przebudzony
Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 968
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:13, 10 Gru '08
Temat postu: Zamieszki w Grecji |
|
|
Cytat: | Antyrządowe i antypolicyjne protesty w Grecji nie ustają. Dołączają się do nich coraz młodsi uczniowie - kamery zarejestrowały nawet 12-latków walczących z policją.
Ateny płoną kolejny dzień. Setki demonstrantów, głównie uczniów i studentów, starły się dziś z policja pod greckim parlamentem usiłując przedrzeć się przez kordony funkcjonariuszy ochraniających budynek i obrzucając ich kamieniami. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym; wielu protestujących nastolatków zostało poważnie pobitych; po raz kolejny jeden z policjantów użył też przeciw protestującym ostrej broni, na szczęście nikt nie został ranny. Zamieszki rozprzestrzeniły się też na przedmieścia Aten.
Do przemocy doszło także po pogrzebie zastrzelonego w sobotę przez policję Alexandrosa Grigoropoulosa. Wzięło w nim udział ok. 6,000 osób. Ceremonia przebiegła spokojnie, do czasu gdy pod cmentarzem zjawiły się oddziały prewencji i otoczyły nekropolię i znajdujących się w niej ludzi kordonem. Kilku policjantów na motocyklach podjechało też do biorących udział w pogrzebie młodych ludzi i zaczęło ich prowokować ironicznymi uwagami i zaczepkami. Z tłumu zaczęły padać okrzyki “Gliny - Świnie!, Mordercy”; grupa ludzi usiłowała odepchnąć funkcjonariuszy i została zaatakowana przez ukryty w bocznej uliczce oddział. Po ceremonii, pod cmentarzem część żałobników starła się z policją; kilku znajomych Aleksandrosa zostało aresztowanych. By rozproszyć tłum funkcjonariusze kilkanaście razy strzelali w powietrze.
Zamieszki miały miejsce również w Salonikach, gdzie zaatakowano m.in. ministerstwo północnej Grecji, oraz w Trikala i Ioannina. Demonstranci zajęli też grecki konsulat w Paryżu.
Dochodzi do coraz większej liczby policyjnych prowokacji. Z wielu relacji świadków, potwierdzonych także w oficjalnych mediach wynika, że w kilku miastach, np. w Patras, gdzie odbyła się 5-tysięczna demonstracja, do prowokowania demonstrantów i inicjowania kolejnych podpaleń sklepów i biur zatrudniono członków skrajnie prawicowej organizacji “Złoty świt”. Początkowo stacje telewizyjne pokazywały sceny z nacjonalistami obrzucającymi anarchistów kamieniami, by uwiarygadniać tezę, że “zwykli ludzie” są już zmęczeni protestami; szybko jednak tożsamość “zwykłych ludzi” wyszła na jaw. Świadkowie widzieli też jak z dużej ciężarówki wypuszczani byli na demolkę ubrani jak “chuligani”, zamaskowani mężczyźni.
Na obecnym kryzysie chce zyskać opozycja, która wzywa do przeprowadzenia wcześniejszych wyborów, utrzymując że obecny rząd nie jest w stanie zażegnać sytuacji i nie kontroluje protestów. Nie potwierdziły się jak na razie informacje o zamiarach wprowadzenia w Grecji stanu wojennego; po kilkugodzinnym, kryzysowym spotkaniu gabinetu władze ogłosiły jedynie podjęcie ostrzejszych kroków przeciw demonstrantom. Nie wiadomo jednak co wydarzy się jutro, w trakcie zapowiadanego przez związki strajku generalnego.
http://wolne-media.h2.pl/?p=11659 |
Cytat: | W sobotę, 6 grudnia ok. godz. 22.00 dwójka greckich policjantów patrolujacych centrum Aten wdała się w spór z grupką młodych anarchistów stojących na ulicy w pobliżu placu Exarchia. W czasie kłótni jeden z policjantów wyciagnął broń i dwukrotnie postrzelił 16-letniego chłopaka. Ofiare przewieziono do szpitala Evangelismos, gdzie lekarze stwierdzili jej zgon. Według naocznych śwadków zajścia, przez zastrzeleniem chłopaka policjant wrzeszczał na niego i obrzucał go przekleństwami, wskazując na jego genitalia.
Wbrew temu, co pisze korporacyjna prasa - grupka młodych ludzi nie była uzbrojona w kamienie, ani butelki z benzyną.
W spontanicznej reakcji na to morderstwo tysiące ludzi zgromadziło sie późnym wieczorem i nocą w centrach większości greckich miast. W Atenach ludzie zebrali się pod szpitalem Evangelismos by nie dopuścić policji do wejścia do budynku. Tłum zebrał się również przy Exarchia, gdzie został zaatakowany przez oddziały prewencji; zatrzymano 1 osobę. Spontaniczna mobilizacja miała też miejsce na Politechnice - zebrało się tam ponad 1000 anarchistów i autonomistów. Do dzis rana w mieście trwały zamieszki i starcia z policją. Wściekli mieszkańcy zaatakowali komendy policji, spalono kilkanaście oddziałów banków, spłonęlo wiele samochodów. W międzyczasie odbyła się też demonstracja przeciw brutalności policji, ostrzelana przez funkcjonariuszy pociskami z gazem łzawiącym i kulami gumowymi. Protestujący studenci zajeli też 3 i okupuja nadal kolejne budynki uniwersyteckie: wydział ekonomii, prawa i Pantion.
Pikiety, demonstracje, akcje bezpośrednie i zamieszki miały miejsce w całym kraju. W Salonikach na ulicę wyległy tłumy; zogranizowano wielką demonstrację; doszło do ataków na 2 komendy policji, spalono kilka oddziałów banków, a głowna ulica miasta - Egnatia była przez wiele godzin zablokowana - protestujący zbudowali na niej barykady z płonących koszy na śmieci. Podobne zajścia miały miesce również w Yannena, Iraklio, Chanii, Komotini, Mitilini, Xanthi, Serres, Sparcie, Alexandroupolis i Volos.
Demonstracje we wszystkich większych miastach Grecji zwołano również na dzisiaj na godzinę 13.00.
Dziś w Berlinie i Zagrzebiu pod ambasadami Grecji odbyły sie też pikiety solidarnościowe zorganizowane przez lokalne środowiska wolnościowe. Kolejne takie akcje zapowiedzialno na poniedziałek m.in. w Wielkie Brytanii.
Wg oficjalnych mediów, dwóch ministrów złożyło dymisje w związku z zabójstwem nastolatka i zamieszkami które wybuchły w jego nastepstwie; dymisje te nie zostały jednak przyjęte przez premiera. Dwóch policjantów zamieszanych w zbrodnię zostało aresztowanych i oskarżonych o morderstwo. Obaj utrzymuja, ze pociski zostały wystrzelone przez jednego z nich w powietrze, by odstraszyć młodych ludzi, a jedna kula przypadkowo - rykoszetem trafiła chłopaka w brzuch.
8 grudnia, poniedziałek
W poniedziałek, 8 grudnia od rana na ulice w różnych miastach Grecji wyległy znowu tysiące uczniów i studentów. Doszło do kolejnych zamieszek, ich skala była początkowo, wg różnych relacji nieco mniejsza niż w weekend, pod wieczór jest coraz więcej doniesień o kolejnych protestach i atakach na komisariaty, bardzo dużo osób zostało aresztowanych. Ogólnokrajowe media - jak dotąd zawsze przychylne policji, zaczęły zauważać niezwykłą brutalność, z jaką policja tłumi protesty, tłukąc kilkunastoletnie dzieci - w tym dziewczynki. Do walki z demonstrantami zmobilizowano w Grecji ok. 45 tys. policjantów - to największa taka taka mobilizacja od czasu olimpiady w 2004 r. i największe protesty społeczne od czasu upadku dyktatury wojskowej w 1974 r.
W Atenach od godzin popołudniowych trwają 2 wielkie demonstracje antyrządowe w których udział biorą uczniowie, nauczyciele, imigranci, związkowcy, anarchiści i ugrupowania lewicowe. Napływają znowu doniesienia o barykadach i płonących budynkach i samochodach, oraz starciach miedzy anarchistami i policją, są też niepotwierdzone relacje o starciach w okolicach placu Omonoia między anarchistami i uczestnikami demonstracji zwołanej przez partię komunistyczną.
W nocy z 8 na 9 grudnia
w Atenach ok. 4 tys. osób zbudował barykady w centrum miasta przejmując kontrolę nad tym terenem. Po raz kolejny celem ataków rozwścieczonych demonstrantów stały się banki, komisariaty, duże sieci handlowe. Spłonęło ponoć ponad 130 sklepów, podpalono tez ustawioną w centrum wielką choinkę świąteczną. Brak jest na razie niezależnych doniesień na temat nocnych zajść - lokalne indymedia padły z powodu nadmiernej liczby wejśc na stronę; aktywisci zaangażowani w działalność medialną są na ulicach, a nie przy komputerach. 9 grudnia ok. 14.00 ma się odbyć pogrzeb Alexandrosa. Spodziewne są w związku z tym dalsze protesty
Kolejny dzień protestów
Akcje solidarnościowe
7 i 8 grudnia zorganizowano na świecie kilkanaście akcji solidarnościowych. Odbyły się one pod greckimi przedstawicielstwami m.in. w Hamburgu, Paryżu, Verne (Szwajcaria), Leukosia (Cypr), Edynburgu, Londynie, Berlinie i in. W Chorwacji doszło do ataku protestujących na grecką ambasadę. Kolejne protesty zapowiadane są na 9 i 10 grudnia
http://pl.indymedia.org/pl/2008/12/40177.shtml |
EDIT:
Sorry nie zauważyłem że ten temat już jest. To wal to Bimi do śmietnika.
_________________ Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.
|
|
|