Kryzys będzie największy w 2009 r

Kacper Flak

Cytat:

Prezes Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Dominique Strauss-Kahn powiedział w czwartek, że światowy kryzys gospodarczy będzie najgłębszy w 2009 roku i dotknie wszystkie kraje.
"2008 rok był trudny dla światowej gospodarki, ale w żadnym wypadku nie należy spodziewać się, że w 2009 będzie lepiej" - oświadczył w San Jose na Kostaryce, gdzie przebywał z oficjalną wizytą.

Jego zdaniem kryzys jest "zglobalizowany" i nikt nie uniknie jego skutków, które będą najgorsze w 2009 roku.

"Na całym świecie, w Stanach Zjednoczonych, w Europie, MFW przewiduje w przyszłym roku ujemny wzrost gospodarczy" - dodał.

Strauss-Kahn obecnie podróżuje po krajach Ameryki Środkowej i Karaibach, aby zanalizować, jakie środki będzie można zastosować w walce z kryzysem i zaoferować im wsparcie finansowe. Wcześniej szef MFW był na Jamajce.

http://wiadomosci.onet.pl/1879558,28350,wiadomosceu.html

Od dwóch miesięcy w małym angielskim mieście gdzie mieszkam zauważyłem coś niepokojącego. Zaczęło sie gdy poszedłem do sklepu znanej sieci motoryzacyjnej (Motorworld) kupic rower synkowi. Zastałem sklep zamkniety z pozostawianą kartką że w razie pytań zadzwonić pod podany numer. Wracając tego samego dnia po drodze minąłem kolejny zlikwidowany sklep nie pamietam juz jaki. Pare dni temu przybywając do centrum na zakupy nieco sie zdziwiłem. Okazało sie że zamknęli także dwa bary, dwa sklepy ogrodnicze, sklep z pościelą a przedewszystkim Woolworths, sklep zany z zabawek ale mozna kupic tam wiele drobiazgów do domu. Jak sie poźniej dowiedziałem upada cała sieć tych sklepów gdzie stracić prace ma około 30 000 ludzi a także upada sieć sklepów z meblami DFS. Także w mojej pracy nie wiedzie sie najlepiej, od stycznia beda redukowac pensje.

ropppson

jest tak jak piszesz. W każdej dziedzinie gospodarki (w tym najniższym szczeblu) detalistów , hurtowników, klientów można zauważyć stagnację , a wręcz obniżanie obrotów itp. Nie chodzi tu o wielkie korporacje nad którymi prasa czuwa wiernie i w razie jakichkolwiek roszad jest publikowany stosowny artykuł, tylko chodzi o tysiące, setki tysięcy średnich i małych firm które są wokół każdego z nas. Są branże które jeszcze tego nie odczuły ( ze względu na zbliżające się święta: rtv, spożywka , itp ) ale wszystko się rozjaśni po nowym roku. Marzec 2009 przyniesie nam odpowiedź czy to wszystko dziennikarski przesadyzm, czy też naprawdę trzeba będzie poważnie brać pod uwagę te najgorsze scenariusze.

Waldek

Ten kryzys się bardzo szybko napędza, na wiosnę będzie prawdziwe załamanie.
Niestety... Silenced

_________________
Waldek1984.info

Ripsonar

Zgadzam się całkowicie.
Przykładem jest moja branża, tj bankowość. Powiem wam że w dwóch Bankach: Millennium i WBK (gdzie ekspansja na nowe placówki i wogule pozyskanie nowych klientów) od początku roku 2008 była ogromna (z rekrutacją i samym otwieraniem nowych placówek.Ciekawostką było to iż rekrutowano tak dużą liczbę osób iż w placówkach było po 10-20 osób, gdzie stanowisk pracy było np 7-10. Więc kłócono się o stanowiska.. pojebane. A rotacja była tak duża że ja nie nadążałem kto jak się nazywa....). Teraz , od listopada widzę coraz większy zastój. Ba, w Millennium w listopadzie na terez Warszawy zredukowano około 70 analityków kredytowych od spraw hipotecznych), Dodatkowo powtórnie zweryfikowano zdolność kredytową już wydanych pozytywnie decyzji kredytowych (zmiana obliczania zdolności kredytowej i próg do 70% wartości kredytowanej nieruchomości w CHF, a nie jak było dotychczas 100, a gdzie nigdzie nawet do 120% kredytowanej nieruchomości). Już wtedy był to szok dla ludzi. Następnie zamrozili wypłaty w CHF- tłumacząc brakiem tej waluty... i udostepnieniu (zdobyciu) przez NBP . Przełom listopada i grudnia Franki Szwajcarskie całkowicie usunięto z ofert bankowych. (tutaj były ciche wnioski, iż banki się obawiały, iż klient jak weźmie kredyt hipoteczny w CHF, a sytuacja się uspokoi - tj CHF wróci do "normalnej wartości" Banki zaczną tracić , a to jak wiadomo dla Banku nie do pomyślenia......
Teraz mamy grudzień. Nie dość iż Bank Millennium wstrzymał otwarcie nowych placówek, zamroził rekrutacje (nie mylić iż wogule nie ma, bo to nie realne:)) dodatkowo zaczęto zwalniać pracowników (cały czas mówię o Warszawę), nie mówiąc o redukcje czasu pracy z dwuzmianowych do jednozmianowych (wiadomo co to znaczy: 30-40% do zwolnienia, jak nic). 2 placóki będą całkowicie zlikwidowane.Szczerze jestem zszokowany iż tak szybko recesja odbija się na wszystkim, w tym Bankowości- co jeszcze w Październiku 2008 chyba Minister finansów i NBP twierdzili że gospodarce i rynku finansowemu w Polsce absolutnie nic nie grozi.

Szczerze teraz rozumiem taktyczne zagranie- zwiększenie funduszu Gwarancyjnego z 25000 EUR do 50.000 EUR i to w 100% (wcześniej 25.000 EUR do 90% gwarancji). Innych krajach nawet do 100.000 EUR jak np w Portugalii + dodatkowy fundusz gwarancyjny ustanowiony przez to Państwo...!!! 2009 r, zapowiada się naprawdę nie ciekawie. Nie wspomnę o małych przedsiębiorstwach, oraz Developerki, transportu, czy rynku samochodowym, gdzie moi klienci już zaznaczają spore straty i zastój....

Dodatkowo słowa Premiera Tuska iż jest gorzej niż wszyscy myślą (na poufnym zebraniu- nie pamiętam dokładniej gdzie) coraz bardziej nabierają prawdziwości to stwierdzenie...

P.S- jeżeli w Banku Millennium cięcia robią na kawie, czy cukrze!!!!, (miesięczne zapotrzebowanie placówek), albo zastanawiają się czy w tym roku dać premię świąteczną... to ..hmm, sami sobie odpowiedzcie..
Hej

Ripsonar

ropppson napisał:

jest tak jak piszesz. W każdej dziedzinie gospodarki (w tym najniższym szczeblu) detalistów , hurtowników, klientów można zauważyć stagnację , a wręcz obniżanie obrotów itp. Nie chodzi tu o wielkie korporacje nad którymi prasa czuwa wiernie i w razie jakichkolwiek roszad jest publikowany stosowny artykuł, tylko chodzi o tysiące, setki tysięcy średnich i małych firm które są wokół każdego z nas. Są branże które jeszcze tego nie odczuły ( ze względu na zbliżające się święta: rtv, spożywka , itp ) ale wszystko się rozjaśni po nowym roku. Marzec 2009 przyniesie nam odpowiedź czy to wszystko dziennikarski przesadyzm, czy też naprawdę trzeba będzie poważnie brać pod uwagę te najgorsze scenariusze.

czemu marzec, bo nie załapałem, sry...

Hej

aro_klb

Idzie kryzys to wojenke trzeba zrobić aby dać kopa gospodarce..

Damian.87

Jeśli kryzys będzie się nasilał politycy coraz głośniej będą mówić o potrzebie tworzenia rządu światowego.

ropppson

Polacy sobie poradzą.... Cool

Artykuł w jednej z francuskich gazet… “Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?”

sknerus

ropppson napisał:

Polacy sobie poradzą.... Cool

Artykuł w jednej z francuskich gazet… “Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?”

Bardzo proszę o link do textu jeżeli można (mam zamiar go rozesłać jako życzenia świąteczne) Very Happy

tzn. jako dodatke do życzeń

rEvolution

Cuda Donalda Laughing

jaki więc kryzys?

goral_

sknerus napisał:

Bardzo proszę o link do textu jeżeli można (mam zamiar go rozesłać jako życzenia świąteczne) Very Happy

tzn. jako dodatke do życzeń

Tekst ten powstał jeszcze za PRL-u, więc ma bardzo długą brodę...

ps. Wówczas było jeszcze porównanie Polski do rzodkiewki:))
Na zewnątrz czerwona w środku biała Smile

DarkTech

Zajrzyjcie Tutaj Po raz pierwszy wspomniano o tajnej sesji Kongresu USA w Australii. Niedługo po tym Dawid J. Meyer z Last Trumpet Ministries opublikował obszerne sprawozdanie, w którym można znaleźć między innymi, iż:
1. Pod koniec roku 2008 nastąpi gwałtowne załamanie się amerykańskiego rynku finansowego.
2. W połowie roku 2009 zostanie ogłoszona wiadomość o zapaści finansowej Stanów Zjednoczonych.
3. Kongres rozważał możliwość wojny domowej w Ameryce, jako odpowiedzi na załamanie się finansów.
4. Prewencyjne internowanie tych wszystkich, którzy zostali zidentyfikowani przez FBI jako potencjalni rebelianci.
5. Zatrzymani mają być umieszczeni w obozach znanych jako REX 84 (Readiness Exercise [Ćwiczenia do Gotowości] planowane i przeprowadzone po raz pierwszy w 1984 r.
6. Możliwość akcji odwetowych przeciwko członkom Kongresu po ogłoszeniu bankructwa Ameryki.
7. Umieszczanie członków Kongresu wraz z rodzinami w bezpiecznych miejscach przed spodziewanymi, masowymi rozruchami.
8. Konieczne i nieuniknione połączenie się Stanów Zjednoczonych z Kanadą i Meksykiem w celu stworzenia nowego państwa - Unia Północnej Ameryki.
9. Emisja nowej waluty, AMERO, która ma zastąpić dolara.
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

ropppson

DarkTech napisał:

Zajrzyjcie Tutaj Po raz pierwszy wspomniano o tajnej sesji Kongresu USA w Australii. Niedługo po tym Dawid J. Meyer z Last Trumpet Ministries opublikował obszerne sprawozdanie, w którym można znaleźć między innymi, iż:
1. Pod koniec roku 2008 nastąpi gwałtowne załamanie się amerykańskiego rynku finansowego.
2. W połowie roku 2009 zostanie ogłoszona wiadomość o zapaści finansowej Stanów Zjednoczonych.
3. Kongres rozważał możliwość wojny domowej w Ameryce, jako odpowiedzi na załamanie się finansów.
4. Prewencyjne internowanie tych wszystkich, którzy zostali zidentyfikowani przez FBI jako potencjalni rebelianci.
5. Zatrzymani mają być umieszczeni w obozach znanych jako REX 84 (Readiness Exercise [Ćwiczenia do Gotowości] planowane i przeprowadzone po raz pierwszy w 1984 r.
6. Możliwość akcji odwetowych przeciwko członkom Kongresu po ogłoszeniu bankructwa Ameryki.
7. Umieszczanie członków Kongresu wraz z rodzinami w bezpiecznych miejscach przed spodziewanymi, masowymi rozruchami.
8. Konieczne i nieuniknione połączenie się Stanów Zjednoczonych z Kanadą i Meksykiem w celu stworzenia nowego państwa - Unia Północnej Ameryki.
9. Emisja nowej waluty, AMERO, która ma zastąpić dolara.

a co dalej?