Projekt Venus - część 2

Easy_Rider

W okresie PRL-u było popularne wśród "ludu" takie powiedzenie:

dlaczego nie wypróbowali komunizmu najpierw na szczurach?

Wydaje mi się, że to pytanie jest aktualne również w odniesieniu do PV - może rzeczywiście najpierw wypróbować go na szczurach?

Bimi

obawiam się że jakby szczurom dać takie możliwości jak ludzie mają obecnie to zeżarły by wszystko rozmnażając się tak że w końcu zeżarły by i siebie.
o ile nie natrafiłyby wpierw na arsenał atomowy porzucony przez ludzi Smile

JA

Cytat:

I tu leży sedno sprawy. Napisaliście, że wszystkie dobra będą produkowały maszyny, że ludzie będą mieli do nich dostęp i brali (otrzymywali) to czego będą potrzebowali i tu się pojawia problem. Natura człowieka niestety nie jest tak piękna jak byśmy chcieli. Jeżeli wyjdzie nowy model pojazdu, urządzenia - czegokolwiek, to większość ludzi (nie czarujmy się) będzie chciała go mieć. Pojawią się problemy nie tylko natury dlaczego ktoś ma mieć wcześniej, a ja później (pojawi się ponownie zazdrość i zawiść - o ile w ogóle zniknie) ale pojawi się również problem natury utylizacji rzeczy już niepotrzebnych, każdy będzie chciał nowe ale co ze starym. Jeżeli każdy będzie posiadał takie same dobra (podobnie wyglądające etc - bo nie wierzę, że system pozwoliłby zachować aktualną różnorodność produktów) to pojawi sie problem zaniku indywidualności jednostki (powstanie jedna społeczna masa - nierealne - lub społeczeństwo musiałoby zostać otępione - np. film equilibrium).

To nie jest problem natury człowieka, a wychowania w konsumpcjonizmie. Ktoś teraz niedawno nawet dał film o tym.
Po za tym dlaczego tak jest, że kupujemy nowe? A no dlatego, że rzeczy się psują. Tylko jest jeden mankament, o którym mało kto wie - rzeczy się psują, bo tego chcą producenci! Otóż już w wieku 19 można było robić niepsujące się ciuchy. To samo się tyczy samochodów. Przypomnę Wam auto, które jest świetnym przykładem wytrzymałości, a jest to Mercedes - stara popularnie nazywana beczka. 1 mln kilometrów po 30 latach eksploatacji i silnik nie wymaga remontu, kiedy teraźniejsze auta z małymi silnikami jak wycisną 200 tyś to jest dobrze. A możliwości są znacznie większe, tylko, że kapitalistą zależy na tym, aby podtrzymać konsumpcję. Oto cała filozofia - konsumpcjonizm i jeszcze raz konsumpcjonizm + zasypywanie nas reklamami, a nie natura człowieka.
Czy 5 letnie auto jest gorsze od nowego?
Tak nas przyzwyczajono do psujących się rzeczy, że nawet nie wiemy, że mogą się one nie psuć.
Wyprzedzę także kolejny kontrargument, że wychodzą coraz to nowsze technologie do aut - GPSy, ABS itd. Ale wcale nie musimy kupować nowego auta, żeby to mieć! To mogą być zupełnie wymienne podzespoły. Coś jak dokładanie RAMu do komputera.

Cytat:

Padają absurdalne posty, pomysły (jak ktoś będzie chciał dom z 5 basenami, będzie go miał), które w żaden sposób nie będą mogły być zrealizowane.
Bo jeżeli ktoś będzie miał "lepiej" niż inni, to zawsze będzie ktoś, kto będzie zazdrościł i tego czegoś pożądał. Prawda jest taka, że każdy będzie chciał więcej i lepiej (a już najwięcej będą chcieli Ci, którzy nie będą pracowali - jeżeli ktoś w to nie wierzy to nie zna obrazu psychiki większości społeczeństwa.). Spełniając kolejne zachcianki większości "szczęśliwego" społeczeństwa doprowadzimy tylko do kolejnych wynaturzeń. Natomiast narzucając coś "z góry" zawsze znajdzie się opozycja.

Jak wyżej... wykreowany konsumpcjonizm, a nie psychika społeczeństwa, coś czego nie było jeszcze 70 lat temu. Niczego z góry nie musimy narzucać. Wystarczy wrócić do tego co już było. Pojmowanie świata przez ten ma lepiej, bo ma więcej to jest właśnie wynik świata pieniądza i konsumpcjonizmu! Powtarzam jeszcze raz - tego nie było 70 lat temu.

Cytat:

Otóż nie, wiecie co się stanie? Zacznie się przemieszczanie społeczeństwa na olbrzymią skalę, z tego większość będzie chciała zamieszkać w miejscach atrakcyjnych (np. na bora bora czy w alpach). Zaczną się problemy dlaczego niektórzy mogą, a ja nie (zapewniam, że większość chętnych się niestety nie pomieści tam gdzie będzie chciała), ludzie zaczną walczyć ze sobą. Obawiam, że większość górników podejmie decyzję o przeprowadzce do domu w kaliforni i nic nie robieniu, niż entuzjastycznym podejmowaniu pracy. Brzydkie miasta i nieatrakcyjne obszary, zostaną praktycznie porzucone.

Najatrakcyjniejszym miejscem jest miejsce Twojego urodzenia. Tutaj masz znajomych, tutaj sie urodziłeś i z tym miejscem wiążesz swoją przyszłość. Tak myśli (jeszcze!) większość społeczeństwa (jeszcze, bo świat mamony próbuje to wyplewić - nazywa się to elastycznością społeczeństwa do znajdowania miejsc pracy, w USA jest gorzej, bo tam to funkcjonuje znacznie dłużej).

Cytat:

Niektórzy mówią policja nie będzie potrzebna bo zniknie 90% przestępstw. Większość przestępstw nie wynika z tego, że ludzi są głodni, a z chęci zysku. I ma to na celu uświadomienie, że taka jest psychika tych ludzi (są tacy co wolą umrzeć z głodu niż kraść). Oj naiwne myślenie - to dajmy ludziom wszystko to nie będą chcieli kraść.

No właśnie! Sam to powiedziałeś, większość przestępstw z chęci zysku! Likwidujesz mamone likwidujesz chęć zysku materialnego.

Cytat:

Ktoś napisał, że nie ma zła a policji nie będzie - jest zło, złem jest zabicie drugiej osoby, tego nie da sie zlikwidować, taka jest natura człowieka i zawsze będą ludzie zdolni do krzywdzenia innych, choćby mieli wszystko czego zapragną pod względem materialnym. Będą to robili dla czystej egoistycznej chorej satysfakcji.

I nikt nie napisał, że tego nie będzie - nawet kilkakrotnie powiedzieliśmy, że morderstw, gwałtów itp nie zlikwidujemy! Ale jest to margines przestępstw, po za tym spadłaby ilość morderstw ze względu na to, że większość jest popełniania dla kasy. Więc mówiąc krótko - w porównaniu do dzisiaj policji by praktycznie nie było Wink

.

Jeszcze dodając do tej migracji - to, że urodziłeś się tutaj, a nie gdzie indziej jest siłą sprawczą tego, że chcesz być tutaj. Tak naprawdę opuszczanie miejsc urodzenia należy do nielicznych i wiąże się to z... powiedzmy... "odwagą". Odwagą opuszczenia znajomych, przyjaciół i miejsc wspomnień!

Cytat:

Energia - wyobraźnia twórców nie wykracza poza energie geotermalną i energię fal morskich, co w stosunku do stanu dzisiejszego nie jest żadnym skokiem technologicznym ani mentalnym. Czy te źródła energii są w stanie zaspokoić zapotrzebowanie ludzkości na energię? Być może, ale po depopulacji do 500 mln. Ciekawe, że ani słowa na temat innych źródeł wolnej energii, które w istotny sposób naruszyłyby monopol lobby paliw kopalnych?

Najwidoczniej twórcy PV nie wiedzą, że takie urządzenia istnieją.

inecki

To fakt - konsumpcjonizm dąży do maksymalnej eksploatacji. Nie ma znaczenia efektywność, celowość, dobro społeczne etc.

Trzeba jak najtaniej wyprodukować (najlepiej bubel, który wytrzyma dokładnie okres gwarancyjny plus jeden dzień Twisted Evil

) i jak najdrożej sprzedać.

Polecam gorąco (wiem, że jestem nachalny, ale warto) anglojęzyczną stronę storyofstaff (w mojej stopce link). Dzisiejszy świat pędzi w samobójczej spirali konsumpcji, która z jednej strony powoduje ludobójstwo w Darfurze, Kongu, czy Afganistanie - a z drugiej strony górę odpadków topionych w Hudson River, czy niewolnicze systemy produkcji i dystrybucji.

Pod tym względem VP jest jak balsam, choćby był tylko nikłym światełkiem.

Martwi mnie jednak, że walcząc z NWO - tak na prawdę sami chcemy takich rewolucji... Wystarczy, że nazwiemy to inaczej.

Bimi - sam powiedz, czy nie czujesz się dziwnie z jednej strony walcząc z NWO, globalną kliką służb i t.p. - a z drugiej marząc o świecie w którym komputery policzą i sprawdzą ludzi, zaproponują im rozwiązania globalnego systemu Nowego Wspaniałego Swiata Projektu Venus ... ?

Mi jest z tym dość schizofrenicznie...

Nauczyłem się patrzeć na świat dość paranoicznie, ciągle szukając dziury w całym, potencjalnego zagrożenia.
Pewnie, że chciałbym aby tak nie musiało być.
Jednak wszystko co robię to walka o lepsze jutro, a przecież ten sam cel przyświeca tym z którymi staram się walczyć.

Gdybym nie bał się powtórki z historii, to zostawiłbym wszystko i pojechał budować VP.

Tylko, że elity niemieckie, które wywołały rzeź II WŚ, czy pakistańskie służby robiąc bombajski prezent, czy Brzeziński, czy Hoover - wszyscy chcieli stworzyć nowy lepszy świat...

Walka z tępym pędem przemocy prymitywnych cywilizacji, naiwnym chrześcijaństwem będącym "groźbą totalnej anarchii", z komunizmem odbierającym wolność jednostki, z kapitalizmem przeliczającym człowieka na pieniądze, ze strasznym KRK, z Muzułumańskim Dżihadem - to wszystko są środki obrony przed antycypowanym i faktycznym złem.

Jaki efekt? : Prawo Maura podniesione do potęgi.
Już nie oko za oko, tylko satanistyczne "Jeśli ktoś wymierzył ci policzek, to zmiażdż mu biodro i wyrwij prawicę."
To strategia "uderzenia uprzedzającego" na Iraq, Iran, Afganistan.
To strategiczne przerzucenie przez GRU setek bomb walizkowych do Stanów.
To zaufanie poprzez tworzenie obciążeń (haków) i wychowywanie 10-cio letnich agentów, biorobotów przygotowanych do służby dla narodowego bezpieczeństwa.
To tworzenie prawa, które może krzywdzić - aby nie krzywdzono wbrew prawu.

VP jest próbą stworzenia alternatywy.
Z drugiej strony widać, że nie jest to system tworzony w sposób odpowiedzialny. Nie uczestniczą w nim ekonomiści (zresztą prawdziwych ekonomistów prawie nie ma - są wyparci przez finansistów).
Zakłada się, że ludzie pokochaja nową władzę - tak jak pokocholi socjalizm? tak jak pokochali Abramsy wprowadzające demokrację i McDonald'sa?

....................................................

Staram się wychować syna na pewnego siebie, kochajacego i nieagresywnego, szczęśliwego człowieka.
Jednak może powinienem nauczyć go kłamania, paranoicznego sprawdzania wszystkiego i wszędzie, produkcji anfo, czy krav maga ?

Przecież nie wiem w jakim świecie będzie żył, a muszę go na to przygotować w ciągu jeszcze zaledwie kilku lat...

__________________________________________________
Trochę to melancholijne... cóż, dzieciaki zmiękczają...
_________________
storyofstuff

Bimi

inecki napisał:

Bimi - sam powiedz, czy nie czujesz się dziwnie z jednej strony walcząc z NWO, globalną kliką służb i t.p. - a z drugiej marząc o świecie w którym komputery policzą i sprawdzą ludzi, zaproponują im rozwiązania globalnego systemu Nowego Wspaniałego Swiata Projektu Venus ... ?

Nie, dlaczego?
Problem nie w tym co liczy ludzi, ale po co się to robi - jaki ma się w tym cel.
Sam jestem maniakiem komputerów i nie mam najmniejszych oporów w korzystaniu z nich.
Skoro są komputery to dlaczego nie ułatwić sobie nimi życia, żeby robiły pewne rzeczy za nas? Zwłaszcza że robią to szybciej i lepiej.
Np. gdyby to ode mnie zależało to już od dawna wszelkie wybory (lokalne, prezydenckie, referenda, itp.) w Polsce odbywałyby się w sposób elektroniczny, co:
1) Zaoszczędziło by mnóstwo pieniędzy na okręgi wyborcze oraz czas ludzi którzy muszą se do nich udawać.
2) Umożliwiło natychmiastowe precyzyjne policzenie głosów, już w pierwszej minucie po zamknięciu lokali wyborczych.
3) Wyeliminowało możliwość oszustw wyborczych poprzez zapewnienie każdemu głosującemu możliwości sprawdzenia (np. w internecie) czy (i jak) jego głos został policzony.

inecki

Cytat:

(...)gdyby to ode mnie zależało to już od dawna wszelkie wybory (lokalne, prezydenckie, referenda, itp.) w Polsce odbywałyby się w sposób elektroniczny(...)

Popieram w stu procentach!
Jednak chodziło mi raczej o to, że w VP aż się prosi o RFIDy, i inne rzeczy krytykowane na tym forum. Nie pamiętam autora (przepraszam), ale Ktoś na tym forum pisał, że sami będziemy prosić o wprowadzenie NWO, chipów i t.p.

Bimi - jak udaje Ci się zachować wiarę, że w VP nie będzie "ekipy" sterującej systemem dla własnych korzyści?
_________________
storyofstuff

Bimi

inecki napisał:

Jednak chodziło mi raczej o to, że w VP aż się prosi o RFIDy, i inne rzeczy krytykowane na tym forum. Nie pamiętam autora (przepraszam), ale Ktoś na tym forum pisał, że sami będziemy prosić o wprowadzenie NWO, chipów i t.p.

PV nie przewiduje wszczepiania żadnych czipów. Do czego niby miałyby one tam służyć?

inecki napisał:

Bimi - jak udaje Ci się zachować wiarę, że w VP nie będzie "ekipy" sterującej systemem dla własnych korzyści?

Już o tym mówiłem. Wydaje mi się to naturalną konsekwencją systemu w którym praca jest dobrowolna.
Sterowanie systemem to praca. Jak zmusisz tysiące ludzi do tego, żeby "sterowali systemem" gdy mają możliwość tego nie robić? Smile

kml

a tutaj blog na temat tematu

http://rewolucjaxxi.blogspot.com/

i się bedzie rozwijał

a tak nawiazując do wypowiedzi o tym ze dla nudy ktoś komus w morde da bo juz nie wytrzyma tej niesamowicie nudnej i beznadziejnej dla ludzi sielanki... wiec jesli coś takiego sie wydarzy no na pewno będzie miało to miejsce rzadziej niż ma teraz. przecież ten projekt nie ma za zadanie ludzi mądrosci nauczyć.. tylko dać ludziom możliwość do tego by sami ją zdobyli... a ten kto głupi to bedzie siedział jak kmiot przed telewizją i sie naogląda głupich filmów i potem dla rozrywki będzie innych lał po mordzie

Cytat:

Przypomnę Wam auto, które jest świetnym przykładem wytrzymałości, a jest to Mercedes - stara popularnie nazywana beczka. 1 mln kilometrów po 30 latach eksploatacji i silnik nie wymaga remontu, kiedy teraźniejsze auta z małymi silnikami jak wycisną 200 tyś to jest dobrze

i zgodzę sie - jeżdżę beczką i nie narzekam Smile

gofer83

Dobra, to sobie powspominaliśmy, pogdybaliśmy a teraz konkrety:

1.Jak odróżniać klamstwo od prawdy?
Wszędzie tam gdzie zadasz jakiekolwiek pytanie i otrzymasz odpowiedź nie zostawiającą cienia wątpliowości (logiczna spójność) to możesz uznać to za prawdę. Jeśli odpowiedź zostawia jakieś "ale", należy temat obadać aż wątpliowości znikną.

2.Inspirować do myślenia (szukania prawdy) i działania.
Tu podstawowym warunkiem jest pokazanie samemu, że się robi to co się głosi. Chcesz żyć ideą? Udowodnij to innym, przedstawiaj korzyści i niebezpieczeństwa z tym związane i nie bój się pytań. Mogłem zostać wciskającym kit "przedstawicielem handlowym" za 1800 PLN co oczywiście pomogło by mi w opłatach za studia i codzienności ale idea musi zwyciężyć, więc odmówiłem 3 razy (2 miesiące na bezrobociu) i teraz pracuję za 1000 PLN w serwisie laptopów. Tam nikomu nie ściemniam - każdy widzi co i jak robię, nie mam nic do ukrycia. Jak zchrzanię coś przyznaję się i nie boję się konsekwencji...gdy ktoś mówi, że to można zrobić lepiej, szybciej zawsze proszę o demonstarcję. 90% odpowiedzi kończy się cwanym uśmieszkiem albo groźbami (zawsze albo chcą nas ugłaskać albo zjeść Smile

). Jest mi ciężko ale nie przeczę sam sobie, nie tracę wiary i nie wstydze się prosić o pomoc. Pisuję także z Panią Meadows i powiem szczerze, że kobieta chętniej odpisuje na standartowe pytania typu "skąd się wzięła ta idea", niż na takie "dlaczego chcecie sprzedać centrum badawcze i dlaczego nie udostępnicie tych samych materiałów za darmo?". Pozatym mój brat też wysłał do niej maila i wydało się, że Pani stosuje szablony odpowiedzi. Miga się tym, że pracuje i też nie ma czasu...ale, ale...na odpisywanie na "mniej konkretne pytania" to ma czas - temat do analizy poprzez wysyłanie kolejnych maili z konkretami do Pani Meadows.

3.Prawdą jest, że zmiana musi zajść najpierw w nas - musimy być zgdonym stadem, ale nie owiec z jednym pasterzem, tylko stadem pasterzy...po to gdy jednemu coś się stanie, reszta wciąż myśli i wierzy w sukces tak jak on. I wygońcie strach z serc. Do stracenia jest tyle samo w działaniu jak i bezczynności...życie. Już jutro tam gdzie przebywacie...praca, szkoła, dom napiętnujcie niesprawdzające się rozwiązania i wprowadźcie w życie lepsze. Nie poddawajcie się po porażkach, potykając się można zajść dalej niż leżąc na glebie. Patrzcie ludziom w oczy - tam dużo widać. Zachowajcie spokój i rozwagę...jeśli mówicie prawdę zawsze zwyciężycie...bo kłamcom i niedowiarkom skończą się argumenty. Na koniec dowód:
Fragment rozmowy z kolegą - niedowiarkiem ( po dyskusji z wykładowcą na temat VP ) :
-(kol.)...dobra, a jak rozwiążesz problem wysychania wód? Zabraknie niedługo wody!
- (wykł.) O właśnie?
-(ja) A jakie wody wysychają? Ocean ma wyschnąć? Rzeki?
-(kol.) No wody gruntowe się cofają.
-(ja) A dlaczego się cofają?
-(kol.)..................
-(ja) Stary, to skąd wytrzasnąłeś tą wiadomość? Przeczytałeś w gazecie?
-(kol.) To jest nie ważne, ale się cofają.
-(ja) Nie no nie wierzę! Dajesz tezę i nie masz nawet 1 argumentu na jej obronę - jesteś chodzącym dowodem dzisiejszej świadomości większości Polaków.

...niestety kolega nie podał powodu pomimo próśb. Przy pomocy prostej logiki (punkt 1) dowiedziałem się, że gość kłamie lub nie wie co mówi - tak czy owak odkryłem, że do prawdy w tym temacie było jeszcze daleko:)

Pozdrawiam!

JA

Gofer83 ciekawe to napisałeś i dużo w tym prawdy.

Ja natomiast muszę poprawić swój błąd z wcześniejszych wypowiedzi:
Chodzi o Starożytną Grecję i związek pomiędzy niewolnictwem, a pieniądzem - napisałem że gdy niewolnictwo się pojawiło niedługo potem pojawił się pieniądz, ba! Było dokładnie na odwrót - gdy pojawił się pieniądz pojawiło się niewolnictwo. Nie tylko niewolnictwo, ale rozpoczął się okres wojen... To chyba mówi samo przez się no nie? Smile

gofer83

Witam po raz kolejny.

Ja swoją działalność na rzecz zmian na lepsze zaczynam od pobudzania do myślenia środowiska wokół mnie organizując projekcje ZEITGEIST ADDENDUM. Na uczelni ZEITGEIST raz został wyświetlony na angielskim...na 15 osób zainteresowało się 5 (w tym wykładowca, co mnie ucieszyło)...wynik nie napawający optymizmem:/ Jednakże, poddawać się nie można. Jak "wyszło" ADDENDUM to mogłem tylko pokazać 20 minut na zajęciach z ekonometrii...po 20 minutach zapadła cisza...Pani Profesor wstała i powiedziała: "powalający" Smile

...po 20 miuntach!! A co dopiero powie po 2h? Dowiem się z maila, gdyż dałem jej kopię na własność.

W styczniu 2009 odbędzie się pierwsza projekcja w klubie w moim rodzinnym mieście Nakle Nad Notecią...konkrety ludziska, konkrety.
Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie tematem...

I warto zaznaczyć, że film nie ma nam wmawiać prawdy...to my musimy ją sobie uświadomić poprzez filtrację docierających do nas informacji przez "sito doświadczenia" (czyli to co my wiemy w życiu, że jest prawdziwe). Film więc ma nam przedstawić coś innego niż co dzień wmawiają nam zakłamane media i robi to doskonale. W ten sposób zmuszamy się do myślenia, konfrontacji faktów i sprawdzenia które z nich są prawdziwe. Od tego zaczynam. Potem, jak będziemy świadomi co jest grane dookoła nas, zaczniemy wprowadzać zmiany przestając wspierać złodziejski system.

sonic3

Super słyszeć o takich akcjach i świetnie, że działasz może zainteresuje cię temat rozdawania płyt o tej tematyce: viewtopic.php?t=4042&start=225
Mam także znajomego, który po ok. 20m Zeitgeist addendum powiedział, że jest to rzeźnia, a sprzedaje ludziom kredyty i myślał, że wiedział o gotówce wszystko Laughing

_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

Kowal

No, no. Widzę w szeregach forumowiczów mamy nowych Marksów i Leninów!

Projekt Venus (o ile dobrze zrozumiałem, a przeczytałem prawie wszystko) pozostaje utopią gdyż, jak każda utopia- odnosi się do niekompletnego modelu społecznego.

Światem rządzi władza, pieniądze i seks. Wy zaś chcecie ludzkośc tego pozbawić (no, może z wyjątkiem seksu).
Jeśli pojawi się osada takich wyczesanych i ułożonych filozofów-idealistów zawsze prędzej czy później znajdzie się wilczek, który zapragnie ogłosić się królem i trochę sobie porządzić. Zwłaszcza, że wasz model nie posiada mechanizmów eliminujących taki przypadek. Tam zaś, gdzie jest władza tam jest spór i mordobicie gotowe.
Nie ma się tu co obrażać a w szczególności dorabiać sztucznych ideologii, które z pewnością zostaną w naturalny sposób odrzucone. Taka jest natura człowieka i kropka.

Nie bardzo też rozumiem, kto i w jaki sposób będzie żywił ową społeczność artystów i pasjonatów? Bo o maszynach, które same z niczego (albo zaledwie z wsadu podstawowych pierwiastków) produkują pizzę chyba nikt poważnie nie myślał.
Nie wierzę też, by znalazło się wystarczająco dużo ochotników- hobbystów do karmienia świń, wywożenia obornika czy harówki na polu truskawek.
Ok. Można przyjąć, że ciekawe profesje rozdamy ludziom, a te "niefajne" powierzymy maszynom.
Kto w takim razie podejmie się naprawy zapchanej maszyny do opróżniania szamba, albo kto w Boże Narodzenie za darmo (przecież nie ma pieniędzy) podyżuruje w trupiarni miejskiej?
Projekt wymaga dopracowania.
Z równym i braterskim pozdrowieniem- Kowal

JA

Cytat:

Światem rządzi władza, pieniądze i seks. Wy zaś chcecie ludzkośc tego pozbawić (no, może z wyjątkiem seksu).
Jeśli pojawi się osada takich wyczesanych i ułożonych filozofów-idealistów zawsze prędzej czy później znajdzie się wilczek, który zapragnie ogłosić się królem i trochę sobie porządzić. Zwłaszcza, że wasz model nie posiada mechanizmów eliminujących taki przypadek.

Propagujemy tutaj koncepcję tylko likwidacji pieniądza. I niczego więcej.

Cytat:

No, no. Widzę w szeregach forumowiczów mamy nowych Marksów i Leninów!

Kolejny, które próbuje nas zaszufladkować Smile

.
Jak mówiłem wcześniej koncepcje Marksa miały zupełnie inne podstawy, a tutaj podstawą jest historia - powrót do systemu sprzed pojawienia się pieniędzy, czyli przed VIII w pne.

Cytat:

Kto w takim razie podejmie się naprawy zapchanej maszyny do opróżniania szamba, albo kto w Boże Narodzenie za darmo (przecież nie ma pieniędzy) podyżuruje w trupiarni miejskiej?

To pierwsze również mogą maszyny robić, oczywiście zakładamy, że maszyny nie mają ograniczeń zastosowania (de facto nie mają). A zmarłym może sie zawsze zajmować rodzina, tak jak to kiedyś było Wink

.

Cytat:

Projekt wymaga dopracowania.

Jak każda koncepcja ekonomiczna.

Pozdrawiam:).

brainwash

The Day The Earth Stood Still - Polecam, warto zobaczyć.
Nasza Ziemia ?
Laughing

davidoski

Witam,

to mój pierwszy post- dziękuję za możliwość uczestnictwa.
Czytam dyskusje od dłuższego czasu i w przeciągu tego okresu jedną z najciekawszych rzeczy o jakiej się stąd dowiedziałem jest The Venus Project.

Jeśli spojrzeć szerzej, to projekt ten jest jedyną (znaną mi) inicjatywą, która stanowi propozycję konkretnych zmian mających zastąpić obecny system czymś nowym. Pozostałe działania koncentrują się jedynie na pokazywaniu patologii istniejącego systemu (odsłanianie prawdy o nim i w ten sposób jego demaskowanie) oraz ewentualnie na czynnym a częściej tylko biernym oporze.
Choć działalność taka jest ze wszech miar potrzebna ze względu na to, że zrozumienie działania systemu jest pierwszym etapem koniecznym do uświadomienia sobie przez społeczeństwo potrzeby zmian - nie można na tym poprzestać. Mówiąc w przenośni - na miejsce wyburzanego domu trzeba wybudować nowy lepszy. Nie można poprzestać na samym wyburzeniu - trzeba zaprojektować a następnie zbudować nowocześniejszy budynek.

Na tym polega według mnie wyjątkowa wartość Projektu Venus - za uświadomieniem potrzeby zmian stoi propozycja nowego systemu pozbawionego wielu wad starego. Co do tego czy jest on realny czy nie możemy się spierać, ale to jest temat na dłuższą dyskusję.

W tym miejscu chciałbym zaproponować zwolennikom Projektu Venus sposób na jego promowanie w innych miejscach w Internecie czyli coś co jest pilnie potrzebne. Wielu z Was udziela się zapewne na innych forach internetowych nie związanych z tematyką tego forum. Uważam, że warto promować ideę Projektu Venus w sposób dyskretny i nie narzucający się - zachęcam do ustawienia w profilach na innych forach sygnatury informującej o Projekcie Venus.

Np. moja stopka na forum www.debian.linux.pl wygląda tak:

http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=11821

Pierwszy odnośnik odsyła do filmu Zeitgeist Addendum, który powinien zainteresować ludzi nie zorientowanych w tym co się dzieje, a następne dwa odsyłają do stron związanych z Projektem.

W ten sposób można trafić do dużej ilości osób.

Pozdrawiam
davidoski

haloocyn

sa na swiecie miejsca gdzie ludzie zalozyli (prawie) niezalezne, (prawie) samowystarczalne osiedla ludzkie ktore funkcjouja od lat i maja sie dobrze. przyklady z samej szkocji tylko - findhorn , Iona Community oba miejsca zostaly stworzone przez kilku ludzi i zasilane osobistym uduchowieniem przerodzily sie w sprawnie funkcjonujace spolecznosci. sami sie zywia, sami modla, sami zarabiaja kase dla swojej spolecznosci, sami jesli decyduja o swojej przyszlosci. wykorzystuja swoje mozliwosci i umiejetnosci jak moga dla wspolnego dobra.

jest jedem problem - te spolecznosci powstaly z czlonkow ktorzy nie szukali wcale wiele, ludzi uduchowionych, gotowych na poswiecenia, na porzucenie konwencjonalnego trybu zycia na korzysc swoich wlasnych niewygorowanych potrzeb i rozwoju duchowego.

nasuwa mi sie mysl ze w tym watku probujecie rewolucyjnie budowac cos wielkiego, cos jeszcze niedokonca okreslonego, cos co skladac mialoby sie z roznych grup ludzi, w cudowny sposob mialoby to byc uduchowione przedsiewziecie na wielka sklale, zadajcie sobie pytanie - czy grupy przeze mnie wspomniane mialyby racje bytu gdyby ich czlonkowie nie mowili tym samym jezykiem? nie szukali tych samych rzeczy?

nie mozna oczekiwac od ludzi ktorzy nie maja pewnego poziomu intelektualno-duchowego zeby byli gotowi na poswiecenia. tu wspomniane dwa baseny, nowe samochody czy inne rzeczy ktore przytaczacie. tym ludziom wystarcza to co maja.

sprobujcie najpierw cos takiego razem stworzyc, stworzyc mala funkcjonujaca spolecznosc ktora jest na tyle samowystarczalna na ile tylko moze. i zobaczcie co wam z tego wyjdzie. ilu liderow sie znajdzie, kto tak na prawde jest w stanie sie poswiecic, co was oprocz teorii spiskowych tak naprawde laczy. nie probujcie na sile uszczesliwiac swiata.

brainwash - ten remake to katastrofa. oryginalu nie ogladalem ale te filmidlo to pompowana "ufologia" eko-szmira. sorry
_________________
"na swiecie sa tsy prowdy. jest swieto prowda, tys prowda i gowno prowda."

sonic3

brainwash napisał:

The Day The Earth Stood Still - Polecam, warto zobaczyć.
Nasza Ziemia ?
Laughing

Ostatnio obejrzałem sobie oryginalną wersje z 1951 i także polecam. Można sobie uzmysłowić ile kroków do przodu zrobiono dziś w propagandzie filmowej. W tamtych latach była ona praktycznie naga, a przekazy bezpośrednie poza tym dobre s-f, polecam!

Wracając do tematu cała koncepcja PV jest dogłębnie opisana w jednym PDF dostępnym na stronie projektu. w naszym temacie dość często pojawiają się te same pytania, które były już wytłumaczone w Zeitgeiscie 2 i wystarczy jeszcze raz produkcje przejrzeć, Fransisco wiele wytłumaczył. Jak dla kogoś to za mało to jest jeszcze film: Future by Design, czyli 100% o PV. O ciekawych można także usłyszeć w PV radio.
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

gofer83

Jedno jest pewne. Zmiany sa konieczne bo dobrze nie jest. Zgadzam się, że jest to niedopracowane i utopijne, ale czy większość z odważnych marzeń nie była utopijna na początku? Gdyby się ludzie poddawali to byśmy nawet tego forum nie mieli. Zacznijmy kojarzyć fakty. Im technologia idzie bardziej do przodu, tym tajemnic i cudów mniej. Kasa rządzi i seks rządzi, przyjemności rządzą...seks jest naturalny, odczuwanie przyjemności też ale kasa nie, więc można to zmienić.
Najpierw zrozumiemy na czym stoimy a potem świeże pomysły w ruch! Nie musimy się stawać mędrcami w wieku dwudziestu paru lat...całe życia przed nami. Myślmy i działajmy w kierunku sukcesu a on przyjdzie do nas...no przecież znamy to z autopsji! Ten mechanizm właśnie spełnia nasze marzenia!

davidoski

Niedługo na stronie Zeitgeist Movement powinny się pojawić informacje na temat sposobu aktywizacji ruchu (Tool Kit). Jak tylko się dowiemy co planuje dla nas Jacques, będziemy mogli przystąpić do konkretnych działań wspólnie z ludźmi na całym świecie.

gofer83

Dokładnie. Obadamy temat. Jak się okaże, że coś jest nie tak to sobie damy luz. Najważniejsze jest dla nas, żebyśmy cały czas byli czujni i trzeźwo, krytycznie myśleli. Nie dali także sobie wmówić, że czegoś nie można, czegoś zabraknie itd.
Wielu z Nas na pewno zna j. angielski...no to na co czekamy? Piszmy do Pana Fresco niech odpowiada na nasze pytania!

davidoski

Na najczęściej zadawane pytania są odpowiedzi w dziale FAQ. Jacque nie ma pewnie czasu odpowiadać pojedynczo na maile, dostaje ich zapewne tysiące i musiałby siedzieć nad tym całymi dniami pisząc to samo każdemu z osobna. Dlatego zrobione jest FAQ.

gofer83

Tak, czytałem te pytanka i te odpowiedzi. Są bardzo ogólne. Miałem na myśli te bardziej szczegółowe. Oczywiście zgodzę się, że zanim wyślemy swoje warto poczytać te w tym dziale, żeby nie trwonić czasu;)
Wciąż czekam na odp. od Fresco, dlaczego przenoszą centrum badawcze do Ekwadoru? Może ktoś z Was już wie?

Kowal

Zakładacie tu, jak w Matrix'ie istnienie Wielkiego Architekta, który przyjdzie, zburzy to co jest i wprowadzi Nowe.
Guzik prawda. Systemy społeczne to organizmy, które tak samo jak organizmy zwierzęce podlegają prawom darwinowskiej ewolucji. Nie można ich budować, one, aby przetrwać muszą błądzić by dostosować się do środowiska, którym tu jest Ludzka Natura.
Dlatego nie wierzę w powodzenie żadnych projektów powstałych w zaciszu gabinetów.
_________________
Moja chata z kraja.

davidoski

A obecny system jest wynikiem przypadkowych mutacji? Bo jeśli nie, to co powoduje wg Ciebie zmiany systemu jeśli nie człowiek?