W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Opcje nielegalne zakłady hazardowe   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 1464
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:06, 26 Mar '09   Temat postu: Opcje nielegalne zakłady hazardowe Odpowiedz z cytatem

Opcje nielegalne zakłady hazardowe.

Jak tu nie mówić , że wśród naszych naukowców od ekonomi i zarządzania nie jest uprawiany "KULT TUMANA".

Moim zdaniem tylko Tuman, lub kryminalista mógł zacząć grać w grę hazardową zwaną OPCJE.

Ciekawi mnie również jak do tego procederu który jest gra hazardowa, podeszło "nasze" ministerstwo finansów?
Czy dało bankom prawo prowadzenia w ich lokalach prawo przyjmowania zakładów Hazardowy.
Jesli chodzi o alkohol to mamy bzdurne przepisy ile ma być od , szkoły, a ile od Kościoła.
Ciekawe dlaczego nie ma prawa ile metrów od banku może funkcjonować biuro w którym przyjmowane sa zakłady hazardowe.

Zarówno OPCJE , jak i sprzedaż akcji to zwykły przekręt który odbywał sie w lokalach bankowych , przy wykorzystaniu naganiaczy zwanych "doradcami klienta"!

Gdyby punkty Hazardu - sprzedaży Opcji , Akcji i innych Śmieci były one w pewnej odległości od banku to być może ,że hazardzista przemierzając drogę od banku do punktu przyjmowania zakładów hazardowych, zdołałby dotlenić swój mózg i zacząć logicznie myśleć

Skoro KK zwalcza Lichwę i Hazard to dlaczego akurat w tym przypadku nie reagował!?
Gdzie byli ci świetnie wykształceni "menadżerowie"?
Gdzie byli eksperci i profesorowie?

Ja wolę kasyno , bo tam uczciwie mówią o co chodzi.
W bankach natomiast zastosowano typowy przykład manipulacji który opisuje w swych pracach Cialdini!

Jest to zwykła przestepstwo.
Dziwne , że nasi naukowcy sa oburzeni zawodem "wrózka" , a uwazaja za uczciwe mówic o zawodzie profesora, eksper"ta finasowego itp
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemek




Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 56
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:29, 26 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Jerzy,

Pana wypowiedź świadczy , niestety, o całkowitym braku wiedzy w temacie opcji.
Jako ciekawostkę podam Panu informację, że pierwszą transakcję opcyjną zawarł Tales - zarezerwował sobie prawo do użytkowanie tłoczni oliwy w sezonie zbiorów.

Wracając do tematu:
dlaczego nielegalne maja być transakcję zabezpieczające? Tutaj problem jest innej natury.

Żeby lepiej zrozumieć to co się stało prześledźmy to krok po kroku:

1. Przedsiębiorcy chcieli sobie zapewnić dostawy (bądź też zbyt) euro po określonym kursie.
Aby to osiągnąć kupili sobie to prawo.
Koszt jednostkowy jest nikły na poziomie ok 0.03 eurocentów za każde euro.

Ale byli zbyt chciwi - poco płacić za to prawo - można przecież zaryzykować i za nie nie płacić!
Kto rok temu uwierzyłby, że euro będzie w pewnym momencie po prawie 5 zł?! Nikt prawda?

2. W związku z tym "przedsiębiorcy" postanowili postawić się z drugiej strony - czyli sprzedawać opcje.

/Kupując opcje kupujemy prawo jej realizacji, ale nie obowiązek. Sprzedając opcje mamy OBOWIĄZEK jej realizacji./

Nasi sprytni przedsiębiorcy postanowili nie płacić za zabezpieczenie i sprzedawali opcje polegającą np. na dostarczeniu euro po kursie 4,5 na początku 2009. (przypomnijmy - kurs który wydawał się nierealny w połowie 2008)

Za taką opcję wzięli ok 0,5 eurocenta, więc aby mieć kasę na swoje zabezpieczenie to musieli sprzedać opcji za kwotę ok. 6 krotnie wyższą niż na opcji którą kupili - i tutaj jest pies pogrzebany.

Gdy euro doszło do 4,5 oni za opcje które kupili mogli je kupić po ok 3 zł, ale w tym samym czasie musieli komuś innemu dostarczyć euro za które trzeba było płacić na rynku po 4,8.


To nie był hazard - to była chciwość połączona z głupotą, gdyby euro było na stabilnym poziomie menedżerowie zostali by okrzyknięci geniuszami biznesu - na szczęście(?) zobaczyliśmy ich GŁUPOTĘ.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:44, 27 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemek napisał:
Panie Jerzy,

Pana wypowiedź świadczy , niestety, o całkowitym braku wiedzy w temacie opcji.
Jako ciekawostkę podam Panu informację, że pierwszą transakcję opcyjną zawarł Tales - zarezerwował sobie prawo do użytkowanie tłoczni oliwy w sezonie zbiorów......

.....To nie był hazard - to była chciwość połączona z głupotą, gdyby euro było na stabilnym poziomie menedżerowie zostali by okrzyknięci geniuszami biznesu - na szczęście(?) zobaczyliśmy ich GŁUPOTĘ.


Chciwość to jedna strona medalu...ale jest i druga....wiedza o tym, że euro to też śmieć, tyle że europejski.Mając w ręku karty rozdawano "tylko plichy" bo asów nie było..były "w rękawie". Twisted Evil
_________________
Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:36, 28 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemek napisał:
Panie Jerzy,

Pana wypowiedź świadczy , niestety, o całkowitym braku wiedzy w temacie opcji.
Jako ciekawostkę podam Panu informację, że pierwszą transakcję opcyjną zawarł Tales - zarezerwował sobie prawo do użytkowanie tłoczni oliwy w sezonie zbiorów.

Wracając do tematu:
dlaczego nielegalne maja być transakcję zabezpieczające? Tutaj problem jest innej natury.

Żeby lepiej zrozumieć to co się stało prześledźmy to krok po kroku:

1. Przedsiębiorcy chcieli sobie zapewnić dostawy (bądź też zbyt) euro po określonym kursie.
Aby to osiągnąć kupili sobie to prawo.
Koszt jednostkowy jest nikły na poziomie ok 0.03 eurocentów za każde euro.

Ale byli zbyt chciwi - poco płacić za to prawo - można przecież zaryzykować i za nie nie płacić!
Kto rok temu uwierzyłby, że euro będzie w pewnym momencie po prawie 5 zł?! Nikt prawda?

2. W związku z tym "przedsiębiorcy" postanowili postawić się z drugiej strony - czyli sprzedawać opcje.

/Kupując opcje kupujemy prawo jej realizacji, ale nie obowiązek. Sprzedając opcje mamy OBOWIĄZEK jej realizacji./

Nasi sprytni przedsiębiorcy postanowili nie płacić za zabezpieczenie i sprzedawali opcje polegającą np. na dostarczeniu euro po kursie 4,5 na początku 2009. (przypomnijmy - kurs który wydawał się nierealny w połowie 2008)

Za taką opcję wzięli ok 0,5 eurocenta, więc aby mieć kasę na swoje zabezpieczenie to musieli sprzedać opcji za kwotę ok. 6 krotnie wyższą niż na opcji którą kupili - i tutaj jest pies pogrzebany.

Gdy euro doszło do 4,5 oni za opcje które kupili mogli je kupić po ok 3 zł, ale w tym samym czasie musieli komuś innemu dostarczyć euro za które trzeba było płacić na rynku po 4,8.


To nie był hazard - to była chciwość połączona z głupotą, gdyby euro było na stabilnym poziomie menedżerowie zostali by okrzyknięci geniuszami biznesu - na szczęście(?) zobaczyliśmy ich GŁUPOTĘ.


Myślę , że żyjesz z dala od praktyki!

Moim zdaniem, zupełnie nie rozumiesz gdzie zaczyna się Hazard , a kończy zwykła działalność gospodarcza.

Facet który żyje z szachów,
a facet, który żyje z pokera!


Szachy to gra Logiczna,
a Pokier , to Hazard.


Jeśli Opcje, to gra logiczna, to pokaz mi wygranych i przegranych.

-jeśli hazard,
to pokaz mi również dwie strony

Tych co ustawili grę
... i .... jeleni!


Napisz mi, czy w ogóle potrafisz odróżnić te dwa zawody?
Tuman, czy kryminalista.


Wyciągnąć wnioski i konsekwencje.


Sprawdzić kto ich tam zainstalował?

Jakie mieli wykształcenie?

Wsadzić wszystkich tych do jednego worka
i znów to samo pytanie .

Tumany, czy kryminaliści?

Jeśli tego dziś nie zrobimy , będziemy za nich, za ich "wypadki przy pracy" płacić do końca naszego życia!

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemek




Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 56
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:51, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Jerzy,

Cytat:
Myślę , że żyjesz z dala od praktyki!


Akurat jestem dosyć mocno powiązany z rynkiem finansowym - a jeśli chodzi o opcje to moja praca magisterska była właśnie o nich...

Cytat:
Moim zdaniem, zupełnie nie rozumiesz gdzie zaczyna się Hazard , a kończy zwykła działalność gospodarcza.


Doskonale rozumiem różnicę, ale to było ryzyko dyrektorów finansowych - jeżeli ktoś jest takim DEBILEM by inwestować w coś czego nie rozumie to szkoda mi go.
I nie są to niewinni ludzie, którym "ktoś coś naobiecywał" a wyszło inaczej, to są
Cytat:
Tumany


Cytat:
Jeśli Opcje, to gra logiczna, to pokaz mi wygranych i przegranych.

bardzo proszę:
załóżmy, że jest Pan importerem ozdób choinkowych. Zamawia Pan towar wartości 2 000 000 EUR na początek listopada, ale wie Pan, że jeśli zakontraktuje go zaraz po świętach Bożego Narodzenia to dostanie Pan dobre ceny.
02.01.2009 EUR kosztowało 4,1721. Pan by zapewnić sobie zysk, wie że max cena jaką może Pan dać za EUR to 4,25.
Ma Pan wybór, albo zamrozić pieniądze na cały rok i w styczniu kupić EUR za 8 344 200 zł, albo czekać do listopada i kupić po nie wiadomo jakim kursie. Przyjmijmy kurs dzisiejszy = 4,5883 - na EUR musimy wydać 9 116 600.

ALE, idziemy do banku (na początku stycznia) i mówimy jak wygląda sytuacja, że nie chcemy mrozić gotówki, ale też chcemy wiedzieć ile nas to będzie kosztować.

Doradca w banku mówi nam coś w tym stylu:
"Szanowny Panie, mogę dać Panu gwarancję, że na początku listopada sprzedam Panu 2 000 000 EUR po kursie 4,24, ale za to prawo za każdą sztukę EUR musi Pan zapłacić dodatkowo 1 gr. - czyli wychodzi nam 4,25.

Prowizja banku: 20 000 zł

Przychodzi początek listopada:
1. EUR po 3,5 - nie realizujemy opcji bo jest to dla nas nieopłacalne - zapłaciliśmy 20 000 za spokojny sen, ale kupując z wolnej stopy oszczędzamy dużo pieniędzy.
Zwycięzca - Bank, Kilent też nie jest pokrzywdzony - jego zysk i tak będzie większy od planowanego

2. EUR po 4,23 -cały czas opłaca się nam zakup na rynku,
Zwycięzca - Bank, Kilent też nie jest jeszcze pokrzywdzony - jego zysk co prawda będzie niewiele większy, ale jednak większy.

3. EUR po 4,25 lub więcej - na każdym EUR kupionym od banku oszczędzamy.
Zwycięzca Klient - Bank skasował 20 000 zł, ale, w teorii, musi dopłacić do interesu, w praktyce uruchamia rezerwy walutowe i po kłopocie.

Problem zaczyna się w momencie gdy nie chcemy zapłacić tego grosza.

Jeśli Pan nie widzi różnicy pomiędzy chciwym debilem, a ostrożnym przedsiębiorcą to szczerze współczuję.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:59, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy

W szachy też da się grać na pieniądze. Opcje to nie hazard, to umowa - dobrowolna i jako taka ma być chroniona prawnie. Zapędy polityków do unieważnienia opcji są działaniem sprzecznym z podstawym wymogiem rzymskiego prawa na którym się opierają
wszystkie, bez wyjątku systemy prawne świata. Można sobie wyobrazic oczywiscie taka sytuację, ale umieszcza ona Polskę w gronie krajów, nieprzewidywalnych, niestabilnych i zagrożonych nierespektowaniem prawa m-narodowego. Opcjonistow zgubiła ryzykowna gra i egoizm ekonomiczny. Nic wiecej. Pozdrawiam Wink
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:30, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemek napisał:
Panie Jerzy,

Cytat:
Myślę , że żyjesz z dala od praktyki!


Akurat jestem dosyć mocno powiązany z rynkiem finansowym - a jeśli chodzi o opcje to moja praca magisterska była właśnie o nich...

Cytat:
Moim zdaniem, zupełnie nie rozumiesz gdzie zaczyna się Hazard , a kończy zwykła działalność gospodarcza.


Doskonale rozumiem różnicę, ale to było ryzyko dyrektorów finansowych - jeżeli ktoś jest takim DEBILEM by inwestować w coś czego nie rozumie to szkoda mi go.
I nie są to niewinni ludzie, którym "ktoś coś naobiecywał" a wyszło inaczej, to są
Cytat:
Tumany


Cytat:
Jeśli Opcje, to gra logiczna, to pokaz mi wygranych i przegranych.

bardzo proszę:
załóżmy, że jest Pan importerem ozdób choinkowych. Zamawia Pan towar wartości 2 000 000 EUR na początek listopada, ale wie Pan, że jeśli zakontraktuje go zaraz po świętach Bożego Narodzenia to dostanie Pan dobre ceny.
02.01.2009 EUR kosztowało 4,1721. Pan by zapewnić sobie zysk, wie że max cena jaką może Pan dać za EUR to 4,25.
Ma Pan wybór, albo zamrozić pieniądze na cały rok i w styczniu kupić EUR za 8 344 200 zł, albo czekać do listopada i kupić po nie wiadomo jakim kursie. Przyjmijmy kurs dzisiejszy = 4,5883 - na EUR musimy wydać 9 116 600.

ALE, idziemy do banku (na początku stycznia) i mówimy jak wygląda sytuacja, że nie chcemy mrozić gotówki, ale też chcemy wiedzieć ile nas to będzie kosztować.

Doradca w banku mówi nam coś w tym stylu:
"Szanowny Panie, mogę dać Panu gwarancję, że na początku listopada sprzedam Panu 2 000 000 EUR po kursie 4,24, ale za to prawo za każdą sztukę EUR musi Pan zapłacić dodatkowo 1 gr. - czyli wychodzi nam 4,25.

Prowizja banku: 20 000 zł

Przychodzi początek listopada:
1. EUR po 3,5 - nie realizujemy opcji bo jest to dla nas nieopłacalne - zapłaciliśmy 20 000 za spokojny sen, ale kupując z wolnej stopy oszczędzamy dużo pieniędzy.
Zwycięzca - Bank, Kilent też nie jest pokrzywdzony - jego zysk i tak będzie większy od planowanego

2. EUR po 4,23 -cały czas opłaca się nam zakup na rynku,
Zwycięzca - Bank, Kilent też nie jest jeszcze pokrzywdzony - jego zysk co prawda będzie niewiele większy, ale jednak większy.

3. EUR po 4,25 lub więcej - na każdym EUR kupionym od banku oszczędzamy.
Zwycięzca Klient - Bank skasował 20 000 zł, ale, w teorii, musi dopłacić do interesu, w praktyce uruchamia rezerwy walutowe i po kłopocie.

Problem zaczyna się w momencie gdy nie chcemy zapłacić tego grosza.

Jeśli Pan nie widzi różnicy pomiędzy chciwym debilem, a ostrożnym przedsiębiorcą to szczerze współczuję.


Koszt ubezpieczenia rzędu 1 gr to rozumię, ale nie moge pojąć skąd się wzięły straty które kładą teraz firmy które zaryzykowały tym 1 groszem.
Pisze Pan , że to takie proste.
Skoro to takie proste , to proszę mi wytłumaczyć skąd sie wzięły milionowe straty przedsiebiorstw w tym biznesie?

Jak sie maja opcje do ubezpieczenia ryzyka kursów walut?

Ciekawe u jakiego to profesora robił Pan te prace i dlaczego Pański promotor nie ostrzegł dyrektorów finansowych przed tym ryzykiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
porfirij




Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 507
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:05, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ JerzyS dodaj do tego jeszcze lewarowanie i sprawa jest prosta . opcje same w sobie nie są problem natomiast głupota i pazerność tak.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemek




Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 56
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:04, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pisze Pan , że to takie proste.
Skoro to takie proste , to proszę mi wytłumaczyć skąd sie wzięły milionowe straty przedsiebiorstw w tym biznesie?

Jak sie maja opcje do ubezpieczenia ryzyka kursów walut?


Panie Jerzy to faktycznie jest proste - podałem zresztą jak to się stało w pierwszym poscie do Pana, ale raz jeszcze:
Za opcję zabezpieczającą musza zapłacic 1 gr - sam Pan przyznał, że niewiele, ale problem wziął się z tego, że oni tego 1 grosza nie chceili zapłacic - dlatego postawili się z drugiej strony i zostali emitentami opcji (tzn. sprzedawali je).

Tutaj ceny były o wiele niższe - żeby zachowac proporcje - kasowali ok 0,15 grosza za jedno euro które mieli dostarczyć po kursie np. 4,5.

Żeby zarobić na swoje zabezpieczenie musieli sprzedac opcji za 6 krotnie większą kwotę - nasz przedsiębiorca który chciał zabezpieczyć 2 000 000 EUR, zobowiązał się do dostawy ok. 12 000 000 EUR po 4,5.

Żeby było ciekawiej to w momencie rozliczenia transakcji EUR kosztowało ok 4,8 - więc musiał na nie wydać 57 600 000 zł.

W skrócie:
1. Za zabezpieczenie dla siebie musiał zapłacić 1 gr,
2. Wykombinował, że nie musi płacić - a jeszcze może zarobić.
3. Kursy walut sprawiły, żę nasz przedsiębiorca mia doskonale zabezpieczone EUR dla siebie i na tym był do przodu, ale komuś innemu musiał jeszcze bardziej napakować portfel.

Mam nadzieję, że teraz to się robi trochę jasniejsze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:34, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemek napisał:
Cytat:
Pisze Pan , że to takie proste.
Skoro to takie proste , to proszę mi wytłumaczyć skąd sie wzięły milionowe straty przedsiebiorstw w tym biznesie?

Jak sie maja opcje do ubezpieczenia ryzyka kursów walut?


Panie Jerzy to faktycznie jest proste - podałem zresztą jak to się stało w pierwszym poscie do Pana, ale raz jeszcze:
Za opcję zabezpieczającą musza zapłacic 1 gr - sam Pan przyznał, że niewiele, ale problem wziął się z tego, że oni tego 1 grosza nie chceili zapłacic - dlatego postawili się z drugiej strony i zostali emitentami opcji (tzn. sprzedawali je).

Tutaj ceny były o wiele niższe - żeby zachowac proporcje - kasowali ok 0,15 grosza za jedno euro które mieli dostarczyć po kursie np. 4,5.

Żeby zarobić na swoje zabezpieczenie musieli sprzedac opcji za 6 krotnie większą kwotę - nasz przedsiębiorca który chciał zabezpieczyć 2 000 000 EUR, zobowiązał się do dostawy ok. 12 000 000 EUR po 4,5.

Żeby było ciekawiej to w momencie rozliczenia transakcji EUR kosztowało ok 4,8 - więc musiał na nie wydać 57 600 000 zł.

W skrócie:
1. Za zabezpieczenie dla siebie musiał zapłacić 1 gr,
2. Wykombinował, że nie musi płacić - a jeszcze może zarobić.
3. Kursy walut sprawiły, żę nasz przedsiębiorca mia doskonale zabezpieczone EUR dla siebie i na tym był do przodu, ale komuś innemu musiał jeszcze bardziej napakować portfel.

Mam nadzieję, że teraz to się robi trochę jasniejsze.


Jeśli dobrze rozumie, to w pełni świadomie zdefraudowali miliony, a polska policja i wymiar sprawiedliwości nadal ściga głownie niepłacących alimenty, bo to i bezpieczniej i przyjemniej!

Czy nie należy zawiadomić prokuratury o popełnieniu przestępstwa i możliwości matactwa?
przecież uczciwa prokuratura powinna ich wszystkich pozamykać z urzędu!

Jeśli się wybronią i trafia do psychiatryka to należny powsadzać do więzienia wszystkich tych którzy ich tam zainstalowali, całe rady nadzorcze itp

Natomiast rozumie, - myślę , że rozumie, dlaczego Pan nie ujawnia swojego promotora, który też w pełni świadomie zaniechał ostrzeżenia "menadżerów " o grążącym im niebezpieczeństwie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:40, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@JerzyS, popieram to z pierwszego posta (reszty nie czytałem).

Najbardziej mnie śmieszą "przedsiębiorcy" którzy drżącym głosem mówią że zostali oszukani bo "bank nie poinformował ich o ryzyku" Smile
Jakby nie wiedzieli że kurs waluty to loteria. Wstydziliby się.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:31, 30 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
@JerzyS, popieram to z pierwszego posta (reszty nie czytałem).

Najbardziej mnie śmieszą "przedsiębiorcy" którzy drżącym głosem mówią że zostali oszukani bo "bank nie poinformował ich o ryzyku" Smile
Jakby nie wiedzieli że kurs waluty to loteria. Wstydziliby się.


Tak masz rację Bimi!

Pan Bóg wybacza grzechy
Głupoty nigdy!

Prokurator nie tylko wybacza ,ale i zaniecha ścigania ,
pod warunkiem , ze ...

Ciekawe co te firmy miały wpisane w swoim zakresie działalności
produkcję , czy hazaed?
jesli hazard , to dyrektorzy sa usprawiedliwieni.

Jesli nie mieli wpisanego hazardu, to ja nie rozumie , dlaczego zamiast ścigac prawdziwych aferzystów za miliony złotych , to policja ściga za przekroczenie szybkości o 10km

Widać , że agentura wpływu w niektórych krajach omotała prezydenta i premiera wraz z resztą!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemek




Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 56
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:57, 31 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:
Cytat:
Jeśli dobrze rozumie, to w pełni świadomie zdefraudowali miliony


nie do końca zdefraudowali - przy odpowiednim układzie kursów walut jeszcze by na tym zarobili, po prostu nie zdawali sobie sprawy, że kursy moga się tak drastycznie zmienić.

Bimi napisał:
Cytat:

Najbardziej mnie śmieszą "przedsiębiorcy" którzy drżącym głosem mówią że zostali oszukani bo "bank nie poinformował ich o ryzyku" Smile
Jakby nie wiedzieli że kurs waluty to loteria. Wstydziliby się.


Mnie również śmieszą takie tłumaczenia - do zostania CFO, w teorii, potrzebne jest duże doświadczenie i wiedza, ale praktyka pokazuje nam, że bez mózgu tez można Wink

Moim zdaniem dyrektorzy finansowi powinni odpowiadać swoim majątkiem za chciwość, pazerność i GŁUPOTĘ
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:52, 31 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemek napisał:
JerzyS napisał:
Cytat:
Jeśli dobrze rozumie, to w pełni świadomie zdefraudowali miliony


nie do końca zdefraudowali - przy odpowiednim układzie kursów walut jeszcze by na tym zarobili, po prostu nie zdawali sobie sprawy, że kursy moga się tak drastycznie zmienić.

Bimi napisał:
Cytat:

Najbardziej mnie śmieszą "przedsiębiorcy" którzy drżącym głosem mówią że zostali oszukani bo "bank nie poinformował ich o ryzyku" Smile
Jakby nie wiedzieli że kurs waluty to loteria. Wstydziliby się.


Mnie również śmieszą takie tłumaczenia - do zostania CFO, w teorii, potrzebne jest duże doświadczenie i wiedza, ale praktyka pokazuje nam, że bez mózgu tez można Wink

Moim zdaniem dyrektorzy finansowi powinni odpowiadać swoim majątkiem za chciwość, pazerność i GŁUPOTĘ


Mogą sie jeszcze odkuć i zrehabilitować.
W totolotku czeka na nich kumulacja.
Wystarczy ZAINWESTOWAĆ i wpisać szczęśliwe numerki!
Mogą zagrać Systemem !
Im więcej Zainwestują w Ten produkt Finansowy tym więcej , mogą Zarobić!

Wystarczy tylko odwaga i dobry program komputerowy który zapewni , że System zadziała i firmy zarobią miliony!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Opcje nielegalne zakłady hazardowe
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile