Tak mówią brytyjscy obserwatorzy z OSCE, którzy byli w czasie wybuchu działań zbrojnych,. Według ich relacji która zostala przekazana min europejskim dyplomatom gruzińskie rakiety i artyleria uderzaly co 15 albo 20 sekund w cywilne obszary w zbuntowanej republice Osseti. Ich relacja zdarzeń podkopuje twierdzenia Prezydenta Saakashviliego jakoby Gruzja była niewinną ofiarą rosyjskiej agresji i działała wyłącznie w samoobronie
W ich ocenie gruziński atak był zupełnie nieproporcjonalny do jakiejkolwiek prowokacji, jeżeli rzeczywiście tam jakaś była.
http://www.timesonline.co.uk/tol/news/world/europe/article5114401.ece