|
Autor
|
Wiadomość |
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:27, 05 Lis '08
Temat postu: Koniec amerykańskich marzeń o Księżycu |
|
|
Cytat: | Rakieta nośna Ares, która miała zapoczątkować nową erę eksploracji Księżyca, na razie okazuje się bublem. Istnieje obawa, że pojazd kosmiczny rozbije się o platformę startową lub wytrzęsie na śmierć lecących nim astronautów - podaje Polska The Times.
Inżynierowie ostrzegają, że projekt rakiety Ares może mieć sporo niebezpiecznych wad. Niedawno jeden z głównych konstruktorów odszedł z zespołu, uzasadniając to "katastrofalnym poziomem ryzyka - czytamy w Polska The Times.
- NASA czeka zderzenie z rzeczywistością. Nawet nie chcę zgadywać, jakie będą wyniki symulacji - oświadczył w liście do kolegów Jeff Finckenor, inżynier z Centrum Lotów Kosmicznych im G.C. Marshalla, głównego ośrodka NASA w Alabamie.
Amerykańska agencja kosmiczna również przyznaje, że w niesprzyjających warunkach Ares może wysadzić w powietrze swą platformę startową. Potencjalnym problemem mogą też okazać się niebezpiecznie silne wibracje rakiety mogące zagrozić życiu astronautów.
Szefowie NASA twierdzą, że to przeszkody, których należy się spodziewać na tym etapie. Ich zdaniem wady zostaną usunięte na czas i USA będzie mogła wrócić w kosmos przed 2014 rokiem, a na Księżyc przed rokiem 2020. |
http://technologie.gazeta.pl/technologie.....zycu_.html
Ech ci biedni inżynierowie... zamiast sięgnąć do sprawdzonych wzorców z lat 60. ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Fanalityk
Dołączył: 04 Paź 2008 Posty: 517
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:46, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
hehehe a podobno wyladowali na ksiezycu 50 lat temu, i choc mieli komputery wielkie jak ciezarowka a dzis male jak tel. komorkowy
i materialy 500 razy lepsze. 1000% wiecej kasy i 100 razy wiecej ludzi.. wciaz sa w tym samym miejscu..
wielki maly krok ludzkosci okazal sie malym wielkim krokiem ku klamstwu i NWO
_________________ www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:01, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
albercik
Dołączył: 21 Lip 2006 Posty: 405
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:14, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Bo nowa elektronika jest bardziej wadliwa, zas nowe materialy nie do konca sprawdzone
_________________ ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
moria
Dołączył: 27 Paź 2008 Posty: 13
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:33, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Czy ta informacja i Wasze wypowiedzi mają sugerować ,że wcześniejsze statki kosmiczne (Wostok, Mercury, Woschod, Gemini, Sojuz, Apollo.... ) nie miały prawa wystartować z Ziemi ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:36, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
...bo w latach 60. nie było windowsa... xD
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:19, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
moria napisał: | Czy ta informacja i Wasze wypowiedzi mają sugerować ,że wcześniejsze statki kosmiczne (Wostok, Mercury, Woschod, Gemini, Sojuz, Apollo.... ) nie miały prawa wystartować z Ziemi ? |
właśnie się zastanawiałem czy przypadkiem nagrania wideo startów tych rakiet nie zostały zmanipulowane. Czekam tylko aż ktoś bystry to potwierdzi. Najlepiej w tym temacie. Można wyciągnąć wnioski z tego newsa i wypowiedzi w nim zamieszczanych, że jesteśmy dopiero na etapie wzbijania w powietrze pocisków balistycznych.
Wyspa napisał: | moria: one wystartowały ale nie doleciały tam gdzie doleciec miały |
chciałbyś to jakoś rozwinąć?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:40, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
W świetle takiego niepowodzenia zapewne od razu zaczną projektować rakiete która doleci do Marsa... Nazwą ja Saturn 666
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:08, 05 Lis '08
Temat postu: Re: Koniec amerykańskich marzeń o Księżycu |
|
|
mooniek napisał: | To Ty Voltar wymyśliłeś tytuł tego tematu? "Koniec amerykańskich marzeń o Księżycu"? |
mooniek, za malo rozumku żeby kliknąć w link pod wiadomością i sprawdzić jaki był tytuł w GW? podpowiem: Koniec amerykańskich marzeń o Księżycu? a może sugerujesz, że jestem pracownikiem Gazety Wyborczej?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:16, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Kto wie??
A GW olewam od lat.
Powtarzam, jesteś cienki w tym temacie, więc się nie wysilaj.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:21, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
mooniek napisał: | Powtarzam, jesteś cienki w tym temacie, więc się nie wysilaj. |
specjalista się odezwał.
od fantastyki naukowej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
p4lm
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1936
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:22, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:48, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Kacper: z tego co wiem to oni latali wokół Ziemi w kółko (podobno 8x ją oblecieli?) i wylądowali na Ziemi... a fotki i ten cały spacer zmontowali chyba na Ziemi ale nie wiem dokładnie jak to było... moim zdaniem było tak ze polecieli w kosmos i latali wokół ziemi i pozniej ludziom puscili po prostu cos co mieli nagrane wczesniej : P ale pewien nie jestem...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:53, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Jak widać, w tym temacie najlepiej Ci wychodzi klecenie banałów o niczym.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:59, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
mooniek napisał: | Jak widać, w tym temacie najlepiej Ci wychodzi klecenie banałów o niczym. |
tobie za to, we wszystkich tematach, najlepiej wychodzi przedstawianie fikcji jako historii.
nie wiem co gorsze...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
moria
Dołączył: 27 Paź 2008 Posty: 13
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:12, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak merytoryczna dyskusja...
Gdzie emocje wysoko, intelekt nisko. Widze, że od jakiegoś czasu wystrzelaliście się ze swoich argumentów i pozostało wam obrzucanie się piaskiem.
Bimi jako admin powinien kontrolować takie zachowanie, a sam dolewa oliwy do ognia. Mooniek , jak prawie zawsze rzetelny w swoich wypowiedziach i bardzo dobrych argumentach, wziął jak inni patyk i wali wszystkich po głowach.
Weżcie zróbcie coś za sobą...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sonic3
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:20, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
dobra koniec offtopwa od tej linii:
-----------------------------------------
To co się dzieje w nasa przechodzi ludzkie pojęcia im więcej czytam na temat tej organizacji tym bardziej się pukam w głowę jak ta organizacja działając na skorumpowanych zasadach może dalej przynosić korzyści.
Trzeba zacząć od tego, że technologie rakiet same w sobie są projektem z przed prawie 40 lat i ta technologia praktycznie stoi w miejscu. Polecam na ten temat przeczytanie świetnej książki pt. Narodziny Cywilizacji kosmicznej autora Roberta Zubrina. Jest to człowiek, który wile lat pracował w nasa, specjalizował się w technice rakietowej i jest autorem projektu Mars Direct na który poświęcił dużą część swojego życia. Książka tłumaczy nam min. dlaczego większość genialnych projektów jest odrzucana po przez zarząd tej instytucji oraz dlaczego do tej pory do wynoszenia obiektów na LEO używa się tak archaicznego sprzętu.
Zacznijmy od tego, że zakup rakiety jest realizowany na beznadziejnych warunkach, które to wyglądają mniej więcej tak: nasa płaci za cenę rakiety + 10% jej wartości dla Lockheeda, rezultatem tego jest kosmiczne windowanie wartości samej rakiety aby dochód był jak największy. I tak w konstrukcji tytan 3 używa się nadmiernej ilości drogich metali szlachetnych, które nie są wcale wymagane, a sama rakieta jest jednokrotnego użycia. Gdyby kontrakt miał inne warunki ceny rakiet byłyby kilkuset krotnie tańsze.
W książce można przeczytać historie jednego z czołowych projektantów rakiety Tytan, który wpadł na pomysł jak poprawić niezawodność napędu o 50% jedynie kosztem niewielkiego przeprojektowania niektórych elementów po przedstawieniu swego dokonania zarządowi usłyszał odpowiedź PO CO. Jeżeli nasa będzie chciała, aby rakieta była o 50% bezpieczniejsza to sami nam to zlecą i tak projekt poszedł do kosza, a technologia Tytana stoi od lat 70 w martwym punkcie, koleś który przedstawił projekt odszedł z firmy i założył własny ośrodek badawczy.
Do dziś używa się rakirt jednokrotnego użycia ponieważ tak Lockheed może wydoić więcej siana od nasa, projekt rakiety wielokrotnego użycia był na biurku nasa wiele razy i za każdym razem znalazł się jakiś kontrargument, że wykonanie takiej maszyny jest niemożliwe.
A pamiętacie jeszcze o projekcie X-33 Venturi Star zaproponowany przez Lockheed Martin, miał być to nowy typ wahadłowca wielokrotnego użycia, który został skasowany w 2003 roku z powodu cytuje "nie posiadamy, jeszcze wystarczającej technologi aby projekt mógłby zostać dokończony".
OK, może mniej obcykanych ludzi taka wypowiedź udobrucha ale prawda jest inna, X-33 maił wykorzystywać silnik strumieniowy, dokładnie taki sam jaki wykorzystywany jest w scisle tajnym projekcie aurora SR-91, myśliwiec który nie może się równać z zadym innym znanym nam samolotem, silnik strumieniowy pozwala także osiągać LEO. Są liczne dowody na to, że taki myśliwiec został wyprodukowany, oraz jego prototypy, dzięki projektowi X-33 prace i testy nad silnikiem strumieniowym mogły być prowadzone półoficjalnie.
Ale aurora to zupełnie inny temat
Jak to się stało, że projekt takiego wahadłowca prawie wszedł w życie, a no podobnie jak z samochodami hybrydowymi, czyli fartem.
Po licznych kasacjach projektów SSTO (Single Stage To Orbit) zdesperowani niezależni naukowcy w końcu zjednoczyli się w aby zbudować pojazd typu SSTO niezależnie od nasa.
No i mi się to udało, nasa gdy przybyła na pokaz najpierw zaprzeczała, że to możliwe, a potem im gały z orbit wypadły. Stworzono pojazd o nazwie DC-X, który to samoczynnie się w znosił i lądował w pozycji startu. Niestety koszty projektu były tak duże, że stworzono wersję w skali 1:2, która niebyła w stanie osiągać LEO ale pokazała dinozaurom branży, że SSTO jest wykonalne przy obecnej technologi. DC-X prawdę mówiąc był niesamowity w porównaniu do tego co oferowała nasa. Pojazd obsługiwało 14 osób i po wylądowaniu i zatankowaniu mógł on ponownie wystartować jeszcze tego samego dnia. Dla porówna wahadłowiec obsługuje 500 osób i potrzebuje on na start ok. 1,5 miesiąca, a koszty utrzymania są kosmiczne (i chyba dlatego są to pojazdy kosmiczne). Poza tym wahadłowce używane przez nasa nie są pojazdami SSTO ponieważ, główna jednostka jest tracona w podczas wznoszenia.
Generalnie to cały projekt wahadłowca jest sparparany w założeniach miał być to pojazd SSTO ale z powodu ciecia funduszy zrobiono z niego takie dziwactwo jakim jest. Z inżynieryjnego punktu widzenia jest to mało praktyczna konstrukcja, poco w kosmosie skrzydła, a najważniejszy element który powinien być wielokrotnego użytku to napęd i tak mało być w założeniach ale w ten sposób nie dało by się zarobić.
Po pokazach DC-X nasa nie miało wyjścia i trza było wprowadzić projekt SSTO aby pokazać światu, że im na tym zależy.
I tak zrobiono przetarg, zgłosiły się 3 firmy: Rockwell, MCDonell Douglas i oczywiście Lockheed Martin. Mimo, że projekty pierwszych 2 koncernów były bardzo podobne do projektu DC-X, ponieważ pojazdy startowały i lądowały w pionie wybrano starego kumpla, który kręci nasa od lat, który przedstawił X-33, projekt który najgorzej miał się w koncepcji SSTO. Venturi Star nawet nie miało lądować pionowo tylko tak jak konwencjonalny wahadłowiec. Po kilku latach projekt zamknięto i stwierdzono, że trzeba cofnąć się w czasie i wybudować nowe rakiety Ares 1 i Ares 5. Ktoś chyba zapomniał, że technologia SSTO już zaistniała, no ale nasa swoje, inżynierowie swoje i tak wspaniała technologia stoi w martwym punkcie ba nawet się cofa.
_________________ http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:23, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Wyspa napisał: | Kacper: z tego co wiem to oni latali wokół Ziemi w kółko (podobno 8x ją oblecieli?) i wylądowali na Ziemi... a fotki i ten cały spacer zmontowali chyba na Ziemi ale nie wiem dokładnie jak to było... moim zdaniem było tak ze polecieli w kosmos i latali wokół ziemi i pozniej ludziom puscili po prostu cos co mieli nagrane wczesniej : P ale pewien nie jestem... |
Całkiem sensowna i dobrze udokumentowana teoria, która wyjaśnia wiele nieścisłości w całym programie apollo, przynajmniej jest o wiele bardziej wiarygodna niż te brednie, co NASA nam serwuje. Właściwie nie mam więcej pytań. Zróbmy ulotki i roznieśmy je po kraju, zjednoczmy się.
sonic3 napisał: | Generalnie to cały projekt wahadłowca jest sparparany w założeniach miał być to pojazd SSTO ale z powodu ciecia funduszy zrobiono z niego takie dziwactwo jakim jest. Z inżynieryjnego punktu widzenia jest to mało praktyczna konstrukcja, poco w kosmosie skrzydła, a najważniejszy element który powinien być wielokrotnego użytku to napęd i tak mało być w założeniach ale w ten sposób nie dało by się zarobić. |
Źle zadałeś pytanie, właściwie nie powinno się ono w ogóle pojawić. Ale mniejsza z tym, no jak myślisz, po co? Mają odczepiać te skrzydła gdy już znajdą się na orbicie, bo są tam niepotrzebne? Pamiętaj, że oni w założeniu mają jeszcze wrócić na ziemię.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:24, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Gdyby system SSTO był praktyczny i opłacalny, zapewne wszystkie kraje o ambicjach kosmicznych korzystały by z jego dobrodziejstw. Jak na razie nikt w to się nie bawi, natomiast projektowane są klasyczne rakiety jednorazowe i Aresy nie są tu jakimś wyjątkiem. Zarówno Rosjanie, Chińczycy, Hindusi i Japończycy a także Ukraińcy, Brazylijczycy a nawet Irańczycy myślą o technologiach znanych od czasów powstania V2 (początek lat 40-ych).
Jak dotąd wahadłowce są jedynym systemem rakietowym wielokrotnego użytku, gdzie kilkadziesiąt razy wykorzystuje sie jego systemy napędu (silniki SSME) oraz silniki wspomagające SRB, które również są odzyskiwane w całości i ponownie wykorzystywane. To działa od 27 lat. Czymże w porównaniu do niego jest SSTO? Przecież miał on mieć klasyczny napęd chemiczny i raczej niewielki udźwig. Co za zysk mamy z metody pionowego lądowania? Żaden, gdyż wymaga on dodatkowego paliwa przy lądowaniu, natomiast wahadłowiec (a nawet cytowany X-33 Venture Star) ląduje darmową metodą metodą oporu atmosferycznego i kołowania na pasie lądowania. Jeśli tak zachwala się X-33 który miał skrzydła niezbędne przy manewrowaniu w atmosferze, dlaczego równocześnie wytyka się zbędność tych koniecznych elementów u wahadłowca?
Technologia rakietowa być może rozwija się wolno, lecz na dziś nie istnieje nic, co by miało przyczynić się do jakościowego przełomu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:57, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
gdy komuś brakuje argumentów zaczyna rzucać inwektywami...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sonic3
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:46, 05 Lis '08
Temat postu: |
|
|
ok już tłumacze trochę za mało napisałem o tych skrzydłach ale chodzi oto, że przy wynoszeniu obiektu w kosmos im mniejsza masa pojazdu tym lepiej, skrzydła wcale niebyły potrzebne tzn. wcale nie było potrzebne robinie jednostki centralnej koncepcji ala samolot. Pojazd kosmiczny wcale nie potrzebuje skrzydeł aby wylądować jest to strata, jeżeli przeprojektowywujemy już pojazd z powodu ciecia kosztów to warto by było się skupić na tym, aby jednostka napędowa nie ulegała szybkiemu zużywaniu się, można było zamiast tego stworzyć moduł załogowy jak w misjach apollo nie ja to wymyśliłem sobie, a osoby które były przeciwne takiemu projektowi wahadłowca jaki widźmy dziś, domyślnie cały wahadłowiec miał być jedną maszyną SSTO razem ze zbiornikiem paliwa.
Wszyscy się przyzwyczaili do wyglądu wahadłowca jako samolotu, ale poza świetnym wyglądem nie jest to efektywne rozwiązanie, promy są używane ponieważ niema alternatywy. Obecnie utrzymanie wahadłowca kosztuje 600 milionów dolarów na rok Wahadłowce startują ok. 8 raz do roku, gdy były w fazie projektu zakładano, że będzie to 40 lotów na rok (1 lot na co 9 dni). Z powodu cięć narzuconych przez kongres w latach 70 nasa dostała prezent, który pochłania znaczną cześć jej środków i który jest jej kula w płocie, wyszła z tego ekonomiczna katastrofa. Wysokie koszty utrzymanie promu kosmicznego przyczyniły się do jeszcze wyższych kosztów, ponieważ paradoksalnie uznano, że skoro prom jest tak kosztowny to musi wykonywać bardziej priorytetowe zadania i tak narodził się absurdalny projekt wyniesienia całej stacji kosmicznej ISS za pomocą wahadłowca, który już się przeciąga ponad 10 lat i pochłania 1/3 funduszy nasa.
Aby umieścić stacje ISS na orbicie był inny sposób, który nawet został w początkowej fazie zaakceptowany przez zarząd ale odrzucony przez kongres min. przez wiceprezydenta Al Gore i prezesa house Space Subcommittee George Browna, którzy jasno dali do zrozumienia, że płacą za utrzymanie wahadłowców więc to one mają wynosić stacje.
Do projektu wyniesienia stacji wyznaczono 3 zespoły, 2 z nich miały opracować problem za pomocą wahadłowca, a 3 zespół miał zaprojektować użycie do tego celu rakiety.
Wersje z wahadłowcami już znamy czyli 40 lotów, masa problemów, kolosalne koszty.
Projekt 3 okazał się najbladziej cennym z punktu nauki i budżetu nasa, ponieważ zakładał wybudowanie 1 gigantycznej rakiety ala Staurn 5 i wystrzelenie całego kompleksu za jednym zamachem, tak jak to zrobiono ze SkyLab. Dzięki temu nasa zaoszczędziło by mase kosztów i problemów, a przy tym zyskało by technologie rakiety być może nawet zdolnej wysłać ludzi na marsa oraz wyrzutnie dla rakiet masywnych. A jeżeli wystapiłby jakieś poważne ciecia, zawsze można by było się dogadać z ruskami oni mają Energe najpotężniejsza rakietę na świecie i szczerze mówiąc obecnie się ona marnuje w hangarach, ponieważ niema zapotrzebowania na wysyłanie tak ciężkich obiektów jakie może ona wynieść.
Rakiety jednokrotnego użycia mają wiele plusów nie wymagają wielu cennych rzeczy jak układy hamowania, ochrona termicznej, telemetrii potrzebnej do lądowania i wiele innych elementów, których wyeliminowanie pozwala zwierzyć ładowność rakiety.
Jest to także system prostrzy i wymogi wobec systemu są niższe niż w przypadku SSTO np. silniki są zaprojektowane tylko na 1 start, nie ma procedur naprawczych i części zamiennych ale to tak jakbyśmy na każdą następna przejaskrawię kupowali sobie nowego Rolls-Royca. Gdyby nasa myślała tylko o kosztach system SSTO już dawno by się pojawił we flocie.
SSTO wcale nie musi używać paliwa alby lądować w pionie, a spadochrony? Jasne, że taki system ma mniejszą ładowność ale koszty wyniesienia obiektu na orbitę znacznie się zmniejszają. Ceny rakiet są sztucznie zawyżone, mogłyby być one kilkuset razy tańsze, powstało wiele doskonałych projektów które nigdy nie zobaczoną światła dziennego.
Dlatego to co wyprawia zarząd nasa razem z rządem USA jest totalną porażką i kompromitacja. Ludzie w nasa chcą pracować nad wspaniałymi projektami ale nie mogą ich urzeczywistnić po przez patologiczna biurokrację tak jak np. projekt Mars Direct., który został opracowany i ukończony, a zakładał wystrzelanie ludzi na marsa już w 1995 roku.
_________________ http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:46, 06 Lis '08
Temat postu: |
|
|
Z braku czasu na razie tylko punktuję najważniejsze rzeczy.
1. Skrzydła są konieczne w projekcie który zakłada miękkie aerodynamiczne hamowanie oraz bezpieczne lądowanie jak samolot. Było wiele koncepcji uskrzydlonych statków.
2. Załadowanie na statek zbiorników paliwa totalnie ogranicza jego możliwości ładunkowe. Zewnętrzny nie odzyskiwany zbiornik paliwa wahadłowca jest najprostszym i najtańszym elementem całości. Takie rozwiązanie pozwala umieszczać w komorze ładunkowej elementy o masie do 20 ton.
3. ISS docelowo ma mieć masę 400 ton. Nie wyobrażam sobie rakiety, która mogła by wynieść taki ładunek? Nie wspomnę o gabarytach, bo ISS ma mieć rozmiary boiska, więc oczywistym jest, że trzeba przy jej montażu wykonać setki operacji.
4. Ruscy nie mają rakiety Energia i nie ma jej w hangarze, który kilka lat temu zawalił się. Mówisz o dawno minionej historii, która se ne wrati. Naj bliższą rakietą o podobnym udźwigu będzie właśnie nowy ARES 5, zdolny wynieść jednorazowo do 140 ton na LEO.
5. Lądowanie rakiety na spadochronach w przygodnym terenie oznacza tylko jedno; kapitalny remont lub przeznaczenie jej na złom.
6. Koszty są takie, na jakie stać NASA i amerykańskiego podatnika. Nie moja kasa, nie mój problem. Skoro ich stać, niech się w to bawią.
7. Biurokracja? Czy masz pojęcie o rosyjskiej biurokracji i korupcji. To dlatego od ponad 40 lat ten kraj nie był zdolny do zbudowania nowego statku załogowego. Jest to przykład stagnacji i niemocy kraju, który szczyci się swymi historycznymi niestety osiągnięciami w podboju kosmosu, lecz na dziś jest zdolny jedynie powielać produkcję rakiet i statków z dawno minionej epoki..
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|