W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
kryzys sryzys  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
8 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Odsłon: 893
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:59, 17 Gru '08   Temat postu: kryzys sryzys Odpowiedz z cytatem

moim zdaniem to co sie teraz wyprawia to przyklad kunsztu propagandy naszych wladcow oraz dzialanie samospelniajacej sie przepowiedni w calej swojej krasie. ludzie żrą, sraja, bzykają, pocą sie, choruja i przemieszczaja tak jak zazwyczaj wiec zapotrzebowanie na ogromna wiekszosc uslug i produktow pozostaje bez zmian. jedyne pogorszenie kondycji finansowej przecietnego kowalskiego moze byc zwiazane ze wzrostem rat kredytu. pytanie brzmi jaki procent spoleczenstwa jest udupiony kredytami? ludzie ktorych znam owszem odczuli wzrost rat ale nie jest to cos co rzucilo ich na kolana - ot nie pojda raz do mcdonalda. albo te fundusze inwestycyjne - masa kasy ludziom wyparowala ale byla to kasa i tak nie uzywana - pare liczb na ekranie monitora. tak wiec kryzys owszem jest ale tylko przez wywolana panike za co mozemy podziekowac mediom. rozwiazanie kryzysu jest proste tak jak i jego powstanie - trzeba wysadzic wszystkie stacje telewizyjne (czyli propagandowe) w powietrze Very Happy kryzys to kolejny rozdzial z tej samej ksiazki z bajkami co globalne ocieplenie, al-kaida i inne wspolczesne mity.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Waldek




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 1253
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:22, 17 Gru '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

z pl.soc.polityka:
Cytat:
"Mistyka finansów"
Osoby: Goldberg i Rapaport

- Goldberg: Dzień dobry panu, panie.
- Rapaport: Jak ja pana widzę u siebie, to już o "dzień dobry " nie może być mowy.
- Kiedy ja pana rozumiem
- Ale jak pan już tu jest, to siadaj pan. Jak pan tu wszedł? Służąca nie
powiedziała panu, że mnie nie ma w domu?
- Powiedziała, moja służąca też czasem mówi, że mnie nie ma, jak jestem.
- Patrz pan, jak ta służba nauczyła się kłamać?
- A jak byś pan nie był w domu, to ona by przecież też powiedziała, że pana
nie ma, co za różnica ?!
- Swoją drogą!
- Panie Rapaport, pan mnie oddaje pieniądze czy nie?
- Wiele jestem panu winien?
- Osiemset.
- Ładna sumka.
- W razie pan oddaje - to ładna, nawet bardzo ładna. W razie mnie nie oddaje
nie jest taka ładna. Otóż ja się pana zapytowywuję jeden z ostatnich razów:
czy pan mnie oddaje moje osiemset złotych?
- Naturalnie, że oddaję.
- Czy pan mi nie może odpowiedzieć po ludzku?
- Przecież mówię panu od pół roku, że nie mam pieniędzy.
- To co ja mam robić?
- Upominać się!
- Co mi to pomoże?
- Nic!
- Szanowny panie Rapaport. Przecież pan rozumie, że osiemset złotych to nie
jest suma, której można nie oddać. Można nie oddać dziesięć złotych. Jak się
jest bardzo wielki łobuz, to można nie oddać dwudziestu złotych, ale od stu
złotych w górę każdy dług się robi honorowy. Pan to rozumie, przecież pan jest
kupiec.
- Panie Goldberg szanowny, ja mam inny pogląd na tę sprawę. Dla mnie osiemset
złotych to jest właśnie suma, której nie można oddać. Oddać można dziesięć
złotych. Jak się jest bardzo lekkomyślnym, to można oddać dwadzieścia złotych.
Ale od stu złotych w górę to każdy dług staje się fikcyjny! Pan to wie!
Przecież pan jest kupiec.
- Słodki panie -, więc ja się pana pytam, co ja mam robić?
- To ja się pana zapytam co innego, ale pan mi daje słowo honoru, że pan mnie
odpowie całą prawdę!
- Oficerskie słowo honoru.
- Ja wolę kupieckie.
- Niech będzie kupieckie.
- Otóż pan przychodzi do mnie, żebym panu oddał osiemset złotych.
Dajmy na to ja wstaję, podchodzę do kasy i powiedzmy, wyciągam osiemset
złotych i, przypuśćmy, panu je daję. To co by pan o mnie pomyślał?
- Ech! panie Rapaport!
- Kotuchna! Słowo pan dałeś! Pomyślałbyś pan, że jestem a myszygene kopf? - wariat
- No, zaraz a myszygene
- Pomyślałbyś pan tak? Tak czy nie!
- Tak!
- Dziękuję panu!
- Złocisty panie Rapaport. Teoretycznie pan jest kryty, ale w praktyce pan nie
masz racji. Pan mnie musi oddać!
- Dla samego oddania?
- Nie! Ja jestem winien Gutmanowi osiemset złotych!
- Gutman może poczekać!
- Gutman nie może poczekać, bo jego dusi Rajtman.
- Rajtman też zaczeka.
- Rajtman absolutnie nie zaczeka bo on jest winien Maliniakowi.
- Maliniak też może poczekać. Chociaż nie, Maliniak nie może czekać.
- Dlaczego?
- Bo on jest winien mnie, a ja nie mogę czekać.
- Pan nie może czekać?
- Bo przecież pan chce, żebym panu oddał osiemset złotych, a ja ich nie mam.
Bo ja pożyczyłem Maliniakowi, Maliniak Rajtmanowi, Rajtman Gutmanowi, Gutman
pożyczył panu, a pan mnie, nikt ich nie wydał, bo każdy drugiemu pożyczył i
nikt ich nie ma. To ja się pana pytam, gdzie się podziały te osiemset złotych?
- A czy ja wiem?!
- O, widzi pan, to jest ta mistyka finansów. I stąd się wziął ten cały kryzys
ogólnoświatowy!
- Nie rozumiem.
- Ja panu wytłumaczę. Ameryka pożyczyła Anglii, Anglia Niemcom, Niemcy
pożyczyli do Włoch, Włochy pożyczyli Szwajcarii, Szwajcaria pożyczyła Francji,
Francja pożyczyła Anglii, a Anglia pożyczyła Ameryce!
- To kto ma te pieniądze?
- Teoretycznie wychodzi, że myśmy powinni mieć te pieniądze.
- Co myśmy?
- Bo myśmy nikomu nie pożyczyli i nam nikt nie pożyczył. Sytuacja jest bez
wyjścia!
- Ja mam jedno wyjście.
- Jakie?
- Przez drzwi, do domu!
- Widzisz pan, panie Goldberg. Nareszcie dorósł pan do sytuacji. Przyjdź pan
kiedyś znowu się upomnieć - porozmawiamy.
- Najlepiej nie zastać pana w domu.
- Niech pan się nie obawia. Jak tylko będę miał pierwsze pieniądze, to zaraz
pana zawiadomię przez służbę, że mnie nie ma w domu. Nie do zobaczenia się z
panem, pa!
- Pa.
- Pa! Paszoł won!

_________________
Waldek1984.info
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


kryzys sryzys
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile