|
Autor
|
Wiadomość |
Arazjel
Dołączył: 01 Cze 2008 Posty: 24
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:53, 06 Lis '08
Temat postu: Nas też odetną od internetu? |
|
|
Ustawy antypirackie, które wprowadzają we Francji, Wielkiej Brytanii i Australii możliwość odcięcia od internetu nawet bez powiadomienia użytkownika o podjętych przeciwko niemu krokach. NWO likwiduje przeciwników, bo większość posiadaczy pc można podciągnąć pod ten sposób myślenia. Wystarczy że posiadasz na dysku jakiś program w wersji trial, który po 30 dniach użytkowania powinienneś był usunąć, a jeśli tego nie zrobiłeś to też jesteś piratem. Najprościej pousuwać z sieci część świadomych tego co się dzieje naprawdę na świecie użytkowników żeby nie robili zamieszania i będą mieli spokój. Najlepszy kawałek - jeśli szyfrujesz swoje dane - utrudniasz pracę organom ściagania. Acha i jeśli przekraczając granicę w UE i Ameryce masz ze sobą laptopa upewnij się że nie ma na nim nielegalnych programów w przeciwnym razie zostanie on zniszczony przez służby celne Pięknie sobie poczyna NWO. Legalnie.
http://news.chip.pl/news_230715.html
http://prawo.vagla.pl/node/7899
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:19, 06 Lis '08
Temat postu: |
|
|
A co wy chcecie? Za posiadanie nielegalnego softu to powinni głowę obcinać! Okradacie ciężko pracujących programistów, mimo że macie darmową alternatywę. Złodzieje..
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ropppson
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 512
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:59, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
niech ktos mi wytłumaczy jak mnie niby odetną od internetu? bo nie kumam?
laptop + modem gprs edge umts hsdpa wifi ze zdjetym simlockiem. pakiet startowy play koło 20pln na internet i jest tam 1GB do wykorzystania...moge kupowac kolejny nowy jak mi sie jeden skonczy i mnie "zablokuja' z tego numeru...ktos powie ze mnie po ip znajdą...zapraszam. kopia zapasowa danych na dysku wirtualnym w sieci... ktos zapuka do mnie-dysk wyciągany jednym zatrzaskiem i myk przez okno ...i chodzi mi tu nie o; posiadanie filmów w ilosci terabajtów i gier milion piratów, tylko internet do uzytku wlasnie takiego jak tu...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:31, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
ależ mnie wpieniają goście używający słowa "okradać" w odniesieniu do rzeczy które nie giną właścicielowi. szczyt przepranomózgowego debilizmu.
co do zakazu...
nic to nie da - jedynie przyspieszy powstanie sieci p2p w której dane są w 100% szyfrowane.
zakaz szyfrowania - hehe, mogą sobie chcieć... co może zakażą używania https? ciekawe co an to banki...
poza tym żaden sąd nie skaże człowieka za to że zaszyfrował swojego maila mając świadomość, że rząd podsłuchuje... chyba że w chinach?
a może będą skazywać ludzi na odłączenie od neta bez sądu???
chyba kogoś fantazja poniosła z tym pomysłem - naoglądał sie za dużo alexa jonesa
pomimo patrioct actów ciągle jeszcze żyjemy w państwie prawa w którym od każdej kary można się odwołać do sądu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:53, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | ależ mnie wpieniają goście używający słowa "okradać" w odniesieniu do rzeczy które nie giną właścicielowi. szczyt przepranomózgowego debilizmu. |
To jak niby ja mam zarobić na życie? Umiem pisać programy i to jest to co umiem robić najlepiej. Chce zarobić na mojej pracy pisząc program, tworzę wersje trial do użycia przez 30 dni aby użytkownik mógł go przetestować zanim kupi. A ten kretyn crackuje program i nie przestrzega umowy licencyjnej. To może on mnie nie okrada? Przecież ja musiałem się napracować żeby napisać program, musiałem stracić wiele czasu na jego testowanie, muszę płacić za server na którym go udostępniam. Dalej uważasz że ktoś wykorzystujący bezprawnie owoce mojej pracy mnie nie okrada? że nic nie tracę?
Jak mam to nazwać? jedno mi się nasuwa stwierdzenie - Brak wyobraźni.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:12, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
M8 napisał: | To jak niby ja mam zarobić na życie? Umiem pisać programy i to jest to co umiem robić najlepiej. |
To może dla odmiany znajdź sobie jakieś pożyteczne zajęcie?
Jeśli nie wystarcza ci to że napiszesz program dla własnej satysfakcji to poszukaj sobie zarobku innego rodzaju - nikt cię nie zmusza, żebyś pisał programy.
Dlaczego chcesz karać ludzi za to, że używając swojego komputera przypadkiem natykają się na dane które są twoim programem? Którym prawem natury?
Na moje oko przynajmniej 90% programistów pracuje w firmach które nie sprzedają softu detalicznie, tylko dla konkretnych klientów biznesowych - piractwo zwyczajnie ich nie dotyczy.
Ja jestem programistą i nigdy bym się nie ośmielił wymagać od ludzi żeby płacili mi za soft który z własnej woli wypuściłem w obieg w tysiącach sztuk. Jakim niby prawem?
To tak jakby wyryć na księżycu wielkie FUCK YOU i ogłosić, że jest to własność intelektualna; każdy kto chce ją obejrzeć musi zapłacić dwa dolary. A jak nie zapłaci to jest złodziejem...
Cytat: | A ten kretyn crackuje program i nie przestrzega umowy licencyjnej. To może on mnie nie okrada? Przecież ja musiałem się napracować żeby napisać program, musiałem stracić wiele czasu na jego testowanie, muszę płacić za server na którym go udostępniam. Dalej uważasz że ktoś wykorzystujący bezprawnie owoce mojej pracy mnie nie okrada? że nic nie tracę? |
nie bądź dzieckiem. jakiej "umowy licencyjnej"? "umowa licencyjna" to jakiś legislacyjny bzdety, wymyślony przez chuj wie kogo po chuj wie co.
równie dobrze "ten kretyn" może powiedzieć, że musiał się napracować nad crackiem, stracić wiele czasu na jego testowanie, a potem zapłacić na serwer żeby się podzielić owocami swojej pracy.
dlatego właśnie dalej uważam, że nikt cię nie okrada. bo nic nie tracisz; wiesz jakie są realia tego świata i nikt ci nie każe pisać tego programu. jak ci się nie chce to zrób w tym czasie coś innego. a jeśli ktoś dostanie dane które powszechnie udostępniasz wbrew twojej woli to wyłącznie twój problem. dlaczego niby prawo miałoby ci pomagać zbierać od ludzi haracz za oglądanie księżyca?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Fanalityk
Dołączył: 04 Paź 2008 Posty: 517
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:28, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
pieknie Bimi, i trafiles w samo sedno..
softy sie robi na zamowienie dla firm i na tym sie robi pieniadz..
jezeli ja nie zarabiam na twoim programie to czemu mam za niego placic..
_________________ www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:39, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Bimi, nie każdy chce pracować jako niewolnik wielkiej firmy informatycznej. niektórzy wolą pisać programy shareware. Najlepszym przykładem są tutaj gry komputerowe, w tym przypadku producenci tracą bardzo wiele z powodu piractwa. Jakby wszystkie miały być darmowe to nie było by wielu tytułów.
Jakby wszyscy myśleli zgodnie z Twoją logiką to nie byłoby filmów, muzyki ani książek.
Nikt mi nie każe pisać softu, ale ja lubię to robić i chce to robić, a skoro robię coś przydatnego dla społeczeństwa to powinienem móc na tym zarobić.
I jestem przeciwnikiem patentów oprogramowania, chodzi mi tylko o możliwość zarobienia na końcowym produkcie.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:42, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
to nie ma znaczenia co wolisz: pracę w microsofcie, czy programy shareware - nikt ci nie każe pisać softu.
realia są takie, że soft można kopiować i pogódź się z tym.
nie ma w tym nic złego - dorabianie filozofii, że niby jest to złodziejstwo jest zwyczajnie chore.
zapewniam cię, że byłyby i filmy i muzyka i książki... plus byłoby w nich o wiele mniej komercji. szczególnie teraz w erze globalizacji pieniądze na sofcie, filmie czy nawet książce można zdobyć bez posądzania ludzi o kradzież. wielu twórców tak zresztą żyje; nie oskarżając "piratów" o to że ich okradają.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Fanalityk
Dołączył: 04 Paź 2008 Posty: 517
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:25, 07 Lis '08
Temat postu: |
|
|
ksiazki sa ogolnodeostepne za darmo dla kazdego w bibliotekach..
tak samo powinno byc z filmami..
a po za tym M8 nikt ci nie kaze dla nich pracowac..
ja i Bimi mowimy to o sprzedazy produktu, nie o pracy dla korporacji.. hakerzy opanowali ten system do perfekcji...
szukasz dziury, sprzedajesz info jak ja zalatac.. = kasa
gdyby programy robily w 100% to co sie od nich wymaga, wtedy mozemy mowic o produkcie, wiemy z zycia ze tak nie jest,, wiec sprzedajac nieidealny soft, sam okradasz ludzi.. to tak jak sprzedac auto ktore sie zaraz zepsuje..
Co czynia zreszta koncerny samochodowe i wogole prawie wszystkie korporacje.. okradaja nas, wiec my okradamy ich..
A jezeli brakuje ci sprytu zeby zarobic M8.. to ch. nie komputerowiec z ciebie..
ja jestem cienki w komputerach ale sum sumarum zarobilem sporo kasy dzieki mojej wiedzy w tej dziedzinie.. jezelibym znał sie na programowaniu, pewnie bym byl juz bogaczem..
no ale musze przyznac ze dla ludzi w polsce nie byloby to takie łatwe
_________________ www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kieraf
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:28, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Bimi powiem dosadnie: kompletnie sie mylisz.
Osoba, ktora sciaga program i potem go crackuje lamie umowe.
Zauwaz, ze firma godzi sie na to, abys sciagnal i zainstalowal program pod warunkiem, ze zaakceptujesz umowe. Jesli lamiesz umowe to po prostu oszukujesz firme/osoba, gdyz ta dana firma/osoba obdarzyla Cie pewnym zaufaniem, ktore wykorzystujesz. Gdyby firma od poczatku wiedziala, ze ja oszukasz (albo kazdy ja oszuka) to nigdy by swojego produktu nie udostepnila danej osobie (komukolwiek).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
rabarbar
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 264
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:50, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
[quote=kieraf]Zauwaz, ze firma godzi sie na to, abys sciagnal i zainstalowal program pod warunkiem, ze zaakceptujesz umowe. Jesli lamiesz umowe to po prostu oszukujesz firme/osoba, gdyz ta dana firma/osoba obdarzyla Cie pewnym zaufaniem, ktore wykorzystujesz. Gdyby firma od poczatku wiedziala, ze ja oszukasz (albo kazdy ja oszuka) to nigdy by swojego produktu nie udostepnila danej osobie (komukolwiek). [/quote]
mnie to sie kojarzy z wędkowaniem
firma zarzuca wędkę, potencjalne rybki się łapią na haczyk
jedne na tym haczyku wiszą, podczas gdy inne sprytnie się urywają
dodatkowo, ta firma doskonale wie, że się ją 'oszukuje' łamiąc jej postanowienia, a mimo to dalej udostępnia te softy ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sonic3
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:04, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Wasz konflikt rozumienia polega zupełnie na czym innym, patrzycie na sprawy zupełnie z innych stron. Wyczaiłem, że Bimi, a także inni którzy założyli takie tematy jak projekt Venus potrafią spojrzeć na sprawy bez używania narzędzi systemu. Zapominamy, że system jest tylko i wyłącznie w naszych głowach, cały świat o tym zapomina, patenty, nakazy, zakazy, prawa własności, wszystko istnieje wirtualnie to jest wymyślone, po to aby jedni mieli więcej niż inni.
Jeżeli jest możliwość dzielenia się dobrem, to dlaczego tego zakazać, są prawa nad prawami wirtualnymi, aby to czynić. Jeżeli czujesz się, że ktoś cię okrada to nie wykonuj takiej pracy, nie baw się w tę grę, przestań pracować dla systemu piramidy, można robić coś innego co nie będzie miało negatywnego oddźwięku na innych ludzi. Każdy z nas jest teraz cegiełką tej piramidy i nikt nie chce opuścić swojego miejsca bojąc się, że spanie w dół ale aby zdemontować tę piramidę ludzie muszą przestać myśleć kategoriami wirtualnych nakazów. to właśnie te prawa wirtualne są naszymi kajdanami, garstka ludzi wmówiła je reszcie i teraz wszyscy uważają je za jedyne i niepodważalne.
Wszystko dla wszystkich, może kiedyś to co teraz pisze będzie bardziej docierać do ludzi, ale spójrz na to co robisz i jakie jest twoje miejsce w tym mrowisku, jakiego prawa chcesz bronić.
_________________ http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:39, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
W aktualnym kapitalistycznym systemie to działa tak:
Gdy człowiek robi coś przydatnego dla społeczeństwa a więc jest popyt na owoce jego pracy to zostaje wynagrodzony bo może je sprzedać.
Gdy człowiek robi coś nieprzydatnego dla społeczeństwa a więc nikt tego nie chce kupić to nic nie dostaje za to.
Tak więc w takim układzie skoro programista robi coś przydatnego to chyba źle jest go oszukiwać i łamać zawartą z nim umowę.
Łamanie umów powinno być karane zawsze i wszędzie, w każdym przypadku. Poczekamy na wejście podpisu elektronicznego, i będziemy dawać przed ściągnięciem programu dokument do podpisania, tak żeby potem móc pociągnąć ludzi do odpowiedzialności za łamanie umowy licencyjnej.
Analogiczna sytuacja w realu, mam wiertarkę, mówię kolegom że mogą jej używać, ale muszą mi za to płacić(czyli wynajmuje im wiertarkę) i wszystko jest w porządku dopóki oni przestrzegają umowy, ale gdy któryś z nich przestanie to wszyscy na tym tracimy.
Gdybyśmy mieli kulturę darów to by to było zupełnie inaczej, wtedy Bimi miałby racje, ale mamy kapitalizm i aktualnie jeszcze nikt nic lepszego i bardziej sprawiedliwego od wolnego rynku nie wymyślił.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kieraf
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:03, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
sonic3 napisał: | Wasz konflikt rozumienia polega zupełnie na czym innym, patrzycie na sprawy zupełnie z innych stron. Wyczaiłem, że Bimi, a także inni którzy założyli takie tematy jak projekt Venus potrafią spojrzeć na sprawy bez używania narzędzi systemu. Zapominamy, że system jest tylko i wyłącznie w naszych głowach, cały świat o tym zapomina, patenty, nakazy, zakazy, prawa własności, wszystko istnieje wirtualnie to jest wymyślone, po to aby jedni mieli więcej niż inni. (...) |
To nic nie ma zwiazanego z kapitalizmem czy z jakis innym systemem, w ktorym zostalem wychowany. On wynika z zasad moralnych - dotrzymywaniem slowa.
Dla lepszego zrozumienia wyobraz sobie, ze idziesz do jakiegos autora i chcesz nabyc od niego ksiazke. On jednak stawia warunek, ze zanim Ci ja sprzeda to musisz mu obiecac, iz jej nie skopiujesz, bo inaczej po prostu Ci jej nie sprzeda. Ty zatem, zeby nabyc produkt musisz mu to obiecac. Po czym lamiesz obietnice. Zatem wczesniej klamales twierdzac, iz tego nie skopiujesz. Na tym polega oszustwo, ktorego kazdy z nas dopuszcza, gdy korzystamy z jakiegos oprogramowania lub filmu, ktorego tworcy nie godzili kopiowac za darmo.
Owszem piractwo nie jest zwykla kradzieza, ale jest oszukiwaniem autora programu.
Dla wielu ludzi ten fakt jest nie do przyjecia, gdyz musieliby zrezygnowac z wielu dobr (darmowych filmow, gier etc.) dlatego probuja sobie to jakos wykretnie tlumaczyc i usprawiedliwiac. Nawet czynia wyrzuty autorom, iz Ci nie zgadzaja sie z nimi! Owszem np. Bimi moze sam w ten sposob darmowo udostepniac swoje programy, ale niech nie narzuca tego podejscia innym. Nie kazdy musi chciec robic oprogramowanie za darmo (owszem jest to szczytne, ale nie zawsze mozliwe) i nie on jest tutaj "nie fair" tylko osoba, ktora potem go oszukuje - to jej nikt nie karze korzystac z tego produktu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:15, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
kieraf napisał: | Osoba, ktora sciaga program i potem go crackuje lamie umowe. |
Bzdura. Nie ma żadnej umowy.
Ktoś kto crackuje program nie łamie żadnej umowy bo nigdy żadnej umowy z nikim nie zawierał.
Podobnie ktoś kto ściąga program i używa go bez licencji za darmo - też nie łamie żadnej umowy.
Powiedziałem już: każdy zna reguły gry. Jeśli stworzę coś co współczesna technologi pozwala kopiować bez mojego udziału to nie mogę wymagać od władzy by wsadzała do pierdla ludzi którzy to robią. To jest chore.
Kto wam/firmom każe pisać te programy?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:01, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Nikt nam nie każe, ale lubimy tworzyć gry, a inni lubią z nich korzystać. A żebym mógł robić te gry muszę mieć jakieś źródło utrzymania.
Bimi, dlatego że nie możemy karać kogoś za nieprzestrzeganie umowy której nie podpisał, będziemy swoich praw pilnować w inny sposób.
Każdy kto ściąga lub kupuje program podpiszę umowę(normalnie albo podpisem elektronicznym) i w niej będzie jasno napisane że nie wolno mu tego udostępniać osobom trzecim, nie wolno mu tego modyfikować(crackować) i inne zastrzeżenia. Jak ktoś je złamie i udostępni innym to nie będziemy ścigać piratów tylko do odpowiedzialności pociągniemy tą osobę która złamała umowę. Myślę że to dobra metoda walki z piractwem
Drugą jeszcze lepszą metodą jest technologia SAAS która sprawia że część aplikacji działa po stronie klienta a druga część u producenta i klient nie płaci za program tylko za jego wykorzystywanie Jest to czasem niewygodne, ale taka jest przyszłość aplikacji użytkowych.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:09, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
M8 napisał: | Nikt nam nie każe, ale lubimy tworzyć gry, a inni lubią z nich korzystać. A żebym mógł robić te gry muszę mieć jakieś źródło utrzymania.
Bimi, dlatego że nie możemy karać kogoś za nieprzestrzeganie umowy której nie podpisał, będziemy swoich praw pilnować w inny sposób. |
No właśnie - takie podejście śmierdzi faszyzmem.
Jako architekt nowego lepszego społeczeństwa powinieneś to rozumieć
Jeśli lubisz to robić to rób to pomimo istnienie piractwa.. A jeśli nie chcesz (bo wtedy mniej zarobisz) to zwyczajnie tego nie rób - nikt ci nie każe.
Równie dobrze ja mogę sobie stwierdzić ze lubię liczyć drzewa w lesie... i zacznę tworzyć lobby które zmieni prawo tak aby liczenia drzew w lesie stało się dochodowym zajęciem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kieraf
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:26, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | kieraf napisał: | Osoba, ktora sciaga program i potem go crackuje lamie umowe. |
Bzdura. Nie ma żadnej umowy.
Ktoś kto crackuje program nie łamie żadnej umowy bo nigdy żadnej umowy z nikim nie zawierał. |
Widac, ze nie masz pojecia w jaki sposob udostepniane sa programy. To, ze Ty sciagasz program przez p2p to nie znaczy, ze ktos tam nie zlamal umowy. Swiadome kupno kradzionej rzeczy nazywa sie paserstwem. Swiadomie sciagniecie programu, ktory znalazl sie w sieci w wyniku zlamania umowy tez mozna porownac do pasertstwa.
Zeby cos moglo sie ukazac w sieci p2p to najpierw ktos musi kliknac tzw. przycisk <accept>. Najczesciej dzieje sie to obecnie przy sciaganiu oprogramowania przez Internet.
Nawet jesli ktos czegos takiego nie kliknal/podpisal i nabyl oprogramowanie w inny sposob to go nie usprawiedliwia! Gdyz on to wykradla/uzyskal wtedy wbrew woli autora.
Tlumaczenie sie, iz Ty zadnej umowy nie lamiesz, bo jej nie podpisales przypomina tlumaczenie sie gimnazjalisty, iz biedny nie wiedzial, ze nie moze przepisac pracy domowej od kolegi mimo, iz nikogo tym nie skrzywdzil.
Bimi napisał: |
Kto wam/firmom każe pisać te programy? |
Nie. Odwroc to pytanie. Kto Ci kaze korzystac z wynikow czyjejs pracy jesli dana osoba sobie tego nie zyczy a uzyskales ow wynik pracy oszukujac ja (nie zaplaciles)?
Rownie dobrze moglbys w ten sposob usprawiedliwiac zlodzei sklepowych twierdzac, iz nikt nie kaze nikomu prowadzic sklepu. LOL
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:52, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
kieraf napisał: | Widac, ze nie masz pojecia w jaki sposob udostepniane sa programy. To, ze Ty sciagasz program przez p2p to nie znaczy, ze ktos tam nie zlamal umowy. Swiadome kupno kradzionej rzeczy nazywa sie paserstwem. Swiadomie sciagniecie programu, ktory znalazl sie w sieci w wyniku zlamania umowy tez mozna porownac do pasertstwa. |
gówno mnie obchodzi jak ty sobie to nazywasz człowieku.
w ogóle nie czaisz co ja do ciebie mówię.
nie ma nic złego w bezpłatnym używaniu programu bez licencji bo nikt cię nie zmusza do tego, żebyś go rozpowszechniał umożliwiając dalsze kopiowanie bez twojej kontroli - pogódź się z tym zamiast dorabiać do niewinnych działań filozofię zła.
tego typu "prawo" służy wyłącznie cwaniakom próbującym zmienić zasady społeczne tak by zarabiać na ograniczeniu dostępu do rzeczy które są nieograniczone.
dzisiaj płacisz za słuchanie piosenki, jutro zapłacisz za wydychanie CO 2, a pojutrze za wdychanie O 2... do tego to zmierza.
to przecież absurd - żaden rozsądny człowiek nie powinien na to pozwalać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:08, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Własność intelektualna i dobra niematerialne to dobra występujące w obrocie cywilnoprawnym, nieposiadające postaci materialnej. Stanowią one wynik twórczości artystycznej, naukowej i wynalazczej, a zatem zaliczają się do nich również programy komputerowe. |
W życiu nie słyszałem głupszego określenia niż własność intelektualna. Nie ma czegoś takiego. Nikt nie ma prawa do wyobrażeń, pomysłów i koncepcji drugiej osoby. Microsoft opatentował podwójne kliknięcie myszką. Czy to jest kurwa logiczne, rościć sobie prawa do czegoś na co może w każdej chwili wpaść ktoś inny?
Co innego udostępnianie programów i filmów na nośnikach. Jak se wyprodukujesz to sobie możesz sprzedawać za ile chcesz, ale znowu jak ktoś to skopiuje i będzie sprzedawać albo rozdawać za darmo już swoje kopie, to się mówi dupa - zrób lepsze zabezpieczenia - jak nie umiesz - zabierz się za coś innego. Na tej samej zasadzie ściagają haracz od rolników za produkcję swoich nasion. Chcesz zrobić swoje nasiona - zapłać firmie od której kupiłeś nasiona wcześniej. No kurwa, to jest dopiero złodziejstwo. Sprzedane? Zapłacone? Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się i tyle. Jak się nie podoba to nie kupuj, albo nie rób.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kieraf
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:25, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
No coz z konmi sie kopac nie bede. Wlasnosc intelektualna jest czesto zle wykorzystywana, ale jej idea jest sluszna.
Juz w starozytnej grecji przyznawano roczne patenty na dany wynalazek. Dlaczego?
Gdyz w ten sposob zachecano ludzi do ich wymyslania!
Zydzi rowniez juz ponad 400 lat temu przyznawali wylaczne prawo do publikacji przez 10 lat tworcy danego dziela religijnego jednemu wydawcy/autorowi. Dlaczego?
Gdyz w innym wypadku malo kto by cokolwiek publikowal i stracilaby na tym cala spolecznosc Zydow.
Polecam poczytac tez inne uzasadnienia natury etycznej:
http://www.darchenoam.org/ethics/copyright/4mod.htm
http://www.rabbinicalassembly.org/docs/Intellectual_Property.pdf (Issue 3)
Apropo kiedys tez myslalem podobnie do Was.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:41, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
kieraf, dyskusja z nimi nie ma sensu, bo oni używają nielegalnego oprogramowania. To tak jak byś tłumaczył złodziejom że kradzież jest zła. Dla nich oczywiście, ważniejsze są interesy złodzieji niż producenta którego okradają.
Jestem przeciwny patentom oprogramowania, chodzi o końcowy produkt.
Chociaż jak o tym myślę to patenty też byłyby słuszne pod warunkiem że działały by przez ograniczony okres czasu np. przez rok.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:55, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
W tym temacie popieram Bimi pomimo ze sam zajmiuje sie programowaniem.
Mam z programowania skromne dochody i to wlasnie dlatego ze nie udostepniam mojej pracy na masowy rynek. Jesli ktos to robi to chce swiadomie korzystac z efektu dzwigni - raz zrobiona praca zyski nieograniczone - a w takim przypadku ta osoba powinna przyjac do wiadomosci ze sa tacy co nie chca / nie moga za to zaplacic. I to powinien byc koniec dyskusji. Jesli chcesz kogos za to wsadzic do pudla to dla mnie jestes taki jak mafia tyranow co tworza NWO i rzadza nami.
Jesli chcesz ogromne zyski to zrob to tak aby twoja praca byla swietna i dostepna tylko dla tych co za nia zaplaca.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kieraf
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 30
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:13, 08 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Rep napisał: |
Mam z programowania skromne dochody i to wlasnie dlatego ze nie udostepniam mojej pracy na masowy rynek. |
To wyobraz sobie sytuacje, ze skonczyles juz swoj program i chcesz go pokazac klientowi na jego systemie. Ten po tym jak stwierdza, ze wszystko gra oswiadcza, ze mozesz sobie isc i skoro sam mu wgrales soft to nie bedzie Ci juz za niego placic.
Teraz wg Bimiego wszystko jest w porzadku, programista zostal wycyckany, a powinien byc na to przygotowany LOL
Cytat: | Jesli ktos to robi to chce swiadomie korzystac z efektu dzwigni - raz zrobiona praca zyski nieograniczone - a w takim przypadku ta osoba powinna przyjac do wiadomosci ze sa tacy co nie chca / nie moga za to zaplacic. |
Zawsze jest ograniczenie. Przykladowo produkcja gier jest bardzo kosztowna i wiaze sie z ogromnym ryzykiem. Z powodu piractwa na PC wydawcy coraz mniej chetnie wypuszczaja nowe gry na ta platforme.
Jesli ktos nie chce kupic/zaplacic to niestety musi albo sam sobie taki program napisac albo znalezc darmowa alternatywe. Moze tez napisac do producenta prosbe o jakas obnizke i ja umotywowac, ale jesli ten nie wyrazi zgody to musi uszanowac to a nie go oszukiwac.
Cytat: | Jesli chcesz kogos za to wsadzic do pudla to dla mnie jestes taki jak mafia tyranow co tworza NWO i rzadza nami.
|
Bez przesady. Za kradziez ze sklepu tez od razu nie pakuja nikogo za kratki.
Cytat: | Jesli chcesz ogromne zyski to zrob to tak aby twoja praca byla swietna i dostepna tylko dla tych co za nia zaplaca. |
No wlasnie i tak bedzie, bo sa wlasnie tacy ludzie jak Bimi, dla ktorych trzeba ustawiac bramki przed sklepem etc.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|