W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Głodni Amerykanie  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 1950
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DarkRaven




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 222
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:47, 28 Maj '09   Temat postu: Glodni Amerykanie Odpowiedz z cytatem

Glodni Amerykanie napisał:
Kiosk - Świat
27.05.2009 07:00/The Guardian, Chris McGreal

Głodni Amerykanie

W każdy piątek nauczyciele szkół podstawowych w pewnym zakątku najbogatszego kraju świata wkładają do uczniowskich tornistrów masło orzechowe, owoce i musli

Tyle, by dzieci nie były głodne przez weekend, zanim od poniedziałku znów będą mogły jeść obiady w szkole.

Ani uczniom, ani rodzicom nie mówi się o tej akcji – mimo że w Wirginii Zachodniej rośnie liczba rodzin, które muszą korzystać z takiej pomocy, wielu ludzi wstydzi się tego przed znajomymi i sąsiadami.

– Nauczyciele domyślają się, które dzieci są niedożywione, na ogół te z rodzin żyjących w trudnych warunkach – mówi Carla Nardella, szefowa banku żywności rozdzielającego za darmo produkty spożywcze i wydającego posiłki dla ubogich. – To są dumni ludzie, dlatego nauczyciele postępują dyskretnie. W tym roku zaczęliśmy dawać dzieciom dodatkowe paczki z jedzeniem, bo sytuacja staje się coraz trudniejsza. Zaczęliśmy od 400 dzieci. Mamy nadzieję, że kiedyś taki program będzie działał w każdej szkole Wirginii Zachodniej, ponieważ dzieci potrzebujące pomocy są u nas wszędzie. Widok głodnego dziecka jest ogromnie przykry.

Dotyczy to nie tylko dzieci. Jedna szósta z 1,8 miliona mieszkańców tego stanu otrzymuje kupony żywnościowe – jeden z najwyższych odsetków w kraju – a liczba ta rośnie z każdym tygodniem.

W kolejkach po pomoc żywnościową stoją też ludzie starsi, których emerytury zdmuchnął krach na giełdzie, rodziny doprowadzone do nędzy przez wydatki na opiekę medyczną, bo nie stać je na ubezpieczenie, i wielu ludzi w sposób stały uzależnionych od pomocy społecznej w tym jednym z najbiedniejszych stanów USA. Ale większość osób otrzymujących kupony żywnościowe nie jest w stanie z tego wyżyć i musi korzystać z rozdawanych paczek i odwiedzać jadłodajnie dla ubogich.

Nardella, która pracuje w banku żywności w Wirginii Zachodniej od 25 lat, twierdzi, że z jego pomocy korzysta 260 000 ludzi miesięcznie, a coraz częściej szukają jej całe rodziny.

– Kilka lat temu pracowałam w pewnej jadłodajni dla ubogich i wówczas przychodziło tam niewielu ludzi. To byli bezdomni. Teraz pojawiają się całe rodziny. Rodzice przyprowadzają swoje dzieci, żeby je nakarmić. To bardzo dla nich trudne – mówi, a rozmawiamy w siedzibie Mountaineer Food Bank w miasteczku Gassaway leżącym w centrum stanu. – Ludzie, którzy przychodzą do takich jadłodajni ze swymi rodzinami, nigdy wcześniej nawet nie myśleli, że mogą być do tego zmuszeni.

Jedna z takich rodzin mieszka w drewnianym domku, stojącym przy drodze biegnącej za Gassaway ku wzgórzom. Ze ścian obłazi biała farba. Na podwórzu leżą rowery. To rowery dzieci, które chodzą do szkoły podstawowej. Na ścianie wisi tekst hymnu narodowego, a na podjeździe stoi zdezelowany, blisko 30-letni samochód. Mieszkający tu ludzie mówią, że sąsiedzi znają ich trudną sytuację i pomaga im lokalny kościół. Ale wolą zachować anonimowość, żeby nie oskarżano ich o to, że są darmozjadami.

– O takich, którzy korzystają z pomocy, ludzie mają wyrobioną opinię. Uważa się, że Bóg pomaga tym, którzy sami sobie pomagają – mówi ojciec, który pracuje w barze z fast-foodem. – Do pracy muszę jechać 60 mil. Wykończyła nas cena paliwa. Benzyna podrożała i wtedy zdrożała też żywność. Zarabiam 6 dolarów na godzinę i nagle okazało się, że brakuje nam pieniędzy. Nigdy nie myślałem, że będziemy prosić o jedzenie, ale jeśli chcę zachować swoją pracę, muszę wydawać pieniądze na benzynę. Muszę płacić rachunki. To, co zostaje, idzie na żywność, a trzeba wykarmić cztery osoby. I nie starcza nam, opowiada. – Powiedzieliśmy o tym pastorowi, a on zorganizował nam pomoc żywnościową.
Ciąg dalszy...


Takie historie słyszy się w tych dniach w całej Wirginii Zachodniej. Ritchie Roach jest burmistrzem Gassaway, miasteczka liczącego 950 mieszkańców, choć było ich dwa razy więcej, zanim nie zamknięto zakładów naprawy taboru kolejowego w latach 60. Roach ma również restaurację i jest miejskim przedsiębiorcą pogrzebowym. – Nikt nie chce być burmistrzem małego miasta – mówi. – Nie jest to łatwe, bo nie ma żadnych przychodów.

Roach mówi, że o ile niektórzy mieszkańcy znaleźli się w rozpaczliwej sytuacji na skutek likwidacji miejsc pracy w lokalnym przemyśle drzewnym, większość tych, którzy muszą korzystać z kuponów żywnościowych i innej pomocy, wciąż ma pracę.

– Wszystkiemu winna jest cena benzyny. Kiedy półtora roku temu doszła do 4 dolarów za galon, odczuli to wszyscy. Wzrosły wtedy też koszta żywności i inne opłaty. Ludzie pracują całymi dniami, a mimo to nie zarabiają tyle, by opłacić rachunki – mówi. – Z cenami jedzenia można sobie jakoś radzić, ponieważ ludzie mogą uprawiać własne ogródki. Mogą upolować jelenia, lisa. Da się zjeść nawet szopa. Ale cena paliwa uderza we wszystkich. Benzyny nie da się samemu wyprodukować.

W miasteczkach Wirginii Zachodniej z pomocą spieszą często Kościoły. Barbara Accord z Kościoła prezbiteriańskiego, współpracująca z koalicją różnych Kościołów w United Christian Food Pantry, by udzielać pomocy żywnościowej ubogim, mówi, że rozpaczliwe położenie zmusiło niektóre rodziny do porzucania swych domów i zamieszkania z innymi, żeby zaoszczędzić pieniądze. – Rodziny sprowadzają się do innych rodzin, bo nie są w stanie utrzymać samodzielnego gospodarstwa. Porzucają swoje domy, ponieważ już nie stać ich, by je utrzymać. Są też tacy, którzy przyjeżdżają z innego stanu, bo stracili pracę, a stąd pochodzą – opowiada. Accord twierdzi, że jej organizacja pomaga około 150 rodzinom w Gassaway i okolicy, a każdego miesiąca przybywa ich około dziesięciu.

W hrabstwie Tucker mieszka Roxanne Tusing, która udziela pomocy żywnościowej coraz większej liczbie ludzi starszych. – Starsi ludzie coraz częściej korzystają z możliwości zjedzenia w południe ciepłego posiłku – mówi. – Oszczędności emerytalne niektórych z nich wyparowały na skutek załamania gospodarki. Nie stać ich na utrzymanie, bo ich emerytury znikły na giełdzie.

Ci, którzy udzielają pomocy, mają różne opinie na temat tego, czy ludzie bardziej współczują korzystającym z pomocy teraz, gdy tak wielu z nich wciąż ma pracę. Nardella i Tusing mówią o hojności wielu zwykłych ludzi, którzy robią, co mogą, by pomóc sąsiadom. Ale zdaniem Accord wielu odnosi się do tego krytycznie.

– Wykształciły się pewne postawy wobec korzystających z różnych form pomocy. Wynika to z protestanckiej etyki pracy, bardzo silnej w południowych stanach USA. Dominuje przekonanie, że każdy sam powinien o siebie zadbać. Znam wielu naprawdę ubogich ludzi, którzy wolą cierpieć, niż skorzystać z pomocy – wyjaśnia.

Burmistrz widzi więcej zrozumienia. – Ludzie mają teraz inny stosunek do tych, którzy pracują, a mimo to muszą liczyć na innych. Rozumieją, że jeśli żona nie może znaleźć pracy, a w domu jest dwójka albo trójka dzieci, a do roboty trzeba jeździć codziennie 40 mil, to nie da się związać końca z końcem – podkreśla.

Nardella mówi, że marzy o dniu, w którym nie będzie miała już pracy, ponieważ banki żywnościowe przestaną być potrzebne, i że źle świadczy to o USA, iż w tym najbogatszym kraju świata są głodni ludzie. – Uważam, że to wstyd, ponieważ ten kraj ma wiele zasobów. Gdyby choćby odrobinę równomierniej rozkładały się jego bogactwa, nie mielibyśmy głodu – stwierdza. Czy sądzi ona, że doczeka tego za swego życia? – Chyba nie.

Takiego oto "newsa" trafilem na Onecie. Moze znajdzie sie ktos mieszkajacy w USA i potwierdzi te rewelacje.
Zdaje sobie sprawe z faktu ze nawet w najbardziej rozwinietych krajach jest problem biedy. Interesuje mnie czy to zjawisko sie w USA nasila. Czy jest faktycznie poglebiajace sie czy to tylko taka propaganda w naszych mediach.

Szczerze mowiac u mnie j.angielski jest na poziomie niskim (na progu tragedii), cos tam piate przez dziesiate rozumiem z tego co czytam Razz ale nie jest to biegla znajomosc. Dlatego nie sledze zachodnich mediow itd.
Dlatego tez nie wiem czy ten problem w USA jest poruszany w mediach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:09, 28 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i tam mają fajnie.
Mogą se upolować jelenia. U nas za królika to kość przez pół roku by się nie wypłacił, a za posiadanie broni jeszcze by go do tiurmy zamkli. I na pewno bu się już nie wypłacił przez co najmniej roczek. Oczywiście strzelbę by mu zabrali.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fanalityk




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 517
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:06, 29 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jaaasne..
powiem ci tyle, 85% broni ktora posiadaja cywile maja ludzie mieszkajacy w malo zaludnionych stanach, (glownie srodkowych jak texas, arizona itd ) na wschodnim wybrzezu prawie nikt nie ma broni (poza pistolecikami) na zachodnim troche wiecej..
do tego upolowac jelenia to nie problem, rzecz w tym ze te mieso nie nadaje sie do jedzenia, chyba ze nie ma juz nic do jedzenia. a to jedyne dzikie zwierze w usa, ktorego jeszcze troche lazi po lasach. reszta zyje w rezerwatach i jest chronione, bo jest tego malo.
nawet jesli, to na 350 mln amerykanow (z nielegalnymi wlacznie) przypada 1 zwierz na 5000 ludzi..
wezcie te swoje bajki o ameryce to skasujcie w glowie, bo tego juz dawno nie ma.
kurde jak widze takie brednie, to az mi sie noz w kieszeni otwiera.
zreszto sami zobaczycie w niedlugim czasie.
powodem tego czemu podtrzymuje sie sztucznie amerykanska ekonomie pompujac tryliony dolarow, jest to ze europa jeszcze nie jest gotowa, na to co elita nam szykuje.
conajmniej polowa ludzi ktorych znam ( w tym sporo amerykanow ) siedzi bez pracy.. albo pracuje za grosze aby przezyc - glupki wciaz swiecie wierza ze kryzys minie.
no nic, jeszcze ~3 miesiace i bedzie stan wojenny w usa. na szczescie mnie juz tu nie bedzie.
_________________
www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:59, 29 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DarkRaven - Dobra robota. Wyszperałeś naprawdę rzeczowy artykuł. Kto umie wyciagać wnioski do dla takiego jest tu masa informacji. Wielkie dzięki odemnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:26, 29 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Byłem w Stanach. W praktyce wygląda to tak, że za 8 dolarów możesz siedzieć w chińskiej restauracji i żreć przez cały dzień, co zapragniesz. Byle nie wyłazić, bo jak wyleziesz, to żeby wejść spowrotem musisz ponownie zapłacić.

Niektórzy tak robią. Siedzą tam przez pół dnia lub dłużej. Dlatego poruszają się na specjalnych wózkach, bo są tak otyli, że nie są w stanie chodzić na własnych nogach.

Nie wiem czy kryzys coś zmienił, ale nie wydaje mi się, aby Ameryce zabrakło kiedykolwiek żarcia.
Jest tam ogromna ilość żarcia z morza i oceanów, czyli krewetek, ośmiorniczek, krabów, które u nas są stosunkowo drogie a tam najtańsze.
A co do dzikiej zwierzyny, to tego tam również nie brakuje.
Zwróćmy uwagę, że wielkie metropolie to obszar wielkich jezior. Poza dużymi miastami jest tam masa lasów, bagien, i ogrom różnorakiej zwierzyny. Nietrudno tam o jelenie, i inne mniejsze zwierzaki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
davidoski




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 889
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:12, 29 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Setki tysięcy ludzi miałoby się wyżywić z łowienia ryb i polowania na zwierzęta?
_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Prrivan




Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 1832
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:28, 29 Maj '09   Temat postu: Głodni Amerykanie Odpowiedz z cytatem

Jakoś przez kilkaset tysięcy lat się udawało Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smokie82




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 220
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:01, 29 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:
Byłem w Stanach. W praktyce wygląda to tak, że za 8 dolarów możesz siedzieć w chińskiej restauracji i żreć przez cały dzień, co zapragniesz. Byle nie wyłazić, bo jak wyleziesz, to żeby wejść spowrotem musisz ponownie zapłacić.


No i ja zawsze się zastanawiałem jak te restauracje funkcjonują skoro płacąc 7$ żarłem i piłem do bólu za grubo ponad 7$, ale kiedyś się przyglądałem amerykanom oni wpadali zjadali jeden talerz, brali cole i do domu. Stąd ich zysk, jeden zje za 9$, a 5 kolejnych przekąsi coś za 3$. I dlatego takich restauracji nie ma w polsce, bo tu nie znajdziesz ani jednego który płacąc 15zł wpadł by tylko coś przekąsić. Ale niestety Ameryka pada na kolana widać to gołym okiem, to już nie te czasy że 1 pracująca osoba była w stanie wykarmić rodzinę. Dopiero teraz amerykanie zaczynają spoglądać na cenę w spożywczaku czego jeszcze 2 lata temu nie robili. Ameryka to świetny kraj a jankesy to nie są źli ludzie, tylko jacyś tacy głupkowaci. Ktoś wpycha im wielkiego kutafona w tyłki i mówi że to w imię amerykańskiej wolności a oni stoją z uśmiechami jak by się nic nie stało.
_________________
"Nie wierzę żadnym doniesieniom... dopóki rząd im nie zaprzeczy."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8564
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:52, 02 Kwi '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Większa depresja? Szokujące obrazy pokazują horror nowych amerykańskich „linii chleba”.


Kiedyś







Dziś








Różnica między kiedyś a dziś jest taka , że dziś pieszo się nie "stoi" w kolejce po żywność ( Houston ) :



Wskaźnik bezrobocia w USA w ciągu ostatnich stu lat :

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:56, 02 Kwi '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

my też mamy teraz "linie chleba" - pod supermarketami. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:35, 14 Kwi '20   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stany Zjednoczone zmagają się z serią tornad. "Tam, gdzie były domy, już ich nie ma"
W Stanach Zjednoczonych rozpoczął się sezon na tornada. Zmaga się z nimi ponad 95 milionów ludzi w prawie 20 stanach. Żywioł o prędkości dochodzącej nawet do 200 km/h niszczy budynki, wywraca samochody i zabija ludzi. Zginęło co najmniej sześć osób.
Sezon na tornada w Stanach Zjednoczonych zaczyna się wiosną. Średnio w ciągu roku przez kraj przechodzi ich około 1200, wskutek czego ginie około 60 osób.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/.....=BoxOpLink


Tornada w dwudziestu stanach USA. Pisza, ze sezon tornad, to 1200 wichur. Niektore leca z predkoscia 200 km/godz. W tym roku tornada dotknely 95 milionow ludzi i rozwalily wszystkie domy po drodze. Pytam, czy co roku buduje sie nowe domy po tornadach w kazdym roku ? Wiem, ze od siedmiu lat w USA jest brak materialu budowlanego. Co sie wiec dzieje z ludzmi po tych corocznych tornadach ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Głodni Amerykanie
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile