Meaning of life- zmartwienia Anty/Pro majdanowcow

tokebit1

aximia napisał:

ale zanim to zrobisz wpierw powiedz sobie samemu szczerze - czy gdby ktoś najechał zbrojnie twoje rodzinne strony bestialsko mordował twoich krewnych, niewinne dzieci, kobiety, sąsiadów, bliskich i dalekich znajomych, twoich ziomali - to wolałbyś by świat o tym usłyszał? żeby ktos o tym światu wykrzyczał? czy raczej żeby nikt się o tym nie dowiedział? lub żeby mówiono że ci co zginęli to jacyś terroryści który najprawdopodobniej sami siebie ostrzelali? Masz sumienie? to odpowiedz, ale nie mi - tylko sobie samemu.

trujesz dziecko,

moze najpierw opowiesz co tak bardzo pszekadzalo ci w tym moim ostatnim poscie (jednym z trzech) ze zdecydowalas sie go usunac z twojego autorskiego watku? [Antymajdan]

tokebit1 napisał:

E tam Aximia, tam na tej DNR to wy macie taki wybor debowych chlopa, ze czy Strielkova czy Kononovicza ubija to znajda na ich miejsce nastepnego Serioze z tyutlem zlotego mistrza Kungfu czy innej sztuki walki, w obronie panskiej dupy wslawionego - wiec juz tak bardzo nie pekaj. Bedzie dobrze dobrze. Troche sie pozarzynaja chetni do wojowania, az do momentu kiedy tak bardzo im sie juz zesra w gacie z tej wojaczki, ze za jakies 5 lat pojda w koncu po rozum.

To znaczy, panowie ktorzy wyslali debili na zarzynanie i oplacili przy okazji mendy piszace, dojda do wniosku:

Starczy, zaczynamy od nowa!

Nie, wiem czy jestes ta menda oplacana z wiadomego zrodla, ale uwierz:

Rzygam czytajac twe radosne wiesci o tym jak rozpierdolono ilus tam chlopcow z ukrainskiej banderowskiej wsi tak samo jak rzygam ogladajac nie mniej radosne wiesci z Chanel5 walczacego o Jedinu Ukrainu. Jestescie siebie warci nawzajem.

Istota kazdej wojny jest wyslugiwanie sie ciemnymi masami w celu realizacji wlasnych potrzeb. Szkoda, ze nie rozumiesz ze twoja tworczosc tutaj to wlasnie lizanie ichniejszych interesow.

Razem z pszekiem, tu na tym forum, doczekaliscie sie waszego wspolnego potomstwa - obawiam sie ze zadne z was nie zniesie milosci do tego potwora zbudowanego na nienawisci i nacjonalizmie. Ale przeciez, nick mozna zawsze zmienic.

gdyby ta wasza wojna dotyczyla wyzwolenia spod ucisku czlowieka przez czlowieka - wtedy, kto wie...

Ale wy obydwoje chcecie przekonac reszte ze zolto-niebieskie jest gorsze od czerwono-bialo-niebieskiego
Ze ruski pop lepszy od rabina z Izraela.

Takie to proste.

Wybaczcie ale te czasy minely

twa sytuacje pogarsza fakt, ze osmielilas sie usunac wraz z tym postem ten oto ponizszy film:

niecierpliwi powinni zaczac od 3:15

tokebit1

Aximus, nasz dzieciak, zachwycony podzynaniem gardel, znow usunal moj post - odpowiedz dla Ordela.

Ordel napisał:

A to stara tradycja jest , by przeprowadzać jeńców przed cywilami . To dobrze , że ludzie wiedzą takie rzeczy . To podnosi morale , widzisz wroga , jest namacalny i możesz ... , jakimś linczem jakiegoś skurwiela bym nie pogardził Smile

bylo dobrze?
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

pszek

tokebit1 napisał:

bylo dobrze?

Dobrze-to nie to słowo.Powiedzmy że skuteczne lub jedyne w zaistniałej sytuacji Boga nie ma-co zapewne zdążyłeś skonstatować.Ale to jeszcze nic,to dopiero pół biedy.Gorzej że nie funkcjonuje prawo.
Dochodzenie w sprawie śmierci pięciu osób zabitych w Ługańsku podczas nalotu,mimo oczywistych dowodów (w sensie procesowym),daje taki wynik że do tragedii doszło na skutk eksplozji klimatyzatora
[b]Ukraińska armia dokonuje ataków na ludość cywilną przy użyciu samolotów z symboliką ONZ
Po dostarczeniu niezbędnych dowodów ONZ ogranicza się do lakonicznego stwierdzenia że Ukraina nie ma do tego prawa-to wszystko;żadnych sankcji,nagan o karach nie wspomnę.Nie ma żadnych reperkusji.
Tak jak nie ma odpowiedzi na list matki Garłowskiej Madonny do pani prezydentowej Poroszenko
Ale,ale-czy ty aby z wysokości swej wieży z kości słoniowej dostrzegasz takie detale.Właściwei nic ważnego,ot zdarzenie wyreżyserowane przez życie (zupełnie prozaicze i jakby nie z monty pythona) Garłowka to miasto leżące nieopodal Doniecka a Madonna to 23-letnia Krystina
Tak wyglądała w czasie kiedy zbliżał się majdan

a kiedy majdan już się rozhulał pojawiła się Kira

to Kira

wiosną Kira wykazywała już wielką ciekawość świata

]

a to ostatnie ( z lipca ),zdjęcie 23-letniej Kristiny i 9-ciomiesięcznej Kiry

Więc gdybyś @tokebit1 był uprzejmy choć na chwilę wychylić się ze swojej wieży i rzec nam jakieś krzepiące humanistyczne słowo to proszę zrób to.Ale nie "brzmij" na zbyt wysokich filozoficznych diapazonach,nie mówi o bogu którego jak wiemy nie ma i nie odwołuj się do prawa które jak wiesz nie funkcjonuje.
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

tokebit1

pszek napisał:

tokebit1 napisał:

bylo dobrze?

Dobrze-to nie to słowo.Powiedzmy że skuteczne lub jedyne w zaistniałej sytuacji Boga nie ma-co zapewne zdążyłeś skonstatować.Ale to jeszcze nic,to dopiero pół biedy.Gorzej że nie funkcjonuje prawo.

No widzisz, pszeku, ta twa opowiesc o wybuchajacym klimatyzatorze, niemal spelnila swa funkcje - w istocie trudno przyznac, ze ustalenia tego sledztwa mialy cokolwiek wspolnego z prawem. Ale ilez takich historii jest pisanych kazdego dnia? I kazda z powaga, przed ktora gotyws pasc na kolana. Wyobrazasz to sobie druhu moj?

Ale, mialem przez chwile nadzieje, ze wesprzesz Aximie jakos inaczej - niestety @pszek, dodales jej otuchy, niczym duchowy ojciec w jej staraniach na rzecz przedstawienia konfliktu na wschodzie Ukrainy, podtrzymujac jej komiksowy tok narracji.

Ciekawe co historia tej kobiety z tych zdjec, ktore zamiesciles, miala wspolnego z dazeniem ku wolnosci prezentowanym przez DNR - bo czyz nie chciales nas przekonac, ze ta biedna polegla w walce z Majdanem? Nie? A moze tylko puscic oczko do Aximi - dobrze robisz maluczka, oby tak dalej, dzieduszka pszek nie zostawi cie w potrzebie.

Cytat:

Tak jak nie ma odpowiedzi na list matki Garłowskiej Madonny do pani prezydentowej Poroszenko
Ale,ale-czy ty aby z wysokości swej wieży z kości słoniowej dostrzegasz takie detale.Właściwei nic ważnego,ot zdarzenie wyreżyserowane przez życie (zupełnie prozaicze i jakby nie z monty pythona) Garłowka to miasto leżące nieopodal Doniecka

No tak, matka Madonny pisze do prezydentowej Poroszenko, - no jesli wszechmocny ten Bog, to epiej tego sobie nie mogl wyrezyserowac.

Cytat:

Więc gdybyś @tokebit1 był uprzejmy choć na chwilę wychylić się ze swojej wieży i rzec nam jakieś krzepiące humanistyczne słowo to proszę zrób to.Ale nie "brzmij" na zbyt wysokich filozoficznych diapazonach,nie mówi o bogu którego jak wiemy nie ma i nie odwołuj się do prawa które jak wiesz nie funkcjonuje.

No stary, w kim ten twoj bog ciagle zyje to chyba obydwaj wiemy. Ale jesli jestem czegos bardziej przekonany niz tego ze juz dawno zdechl [bo przeciez gdyby mial sie dobrze, nie pozwolilby nam ogladac tych obrazkow, ktore zamiesciles] to tylko jednego - ze tam, im dalej stád na wschod, bezprawie ma sie calkiem dobrze i czytajac wasze posty - watpie by cokolwiek mialo sie zmienic w najblizszym czasie.

Bo, ze bezprawie rzadzi @pszek - o tym sam wiesz najlepiej.
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

@tokebit1

Bezprawie ma się tak samo dobrze na Wschodzie, jak i na Zachodzie, choć ma nieco inne wymiary.
Korupcja wśród urzędników w UE nie jest wcale mniejsza, niż ta na Ukrainie.
Jednak chochoły kradły bez ceregieli a w UE kradnie się w białych rękawiczkach.
Ty robisz z kolegami ustawę dla określonej branży a my dzielimy się z Tobą zyskami a że sprawy UE nie interesują głębiej żadnej prasy i żadnych mediów, bo nie ma czegoś takiego jak media europejskie, to prawie ani widu, ani słychu prawie, co kto, jak i kiedy. W ten sposób masz zakazy stosowania rtęci i żarówki z rtęcią w każdym domu i zakładzie pracy, itd. - takie dysonanse.
Fanatyków nie dziwią wozy opancerzone policji podczas zamieszek w USA, którą to broń policja kupuje wprost od wojska, ale dziwi pałowanie niepokornych w Rosji.
Świat jest pełen hipokryzji a zwykłe tragedie ludzkie niestety znikają w nim w dźwięku tub propagandowych radykałów z jednej czy drugiej strony.

Problem na Ukrainie istnieje, ponieważ jest grą interesów a jak na razie obie strony grają o pełną pulę i w tym jest podstawowy problem. Dokładnie w ten sam sposób krystalizował się konflikt na Bałkanach. Nawet zgniły kompromis rozwiązał, by kwestię walk na Ukrainie w ciągu jednej doby, ale nikomu na tym nie zależy. Widzimy, więc grę Rosji i USA.
Jednocześnie w samym Kijowie mamy dwie grupy interesów. Jedną jankeską, która ustami Turczynowa mówi o OSTATECZNYM ROZWIĄZANIU kwestii na Wschodzie oraz grupę niemiecką z Udarem i Kliczko, pod którą podczepił się Poroszenko.
Natomiast zbrojnie to nawet taka Staniszkis wie, że się konfliktu na Ukrainie rozwiązać nie da. Zdobędziesz Donieck i Ługańsk to się ruscy wycofają dając wsparcie dla miejscowych partyzantów do tworzenia prawdziwych grup terrorystycznych i wówczas Kijów będzie fruwał, co miesiąc a nie zdziwię się jak pofrunie również jakieś polskie miasto prędzej czy później przy takiej a nie innej postawie naszych odważnych chłopaków oraz takich a nie innych służbach, co znów wynika wprost z braku jakiejkolwiek, sensownej propozycji dla ludzi ze Wschodniej Ukrainy, czyli tych, którzy w znacznej większości są po prostu przeciwnikami myślenia charakterystycznego dla większości mieszkańców Zachodniej Ukrainy. Wystarczy spojrzeć, czy Bośnia byłaby w stanie w jakikolwiek normalny sposób funkcjonować bez fruwających miast, gdyby nie zapewniono autonomii z parlamentem w Prisztinie. Wielu polityków i oligarchów z Zachodu Ukrainy jako jedyną koncepcję widzi spacyfikowanie ludzi na Wschodzie również w zakresie sposobu ich myślenia, wymuszenie na nich podporządkowania się myśleniu nowo kontrolujących oraz opanowanie Wschodu. Niestety, ale takiego numeru to się w pełni nie udało wykonać nawet takim tuzom ciemiężenia ludzi, jak Hitler czy Stalin.
Innymi słowy albo Jankesi, Rosja i UE dogadają się w sprawie Misji Stabilizacyjnej na Wschodzie Ukrainy albo Poroszenko uzyska odpowiednią siłę w nowym parlamencie i zdecyduje się na rozwiązania niemieckie, które zrozumiały, chyba - przynajmniej w pewnym stopniu - wreszcie, że jankesi im szykują nową Jugosławię z co najmniej wielomiesięcznym konfliktem jak nie wieloletnim konfliktem, bo bez rosyjskiego głosu, przy ich granicy to się niestety nic zrobić nie da nawet wysyłając tam wojska NATO, jako przeciwwagę dla wojsk rosyjskich.
Natomiast fakt, faktem pozostaje, że wydarzenia na Ukrainie wywołali tylko i wyłącznie jankesi, którzy są kurewskimi mistrzami destabilizacji wszystkiego czego się dotkną {o kurwa Trypolis upadł Smile

}, bo konflikt na Ukrainie nie urósł by do takiej skali, gdyby odpowiednie działania zostały podjęte w kwietniu, gdy ludzie tysiącami wychodzili na protesty. Jednak wtedy przy władzy mieliśmy wojowniczego Turczynowa oraz żydka Jaceniuka od żydówki Nuland, którzy postanowili, podpuszczani przez swoich mocodawców, pokazać silną rękę, pomachać szabelkę liczą na pełne przejęcie polityczne Wschodu {się jak kurwa widzimy grubo pomylili, bo Ci ze Wschodu też mieli mocnego przyjaciela}, ogłosić ustawę o języku rosyjskim oraz ustawę lustracyjną i spacyfikować protestujących {zamiast zapewnić im określoną propozycję polityczną} podsyłając albo nie blokując podsyłania walecznych chłopaków ze Swobody i PrawegoSektora, którzy wprost wpisywali się w ruską propagandę, która każdego dnia docierała do owych ludzi ze Wschodu. Jak mówi, zaś jedno z mądrych przysłów - kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Jak na razie Rosjanie i Jankesi się nie dogadali, więc dyskoteka trwa.

http://wpolityce.pl/swiat/210997-tajne-r.....-spotkania

"Fińskie MSZ poinformowało we wtorek, że w czerwcu br. doszło na terytorium tego kraju do tajnych rozmów przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Rosji na temat sytuacji na Ukrainie. Spotkanie miało się odbyć na wyspie Boisto na południowym wybrzeżu Finlandii.

Rzeczniczka resortu dyplomacji Vesa Hakkinen powiedziała agencji Associated Press, że MSZ pomagał tylko przy organizacji rozmów. Nie podała jednak żadnych szczegółów dotyczących spotkania, ani nie ujawniła, kto dokładnie w nim uczestniczył.

Wcześniej w sierpniu prezydent Finlandii Sauli Niinisto spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Soczi. Rozmowy z Niinisto były pierwszym spotkaniem Putina z liderem jednego z państw Unii Europejskiej na terytorium Rosji od czasu zimowych igrzysk olimpijskich, które w lutym odbyły się w tym czarnomorskim kurorcie.

Po rozmowach z Putinem Niinisto udał się do Kijowa na rozmowy z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką.

Odnosząc się do informacji MSZ Finlandii, biuro prezydenta podało, że Niinisto nie uczestniczył w tajnych rozmowach Stanów Zjednoczonych i Rosji."

Jednak nasze pieski preriowe dalej krzyczą a dlaczego krzyczą, bo twórca dramatu wyznaczył im rolę krzykacza a niektórzy mają naturalne tendencje do pohukiwania.
Ci z Kijowa również mają swoje, wyznaczone role i cele do zrealizowania.
Ginący cywile w Doniecku żadnych celów wyznaczonych nie mają, o celach nawet nie wiedzą. Jak to się mówi znaleźli się nie o tej porze i nie w tym miejscu, co trzeba.
Kiedyś tak samo mieli mieszkańcy Belgradu.

Mirkas

ElComendante napisał:

Ginący cywile w Doniecku żadnych celów wyznaczonych nie mają

Nie mają celów, bo to oni są celem.
Celem-ofiarą geopolityki i własnej ignorancji, niewiedzy, nieświadomości. Gdyby było inaczej nie dali by się wciągnąć w walki, których jedynym beneficjentem będą elity. A jeżeli "wciągnięcie" to było już nieuniknione, przesądzone - zawsze można było dać nogę, wyjechać gdzieś... Nie pozostaje się w płonącym domu, tylko ewakuuje jak najszybciej. Majątek, pieniądze, dobra materialne, czy nawet ojczyzna jest wartością drugorzędną - liczy się życie, zdrowie. Najgorszą i najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić, to walczyć ze zmanipulowanymi pojebami, mordercami, fanatykami, jeśli jest inne wyjście.

Nie było by wojen, gdyby ludzie nie słuchali polityków, księży, wojskowych i innych pojebów i nie dawali się im omamić. Jeśli już wszyscy wkoło dali się wprowadzić w błąd i ulegli temu szaleństwu, to jedyne co normalny człowiek może zrobić, to opuścić takie miejsce i psycholi je zamieszkujących. Nie jest to oznaką tchórzostwa ale inteligencji i zdrowego rozsądku. W tej wojnie nie będzie wygranych prócz rządzących elit po obu stronach, chociaż jak już pisałem wielokrotnie - te "obie strony" są tylko pozorem, ściemą, który ciemny lud wciąż kupuje. I w Polsce jest podobnie, ciemne masy też kupują ich kłamstwa.

Ordel

Mirkas napisał:

ElComendante napisał:

Ginący cywile w Doniecku żadnych celów wyznaczonych nie mają

Nie mają celów, bo to oni są celem.

Nie są celem a środkiem do celu . Celem jest władza i kasa ( i to w tej kolejności ). A celu uświęca środki .

@toke , powiedz nam czego się boisz ?
Boisz się dokonać wyboru, bo uważasz , że świat nie jest albo czarny , albo biały , a kolorowy ?
Nie, odpowiesz oczywiście , że jest trzecia droga , nie popierać , ani tych ani tych . Robić swoje cieszyć się życiem, na chuj się wpierdalać tam gdzie nic nie zdziałamy. Wiesz wielu tak myślało przed 39tym zeszłego wieku . Chuj mnie obchodzi jakiś Gdańsk , niech go oddadzą kurduplowi z wąsikiem i będzie po sprawie . Później , przewrócili świat . A zrobili to tak że wielu tego nie przeżyło Wink

Świat jest kolorowy , a tworzą go dwa kolory czerń i biel .
Przed opowiedzeniem się , po jednym z kolorów, prędzej czy później nikt nie ucieknie .
I nigdzie nie uciekniesz , przyjdą po ciebie , zawsze przychodzą .

A co do tematu który cię tak drażni . Chyba jednak cię tak nie drażni skoro tam wchodzisz i czytasz . Raczej mierzi cię to , że niszczą twój świat przekazem jakiejś wojny gdzie zabijają jakiś cywilów . Twój idealny świat w którym w spokoju , bez przelatujących kul , możesz sobie delektować się spadającym kapuśniaczkiem Laughing

.
To ile dziś zarobiłeś na btc ?
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

tokebit1

Ordel napisał:

Nie, odpowiesz oczywiście , że jest trzecia droga , nie popierać , ani tych ani tych . Robić swoje cieszyć się życiem, na chuj się wpierdalać tam gdzie nic nie zdziałamy. Wiesz wielu tak myślało przed 39tym zeszłego wieku .

Ordel, wybacz, ze nie rozumiesz tego o czym pisze, ale to doprawdy nie twoja wina.
Swiat oczywista, ze jest kolorowy, co nie oznacza, ze nie istnieja sily, ktore koniecznie chca go przedstawiac w dwoch barwach.

Ja wiem, ze te sily najbardziej niepokoi nasmiewanie sie z ich niezwykle groznych zamiarow, i wiem tez, ze akurat moje pytanie, na ktore nie dostalem od ciebie odpowiedzi "bylo dobrze?" nie zmieni juz wyboru, ktorego ty dokonales, ale jesli choc jeden z tych baranow wysylanych przez te sily na rzez, zawroci ze swej drogi, czytajac z uwaga to o czym pisze, to bedzie moj sukces.
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

Mirkas

Ordel napisał:

Mirkas napisał:

ElComendante napisał:

Ginący cywile w Doniecku żadnych celów wyznaczonych nie mają

Nie mają celów, bo to oni są celem.

Nie są celem a środkiem do celu . Celem jest władza i kasa ( i to w tej kolejności ). A celu uświęca środki .

Zgadza się Ordel, z tym że napisałem, że są celem, w innym sensie:

Są celem w innym znaczeniu, w takim że walą do nich, jak do kaczek. Naparzają w nich, w ich domy, w bloki mieszkalne z rakiet... Są celem ataku.

Władza to kasa, a kasa to władza - zawsze idą ze sobą w parze. Pieniądz jest narzędziem kontroli społeczeństw, narzędziem władzy. Nie da się rozpatrywać tego oddzielnie.
Znasz jakiś przykład realnej władzy (nie marionetkowej, fikcyjnej), która by nie była powiązana z pieniędzmi, kontrolą podaży pieniądza?
I odwrotnie - wyobrażasz sobie, że mogłaby istnieć kontrola nad pieniądzem, która nie wiązałaby się z władzą?

aximia

Mirkas napisał:

W tej wojnie nie będzie wygranych prócz rządzących elit po obu stronach, chociaż jak już pisałem wielokrotnie - te "obie strony" są tylko pozorem, ściemą, który ciemny lud wciąż kupuje. I w Polsce jest podobnie, ciemne masy też kupują ich kłamstwa.

Skąd to wiesz że obie strony są ściemą? Jakie zachowania Putina mowia o tym ze on gra do tej samej bramki co zachód? Tylko mi nie pokazuj zdjęć Putina w jarmułce lub w innej tradycyjnej odzieży noszonej na miedzypaństowoych spotkaniach. Istnieje bowiem takie coś jak protokół dyplomatyczny i w pewnych okolicznosciach coś nalezy ubrac albo zdjąć. To żaden problem, do cerkwi tez kobieta wchodzi w chustce na głowie (mówię o poł -wch regionach) nawet jeśli chce tylko pozwiedzać, jak nie ma chustki to pożycza takie co wiszą w przedsionku na wieszaku.

Dyplomacja to nie wyzywanie tego kogo sie nie lubi od chujów jak to niedawno pokazał pan Deszczyca - były minister spraw zagranicznych ukrów a teraz ambasador ukrów w Polsce, tam sie rozmawia podaje ręce, usmiecha sie, ubiera lub zdejmuje kapelusze...

Wielu naprawdę wielu ma takie własnie stanowisko jak ty i dla mnie to jest typowy objaw zarażenia virusem Davida Icka, kilka lat temu był ten wirus rozpylany intensywnie i wtedy powstawały różne fora anty NWO, że niby wszyskie elity tylko udaja że sa przeciw sobie - a naprawdę robią ludzi w konia...

To jest śmiech na sali a nie konspiracja, Aleksader Dugin poświecił temu jeden ze swoich wywiadów opisując jak to konspirologa zchodzi na psy... nie ma czegoś takiego jak globalne NWO, jest G E O P O L I T Y K A. Geopolityka to białe i czarne, geopolityka to wielka szachownica, geopolityka to światowe TAO, to walka i uzupełnianie sie przeciwstawieńst,
Jeśli sie nie nie opwiadasz po żadnej ze stron - to davidickujesz, to de facto jesteś po stronie czarnego i o to chodziło w tej fali dezinformacji, jeśli nie wspierasz białego nawet mentalnie, emocjonalnie - nie mówiąc już o wsparciu informacyjnym czy osobistym - z ciała i krwi - to trzymasz z Zachodem, ze smokiem, ze żmiją....

Nie ma globalnego NWO jest albo wąż(smok) albo świety Jerzy....

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50

tokebit1

aximia napisał:

Geopolityka to białe i czarne, geopolityka to wielka szachownica, geopolityka to światowe TAO, to walka i uzupełnianie sie przeciwstawieńst,
Jeśli sie nie nie opwiadasz po żadnej ze stron - to davidickujesz, to de facto jesteś po stronie czarnego i o to chodziło w tej fali dezinformacji, jeśli nie wspierasz białego nawet mentalnie, emocjonalnie - nie mówiąc już o wsparciu informacyjnym czy osobistym - z ciała i krwi - to trzymasz z Zachodem, ze smokiem, ze żmiją....

Nie ma globalnego NWO jest albo wąż(smok) albo świety Jerzy....

Tao, biale, czarne, smok i zmija a na koniec świety Jerzy....

Ordel, dobry tekst? Smile

Pomimo, ze najbardziej okrutne w nim jest to, ze jego autor wierzy cialem i krwia w to co pisze.
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

Norbi

Wybór pomiędzy czarnym a białym czyli
Ukraina - źli ludzie bo UPA - mogą łeb odrąbać!
Ruski - brat Słowianin dobrze znany - trzy rozbiory, wywózki na Sybir , kopalnie Workuty, kule w tył głowy,
Ruski wiadomo - czego nie zapierdoli to rozjebie, gardło babie poderżnie (czasem zanim zgwałci)

Św. Jerzy z rozpiętym rozporkiem i budzikiem na szyi ...

Mirkas

aximia napisał:

Skąd to wiesz że obie strony są ściemą? Jakie zachowania Putina mowia o tym ze on gra do tej samej bramki co zachód?

Liczą się czyny. I nie tylko to co robi, ale też to, czego nie robi!

Czemu wjechał do Gruzji w 2008 r "w obronie" Osetyjczyków (narodu kaukaskiego), której zdaje się aż tak wielka krzywda się nie działa, jak to ma miejsce teraz, kiedy mordują tysiące Rosjan tuż przy granicy rosyjskiej,
a nie wjechał na Ukrainę w obronie rodaków, którzy to bardzo liczyli na jego pomoc Question

Bał się Zachodu i rozpętania wojny? Zająć Krym się nie bał?

Zachowanie po tragedii Smoleńskiej. Nie wiem co dokładnie się stało 10-tego kwietnia 2010 roku, ale wiem na pewno, że nie było tak, jak oficjalna wersja przedstawia. Nie wierzę tej całej propagandzie (również twojej prorosyjskiej i pro-Putinowskiej). Jakby to była zwykła katastrofa i nie miał z nią nic wspólnego, ani nie wiedział (nie krył) co się na prawdę wydarzyło, to w jego interesie byłoby jak najszybciej to wyjaśnić, w jego interesie byłoby niezależne najlepiej międzynarodowe śledztwo, oddanie wraku itd... itp... Przy współczesnej technologii wojskowej, satelitarnej nie uwierzę, że nie wie co się wydarzyło (zakładając, że to nie jego sprawka).

"Rosjanie wbrew zapowiedziom nie ujawnili tzw. białoruskiej listy ofiar z nazwiskami 3,8 tys. Polaków pomordowanych w niewyjaśnionych okolicznościach przez stalinowskich siepaczy."
Za to ich "szef" stwierdził:
"by nie oglądać się wciąż za siebie, by patrzeć w przyszłość. Tak rosyjski premier Władymir Putin przemawiał nad grobami polskich oficerów w Katyniu" (fakt.pl)

Wybacz, ale Aleksander Dugin - lider Partii Nacjonal-Bolszewickiej, skrajny nacjonalista, którego jedna z prac, nosząca podtytuł Geopolityczna przyszłość Rosji, została zalecona jako podręcznik dla studentów w rosyjskich akademiach wojskowych i dyplomatycznych (źr.) nie jest dla mnie wiarygodny. Nie wierzę żadnym politykom, ani ludziom powiązanym z polityką, wojskowością, duchownym różnych religii itd...

aximia napisał:

Geopolityka to białe i czarne, geopolityka to wielka szachownica, geopolityka to światowe TAO

Nic nie jest białe, ani czarne. Jest tylko nieskończenie wiele odcieni szarości.
I z TAO nie ma to nic wspólnego. Czarno biała szachownica symbolem jest czegoś z goła odmiennego, przeciwnego, zakonspirowanego i złowrogiego.

aximia napisał:

Jeśli sie nie nie opwiadasz po żadnej ze stron - to davidickujesz, to de facto jesteś po stronie czarnego i o to chodziło w tej fali dezinformacji, jeśli nie wspierasz białego nawet mentalnie, emocjonalnie - nie mówiąc już o wsparciu informacyjnym czy osobistym - z ciała i krwi - to trzymasz z Zachodem, ze smokiem, ze żmiją....

Nie zgadza się, jeśli nie opowiadam się po żadnej ze stron, to nie jestem po stronie ani "czarnego", ani "białego" jest to logiczne. Co dla Ciebie jest białe, dla milionów ludzi jest czarne i odwrotnie.
Nie davidickuje i nie uważam Icke za żadnego guru ani nic w tym rodzaju. Jest poszukiwaczem prawdy. Przeczytałem jedną jego książkę bardzo ciekawą zresztą, nie ze wszystkim się zgadzam, ale zapoznałem się z tezami jakie stawia. I tyle... Idę dalej, nie ograniczam się do żadnej ideologii, w nic i nikomu nie wierzę. Wszystko sprawdzam - opieram się na wiedzy i intuicji. Wiem że zabijanie jest złe i nie potrzebuję do tego jakichś przykazań by wiedzieć, że nie należy zabijać, kraść, gwałcić itd...

Co do naszego "bohatera", to pochodzi z rodziny z tradycjami: "Dziadek Władimira Putina jako chłopiec dostarczał posiłki dla Rasputina, później był kucharzem Lenina i szefem kuchni w jednej z willi Stalina." (wikip.)

A jak wytłumaczyć, że w takim wielkim kraju jak Rosja (największym powierzchniowo na świecie):

Cytat:

Rosja nie poradzi sobie bez importu żywności, choć można sobie wyobrazić wprowadzenie reglamentacji produktów - uważa szef Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Andrzej Kowalski. W 2012 r. Rosja sprowadziła żywność z UE za 9,9 mld euro.

Cytat:

Rosja sprowadza praktycznie wszystkie produkty: mięso, przetwory mleczne, owoce, warzywa. Jedynie w zbożach jest samowystarczalna.

http://wgospodarce.pl/informacje/11151-e.....ie-poradzi

Podbój kosmosu im w głowie a nie potrafią wykarmić swoich ludzi. Zaniedbali tak strategiczną gałąź gospodarki - produkcję żywności. Żeby nie mieli bogactwa surowców, które Putin i oligarchowie bezprawnie rozkradają, to by dopiero bieda była. Surowce należą do wszystkich ludzi, a nie garstki złodziei i morderców, których chciwość nie zna granic. Tu masz przyczyny nieszczęść ludzi, przyczyny wojny - niepohamowana chciwość i żądza władzy. A ty to wspierasz i jeszcze nazywasz białym.

pszek

Wydawało by się że internet to niekiepski zbiór informacji-a jednak!

Mirkas napisał:

Czemu wjechał do Gruzji w 2008 r "w obronie" Osetyjczyków (narodu kaukaskiego), której zdaje się aż tak wielka krzywda się nie działa

Osetyńczycy to nacja perska nie kaukazka-to po pierwsze.Po drugie Osetyńczycy nie chcieli być obywatelami Gruzji bo ngdy nie byli.W przeszłości byli obywatelami Kólestwa Persji,Imperium Osmańskiego,Imperium Rosyjskiego,ZSRR.Mając niedobre doświadczenia w kontaktach z Gruzinami viewtopic.php?t=13757 w 1991 r zgodzili się pozostać w granicach Gruzji pod warunkiem zapewnienia im autonomi a gwarantem przestrzegania owej autonomii zgodnie z podpisaną umową, była RF.

Cytat:

Wybacz, ale Aleksander Dugin - lider Partii Nacjonal-Bolszewickiej, skrajny nacjonalista, którego jedna z prac, nosząca podtytuł Geopolityczna przyszłość Rosji, została zalecona jako podręcznik dla studentów w rosyjskich akademiach wojskowych i dyplomatycznych

Z tego co wiem partia nacjonal-bolszewicka nie istnieje od dobrych 9 lat ale jej liderem i w przeszłości i po "przepoczwarzeniu" w "inna Rosja",był i jest Eduard Limonow którego Dgin nzywa starym chłopcem (epizod Dugina z nacjonal-bolszewikami trwał krótko i dotyczył początku 90-tych lat)
Po za tym uważam za oczywiste że wykładowca akademicki jest autorem akademickich podręczników.Nie lubisz Dugina bo mówi (pisze) treści które są dla ciebie nieprzyjemne.Wybacz ale to,najłagodniej rzecz ujmując,infantylne

Cytat:

Żeby nie mieli bogactwa surowców, które Putin i oligarchowie bezprawnie rozkradają, to by dopiero bieda była. Surowce należą do wszystkich ludzi, a nie garstki złodziei i morderców, których chciwość nie zna granic. Tu masz przyczyny nieszczęść ludzi, przyczyny wojny - niepohamowana chciwość i żądza władzy.

Przyczyną wszelkich nieszczęść jest głupota @Mirkas.Ale czy może być inaczej skoro:

Cytat:

Nie wierzę żadnym politykom, ani ludziom powiązanym z polityką, wojskowością, duchownym różnych religii itd

Ja zaś "wierzę".Oczywiście nie wszystkim ale wierzę.Wierzę niektórym politykom,niektórym wojskowym,niektórym publicystom.A kiedy mam gorączkę to aby się jej pozbyć połykam aspirynę a ty tłuczesz termometr.To dwa,zupełnie inne podejścia do rzeczywistości. przy czym o ile ten pierwszy przynosi jakie takie rezultaty to ten drugi jest gwarancją klęski.Zawsze i każdej.
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Mirkas już Ci pisałem, że uczepiłeś się opcji masońskiej {tudzież jakowyś władców świata} i próbujesz, co już jest niestety formą ideologii, ową opcją tłumaczyć rzeczywistość. Niestety świat jest na tyle różnorodny, że zawsze w takich sytuacjach materiału nie starcza do tłumaczenia wyjątków.
Mógłbym z Tobą na przykład rozprawiać, jak się mylisz a propo na przykład historii Chin i niby kontrolowania jej przez jakowyś władców świata na podstawie jej historii XX wieku, ale również możesz po prostu sam sięgnąć po dobre opracowania tego tematu.

Co do Gruzji? To pszek pisze słusznie a ja dodam jedynie, iż sama Rice stwierdziła, że 2008 rok był najbardziej gorącym momentem w historii od upadku ZSRR i wojna z Rosją wisiała na włosku {jankesi chcieli tam wjebać swoje rakiety} a z niuansów jej wypowiedzi można wnioskować, że niepoinformowany, bo za krótki w uszach, Kaczor zjebał plan wpierdalając się bez rozkazu, samowolnie do Gruzji, co doprowadziło do znanej nam lawiny wydarzeń z Sarkozym goszczącym w Moskwie. Dziś wiadomo już jest również kim był/jest imć Saakaszwili oraz czyje interesy realizował i reprezentował.
Innymi słowy to nie była żadna idealistyczna obrona Osetyjczyków przez Rosjan a wyłącznie gra o żywotne interesy. Jankesów bardzo wówczas interesowała szansa uzyskania znaczących wpływów na Kaukazie, co mają wpisane w swoje strategie od czasów Cartera.

tokebit dziwię się, że wiedząc, iż świat jest tak różnokolorowy nie wkurwiasz się na działania ukraińskich polityków, tych decyzyjnych z Kijowa, bo jednymi winnymi takiej a nie innej sytuacji są właśnie oni. Pewnych rzeczy oczywiście powstrzymać, by się nie dało, ale przy odpowiednich działaniach nic na Wschodzie by się nie wydarzyło, gdyby działano właściwie już na przełomie marca i kwietnia a tak mleko się rozlało. Polityk, który nie rozumie, że spotyka się z grą interesów imperialnych potęg lokalnych czy globalnych - tu jankesi i ruscy - jest debilem, który zniszczy swój naród, jak to prześlicznie wykonali nasi debile w latach 30. - 40. Zupełnie inną sprawą jest fakt, że na Ukrainie w Kijowie mamy do czynienia z gronem ludzi zupełnie podległych żywotnym interesom jednego z graczy a w takim przypadku to katastrofa gotowa. To, że dla przykładu Jaceniuk czy Turczynow, nie mówiąc o Awakowie są podlegli to wystarczy posłuchać ich wypowiedzi, które zmieniają się jak kartki w kalendarzu a to dlatego, że mocodawcy zmieniają przekaz dnia a Ci tylko uskuteczniają swoje śpiewy. Prosty przykład - jeszcze dwa tygodnie temu Jaceniuk głosił, że zablokuje dostarczanie gazu przez Ukrainę, co oburzyło imć Fico, premier Słowacji, który zbeształ Jaceniuka za co spotkała go połajanka ze strony naszych politykierów, że odrzuca platoniczną miłość do Ukrainy. Natomiast wczoraj Pan Jaceniuk w najlepsze ogłasza w swoim ekspresyjnym stylu, że zła Rosja, ni mniej, nie więcej zamierza pozbawić Ukrainy i Wschodniej Europy dostaw GAZU. Pan Jaceniuk oczywiście kolegów od przekazu dnia ma dobrych i większość, nie pamiętająca, co wydarzyło się wczoraj, została, zapewne skutecznie, złapana na haczyk i uroniła niejedną łzę za losem Ukrainy i Wschodniej Europy bez gazu na zimę, ale cóż imć Jaceniuk nie zdaje sobie sprawy, jak i jego koledzy, że nie wszystkimi takie numery Bruner.
Oczywiście jedna strona może biadolić nad ZŁĄ Rosją a druga strona może biadolić nad ZŁYMI jankesami {jednak te potęgi realizują swoje interesy a ich interesy nie zakładają - bo interesy żadnych potęg imperialnych nigdy tego nie zakładały - dbania o UKRAIŃCÓW ani Ukrainę, ale dbanie o żywotne interesy owych kraju i mniejszej lub większej grupy tych krajów obywateli}. Za 50 lat Ukraińcy mogą płakać, jak to ich potęgi zrobiły w chuja. Jak, jednak doskonale wiesz, bo przecież znasz Polskę historię {a bardziej histerię}, biadolenie na ZŁYMI potęgami w Jałcie nic nie dało/daje, a biadolenie nad zrobieniem nas w chuja po 50 jak i 70 latach również jest jedynie okazją do uronienia łzy. Czasu cofnąć się nie da, historii nie zmienisz, 8-9 mln zabitych Polaków nie przywrócisz do życia a zrujnowanego kraju i zmarnowanych na odbudowę pieniędzy nie odzyskasz. Jedynie co możesz zrobić to wyciągnąć wnioski. Ukraińcy nadal mają szansę wnioski wyciągać, co jest ich plusem, ale niestety mają to w dupie, co jest minusem, który obserwujemy sobie właśnie, i zakochali się w swoich gołosłownych, ale jakże pięknie ze swymi hasłami górnolotnymi brzmiących, politykierów. Ja takie hasła znam: "Czołgi zamiast masła" , "Niezwyciężona armia", który to był? A przełom '37-'38. Takie działanie mogą prowadzić li tylko do zatracenia narodu oczywiście, bo nie decyzyjnych politykierów. Dlatego nad Ukrainą płakać można, nad tymi cywilami co giną też, ale płakanie nad ukraińskimi śpiewami sprzedajnych debili, których codziennie można oglądać w telewizji to już albo głupota, albo wysoki poziom ekstrawagancji, bo to właśnie owi debile zgotowali i gotują Ukraińcom taki a nie inny los.
To tak samo jak z PW - nad powstańcami {i cywilami, o których losie niestety - zachłystując się bohaterstwem walczących - się zapomina} płakać to rzecz naturalna - ale płakanie nad historią/histerią, co się działa wokół, decyzyjnymi co doprowadzili do PW, brakiem działań nieruchawych potęg, niesprzyjającymi okolicznościami, itd. to zwykła intelektualna ułomność.

Mirkas

pszek napisał:

Wydawało by się że internet to niekiepski zbiór informacji-a jednak!

Widzę lubisz ironizować i wyłapywać mniej istotne szczegóły, zamiast odnieść się do meritum-sedna sprawy. Ok. Niech i tak będzie...

pszek napisał:

Osetyńczycy to nacja perska nie kaukazka-to po pierwsze.

Nie napisałem, że jest to nacja kaukaska, tylko naród kaukaski (tak również różne źródła podają) w sensie, że żyje na Kaukazie. Chodzi o to, że nie rosyjski, ani nawet nie spokrewniony z nim (chociaż dla Rosjan i Putina nie ma to i tak znaczenia).

pszek napisał:

Po drugie Osetyńczycy nie chcieli być obywatelami Gruzji bo ngdy nie byli.

A Czeczeni nie chcieli być obywatelami Rosji i co z tego? Od kiedy to Rosję obchodzi co chcą/nie-chcą maluczcy? Chyba tylko wtedy, gdy zbiega się to z jej interesami, tzn. z interesami rządzących elit, a to zupełnie coś innego, najczęściej przeciwnego od faktycznego, prawdziwego interesu Rosji, jej obywateli. Dostrzegasz tę różnicę?

pszek napisał:

a gwarantem przestrzegania owej autonomii zgodnie z podpisaną umową, była RF.

Urzekła mnie ta historia. Rosja gwarantem praworządności, pokoju, by maluczkim nie działa się krzywda.
W Polsce mamy takie powiedzenie: "pierdolenie kotka za pomocą młotka".

pszek napisał:

Z tego co wiem partia nacjonal-bolszewicka nie istnieje od dobrych 9 lat ale jej liderem i w przeszłości i po "przepoczwarzeniu" w "inna Rosja",był i jest Eduard Limonow którego Dgin nzywa starym chłopcem (epizod Dugina z nacjonal-bolszewikami trwał krótko i dotyczył początku 90-tych lat)

Czytałem, że partia ta działa ale nielegalnie, bo Putan zakazał, ale nie będę się sprzeczał. W każdym razie Dugin jest nacjonalistą, a do czego nacjonalizm doprowadził wielokrotnie w historii to większość przynajmniej tu na forum wie.

pszek napisał:

Nie lubisz Dugina bo mówi (pisze) treści które są dla ciebie nieprzyjemne.Wybacz ale to,najłagodniej rzecz ujmując,infantylne

Nigdzie nie pisałem, że go nie lubię - jest mi obojętny. Nie jest dobrym i wiarygodnym źródłem informacji, gdyż należy do elit władzy i miesza ludziom w głowach. Prawdy od niego prosty lud się raczej nie dowie, chyba że ktoś siedzi w tym głęboko, czai o co chodzi, to może sobie jakieś tam wartościowe informacje wyciągnąć.

pszek napisał:

Przyczyną wszelkich nieszczęść jest głupota @Mirkas.Ale czy może być inaczej skoro:

Cytat:

Nie wierzę żadnym politykom, ani ludziom powiązanym z polityką, wojskowością, duchownym różnych religii itd

Ja zaś "wierzę".Oczywiście nie wszystkim ale wierzę.Wierzę niektórym politykom,niektórym wojskowym,niektórym publicystom.A kiedy mam gorączkę to aby się jej pozbyć połykam aspirynę a ty tłuczesz termometr.To dwa,zupełnie inne podejścia do rzeczywistości. przy czym o ile ten pierwszy przynosi jakie takie rezultaty to ten drugi jest gwarancją klęski.Zawsze i każdej.

Tak przyczyną jest głupota, a głupotą jest wierzyć politykom, którzy nawołują do wojen, wysyłają prostych ludków na rzeź, a sami siedzą w ciepłych gabinetach i knują intrygi zdradzieckie.
Więc którym to wierzysz? Możesz podać jakieś przykłady, najlepiej polskie albo Zachodnie, bo w tych wschodnich nazwiskach nie orientuję się zbytnio, ale z braku laku może być...
Powiedz który polityk nie głosi propagandy pro-"jakiejśtam", a mówi prawdę, mówi jak jest? Który powiedział ludziom prawdę odnośnie zamachów wrześniowych? Chyba, że jesteś wyznawcą wszechmocnych dżihadystów, którzy przeczytali instrukcję obsługi Boeinga i z plastikowymi nożami go uprowadzili, następnie zaparkowali w wierzę z potężnych stalowych profili, i w którą to te aluminiowe samoloty się wbiły najpierw wybuchając, a potem stapiając te wierze w wyniku spalania paliwa, które wcześniej wybuchło, ale widocznie nie całe, widocznie zostały jakieś resztki, żeby budynki mogły wyparować... i gubiąc do tego po drodze paszporty, które wypadły im przez okno na ulicę...
Następnie politycy wszystkich partii jak jeden mąż oznajmili i przegłosowali, że trzeba wysłać wojska w góry Azji, gdzie ukrywają się ci źli terroryści, którzy mają zły zwyczaj parkować samoloty w wieżowcach, żeby dać im nauczkę, że nie robi się tego naszemu "sojusznikowi", a przy okazji załatwimy sobie kontrakty na odbudowę krajów, które wpierw zniszczymy i dużo taniej ropy popłynie strumieniem do naszego kraju, także gospodarka eksploduje i drugie emiraty mieć będziem. Laughing

Wtórowali im wszyscy wojskowi komentatorzy w łżemediach i "publicyści". I biskup, rabin pobłogosławił im karabin.

Teraz te pajace komentują sytuację na Ukrainie i nawołują by wysyłać im jabłka, broń i prezerwatywy, by założyli tym rządzącym wszelkich opcji politykierom i żołdakom co ich w dupę dymają, by jakiegoś syfa nie dostali, bo nie będzie komu rozpierduchy robić i potem po niej posprzątać i odbudować "ojczyznę". Szkoda tylko, że te biedaki już sami nie wiedzą co jest ich ojczyzną, a jak jeszcze co bystrzejsi wiedzą, to niedługo się pogubią o co walczą, o co chodzi w tej wojnie. Chociaż o co tak na prawdę chodzi, to nie mają bladego pojęcia, inaczej nie wyżynali by się nawzajem.

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

"A Czeczeni nie chcieli być obywatelami Rosji i co z tego?"

O i to jest dobry przykład, jak to świat potrafi zawrócić o 180%. Wówczas nie tylko Czeczeni być nie chcieli - mowa oczywiście o I wojnie czeczeńskiej - ale też grupy z kilku innych nacji tego regionu się podłączyło.
Jak wiadomo Zachód poparł wówczas SEPARATYSTÓW a połajał - chyba na poważnie pierwszy raz - Jelcyna.
Natomiast Rosja jednoznacznie przeciwstawiła się separatystom.
A dziś?
SEPARATYŚCI dla Zachodu są BE a dla Rosjan są CACY.
Jak to się punkt widzenia zmienia, gdy się zmienia punkt siedzenia.
Innymi słowy pierdolenie o jakowyś niezmiennych zasadach międzynarodowych, granicach jest tylko czczym gadaniem, które niestety nie mają większych szans z ŻYWOTNYMI INTERESAMI światowych potęg.
Jednak owo górnolotne pierdolenie o niezmiennych zasadach międzynarodowych, niczym jakiejś bezwzględnej moralności wywodzonej z pierdzenia pastuchów tych czy owych, pięknie brzmi. Gdy coś, zaś tak pięknie brzmi to uniknięcie ulegnięcia owemu pięknu jest już sztuką, której muza niestety nie odwiedza większości.

"Powiedz który polityk nie głosi propagandy pro-"jakiejśtam", a mówi prawdę, mówi jak jest? Który powiedział ludziom prawdę odnośnie zamachów wrześniowych?"

Osobiście uważam, że dobrze jeśli polityk to wie i z owej wiedzy użytek robi. Głoszenie Mirkas takowych rzeczy, jako istotny polityk niestety nie jest groźne jedynie dla owego polityka, ale w przypadku gdy jest decyzyjny dla całego kraju i jego społeczności.

Jednak mimo wszystko Mirkas zacząć takie opowiadanie {o złych politykierach, interesach, geopolityce, tragediach ludzkich, itp.} należy od tego kto rozpoczął zabawę na Ukrainie.
Wszystko, co potem, oprócz owego rozpoczęcia, to już jedynie reakcja i akcja oraz znów reakcja itd., co nie tylko na Ukrainie oglądać sobie możesz.

Tańcząca

Mikras

Cytat:

Powiedz który polityk nie głosi propagandy pro-"jakiejśtam", a mówi prawdę, mówi jak jest? Który powiedział ludziom prawdę odnośnie zamachów wrześniowych?

Oczywiście ,że każdy polityk nawija swoją propagandę.
Jakim trzeba być infantylnym pod względem emocjonalnym ,żeby sądzić ,że któryś jest ideałem praworządności. Wink

Ihlet

Mirkas napisał:

Więc którym to wierzysz? Możesz podać jakieś przykłady, najlepiej polskie albo Zachodnie, bo w tych wschodnich nazwiskach nie orientuję się zbytnio, ale z braku laku może być...
Powiedz który polityk nie głosi propagandy pro-"jakiejśtam", a mówi prawdę, mówi jak jest?

Ludzi na tyle odważnych by być prawdomównymi przed kamerami nie ma dużo dzisiaj na ziemi. Jeśli chodzi o politykę to tylko jedno nazwisko przychodzi mi do głowy: Ron Paul. Niestety takie głosy rozsądku są zaszczekiwane.

Mirkas

ElComendante napisał:

Mirkas już Ci pisałem, że uczepiłeś się opcji masońskiej {tudzież jakowyś władców świata} i próbujesz, co już jest niestety formą ideologii, ową opcją tłumaczyć rzeczywistość. Niestety świat jest na tyle różnorodny, że zawsze w takich sytuacjach materiału nie starcza do tłumaczenia wyjątków.
Mógłbym z Tobą na przykład rozprawiać, jak się mylisz a propo na przykład historii Chin i niby kontrolowania jej przez jakowyś władców świata na podstawie jej historii XX wieku, ale również możesz po prostu sam sięgnąć po dobre opracowania tego tematu.

Nie wierzysz we "władców świata", to w co? W przypadek? Wojny światowe wybuchły przypadkiem, bo kropnęli jakiegoś księcia na Bałkanach, albo dlatego że jakiś mega-świr-fanatyk-ludobójca dorwał się do władzy też za pewne przypadkiem?
A ja ci mówię, że nie ma czegoś takiego jak przypadek.
Wielu ludzi wierzy, że jakby nie było Hitlera - np. jakby go sprzątnąć w odpowiednim czasie przed '39-tym, to wojna by nie wybuchła. A ja Ci mówię, że i tak i tak by wybuchła na 100%, bo miała wybuchnąć, bo była zaplanowana i znalazł by się inny Adolf, inny Jozef, lub inny Benito...
Myślisz, że przyczyną były tarcia między mocarstwami i ich walki o wpływy? Przecież tymi mocarstwami zarządzały te same rodziny królewskie, te same dynastie, które krzyżowały się od zawsze między sobą. Dziś jest to samo, tylko bardziej zakonspirowane i władcy ci są niby "wybierani" w "demokratycznych wyborach". Śmiech na sali. Ludziom tak się podobał Bush senior, że wybrali potem jeszcze juniora na dwie kadencje. I pranie mózgu przez media nie miało z tym nic wspólnego.
"Władcy świata" istnieli zawsze: od starożytności, najstarszych znanych przekazów, poprzez wszystkie epoki,do nowożytności, i istnieją teraz.
Co do "opcji masońskiej" to już to przerabialiśmy wiele razy - na pewno rządzą USRaelem (możesz ich nazwać żydami, lub jak chcesz, ale to jedna klika, super-tajna grupa, bractwo, sekta, mafia, ogólnie nieciekawe towarzystwo), a USRael rozdaje karty na świecie i dyktuje warunki. Jesteś inteligentny i oczytany, więc na pewno to wiesz - ciekawe dlaczego ciągle starasz się zbagatelizować.
Wszystko ma jakąś przyczynę. Ogromne gmachy w Waszyngtonie, nieoficjalnej stolicy światowej, nafaszerowane symboliką masońską i banknoty dolarowe ze znakami masońskimi i innych tajnych stowarzyszeń - ciągle jeszcze najbardziej liczącej się waluty światowej (cokolwiek nie mówić o $, mimo przepowiadanych setki razy upadków) o czymś chyba świadczą qrwa nie? A to tylko czubek góry. Można by o tym grube tomy napisać i wiele zostało napisanych.
A Ty mi uparcie próbujesz wmówić, że to nic nie znaczące fanaberie jakiś bogatych ludków, którzy je zamieszczają ku uciesze maluczkich, by ci mogli sobie teorie spiskowe wymyślać, i by te elity mogli mieć z nich polew?
Przestań, to jakaś kpina...

Patrzę na dowody, na to co jest, analizuję i wyciągam wnioski. Nie jest to żadną ideologią, opcją tłumaczącą rzeczywistość, ale poszukiwaniem prawdy, drogą do zrozumienia rzeczywistości.
I powiem Ci, że analizując tylko jedną płaszczyznę np. polityczną, świat materialistyczny, nie zrozumiesz nigdy rzeczywistości, nie pojmiesz tej gry.
Nie staniesz się jak Budda - przebudzony ze snu niewiedzy. Wink

ElComendante napisał:

Co do Gruzji? To pszek pisze słusznie a ja dodam jedynie, iż sama Rice stwierdziła, że 2008 rok był najbardziej gorącym momentem w historii od upadku ZSRR i wojna z Rosją wisiała na włosku

Ile to razy słyszałem, czytałem jak już wielokrotnie wojna wisiała na włosku, ile to kryzysów było (Kubańskich, Koreańskich...). Wiele razy ponoć wisiała na włosku wojna atomowa kiedy to Amerykańce i Ruscy "omyłkowo" niby brali coś za rakiety w nich wystrzelone i już mieli odpowiedzieć, ale w ostatniej chwili się okazało, że to nie to. Sekundy ponoć dzieliły świat od zagłady. Po znamiennym '89-tym wszystko to wypływa i filmy w holiłudzie robią nawet o tym. Co więcej w 1947 został wprowadzony zegar zagłady, który wskazuje obecnie godzinę 23:55, a wybicie godziny 24:00 ma oznaczać zagładę całej ludzkości - oczywiście ma to charakter symboliczny.
A ja ci powiem ElComendante, że to wszystko jest dobrze przemyślane i ma ściśle określony cel - sianie strachu, poczucie ciągłego zagrożenia, niepewności jutra.
Jakby wojna światowa miała wybuchnąć, to by wybuchła, ot i cała filozofia. To takie proste.

ElComendante napisał:

Jednak mimo wszystko Mirkas zacząć takie opowiadanie {o złych politykierach, interesach, geopolityce, tragediach ludzkich, itp.} należy od tego kto rozpoczął zabawę na Ukrainie.
Wszystko, co potem, oprócz owego rozpoczęcia, to już jedynie reakcja i akcja oraz znów reakcja itd., co nie tylko na Ukrainie oglądać sobie możesz.

"Zabawę na Ukrainie" rozpoczęły te ciemne siły rządzące światem, a nazwiska ich sług - pionków, tych ze Wschodu i Zachodu to już Ty, pszek, aximia macie dużo lepiej ode mnie rozpracowane. Mnie to nie interesuje za bardzo, ludzie przychodzą, odchodzą, nie sposób spamiętać tyle nazwisk (za szybko odchodzą w niebyt). Mnie obchodzą mechanizmy rządzące tym światem.

@Tańcząca, @Ihlet - zgadza się.

WZBG

Mirkas napisał:

Mnie obchodzą mechanizmy rządzące tym światem.

Jeśli nie znasz, to polecam.

Tańcząca

@ Mirkas
Normalnie Twoje posty sprawiają wrażenie jakbym czytała samą siebie.
Nie wiem który raz to już jest wałkowane na forum , że mechanizmy rządzące światem się nie zmieniają od zarania dziejów.
Jedynie co się zmienia to sposób ich realizowania , gdyż technologia idzie do przodu.
Mechanizmy dzielą się na wewnętrzne i zewnętrzne czyli te które rządzą naszymi procesami zarówno poznawczymi jaki i emocjonalnymi( każdy ma swój tunel rzeczywistości w której się porusza) jaki i zewnętrzne te którymi żonglują gracze tego świata. ( polityka , ekonomia, cały PR medialny itd.)
Przedwczoraj był Wietnam , wczoraj Libia dzisiaj Ukraina i tak można się egzaltować emocjonalnie na forach do osranej śmierci, a ktoś inny zbija na masach frustrujących siebie nawzajem kasę , a żeby hajs się zgadzał zawsze muszą być oczywiście ofiary. Ofiary nigdy z elit zawsze z ciemnej masy.
Także można podniecać się Antymajdanem , żeby zaraz przenieść i zacząć lokować swoje emocje i frustracje w inny region tego świata, a karawana jedzie dalej. Komuś się zacznie zgadzać hajs , a ktoś inny stracił życie.

Bimi

no i jaki z tego wniosek?
że każdy oświecony człowiek powinien się rozjebać na kanapie i z piwem w ręku, wpierdalając popcorn, oglądać reportaże z kolejnej wojny, ciesząc się że to jeszcze nie u niego? bo manipulować to nami, a nie my?

nie ma to jak oświecić się aż do tego stopnia, żeby się aż przestać przejmować nawet własną dupą, dalej niż dziś wieczorem Smile

WZBG

Tańcząca napisał:

mechanizmy rządzące światem się nie zmieniają od zarania dziejów.

Czyli nie zmienia się fakt istnienia:
- prawa własności środków produkcji,
- pieniądza (wielotransakcyjnego, którego można używać w wielu transakcjach),
- niebezpośredniego podejmowania decyzji w sprawach tworzenia prawa i sprawach gospodarczych (bez referendum, całej produkcji na zamówienie),
- władzy np.:
monarchii absolutnej,
przedstawicieli wybieralnych np. do Paralmetu, Prezydenta,
osób władzy wybieranych przez premierów, prezydentów, parlamentarzystów dotyczy np. Komisji Europejskiej.

Wystarczy zmienić te cztery elementy (własność, pieniądz, władzę i decyzje - na referendalno-zamówieniowe) a zmieni się świat.
Pozostawienie choćby jednego z tych elementów prowadzi do utrzymania istnienia ośrodka władzy (decydentów), którego zamierzenia są sprzeczne z interesem obywateli.