Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku. Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:33, 06 Gru '08
Temat postu: Mentalna masturbacja
byl swego czasu tutaj taki watek o propagandzie. pozwole sobie zacytowac otwierajacy go post Bimiego:
Cytat:
Niektórzy juz wiedzą, inni jeszcze nie, a jeszcze inni nie dowiedzą się nigdy, że dzisiejszy świat tzw. zachodniej demokracji atakowany jest każdego dnia propagandą płynącą ze wszystkich możliwych mediów. Prasy, radia, telewizji, internetu, bill boardów, kongresów, książek, filmów, muzyki i wszelkich innych form przekazu informacji...
Skąd się właściwie wzięła propaganda i czemu ona służy?
Aby odpowiedziec sobie na to pytanie należałoby chyba zastanowić się kiedy powstała propaganda i do czego wówczas służyła.
Odpowiedź jest prosta: propaganda była bronią.
Jej głównym celem było osłabienie morale armii (jak również ludzności cywilnej) wrogiego kraju. Była powszechnie używana podczas wojny. Dalej zresztą jest.
Jak więc wytłumaczyć fakt używania jej dziś przez rząd przeciw własnym obywatelom?
Myśle, ze odpowiedź może być tylko jedna: tak samo.
Propaganda dalej jest bronia. A my stalismy sie wrogiem.
Jesteśmy wrogiem własnego rządu, który walczy z nami m.in. przy pomocy propagandy...
innymi slowy czy tego chcemy czy nie, jestesmy na wojnie. nie wiem czy sa na tym forum osoby tak zidiociale (znajac kondycje ludzka to niestety obstawiam ze tak) ktore wierza iz wojna toczy sie wg. jakichs zasad, albo konwencji. owszem jest jedna zasada, ktora brzmi: "nie ma zadnych zasad, a wszystkie srodki ktore umozliwiaja zdobycie przewagi sa nie tyle wskazane co konieczne". klamstwo jest w tej wojnie najmniej zabojcza a jednoczesnie najbardziej skuteczna bronia.
to co sie teraz dzieje porownac mozna do walki dwoch kolesi, z czego jeden jest maly i slaby, ale sprytny, a drugi duzy, glupi, z czarnym workiem na łbie i totalnie pijany, tak ze slania sie na nogach. jednak nawet glupi koles wjebal by temu malemu gdyby tylko wytrzezwial i sciagnal ten wor z bani, dlatego tak wazne jest dla elit aby do tego nie doszlo - to zadanie mediow wszelakich, z telewizja na czele. kolejna bronia elit jest ustanowienie roznych praw i zasad wg ktorych mozna rzekomo przejac wladze w spoleczenstwie. chyba nie musze pisac jak wielkim trzeba byc kretynem aby łudzic sie iz ktos kto dzierży wladze pozwoli ją sobie odebrac. aby to zrozumiec wystarczy samemu postawic sie na miejscu jakiegokolwiek wladcy. nic tak nie uzaleznia jak potega.
dobra, generalnie moglbym pisac dalej w tym tonie a juz mi sie nie chce do czego zmierzam? jezeli faktycznie ktokolwiek chce cos zmienic musi przestac sie czarowac iz granie w gre ustalona wg zasad elit do czegos konstruktywnego doprowadzi. nie po to zostalo to w ten sposob ustawione. wasze petycje, ulotki, fora, plyty, protesty, marsze i chuj wie co jeszcze to nic wiecej jak tylko mentalna masturbacja i woda na mlyn elit - tego wlasnie po was oczekuja. roznica miedzy bydlem a elita jest taka iz jedno jest bierne i lękliwe a drugie czynne i bez skrupułów. nikt nigdy nie odda wladzy po dobroci bo bylby idiota. i trzeba byc kretynem aby tego nie rozumiec
bydlo nic nie zrobi bo potrzebuje przewodnika. jezeli z bydla wyloni sie przewodnik, to albo marnie skonczy albo sobie uswiadomi ze bydlo jest po to aby sie nim karmic i ukradkiem przejdzie na strone elity, co jest oczywiste gdyz nie jest juz bydlem wiec czemu mialby sie z nim utozsamiac? ot i cala prawda. prawda do kwadratu
Dołączył: 28 Wrz 2008 Posty: 78
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:12, 06 Gru '08
Temat postu:
Jak to zwykle Al - dużo defetyzmu, mało pomysłu!!!
Są dwie opcje: albo wydaje Ci się, że nie jesteś "dymany", albo Ci to nie przeszkadza.
Ja mam świadomość (jak przypuszczam większość na tym forum) tego, że "oni" wyrządzają Nam krzywdę i nie podoba mi się to, dlatego popieram wszystkie w/w przez Ciebie pomysły, które uważasz za bezsensowne.
_________________ http://davidicke.pl/forum/
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:34, 06 Gru '08
Temat postu:
Pahol wydaje mi się, że alk też to popiera, ale widzi to co ja - że to nic nie daje. Większość ludzi jak o tym im mówimy myślą, że jesteśmy szaleńcami, albo paranoikami, dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby zjednoczenie całej Polski i obalenie rządu "siłą", czego oni tak dobrowolnie nie oddadzą. Dlatego jedyne co daje nadzieje to rewolucja, która niekoniecznie będzie bezkrwawa.
Dawanie ludziom filmów tego typu itd. obudzi tylko nielicznych. Reszta podejdzie do tego bardzo alergicznie "nie wierze w to" itp.
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 512
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:48, 06 Gru '08
Temat postu:
już dawno temu wspominałem o rewolucji... innej opcji nie ma. w drodze 'formalno-papierkowej' zawsze znajdzie się ktoś , kto będzie chciał 'dymać'... ale ludzie omamieni dobrobytem mieszkaniami, samochodami ,plazmami (w wiekszości na kredyt) boją się cokolwiek z obawy o utratę majątku, złudnego majątku. i o czym tu więcej deliberować?
Dołączył: 28 Wrz 2008 Posty: 78
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:53, 06 Gru '08
Temat postu:
Kiedyś pisał o tym Jack, a ja wziąłem to sobie do bani - "oni" mają taką władzę, dlatego że myślą zupełnie odwrotnie niż Wy. Gdyby myśleli kategoriami, albo rewolucja albo nic, to takiego chuja by mieli nad Nami kontrolę.
Swoje wpływy/władzę/cele osiągneli przez setki jak nie tysiące lat, udoskonalając inżynierię społeczną i inne sztuki. Dopóki nie przestawimy się na ten tryb, szanse rzeczywiście są małe.
_________________ http://davidicke.pl/forum/
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:46, 06 Gru '08
Temat postu:
JA napisał:
Właśnie. Oni mają telewizje i już osiagnęli władzę, a my nie mamy setek lat, tylko kilka lat .
Nie czaję. Co Wy myslicie, że 2012 to koniec? To data jak każda inna. Ani wtedy koniec ani początek wojny. Cały czas oni będą tam, a my tu. Co stoi na przeszkodzie, żeby samemu zrobić to co oni? Dlaczego oni mogą prowadzić swoją działalność przez kilka tysięcy lat, a my nie możemy przez kilka?
Otóż odpowiedź jest prosta. Oni już wygrali. My już myślimy jak niewolnicy. Nie myslimy jak równi, którzy mogą się im przeciwstawić. Chcemy efektów tu i teraz, a tak nie będzie. Dla nich życie jednego pokolenia to kolejny element układanki - nie ważne, czy kogoś z naszych czy któregoś z ich - wszyscy zginiemy, a gra toczy się dalej - jesteśmy tylko pionkami. Problem polega na tym, że oni to widzą i wykorzystują, a my tego nie dostrzegamy, albo boimy się na to tak spojrzeć.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 16 Paź 2008 Posty: 313
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:29, 07 Gru '08
Temat postu:
Tak, tylko kim są ci "Oni" ? Bo jeżeli nie znamy przeciwnika, to z kim mamy walczyć chociaż parę lat i czy jesteśmy w stanie? Spartakus wiedział z kim walczy i mógł zrobić powstanie, a my? Z czym mamy walczyć ? Z wiatrakami, które jawią się nam w umyśle? Taka walka jest z góry skazana na porażkę.
Dokładny wywiad to podstawa. Trzebaby jak najdokładniej zbadać, kto stoi za tym mitologicznym NWO. Lecz jak to zrobić, kto to zrobi, po co, dla kogo, jakimi środkami. Tacy zwykli ludzie jak my? Bez żadnych umiejętności i środków mamy walczyć z siłą, która dysponuje olbrzymimi środkami pieniężnymi, prawnymi, itp?
Beznadzieja...
Wiem, powiecie, że to nieprawda, że nie wolno się poddawać i trzeba walczyć, lecz powtarzam - z kim dokładnie?
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 107
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:37, 07 Gru '08
Temat postu:
Nie wiem ile w tym prawdy, ale wrzucę to tutaj.
Cytat:
Jacques Santer, Leon Brittan, Emma Bonino, Mario Monti, Erkki Leekanen, kolejni sekretarze generalni NATO Lord Carrington, Manfred Worner, Willi Claes, Javier Solana i George Robertson oraz szefowie europejskich rządów: Franz Vranitzky (Austria), Wilfried Martens (Belgia), Esko Aho (Finlandia), Laurent Fabius (Francja), Rud Lubbers (Holandia).
źródło: http://www.mikke.fora.pl _________________ Więcej zrozumiesz patrząc oczami zamkniętymi. Więcej dostrzeżesz, mając otwarty umysł.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:08, 07 Gru '08
Temat postu:
pahol - to nie jest defetyzm tylko realizm po prostu nie zamierzam sie oszukiwac iz dzialania ktore sa promowane na tym forum maja jakas racje bytu - kijem rzeki nie zawrocisz. dlatego nazwalem to mentalna masturbacja - czyli dzialaniem ktore angazuje czas i energie dajac pewna przyjemnosc w postaci samozadowolenia: "no cos jednak zrobilem". to ze nie mialo to najmniejszego sensu jest juz gladko ze swiadomosci wypierane. a co do "onych" to ich wladza wynika miedzy innymi z prostego faktu posiadania wiekszosci dobr na ziemi - tego progu nie przeskoczysz zadna inzynieria.
JA - to co piszesz jest sluszne tyle ze zjednoczenie calego kraju nie jest w najmniejszym stopniu realne - przynajmniej dopoki masy sa pod kontrola telewizji. poza tym zjednoczenie zawsze nastepuje w wyniku dzialania jakiegos charyzmatycznego lidera, co juz samo w sobie oznacza iz efekty takiego przewrotu mozna latwo przewidziec zaznajamiajac sie chocby tylko z biografia che guevarry, albo przypominajac sobie jakie byly postulaty solidarnosci i jak zostaly zrealizowane.
ropppson - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia heheh nikt kto zyje w miare wygodnie nie bedzie za nikogo karku nadstawial - to chyba oczywiste. ja tak mam i obstawiam ze u ciebie wcale nie jest inaczej. gdybys mial zone i dziecko to poszedlbys na akcje z ktorej moglbys nie wrocic w imie jakichs wyzszych idealow? no prosze cie - nie oszukujmy sie.
Aqua - niewolnictwo to nie jest tylko kwestia myslenia. chyba jest roznica miedzy kims kto nie musi pracowac na swoj byt tylko zyje z majatku rodzinnego i poswieca caly swoj czas na rozrywke albo knucie albo nauke albo co tam sobie wymysli, a kims kto tyrajac od rana do zmierzchu martwi sie jak zwiazac koniec z koncem. dla tego pierwszego dokrecenie srubki drugiemu jest tylko zabawa. ten drugi nawet na ogol nie jest swiadomy iz jego marny los jest efektem dzialan konkretnych ludzi ktorzy odnajduja w tym perwersyjna przyjemnosc. to kwestia nierownych szans. chyba nie powiesz ze wyscig byl sprawiedliwy kiedy jednego kolesia postawisz tuz przed meta na rowerze a drugiemu doczepisz metalowa kule do nogi stawiajac go hen na starcie - x metrow za pierwszym. a tak mozna porownac stosunek szans elit do mas. na nich pracowaly i dalej pracuja pokolenia niewolnikow - czyli nas. im dluzej ten system trwa tym bardziej mamy przejebane, gdyz dyktatura idealna jest sytuacja w ktorej lud nawet nie ma swiadomosci iz jest uciskany a czytajac wypowiedzi np zwolennikow upr (rzekomo najinteligentniejszych w polsce ) taka sytuacja ma miejsce wlasnie teraz. propaganda juz calkiem wyprala ludziom mozgi.
GrzegorzP - nie wiesz kim sa "oni"? jesli chodzi o nasz kraj dam ci trzy tropy: kosciol katolicki, ul. wiejska w warszawie, oraz co najmniej pierwsze 10 nazwisk z listy najbogatszych
dobra widze ze nie do konca jasno sie wyrazilem w pierwszym poscie. wszystko to co tam napisalem ma o wiele bardziej ponury wydzwiek niz to wylapaliscie. jezeli przeczytacie ostatni akapit tamtego posta to powinniscie wyciagnac taki wniosek - masy sa totalnie plastyczne i nie maja zadnej swiadomosci, a najgorsze jest to ze ten stan sie nigdy juz nie zmieni - historia ludzkosci ma ladnych pare tysiecy lat, wiec jakby mialo sie to zmienic to juz dawno by sie zmienilo. innymi slowy sa dla nas zupelnie bezuzyteczne. jednostki takie jak my, ktore obudzily sie w przedsionku rzezni maja kilka wyjsc - albo probowac za wszelka cene przejsc na strone wroga, albo odnalezc jakas niezaleznosc i stanac z boku, albo walczyc w samotnosci w zupelnym sekrecie, nie ufajac nikomu, albo cierpiec w milczeniu. innych wyjsc nie widze. a najlepszym wyjsciem jest chyba mix tych wszystkich wymienionych
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:12, 07 Gru '08
Temat postu:
Al kohol uważam ten temat za bardzo dobry:)
Twoje refleksje skłaniają mnie do wysnucia wniosku ,że niezłą permanentną autoanalizę przeprowadzasz
Cytat:
jednostki takie jak my, ktore obudzily sie w przedsionku rzezni maja kilka wyjsc - albo probowac za wszelka cene przejsc na strone wroga, albo odnalezc jakas niezaleznosc i stanac z boku, albo walczyc w samotnosci w zupelnym sekrecie, nie ufajac nikomu, albo cierpiec w milczeniu. innych wyjsc nie widze. a najlepszym wyjsciem jest chyba mix tych wszystkich wymienionych
To jest tak jakbyś miał dziesiątki drzwi z pękiem 1000 kluczy...może któryś klucz prowadzi do wyzwolenia?
Nie wiem ja takiego nie posiadam
Osobiście jestem na etapie odnajdywania wielowymiarowej niezależności od...
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:19, 07 Gru '08
Temat postu:
Al Kohol napisał:
Aqua - niewolnictwo to nie jest tylko kwestia myslenia. chyba jest roznica miedzy kims kto nie musi pracowac na swoj byt tylko zyje z majatku rodzinnego i poswieca caly swoj czas na rozrywke albo knucie albo nauke albo co tam sobie wymysli, a kims kto tyrajac od rana do zmierzchu martwi sie jak zwiazac koniec z koncem. dla tego pierwszego dokrecenie srubki drugiemu jest tylko zabawa. ten drugi nawet na ogol nie jest swiadomy iz jego marny los jest efektem dzialan konkretnych ludzi ktorzy odnajduja w tym perwersyjna przyjemnosc. to kwestia nierownych szans. chyba nie powiesz ze wyscig byl sprawiedliwy kiedy jednego kolesia postawisz tuz przed meta na rowerze a drugiemu doczepisz metalowa kule do nogi stawiajac go hen na starcie - x metrow za pierwszym. a tak mozna porownac stosunek szans elit do mas. na nich pracowaly i dalej pracuja pokolenia niewolnikow - czyli nas. im dluzej ten system trwa tym bardziej mamy przejebane, gdyz dyktatura idealna jest sytuacja w ktorej lud nawet nie ma swiadomosci iz jest uciskany a czytajac wypowiedzi np zwolennikow upr (rzekomo najinteligentniejszych w polsce ) taka sytuacja ma miejsce wlasnie teraz. propaganda juz calkiem wyprala ludziom mozgi.
No właśnie nie, bo to nie jest kwestia szans czy sprawiedliwości. To jest kwestia rozmieszczenia zasobów ludzkich w różnych miejscach na świecie zgodnie z określonym planem. I to jest właśnie kwestia myślenia. My nie dopuszczamy myśli, że moglibyśmy zrobić to samo - zresztą sam to mówisz:
Al Kohol napisał:
dobra widze ze nie do konca jasno sie wyrazilem w pierwszym poscie. wszystko to co tam napisalem ma o wiele bardziej ponury wydzwiek niz to wylapaliscie. jezeli przeczytacie ostatni akapit tamtego posta to powinniscie wyciagnac taki wniosek - masy sa totalnie plastyczne i nie maja zadnej swiadomosci, a najgorsze jest to ze ten stan sie nigdy juz nie zmieni - historia ludzkosci ma ladnych pare tysiecy lat, wiec jakby mialo sie to zmienic to juz dawno by sie zmienilo. innymi slowy sa dla nas zupelnie bezuzyteczne. jednostki takie jak my, ktore obudzily sie w przedsionku rzezni maja kilka wyjsc - albo probowac za wszelka cene przejsc na strone wroga, albo odnalezc jakas niezaleznosc i stanac z boku, albo walczyc w samotnosci w zupelnym sekrecie, nie ufajac nikomu, albo cierpiec w milczeniu. innych wyjsc nie widze. a najlepszym wyjsciem jest chyba mix tych wszystkich wymienionych
Jedynym logicznym kontrposunięciem na NWO jest wzięcie z nich przykładu i stworzenie kontrsiły opierając się na takich samych założeniach jak oni. Tajne stowarzyszenie, ciągłość przez pokolenia i główny cel - tak samo prosty jak w ich przypadku - całkowita dominacja nad światem.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:27, 07 Gru '08
Temat postu:
Cytat:
Jedynym logicznym kontrposunięciem na NWO jest wzięcie z nich przykładu i stworzenie kontrsiły opierając się na takich samych założeniach jak oni. Tajne stowarzyszenie, ciągłość przez pokolenia i główny cel - tak samo prosty jak w ich przypadku - całkowita dominacja nad światem
Aqua moim zdaniem to tylko doprowadzi do tego samego punktu w którym jesteśmy teraz...
Dołączył: 16 Paź 2008 Posty: 313
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:39, 07 Gru '08
Temat postu:
Al Kohol napisał:
...jednostki takie jak my, ktore obudzily sie w przedsionku rzezni maja kilka wyjsc - albo probowac za wszelka cene przejsc na strone wroga, albo odnalezc jakas niezaleznosc i stanac z boku, albo walczyc w samotnosci w zupelnym sekrecie, nie ufajac nikomu, albo cierpiec w milczeniu. innych wyjsc nie widze. a najlepszym wyjsciem jest chyba mix tych wszystkich wymienionych
Al, niestety, zgadzam się z tobą w ponurej zupełności. Na dodatek jesteśmy tak oszołomieni tym co się z nami dzieje, że nie mamy zupełnie sił psychicznych, żeby się sprzeciwić. Kościół i szkoła wychował nas na "dobrych" ludzi, tzn. posłusznych i moralnych. I to uważam za najgorszą przeszkodę i więzy. Zgadzam się, że masy są uwarunkowane do posłuszeństwa wobec prawa, jakiekolwiek by ono nie było. Wystarczy, że jacyś ludzie u władzy ustalą jakiekolwiek zasady, a po jakimś czasie na skutek działania propagandy (media) i siły (policja, sądy), wszyscy zaczną je akceptować, a później nawet ich bronić, choćby te prawa im szkodziły. To jest straszne.
Co do uniknięcia rzeźni, to powiem, że prawda wygląda chyba jeszcze bardziej tragicznie.
Przejść na stronę wroga? Wróg cię nie potrzebuje i cię nie chce w innej roli niż mięso armatnie. Stanąć z boku? Nie ma miejsca na stanięcie z boku - ścieżka którą cię prowadzą jest ekstremalnie wąska, po obu bokach przepaść. Walczyć samotnie? Tak, lecz za tobą idzie twoja żona, twoje dziecko, twój brat. Zrzucisz je w przepaść, by uciec? Musiałbyś namówić, je by się odwrócili razem z tobą i uciekali. Ale oprócz was jest tysiące innych idących wąską ściężką nad przepaścią. Więc może uciec po ich grzbietach? Potrafisz ich wykorzystać?
Może neutralnym wyjściem jest nauczyć się latać, aby poszybować nad przepaścią.
Czym może być latanie w tym przypadku? Może umiejętność bycia poza prawem, oszukiwania prawa? Może macie jakieś pomysły na uniezależnienie się od prawa a jednocześnie na nie stanięcie się przestępcą?
Dołączył: 16 Paź 2008 Posty: 313
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:58, 07 Gru '08
Temat postu:
I jeszcze jedno dodam, że władzę nad nami zdobywali powoli i niezauważalnie formując nas przez lata:
"Jeśli wrzucisz żywe żaby do garnka z wrzącą wodą, mądrze wyskoczą z niego, ratując życie. Jeśli włożysz je do garnka z zimną wodą i zaczniesz powoli doprowadzać wodę do
wrzenia, będą leżały w naczyniu i ugotują się na śmierć.
Shami Chakrabarti, Liberty"
Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 292
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:34, 07 Gru '08
Temat postu:
No niestety Al Kohol ma racje wlasnie potym poznac owieczki ze becza i nic z tego nie wynika.
A jak sie boja to becza glosno i donisnie ale czy to wilkom przeszkadza w polowaniu?
Wrecz przeciwnie nawet latwiej im sie poluje w ciemnosci jak becza.
Owieczki ufaja za to swojemu pastezowi bo im sie wydaje ze sie nimi opiekuje i nawet jak je strzyze to sa przekonane ze robi to dla ich dobra zeby im za goraco latem nie bylo
Ufaja bezgranicznie pastezowi do konca nawet jak cale stado pedzi do zezni.
Uwazam ze to sie nie zmieni niestety. Na owieczkach zerowaly zawsze stada wilkow pasteze przerabiali je na welne i na mieso i nawet mole je podgryzaly a owce zawsze tylko beczaly i becza i tak bedzie tez po roku 2012 i nic sie nie zmieni no moze tylko ze dotego czasu stado bedzie radykalnie zredukowane.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:48, 08 Gru '08
Temat postu:
Tańcząca... - zaawansowana autoanaliza to prosta droga do schizofrenii jednakze dopoki podejrzewam iz moge byc wariatem to zgodnie z paragrafem 22 nie moge nim byc
Aqua - niestety w ogole nie moge sie z toba zgodzic. przede wszystkim nie ma zadnych "nas". spoleczenstwo jest skrajnie podzielone i takie pozostanie, gdyz nie ma zadnej swiadomosci. poza tym jezeli dla ciebie warunki bytowania oraz mozliwosci jakie ze soba niosa nie powoduja ze ktos ma wieksze albo mniejsze szanse to wywalamy sie z dyskusja juz na dziendobry. poza tym po kiego grzyba tworzyc organizacje ktorej cele beda takie same jak iluminatow? tu sie zgodze z Tanczaca. to nie lepiej po prostu zostac masonem? szybciej, prosciej i skuteczniej
GrzegorzP - wydaje mi sie ze przejscie na strone wroga jest prostsze niz by sie to moglo wydawac. oni potrzebuja swiadomych, zdeterminowanych ludzi ktorzy wiedza co jest grane. wsrod nich to tez przytlaczajaca wiekszosc to pewnie bydlo, tyle tylko ze urodzone po wlasciwej stronie ogrodzenia. jestem przekonany ze maja mase wolnych stanowisk kierowniczych sredniego szczebla z reszta coraz bardziej sie sklaniam aby to sprawdzic. ostatnio rozokrzyzowcy mieli tu jakies prelekcje. sprobuje sie do nich podlaczyc
a zeby sie uniezaleznic od prawa wystarczy zostac policjantem
Manix - w takim razie moze trzeba stac sie wilkiem?
nie, ale tak na powaznie to zajebiscie byloby miec wsrod nich jakas wtyke. kto by zostal konradem wallenrodem tak na ochotnika? a w zasadzie to czemu wszyscy nie moglibysmy zostac masonami? rozpierdolimy im ta zabawe od srodka
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:42, 08 Gru '08
Temat postu:
Al Kohol
Cytat:
Manix - w takim razie moze trzeba stac sie wilkiem? Very Happy
Nawet jeśli uda Ci się osiągnąć pozycje wilka (z pozycji zwykłego szeregowca)...to za jakiś czas i tak większy( czyt.mający większe wpływy) i władczy wilczur Cię pochłonie
Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 292
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:28, 08 Gru '08
Temat postu:
No tak przylaczyc sie do silniejszego, typowy odruch z czasow plemienych ktory elita potrafi doskonale wykozystywac nie robcie sobie zludzen towarzysz Juzek Stalin 3 krotnie wymordowywal co do sztuki swoich najbliszych wspolpracownikow bo przypuszczal ze za duzo wiedza a za 3 razem to przypuszczal ze cos wiedza o swoich poprzednikach ktorzy moze cos wiedzieli.
Pięć Kroków do Tyranii ten film swietnie ilustruje jakimi owieczkami jestesmy i jak elity to wykozystuja zeby nami kierowac i wykozystawac to do swoich celow.
(film jest w 6 kawalkach)
Napewno warty zeby zobaczyc!
Tylko jeszcze dodam ze to co slyszycie w TV o wydazeniach w Grecji to jest bagatelizowanie tego co sie tam w tej chwili dzieje. Tory kolejowe sa zablokowane uniwersytety opanowane a wladza w Atenach walczy w tej chwili o przezycie.
Wszyscy patrza na Ameryke a tu w europie sie zaczyna i pewnie tutaj sie te plastikowe trumny przydadza
Co po obejrzeniu tego filmu wydaje sie calkiem prawdopodobne niestety.
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:19, 09 Gru '08
Temat postu:
Faktycznie swietny film Manix! jesli jeszcze nieobejrzeliscie to polecam!!! Mozna by to wrzucic na plyty prawdy? a jesli nie, to radze dolaczyc to do dzialu multimedia..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów