W artykule jest mowa o tym że w Japonii struktury mafijne i rządowe przenikają się, do tego stopnia że granica między nimi jest niedostrzegalna.
Mówi też o swoim planie zbawienia świata, o zasobach jakie są celowo marnowane, a mogłyby zaspokoić wszelkie potrzeby dzisiejszego świata. On jako minister finansów Japonii, chce to zmienić, i ostrzega zachód przed dalszym uniemożliwianiem działania. A że w Japonii mafia to rząd i odwrotnie, to:
Filjan napisał: |
grozi iluminatom wysłaniem 100 000 zawodowych morderców. |
Ja jednak byłbym ostrożny w osądach dobrych intencji pana Fulforda. Moim zdaniem oni mają w dupie dobro ludzi. Pewnie nawet dążą do tych samych celów co illuminati, i gdy zauważyli że ludzie interesują się tymi sprawami postanowili sztucznie stworzyć drugą stronę konfliktu, po to aby wszyscy wątpiący stając po ich stronie, mimo wszystko stali po stronie jednej grupy rządzącej. Wiadomo przecież że zawsze najlepiej być po obu stronach barykady. Wtedy niezależnie od tego kto wygra, i tak wygrasz ty. Nie wierzę im dlatego że już zbyt wiele razy się rozczarowałem. Teraz jak się rozczaruję to tylko pozytywnie, a i w to wątpię.
_________________
http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg