W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
P. Prezydencie liczymy na sprawiedliwość  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 786
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:37, 05 Gru '08   Temat postu: P. Prezydencie liczymy na sprawiedliwość Odpowiedz z cytatem

Marian Zagórny (ur. 1960) - polski rolnik i radykalny działacz związkowy, zaangażowany m.in. w działania tzw. pierwszej "Solidarności".

Był jednym z liderów "Solidarności" Rolników Indywidualnych, m.in. stał na czele Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Solidarności RI. Następnie współtwórca i przewodniczący Związku Zawodowego Rolników "Solidarni".

Organizator głośnych protestów rolniczych, m.in. przeciwko nielegalnemu sprowadzaniu do Polski modyfikowanego genetycznie lub skażonego zboża oraz przemytowi artykułów rolno-spożywczych. Jego radykalne akcje (np. wysypywanie zboża), które uzasadnia dobrem polskiego rolnictwa i ochroną konsumentów, stały się przyczyną licznych postępowań; w następstwie jednego z procesów spędził 3 miesiące w więzieniu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Zag%C3%B3rny

Marian Zagórny, lider wielu kampanii i protestów społecznych, przede wszystkim w obronie polskiego rolnictwa oraz praw konsumentów, poprosił prezydenta o ułaskawienie od pięciu wyroków.
Jeśli prezydent Kaczyński skorzysta z prawa łaski, nad Zagórnym nadal ciążyć będzie jedenaście innych wyroków związanych z działalnością społeczną. Jeden proces jeszcze się nie rozpoczął (chodzi o przyspawanie pociągu do torów w 1997 roku).

Zagórny, który nie waha się używać radykalnych metod do nagłaśniania problemów społecznych oraz nadużyć tolerowanych przez instytucje publiczne, ma do zapłacenia wysokie grzywny, które mogą być zamienione na karę więzienia.

Źródło:
http://www.obywatel.org.pl/index.php?name=News&file=article&sid=10720

Fragment wywiadu:
Czy odnotowaliście jakieś sukcesy świadczące, że to wspólne działanie miało jakiś wpływ na rzeczywistość w Polsce?

M.Z.: Naszym pierwszym sukcesem było doprowadzenie w 1997 r. do zmiany przepisów o klęskach żywiołowych. Klęska długotrwałych opadów (żniwa w naszym regionie mogły się wtedy rozpocząć dopiero w październiku!) spowodowała bardzo duże straty rolników, a przez Agencję Rynku Rolnego tego typu zjawisko nie było uznawane za klęskę żywiołową. A w przypadku klęski żywiołowej rolnicy mogą otrzymać dopłaty do materiału siewnego, mogą się ubiegać o zwolnienie z podatku, z czynszów dzierżawnych, mogą otrzymać kredyty preferencyjne na uruchomienie produkcji. Uzyskaliśmy w rezultacie zmianę przepisów nie zmienianych od lat pięćdziesiątych. Kolejny nasz sukces to rezultat protestów związanych z importem zbóż i kukurydzy. Po naszych akcjach ograniczyła się liczba firm, które zajmują się tym importem. Część agencji ubezpieczeniowych wycofała się z ubezpieczenia transportów, to było zbyt dla nich ryzykowne, by importerzy się ubezpieczali. Troszeczkę ograniczony został przemyt, choć nadal jest o­n bardzo duży. Wskutek naszych protestów, po dwóch latach minister Balazs wprowadził cła konwencyjne. Wprawdzie na krótko, bo na rok, ale to zawsze coś. Zmieniony został system skupu. Przedtem dopłaty otrzymywały firmy, które skupowały zboże. I wiadomo, że na takiej zasadzie się to odbywało: ktoś importował, sprzedawał firmie, która działała na rzecz agencji, brał dopłaty. Dopiero po protestach zostały wprowadzone dopłaty bezpośrednio dla rolników. Więc sukcesy są. Może nie tak widoczne, ale są. Udowodniliśmy wielokrotnie, że mamy do czynienia z importem produktów rolnych na dużą skalę. Rząd zaprzeczał, a tymczasem okazywało się, że to my mamy rację. Przy akcji wysypywania zboża rolnicy stali ponad miesiąc w kolejkach i tego zboża nie skupowano, a myśmy wysypali na przejściu granicznym zboże i w rezultacie na trzeci dzień ruszył skup! Tak więc konkretnych osiągnięć jest dużo, wiadomo jednak, iż strona rządowa nie przyzna się do tego, że coś zostało wywalczone dzięki protestom, przez ich eskalację, przez poświęcenie się rolników. Wielokrotnie organizowaliśmy akcje przeciwko importowi drobiu. I widzieliśmy natychmiastowy rezultat. Blokowaliśmy import i przemyt, a cena drobiu w Polsce niemal z dnia na dzień rosła. Trwało to po pół roku czy siedem miesięcy, ale zawsze przez ten okres było trochę oddechu dla polskich producentów-drobiarzy. A sprawa kukurydzy, w szczególności tej genetycznie modyfikowanej - też rok temu zablokowaliśmy ją na granicy. Automatycznie wiele firm wycofało się z importu, może obawiając się, że ujawnimy, kto to importował. Też były informacje z ministerstwa gospodarki, że w tym okresie nie sprowadzono jakoby do Polski ani kilograma. Tak było i z cukrem, i z mąką... Te nasze działania niosą znaczną pomoc dla polskich rolników i chwilową poprawę sytuacji w rolnictwie. Ale o tym się głośno nie mówi. Jednak niektórzy przestępcy boją się ujawnianej przez nas prawdy.

Źródło i całość wywiadu:
http://obywatel.org.pl/index.php?module=.....pageid=413
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


P. Prezydencie liczymy na sprawiedliwość
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile