http://www.tvn24.pl/12691,1571676,0,1,ko.....omosc.html
tvn24.pl napisał: |
Powtórka z 2000 roku? Były obawy o wpływ, jaki na ostateczny wynik wyborów w Ameryce mogą mieć psujące się maszyny do głosowania. O tym, że ekrany dotykowe zawodzą pisaliśmy już kilka dni temu. Okazuje się jednak, że to nie jedyny problem amerykańskich wyborców.
Papier ratuje czy fałszuje? Głosujesz na McCaina, czyli na Obamę
W niektórych okręgach stanu New Jersey z powodu awarii elektronicznych maszyn do głosowania wyborcy musieli używać zwykłych papierowych kart. W północnej części Kentucky ponad 100 maszyn wyłączono z użytku. Problem z elektroniką
Amerykanie są wyczuleni na złe funkcjonowanie elektronicznych urządzeń do głosowania. Osiem lat temu technologiczne fiasko doprowadziło do historycznej decyzji Sądu Najwyższego o zakończeniu przeliczania wątpliwych głosów na Florydzie. To z kolei zagwarantowało George'owi W. Bushowi zwycięstwo.
Szturm na lokale wyborcze
By oddać głos, niektórzy spędzili w kolejce pięć godzin. W stanie Nowy Jork pierwsi wyborcy pojawili się już o 4 rano czasu miejscowego. W Wirginii sąd oddalił wniosek o przedłużenie godzin otwarcia lokali wyborczych lub dodanie maszyn do głosowania w rejonach zamieszkanych przez czarnoskórą ludność. Domagało się tego Stowarzyszenie na rzecz Postępu Osób Kolorowych argumentując, że Rekordowa frekwencja w USA?
O cierpliwość apelował do wyborców gubernator Pensylwanii Ed Rendell. Przed kościołem prezbiteriańskim w Allentown, gdzie zorganizowano punkt wyborczy, jeszcze przed otwarciem ustawiło się w kolejce 160 ludzi.
Skargi obserwatorów
Fort Lauderdale, Floryda. Tam, grupa europejskich obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) została wpuszczona tylko do jednego lokalu wyborczego. - Uważamy takie postępowanie za niedopuszczalne - oświadczył towarzyszący grupie niemiecki parlamentarzysta Patrick Meinhardt. - Delegacji obserwatorów nie wolno narzucać, które lokale wyborcze ma odwiedzić, nie mówiąc już o tym, żeby wskazywać, których lokali nie wolno jej odwiedzić. |
No tak minęło 8 lat, a zrąbane maszyny dalej są, ciekawe komu to jest na rękę?
No i teraz sprawa z obserwatorami. Po co te szopki jeśli wybory są uczciwie przeprowadzane?
No chyba, że nie są.
Wiekszość ludzi jest święcie przekonanych, że USA jest ostoją demokracji na świecie i wszystko co robi to robi "In the name of the freedom", czyli w imię wolności.
To przekonanie jest tak wielkie, że nawet krytyka obserwatorów przechodzi bez większego echa.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp