Superfundusz VIG - prośba o radę

Voltar

mój znajomy usilnie próbuje wciągnąć mnie w Superfundusz Compensy

podajcie mi kilka argumentów, by go spławić

o co chodzi z tym naliczaniem opłat za prowadzenie rachunku w wysokości 0,125 % miesięcznie od wartości aktywów powstałych w wyniku zainwestowania składek funduszowych?

jak wygląda kwestia podatku belki? wypłaty środków? bo "na słowo" to nie wierzę a OWU powoduje lekkie zaciemnienie umysłu

czy są na tym forum osoby obeznane w tematyce funduszy?

jakie są lepsze metody inwestowania?

przerażająca jest perspektywa zamrożenia środków na 20 lat...

szukałem na forum money.pl ale nic tam nie ma sensownego

Kefir

Voltar, ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale moge podpowiedziec abys z doradcami czasu nie tracil (oni musza zarabiac a to jest ich praca). Jesli chodzi o podatek to zaplacisz 19% prz spieniezeniu zysku. Jesli dodasz do tego wszstkie prowizje i oplaty to 1/3 jest nie twoja. Moja opcja - czekac!

Voltar

nie mam najmniejszego zamiaru się pakować w taki syf - wolę samemu aktywnie finansować środki.

chodzi mi o rzeczowe argumenty, bo to mój kumpel.

Kefir

Zapytaj kolege co z funduszem BOLERO COMPENSA ? Niech wyjasni ci kwestie zalacznikow. A tutaj masz przklad z zycia:
*************************
Około rok temu dałem się wmanewrować w Bolero. Naciągnięto mnie na
500 zł miesięcznie. Doradca omamił mnie wizjami krociowych zysków, a
nie przedstawił żadnych załączników. Nie otrzymałem też OWU.
Wierzyłem mu, że to dobry produkt, ponieważ znałem tego doradcę od
dłuższego czasu. Po jakimś czasie dostałem od Compensy załącznik nr
1 i 2 i nastąpił szok.
W skrócie: przy wcześniejszej rezygnacji z polisy, wpłaty z
pierwszych 2 lat przepadają w następujący sposób: 2 lata - 100%, 5
lat - 84%, 10 lat 65%.
Po roku składek - 6 000 zł, wartość j.u. wyceniono na 4 895 zł
(18,4% strat).
Nie wiedziałem również, że z pierwszych 2 lat składek TU pobiera
0,75% przez czły czas trwania ubezpieczenia, tj od 12 000 zł
dodatkowo zabierze 90 zł rocznie, czyli po 20 latach 1 800 zł, oraz
5 zł miesięcznie co daje po 20 latach dodatkową stratę 1 200 zł.
Rozumując tym tokiem, przy rezygnacji po 10 latach "oszczędzania",
z pierwszych 2 lat składek (czyli z 12 000 zł) otrzymam ok 3 000 zł,
a po odjęciu 900 i 600 otrzymam 1 500 zł. Po odliczeniu inflacji,
realna wartość wyniesie ok. 1 000 zł.

Poradźcie proszę co z tym zrobić. Chciałbym zrezygmować z
tego "złotego interesu", ale bez strat. Czy są jakieś szanse na
zwrot wpłaconych pieniędzy?.
Czy zerwać umowę i pogodzić się ze stratą 6 500 zł, ale nie ponosić
już dalszych bezsensownych kosztów?
Jak z tego wybrnąć!!!
********************************

O! tak sie robi kase!!!

AQuatro

Voltar napisał:

mój znajomy usilnie próbuje wciągnąć mnie w Superfundusz Compensy
podajcie mi kilka argumentów, by go spławić

Jeden, wystarczający.
Który zapodał kolega, dot. szczepień.

Powiedz mu, że wchodzisz w to, pod warunkiem, że podpisze z tobą umowę, że w razie jakichkolwiek strat, to on pokrywa koszty.

Osobiście nie bawię się w takie rzeczy, a ubezpieczycieli, maklerów, czy bankowców traktuję jak śmieci, tylko dlatego, że wykonują ten zawód chociaż to niejednokrotnie.

Umrożenie własnej kasy w banku, czy jakimkolwiek funduszu, to najgorsza rzecz jaką można zrobić.
Znacznie lepiej kupić np działkę na Ukrainie, i poczekać 5 lat, aż jej wartość kilkakrotnie wzrośnie. Smile

Voltar

dzięki

niestety, są ludzie, którzy dają się naciągnąć...

przykład z życia - wchodzę na stronę PKO BP i co widzę?
http://www.pkobp.pl/index.php/id=tfi_fane/section=ipko

wyniki FI ze... stycznia 2008, bo gdyby dali z grudnia to zamiast 16% zysku musieli by wykazać stratę 26 % a w ciągu roku 40 %...

http://fundusze.wp.pl/POD,2,cur,PLN,fund....._Euro._FIO

już miałem jedną znajomą, która próbowała wciągnąć mnie w podobne "interesy", nie jest już moją znajomą

właśnie znalazłem świetne źródło informacji o tych ciemniejszych stronach Compensy:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44442&w=76472689&v=2&s=0

polecam wszystkim ku przestrodze Evil or Very Mad

Kefir

I oto przyklad po co takie fora powinny istniec !
_________________
***Starość we wszystko wierzy. Wiek średni we wszystko wątpi. Młodość wszystko wie***
Oscar Wilde

Voltar

obecny system funduszy w tym II filar zus można porównać do sytuacji w której na rynku nie ma banków świadczących bezpłatne usług (np. ing bank śląski konto direct - wszystko bezpłatne poza wypłatami gotówki w oddziale banku a nie bankomacie, dla porównania konto osobiste w millenium: opłata comiesięczna, opłaty za przelewy do innych banków etc - te przykłady wzięły się stąd bo akurat wczoraj te dwa banki odwiedziłem, żadna kryptoreklama)

do czego zmierzam?

1. fundusze inwestycyjne powinny pobierać opłaty prowizyjne wyłącznie od kwot zarobionych dla swych klientów - to by zmusiło tych darmozjadów do pracy nad tworzeniem zysków a nie strat...

otelodreiP

Wszystkie fundusze zarzadzane przez innych maja wspolny mianownik.
http://pl.wikipedia.org/wiki/HYIP

A wiec jak jestes do przodu to brac kase i uciekac.

Nie wierzyc w zadne cuda na kiju.
Nauczyc sie analizy technicznej lub fundamentalnej i samemu inwestowac albo nie inwestowac wcale.
Co mnie najbardziej wkurwia w tym kraju to obowiazkowe OFE.
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

Kefir

Moim zdaniem ale bez namowy - MAMY RACJE!!
_________________
***Starość we wszystko wierzy. Wiek średni we wszystko wątpi. Młodość wszystko wie***
Oscar Wilde

aro_klb

Kefir napisał:

Poradźcie proszę co z tym zrobić. Chciałbym zrezygmować z
tego "złotego interesu", ale bez strat. Czy są jakieś szanse na
zwrot wpłaconych pieniędzy?.
Czy zerwać umowę i pogodzić się ze stratą 6 500 zł, ale nie ponosić
już dalszych bezsensownych kosztów?
Jak z tego wybrnąć!!!

Proponuje zbadać czy podpisana umowa była zgodna z obowiązującymi przepisami prawnymi.Gdy umowa będzie niezgodna to umowa jest nieważna ,a gdy zgoda to niestety mozna sie bić w sądach ale nie wiem czy nie będzie tutaj więcej strat niż korzyści(czas,dodatkowe koszty,nerwy)Jak wiadomo banki bardzo sprytnie omijają określone przepisy prawe by móc w pełni legalnie okradać.I jeszcze jedno

Kefir napisał:

Naciągnięto mnie na
500 zł miesięcznie. Doradca omamił mnie wizjami krociowych zysków, a
nie przedstawił żadnych załączników. Nie otrzymałem też OWU.
Wierzyłem mu, że to dobry produkt, ponieważ znałem tego doradcę od
dłuższego czasu. Po jakimś czasie dostałem od Compensy załącznik nr
1 i 2 i nastąpił szok.

Mam rozumieć ,że podpisałeś wstępną umowe nie znając szczegółów odnośnie funkcjonowania obrotu Twoimi pieniędzmi w funduszu?Nie wiem czy fakt nie zaznajomienia sie ze szczegółami inwestycji w trakcie gdy zobowiązanie zaczęło funkcjonować (zastanawiam sie czy takowe zobowiązanie było zgodne z prawem) było formalnie legalne.Skomplikowana sprawa.Może udaj sie z tym do jakiegoś biura ochrony praw konsumenta albo cos w tym stylu.
Jak widzisz wiara na słowo czy może nadmierne zaufanie spowodowało ,że masz duży kłopot.Pamiętaj ,że świat kręci sie wokół pieniądza i choć nie wiadomo jak bardzo będzie ktoś dla ciebie miły to musisz brać pod uwage jakie mogą być jego prawdziwe intencje.

Kefir

Szanown Kolego aro_klb to nie mnie tak wykrecono to tylko przklad z forum na temat Comensy.