Dołączył: 19 Wrz 2006 Posty: 90
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:57, 28 Kwi '07
Temat postu: Podstawy i przebieg Apollo Hoax
Założyłem nawy temat, co by nie robić burdelu w starym. Otóż propozycja polega na tym. Niech ktoś opisze tutaj szczegółowo całą zakładaną teorię, kojarząc ją z faktami znanymi powszechnie. O co mi chodzi?
Otóż z tego co na razie wiem, to nie wierzycie w lądowanie człowieka na Księżycu. I tyle. Dlaczego? Bo są błędy w filmach, zdjęciach i td.. Ale nikt nie przedstawił jeszcze konkretnie przebiegu wydarzeń, jaki musiał mieć miejsce, aby lądowania sfingować. Jak przebiegał lot? Czy rakiety wystrzeliwano? Co następowało potem? Czy lecieli na Księżyc i wracali, czy może leciały aparaty bezzałogowe. Czy loty Gemini na wysokich orbitach (rzędu 2000km też były mistyfikacją?) i tak dalej. Wiadomo o co chodzi. Żeby zamiast "wiem, że to ściema" powstała kompleksowa teoria, wyjaśniająca wszelkie możliwe aspekty i proponująca swoją wersję wydarzeń. Wtedy nie dość, że będzie to ciekawe - będzie też pouczające.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:45, 29 Kwi '07
Temat postu:
Sorry, ale jest to kwestia z cyklu: jeśli 11 września w Penatagon ne uderzył Boeing to co? I co się stało z tamtym Boeingiem?
Jak przebiegał jego lot? Czy wystartował? Co następowało potem? Czy doleciał pod Pentagon i wrócił, czy może poleciał gdzie indziej a pod pentagon puścili inny samolot. Lub żaden... Czy samoloty które stopiły WTC też były mistyfikacją? i tak dalej.
Moja odpowiedź brzmi: nie wiem.
A gdybym wiedział to nie traciłbym tu czasu na tego typu pogaduszki, tylko opublikował prawde i śmiał sie z reakcji ją czytających. Mi naprawdę nie zależy na tym, aby kogokolwiek do czegokolweik przekonać. Zależy mi tylko na poznaniu prawdy.
Jeśli ją znasz to się ze mną podziel. Szczególnie gdy potrafisz mnie przekonać, że jest to prawda, a nie tylko Tylko twoja ślepa wiara.
A jesli nie to nie zadawaj głupich pytań.
W kwestii Księżyca wiem jedno: zdjęcia i filmy są sfałszowane, więc najpewniej sam fakt lądowania też jest sfałszowany. O czym świadczy fakt, że nawet dziś, prawie pół wieku później, nikt nie planuje realnie lotu na Księżyc. Nikt nawet nie lata dalej niz kilkaset km od powierzchni Ziemii. I nikt nie przebywa godzinami w otwartej przestrzeni kosmicznej, grając sobie w golfa i robiąc foty.
Co do calej reszty (czy wystartowali, jak daleko zaleciali, albo czym byly misje gemini) to moja odpowiedź brzmi: nie wiem.
Dołączył: 19 Wrz 2006 Posty: 90
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:12, 29 Kwi '07
Temat postu:
Zatem moja odpowiedź brzmi - jak nie wiesz, nie wypowiadaj głupich teorii. Zresztą z całej dyskusji z tobą drogi Bimi wychodzi na to, że rzeczywiście więcej "nie wiesz" niż "wiesz".
Swoją drogą - jak już napisałem w innym temacie - trafiłem na ciekawą stronę i zainteresowała ona mnie. W odróżnieniu od niniejszej autor nie ucieka od odpowiedzialności twierdzeniem "nie wiem" i nie potwierdza tym samym swej niekompetencji. Jak będę miał czas przedstawię tu jego najciekawsze przemyślenia, które zastanawiają i mnie.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:49, 29 Kwi '07
Temat postu:
Wiem co widzę - jak na razie jest to najlepszy sposób zdobywania obiektywnych informacji jaki znam.
To że przeczytałes 200 naukowych książek o technice kosmicznej i lądowaniu na księżycu niczego ne dowodzi. Jedynie tego jak bardzo możesz miec nimi przeprany mózg.
Jak dla mnie, równie dobrze mógłbym sie sprzeczać z księdzem o to, czy Chrystus był synem bożym i czy naprawdę zmartchwywstał...
Ksiądz powie: oczywiście, że był i że zmartchwywstał. Przeciez sa dowody. Zresztą, kim miał być, jak nie synem bozym?
Problem w tym, że ja w to nie wierzę, bo historyjka jes zbyt nieprawdopodobna, a przekonywujących dowodów na to nie widziałem.
Podsumowując: wole "ne wiedzieć", niz "wiedzieć" tak jak Ty, czy ten ksiądz.
Dołączył: 19 Wrz 2006 Posty: 90
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:48, 29 Kwi '07
Temat postu:
Teraz będę musiał się podnosić z podłogi ze śmiechu. Żeby mnie z księdzem porównać. Z tego co widzę, to pisanie tutaj rzeczowych argumentów, które mogłyby świadczyć o falsyfikacji części lub całości programu Apollo nie ma największego sensu. A miałem taki zamiar - bo owe argumenty znalazłem i chciałem z kimś to rzeczowo przedyskutować.
Niestety Bimi woli "nie wiedzieć".
Z samym Agentem dyskutować? Cóż wygląda na to, że spośród zacnego grona tylko on "woli wiedzieć". Zobaczymy - może się tak zrobi.
Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 34
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:00, 29 Kwi '07
Temat postu:
Bimi potrafi rozbawić człowieka
Michał jeśli masz czas i chęci i to ja chętnie przeczytam te argumenty.
A rozmowa z Bimi nie ma sensu, on odrzuca wszystko co nie pasuje do jego teorii i przekonań. Takie mam wrażenie...
_________________ http://boincatpoland.republika.pl/images/userbar.png
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 567
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:23, 29 Kwi '07
Temat postu:
Cytat:
"Jesteśmy sami. Nie jesteśmy sami.
Obie możliwości są przerażające." - Arthur C. Clarke
Osobiście uważam za rzecz oczywistą,istnienie innych cywilizacji.
Film widziałem ,dawno temu .To co jest pokazane ,to tylko mała próbka rzeczy które istnieją naprawdę. Ostatnio czytałem, ''Zakazaną Archeologię''Dawno temu doszedłem do wniosku że ,człowiek strasznie jest dumny z tego ci osiągnął. A osiągnął prawie ''gówno'' ,czyli nic. Z ledwością doganiamy jakieś osiągnięcia minionych czasów. Jednym słowem,wywarzamy już otwarte drzwi. Urzędasy obwarowały przepisami informacje ''tajne'' . A wszystko to na polecenie nadludzi ,którzy onanizują się świadomością posiadania ''tajnej wiedzy'' Tłumaczą to zachowanie , chęcią utrzymania społeczeństwa w jednolitym stanie i ochroną przed wywołaniem paniki. Fakt jest taki że,wiedza prowadzi do wyzwolenia i potrzeby zakasania rękawów,aby uczciwie pracować. Tak naprawdę chodzi o jedno , tajni strażnicy,tajnych informacji = międzypokoleniowe ,międzykulturowe,mega niróbstwo. Wszyscy ,iluminaci ,33+ HT, i cała reszta... Najważniejszą sprawą jest,odzyskanie równowagi i stawianie pierwszych kroków.
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:47, 29 Kwi '07
Temat postu:
Jako że jestem pasjonatką dawniejszego zakonu iluminatów, a dziś wielkiego bractwa jestem zaskoczona, ale i doszczętnie zmasakrowana. Chodzi o tzn. symbole masońskie ( czytaj: wielkie bractwo ), które pojawiają się na każdym "produkcie" ziemskim. Najważniejsze symbole to of course : pentagram, piramida, 666, czy oko. NIESTETY, sądziłam, że jeszcze nie ogarneli całej naszej cywilizacji, ale się kurna pomyliłam. ONI SĄ WSZĘDZIE, ZASTANAWIA MNIE FAKT, KIEDY ZAATAKUJĄ.. Z BLOGU ALEXA JONESA WYNIKA, ŻE US ARMY ( CZYTAJ: ARMIA SZATANA) ZAATAKUJĘ IRAN JESIENIĄ, A WIĘC MACIE JESZCZE TROCHE CZASU NA POZNANIE PRAWDY, OBY NIE ZA PÓŹNO , AHIHIH. PAULINKA P.Z.D.R
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 567
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:44, 29 Kwi '07
Temat postu:
Najzwyczajniej,zadaje sobie pytanie:jakie postępy poczyniliśmy w sztuce latania na dziś ?(tzn.w kosmosie)Co widzieli i co widzą,astronauci podczas lotów ? Jeżeli,astronauci wylądowali na powierzchni księżyca,to czemu puszczono sygnał ze sztucznego,wcześniej przygotowanego źródła?
Mogli wylądować,może to prawda.Prawdopodobnie , nie mogli przekazać bezpośredniego sygnału z transmisji. Przecież Święty Mikołaj istnieje.
ps.Jeżeli moje wypowiedzi są,nie w temacie ,przepraszam ,mogę wykasować.
Będzie po sprawie.Rozumiem że założyłeś wątek,ja nie mam zamiaru psuć Ci klimatu tego wątku. Taki mam styl pisania,po prostu.
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:19, 30 Kwi '07
Temat postu:
Michał napisał:
Z samym Agentem dyskutować? Cóż wygląda na to, że spośród zacnego grona tylko on "woli wiedzieć". Zobaczymy - może się tak zrobi.
Ja oczywiście jak najchętniej. Sam zacząłem to czytać (z pomocą Babel Fish - wychodzi dosyć zabawna językowa papka ale da się zrozumieć)
Niektóre rzeczy są faktycznie ciekawe - inne (jak te nieszczęsne fotki ) mniej. Na razie na przykład zastanawiam się nad tym Skylabem. To co, nie było go ? Hmm. A te Saturny - to co, atrapę puszczali ? (z ludźmi w środku czy bez wszystko jedno - coś tam jednak puszczali - chyba
Ciekawe jest to o A8 - faktycznie, jeśli tak jak autor twierdzi jest tak mało tych zdjęć.. hmm, będzie trzeba to sprawdzić. Albo z tym "rozjaśniającym się" terminatorem.. choć na tym forum to słowo kojarzone jest raczej z austriackim pakerem o faszystowskich zapędach
Pozdrowienia!
_________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:49, 30 Kwi '07
Temat postu:
Michał napisał:
. Z tego co widzę, to pisanie tutaj rzeczowych argumentów, które mogłyby świadczyć o falsyfikacji części lub całości programu Apollo nie ma największego sensu. A miałem taki zamiar - bo owe argumenty znalazłem i chciałem z kimś to rzeczowo przedyskutować.
A dyskutuj sobie. Jak na razie nic nie podałeś, tylko się mądrzysz, wiec ciężko mi się odnieśc do czegokolwiek prócz prezentowanych przez Ciebie dogmatów.
Generalnie jednak to nie wiem z czego tak rżysz.
Smiejesz się bo jesteś pewien że ludzie byli na Księżycu... i nie kierujesz sie swoją wiarą w tym temacie, lecz wiedzą.
Sobie bądź pewny - mi to nie przeszkadza, bo jesteś jednym spośród miliardów.
Powiedz mi, czy jeśli przeżyjesz kolejnych 30-50 lat, i będziesz umierał, a ludzie ciągle tam nie "wrócą" to dalej będziesz taki dumny ze swojej wiedzy?
Bo wychodzi na to, że tak.
Co musi się stać, żeby ludzkośc osiągnęła technologię, która waszym zdaniem miała już 40 lat temu?
Co musi się stać, aby syn bozy powrócił i znowu zmartchwywstał?
Agent, nie wierzysz że wystrzeliwali "fałszywą" rakietę Saturn 5...
Ale jak wytłumaczysz to, że w latach 60-tych istniała bezawaryjnie startująca rakieta, która przy masie 3000 ton wynosiła na wysoką orbitę ładunek 110 ton?
Gdy dziś, kilkadziestiąt lat później, najnowocześniejsze rakiety, nie tylko ważą 4-krotnie mniej, wynosząc... 10 krotnie mniejszy ładunek.
To oznacza, że 40 lat temu istniała rakieta która miała 2,5-ktornie większą "sprawność". Nie wydaje ci się to podejrzane?
Po co wystrzeliwać 10 rakiet Ariane, skoro można jednego Saturna sprzed 40-tu lat? Nie kumam tego...
Zaraz pewnie powiesz, że Saturn był wtedy 10 razy droższy, niż jedna Ariane dzisiaj... Pewnie tak, ale jakby go robili i używali masowo przez 40 lat na pewno bardzo by staniał... Dlaczego zapomnieli o najdoskonalszej rakiecie w dziejach ludzkości?
Jeżeli Amerykanie mieli 3000 tonową rakietę, to dlaczego nie użyli jej do niczego prócz sfałszowanych misji Apollo? Dlaczego nie użyli jej do budowy swojej stacji kosmicznej? Dlaczego w ogóle nie potrafili wybudowac stacji kosmicznej?
Bo byli za cieńcy. A Saturn 5 wcale nie ważył 3000 ton.
I dalej są cieńcy - najlepiej znają sie na kłamaniu.
Jak oni byli na Księżycu to ja jestem księdzem.
A tak, przepraszam. Nie doczytałem. Wiem, wiem... mieli... Skylaba - ważył 77 ton, a wystrzeliła go ta sama rakieta co Apolla, w całości, prosto na orbitę.
Potem Amerykanie odwiedzieli go aż 3 razy w ciągu 6 lat, by na koniec spuścić go na Australię..
A tak zakończył się jego żywot:
Cytat:
Skylab's demise was an international media event, with merchandising, wagering on time and place of re-entry and nightly news reports. The San Francisco Examiner offered a $10,000 prize for the first piece of Skylab to be delivered to their offices. 17-year-old Stan Thornton scooped a few pieces of Skylab off the roof of his home in Esperance, Western Australia and caught the first flight to San Francisco, where he collected his prize. In a coincidence for the organizers, the annual Miss Universe pageant was scheduled to be held a few days later, on 20 July 1979 in nearby Perth, Western Australia. A large piece of Skylab debris was displayed on the stage. [2]
Two flight-quality Skylabs were built. The first one was that which de-orbited and crashed in Western Australia in 1979; the second, a backup, is on display at the National Air and Space Museum in Washington, DC. A full scale training mockup once used for astronaut training is located at the Lyndon B. Johnson Space Center visitor's center in Houston, Texas. Another full scale training mockup is now kept at Huntsville, Alabama, made from spare parts. It is currently being restored. [3]
W sumie to mieli 2 skylaby - fragment pierwszego odnalazł 17-latek na swoich dachu, a drugi od razu wybudowali do muzemum
Nie wiem ile kosztowałą budowa takiej stacji, ale wydaje mi się strasznym marnotrastwem budować drugi egemplarz tylko po to by sobie go postawić w muzeum... Noo, chyba że pierwszy tez nie nadawał się do niczego innego, jak tylko do muzeum.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:37, 30 Kwi '07
Temat postu:
Trzeba założyć, że mogli być na Księżycu, tak jak trzeba założyć, że Bush nie jest idiotą
Ciekawe, kiedy na Księżycu zawitają Chinczycy, no chyba że wcześniej zostaną zbombardowani amerykańską wersją demokracji...
Michał napisał:
Cytat:
A miałem taki zamiar - bo owe argumenty znalazłem i chciałem z kimś to rzeczowo przedyskutować.
Mógłbyś mimo wszystko podać te argumenty? Bo lepiej jest rozmawiać sensownei, niz przekrzykiwać sie "i tak nie masz racji, wiec po co mam z tobą dyskutować"
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:54, 21 Cze '07
Temat postu: TVLUNA.....
Bimi napisał:
....Co do calej reszty (czy wystartowali, jak daleko zaleciali, albo czym byly misje gemini) to moja odpowiedź brzmi: nie wiem.
O, tylko nielicznie mają odwagę powiedzieć...nie wiem
Każdy Pasożyt zawsze krzyczy...słuchajcie mnie ja wiem....
Za pierwszej komuny było takie hasło...
...Nie pytaj się, co partia zrobiła dla Ciebie
zastanów się, co Ty zrobiłeś dla partii....????
Parafrazując.....
....Nie próbuj dociec, czy byli czy nie byli....
tylko dlaczego DALI NAM DO OGLADANIA TO BADZIEWIE....????
TU JEST rozwiązanie tej zagadki...jak i zreszta każdej prawdziwej zagadki......
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 229
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:15, 17 Lip '07
Temat postu:
Witam lud. W końcu trafiłem na jakieś forum na temat misji Księżycowych - trochę się zainteresowałem tematem od jakiegoś czasu:) Dużo tego tu macie - zaraz się zabierać trzeba za czytanie i wyjaśnianie kto jest za a kto przeciw;)
Można nawet powiedzieć, że w polskim internecie jesteście jednym z najobszerniejszych forów w tej tematyce - za co pogratulować.
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 229
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:21, 18 Lip '07
Temat postu:
Uwaga test: Google odpowie nam na pytanie - czy Amerykanie byli na Księżycu?
Cytat:
Wyniki 1 - 10 spośród około 92,600 dla zapytania amerykanie nie byli na księżycu. (Znaleziono w 0,12 sek.)
Wyniki 1 - 10 spośród około 93,000 dla zapytania amerykanie byli na księżycu
Wyniki 1 - 10 spośród około 394 dla zapytania lądowanie na księżycu to mistyfikacja
Wyniki 1 - 10 spośród około 391 dla zapytania lądowanie na księżycu to nie mistyfikacja
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:24, 18 Lip '07
Temat postu:
Taa, tylko że jedne wyniki zawierają się w drugich, hahaha
_________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów