów NASA w 2021-2022 r. Szczegóły znajdziesz w sieci.

Za dwa lata , za trzy lata , oblecą Księżyc , 49 lat temu lądowali na Księżycu , teraz co najwyżej oblecą Smile

.
@goral_ wygląda na to że 49 lat temu mieli technologię pozwalającą na lądowanie na Księżycu . Szczerze powiedziawszy jakby miał wydać miliardy na przygodę życia to wolałbym "wylądować" na Księżycu .
Ci dwaj turyści to jacyś astronauci ( pewnie ich trochę muszą przeszkolić ) , ale chyba nie polecą sami bez zawodowych astronautów . Wiesz @mooniek ile osób poleci w tym komercyjnym locie za "dwa lata" ? Dwa lata to całkiem niedługo , wręcz nie mogę się doczekać Wink

.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

goral_

mooniek napisał:

goral_ napisał:

Skoro ludzie latają na ISS, dość regularnie. Co stoi na przeszkodzie, by okrążyć księżyc? Czy mamy technologię gorszą niż 50 lat temu? Przecież taki program obiegu wokół księżyca, był by bombą medialną.
Więc dlaczego? Potrafisz to wyjaśnić?

Załogowy lot na niska orbitę (LEO) trwa 9-10 minut. W tzw. trybie szybkiego podejścia załoga może dotrzeć na pokład ISS już po 2-3 godzinach od startu. To jest jak przelot lajnerem z Wa wy do Barcelony. Oblot Księżyca to wyprawa obliczona na siedem dni i nieporównywalnie większe koszty, trudniejsze warunki oraz wyższy stopień ryzyka. Statki z Księżyca wracają na Ziemię ze znacznie większą prędkością (11km/s) niż te z orbity okołoziemskiej (7,8km/s). zatem muszą posiadać masywniejsze osłony termiczne i systemy ochrony radiacyjnej.

Jeśli celem takiego lotu miała by być "bomba medialna", to kto sfinansuje taką imprezę? Taki lot może być komercyjny (zapłacą uczestnicy), lub musi on być wpisany do harmonogramu poważnego projektu.
W pierwszym przypadku, dwóch bogatych gości wpłaciło już kwotę wstępną firmie SpaceX i czekają, aż statek Dragon 2 pomyślnie przejdzie certyfikację zdolności do lotu. Rakieta nośna pomyślnie przeszła test lotny wiosną tego roku. Jeśli nie będzie znaczących opóźnień, dwaj turyści oblecą Księżyc za dwa lata
W drugim przypadku, załogowy oblot Księżyca jest zaplanowany przez NASA w programie LOP-Gateway. Statkiem ORION ma polecieć czterech zawodowych astronautów NASA w 2021-2022 r. Szczegóły znajdziesz w sieci.

Ehhh, ty nadal nie rozumiesz.
50 lat temu, latanie dookoła księżyca nie stanowiło problemu.
7 lat po pierwszym starcie człowieka na niską orbitę, amerykanie oblatywali księżyc regularnie.
Dziś, to przekracza możliwości techniczne. Może za dwa lata, może za trzy a może za 10.
Ale 50 lat temu była to wręcz rutyna jak dziś latanie na ISS.
Rozumiesz? Ja nie dociekam jakie należy mieć prędkość, jaką osłonę, ile dni, ile konserw zabrać czy piwa.
Ja dociekam, dlaczego 50 lat temu było to takie proste, a dziś praktycznie nieosiągalne.
Rozumiesz?

AQuatro

Różnie się mówi. Najczęściej tłumaczą się brakiem kasy.
Ale telefony komórkowe czy komputery też dawniej były drogie, dziś stać każdego.
Każda technologia, jeżeli jest rozwijana, udoskonalana, staje się coraz tańsza.
Tutaj te 50 lat zastoju i nic. Bardzo mnie zastanawia, co nam NASA zaserwuje na 50 rocznicę.
Zdjęcie miejsca lądowania wykonane z kilku tysięcy kilometrów? Smile

Coś na pewno wymyślą.
Ale będzie bicie piany! Smile

Tak na marginesie. Ze stron NASA usunięto już zdjęcie z astronautą, który rzuca cień na tło studia Smile

Finitos! Koniec podniecania się! Smile

Tak, więc teraz nikt z młodych już nie uwierzy, że takie zdjęcie, było na stronach NASA.
A jak ktoś im takie pokaże, to uznają, że fałszywka.
_________________
Zobacz też tutaj