W pierwszym momencie to nie moglem sie dopatrzyc o co w ogole wam chodzi... %-)
Dobra.. Skoro to ładunki wybuchowe, tak jak twierdzicie, to mam pytania:
1. W jakim celu ladunki mialy by być zdetonowane na pol godziny przed upadiem wiezy? Kontrolowane wyburzenie to wybuchy powodujące kanonadę i upadek. Nie ma zadnych wybuchów wstępnych, a jedynie totalny remont budynku (ogołocenie kolumn, umieszczenie setek metrów/kilometrów okablowania itp.), który ma miejsce przed wyburzeniem.
2. Co to za ładunki wybuchowe, które nawet nie są w stanie wybić okna?
3. Gdzie wg was były zaintalowane te ładunki wybuchowe? Poszycie zewnętrzne odpada, bo bylyby natychmiast zauważone. Natomiast aby mogły coś zdziałać z kolumną rdzenia musiał by być to duży ładunek, który napewno zniszczył by okna (nie mówiąc juz o ludziach, którzy tam byli).
4. Umieszczenie ładunku (moze być też termit) wymaga całkowitego ogołocenia kolumny, aby ładunek/termit zadziałał tak jak należy. Rozumie się, że pracownicy nie zauważyli tego totalnego remontu w swoim biurze?
5. Błysk widać na samej lewej krawędzi budynku. Jeśli ładunki byłyby umieszczone na rdzeniu, błysk byłoby widać również w innych oknach.
Jeśli to wszystko na co was stać, to szczerze się zawiodłem.
Oto jak wygląda kolumna przygotowana do założenia ładunku termitowego:
Ps. Ładne biura tam naokoło mają na zdjęciu!! Pewnie to z WTC dzień przed wyburzeniem... A ja byłem taki głupi...
... Bez komentarza.. Żal mi was.
_________________
Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi.
viewpost.php?p=47182