dla mnie hip hop to lata 90 a to co teraz sie dzieje to totalne gówno choc zdarzaja sie wyjatki
byc moze nwo dziala tez poprzez rap
raperzy teraz nawijaja o totalnym gownie, nie to co kiedys
tylko kasa, zloto, dupy, to wszystko robi wode z mozgu jak reality show i inne tance z pizdami
co do pierwszego filmiku jak narazie obejrzalem tylko go
to nie sadze zeby nas w 94 robil jakies masonskie znaki, mysle tak, nie tylko dlatego , ze to jeden z moich ulubionych kawalkow
mysle raczej, ze raczej nikt nasa by nie werbowal na poczatku jego kariery, to byla jego peirwsza plyta on wtedy zaczynal, poza tym mogl zrobic ten gest calkiem nie swiadomie, i dlatego uwazam, ze posadzanie kazdego kto zrobi taki gest o bycie masonem jest smieszne,
poza tym jakie te znaki maja moc zeby sie nimi przejmowac
choc nie ukrywam, ze te informacje sa dla mnie zaskoczeniem i daja do myslenia
jednak to ze jakis śmieszniak jay z czy inny pedał west nalezy do masoneri i robi te znaki to co mi z tego, nawet jakby tak wszyscy robili, moglby mi ktos wyjasnic jaki to bedzie mialo wplyw na nas?
ps
na najnowszej plycie czolowy gracz z ny, progidy z legendarnego zespolu mobb deep - ma kawalek pod tytulem iluminati
na plycie z 2003, Gangstarr (bardzo szanowany zespol) w kawalku riot akt nawija zdaje sie o tym akcie patriorycznym co zmniejsza prawa czlowieka w usa
moglby mi ktos wyjasnic o czym oni tam nawijaja mniej wiecej bo do tej pory myslalem, ze uswiadamiaja ludzi ale teraz to sam nie wiem...
Ja się też częsciowo na hip-hopie wychowałem, więc jako tako nie mam nic do tej muzyki. Nawet lubię tzn. tych, którzy grają oldschool hip-hop.
Nie zmienia to faktu, że w ramach dealu top współcześni mainstreamowi wykonawcy patrz Jay-Z & Keyne West podpisują pewne zobowiązania w ramach promocji. Jest albo, albo. Pójdziesz na kompromisy i będziesz słyszalny w radio, a jak nie to graj sobie po slumsach. Krótka piłka. W wywiadzie na którymś z tych filmików YT jeden z ludzi z tego środowiska dokładnie opisał mechanizm.
My "racjonalnie" myślimy, że symbolika nie ma dla nas wpływu bo niby jak, ale elita odwrotnie. Najwidoczniej jakiś wpływ jest skoro się bawią w takie praktyki i dowiadujemy się o New World Order kiedy kurtyna opada sama w końcówce rozgrywki, a wcześniej siedzieliśmy jak sheeple w matrixie. No chyba, że wiemy więcej od Illuminated w co wątpię .
P.S. chcialam oswiadczyc, ze moje pierwsze wypowiedzi w tym watku mialy miejsce kilka dobrych miesiecy temu i moje stanowisko od tego czasu uleglo zmianom pod wplywem obcowania na tym forum oraz w swietle zdobywania nowej wiedzy. Dziekuje za uwage. Pytania prosze kierowac do mojego rzecznika
Ciekawe czy KTOKOLWIEK z was wie, że symbol trójkąta pokazany ręką oznacza chrześcijaństwo. Bo kurde, jeśli znaczy co innego to masonami są nawet kolesie z Habakuka, Arki Noego, Pneumy, Tymoteusza itd. Przesrane
LOL
_________________ Jam jest Hunahpu!
Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?
Ty zasrany kretynie, próbuję Was uświadomić, że wpadacie w paranoję i ten symbol jest od lat używany przez młodzież chrześcijańską. Ale nie kurwa, jestem trollem bo wytrącam Was z jednej drobnej iluzji.
_________________ Jam jest Hunahpu!
Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 17
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:51, 19 Mar '09
Temat postu:
Jeśli chodzi o mnie to kultura hip hop jest całym moim życiem i bardzo ubolewam nad tym jak jest ona ukazywana w mediach w dzisiejszych czasach. To co można zobaczyć na MTV, Vivie czy innych muzycznych stacjach TV, to odwrócenie o 180 stopni tego czym tak na prawdę ona jest. Dzisiaj raper to gangster i alfons obwieszony złotem i otoczony wianuszkiem skąpo odzianych "biczyz". Owszem takie elementy zawsze występowały w środowisku hip hopowym, w koncu to Ameryka, a poza tym kto tam lubi mieć dużo pieniędzy? kto nie lubi pięknych kobiet? Teraz jednak jest to jedna wielka groteska... Dzisiaj kiedy mówi się hip hop to większość ludzi ma na myśli 50 centa, Jaya-Z, Kanye'go Westa i inne tego typu pizdy. Nie mówi się o tym, że Hip Hop to kultura składająca się z 5 elementów: Rap, DJing, Graffiti, Breakdance i Edukacja. Nie mówi się o tym, że Hip Hop to przemiana negatywnego w pozytywne. Nie mówi się o tym oczywiście w mediach, ale również co raz mniej osób zaangażowanych w tą kulturę i interesujących się poszczególnymi elementami nie dostrzega jej prawdziwej idei, która łączy wszystkie 5 elementów. Oczywiście wciąż istnieje wiele osób, które znają się na rzeczy, jednak trzeba przyznać, że w porównaniu z tym co sie działo w latach 80 i 90, aktualnie Kultura Hip Hop przeżywa kryzys (takie modne słowo ostatnimi czasy:P). Nie wiem czy przyczyną takiej sytuacji jest to, że Hip Hop jest infiltrowany przez masonerię... Na pewno nie jedna z tych sprzedajnych kurew o których wyżej wspomniałem była by skłonna do czegoś takiego się posunąć, jednak wydaje mi się, że do tego aby zepsuć rzeczywisty wizerunek kultury hip hop wystarczą mass media. Faktycznie, wiadomo przez kogo są one sterowane, ale nie wydaje mi się aby potrzebna tutaj była jakaś szczególna ingerencja ludzi z wyższych poziomów piramidy zwieńczonej okiem w trójkącie Wielu z tych którzy dzisiaj są uznawani przez media za tzw. "ikony" hip hopu, czyli chociażby Jay-Z czy 50 cent, wychowywało się w niezbyt sielankowych warunkach więc jeśli showbiznes dał im okazje odbicia sobie młodych, biednych lat i do tego z nawiązką, a nie byli z natury idealistami to oczywiście skorzystali z tej okazji. Nie chcę już wspominać o tym, że niestety w pewnym momencie zatarła im się granica między uczciwym dorobieniem się na swojej muzyce, a sprzedaniem się jak dziwka, bo o tym można by pisać i pisać. Może i Jay-Z oraz Kanye są masonami.. nawet jeśli to chuj im w dupska! Z punktu widzenia zarówno mojego jak i podobnych mi osób i tak są oni najzwyklejszymi w świecie gwiazdorkami nie różniącymi się od Britney Spears, czy Dody...
Jeśli chodzi o dziwną symbolikę w rapie to dzisiaj właśnie mój kumpel zwrócił uwagę na okładkę nowej płyty znanego beatmakera 9th Wondera:
Rozwaliła mnie też okładka ostatniej płyty legendarnego Mobb Deep'a (wyżej jakiś kolega podał link do utworu "Illuminati" wykonywanego przez Prodigy'ego, czyli jednego z 2 członków tego zespołu):
Jeśli chodzi o pierwszy przypadek, to sam nie wiem co o tym myśleć, kolesia uważam za jednego z najlepszych producentów, w sumie robi tylko muzykę więc oprócz tej piramidy nie wiem z czym miałaby być związana jego dalsza masońska (?) działalność...
Co do drugiej okładki, to straszny paradoks.. szczególnie, że ten pan po prawej czyli Prodigy podczas swojej odsiadki w więzieniu (za nielegalne posiadanie broni), która trwa i będzie trwać aż do 2012 roku (cóż za zbieg okoliczności hehe), przeżył jakby wewnętrzną przemianę i nagrał dwie płyty na których nawija o tym, że "money is worthless, real power is people", i że "secret government worship the owl" itd.. ponad to, podczas gdy wielu artystów popierało Obamę gdy ubiegał się o urząd prezydenta, on oficjalnie negował jego rzekomy mesjanizm i opowiadał się za Ronem Paulem... Szczerze mówiąc płyta kryjąca za tą okładką jest chujowa w porównaniu z poprzednimi i za dużo na niej 50 centa i jego kolegów więc uznałem ją za ostateczną porażkę, a zarazem koniec Mobb Deep'a, dlatego przemiana Prodigy'ego o ile jest szczera (czego nie jesteśmy w stanie stwierdzić) jest dla mnie miłym zaskoczeniem i jego nowe utwory prawie dorównują starym
To by było na tyle z mojej strony (przynajmniej na razie).
Pozdrawiam!
Oprócz tego mainstreamu, w nim samym są elementy które nijak się mają do reszty, bynajmniej nie chodzi tu o uliczników a o poetów. J-Live, Jurrasic 5, Mos Def, Dilated, Lyrics Born, Blackalicious etc , długo by można wymieniać - widzialeś kiedyś na ich klipach coś podobnego? A też lecą w MTV/VIVIE itd. Jay-Z'ego można nazwać legendą, bo jest w biznesie od ponad dekady, jak nie lepiej. Reszta to gwiazdki wyrosłe na hajpie ich mocodawców.
jak np ze stajni Dr Dre : Snoop, Eminem, 50Cent. Dre ma korzenie sięgające wczesnychg lat 80tych, a kiedy rapował mówił głownie o kwestiach rasowych, politycznych i rzeczywistości gdzie króluje bezprawie. Bo tak było. HipHop nie jest orężem Masonerii.
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 17
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:57, 19 Mar '09
Temat postu:
Masoneria, czy jakiekolwiek inne tajne stowarzyszenia owszem mogą mieć wpływ na pewne osoby ze świata showbiznessu "oficjalnie uznawane" (tzn. przez media) za tzw. "hiphopowców", ale tak na prawdę to jest nieistotne. Ponieważ kultura hip hop ma swoje pewne stałe można by powiedzieć "statutowe" wartości, które odróżniają ją od popkultury, kultury masowej itd..
Ponad to polecam wam wywiad Alexa Jonesa z KRS ONE (fragmenty mogliście ujrzeć na Obama: Deception):
Fakt, powiedziałbym, że w refrenie to w zasadzie ragga, ale zespół jest znany wszem i wobec jako tworzący hip hop. Myślę, że może komuś oczy otworzy w tych kręgach, bo na YT stoi wysoko w rankingu oglądalności. Miło spojrzeć na napisy końcowe, gdzie wymienione są fragmenty filmów, które zostały wykorzystane w klipie; m.in Zeitgeist, EndGame. W zamyśle twórcy teledysku, czy może zespołu na pewno nie znalazły się tam przypadkiem.
_________________ Everything is OK
@XTC
To twój ?
Poczciwa Samantha Fox gryzie w oczki towarzycho ? Tylko jakieś Hipki i Hopy . Za prawdziwe dzieci mroku i pana ciemności uważa się inna grupa.
_________________ Kto wyrządził rasie ludzkiej tak wiele złego ? Inimicus homo hoc fecti - " nieprzyjaciel człowieka to uczynił "
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
.
. Mam cię na oku i mam nadzieję, że inni też!
Wielu z tych którzy dzisiaj są uznawani przez media za tzw. "ikony" hip hopu, czyli chociażby Jay-Z czy 50 cent, wychowywało się w niezbyt sielankowych warunkach więc jeśli showbiznes dał im okazje odbicia sobie młodych, biednych lat i do tego z nawiązką, a nie byli z natury idealistami to oczywiście skorzystali z tej okazji. Nie chcę już wspominać o tym, że niestety w pewnym momencie zatarła im się granica między uczciwym dorobieniem się na swojej muzyce, a sprzedaniem się jak dziwka, bo o tym można by pisać i pisać. Może i Jay-Z oraz Kanye są masonami.. nawet jeśli to chuj im w dupska! Z punktu widzenia zarówno mojego jak i podobnych mi osób i tak są oni najzwyklejszymi w świecie gwiazdorkami nie różniącymi się od Britney Spears, czy Dody...
