Co tu podważać? Górne zdjęcie zrobiono z samolotu, dolne z balonu stratosferycznego. Pytanie brzmi; W jakim celu ty tracisz czas, na wyszukiwanie tak beznadziejnie durnych dowodów na własna ignorancję?
Poduszka niby kulka a żarówka niby Słońce? No to kurwa weź proporcje rozmiarów względem kulki i Słońca. Jakby miał użyć odpowiednio proporcjonalnej żarówki to by mu się w pokoju nie zmieściła.
Globalny, średni czas trwania nocy na Ziemi jest krótszy od okresu dnia z dwóch przyczyn:
Słońce nie jest punktem, lecz ogromnym obiektem zbliżonym kształtem do kuli, którego obwód na równiku wynosi ok. 4,4 mln km. Ponadto Słońce znajduje się w stosunkowo niedużej odległości od Ziemi (średnio ok. 149,6 mln km). Z tych powodów Słońce oświetla ok. 32 minuty kątowe powierzchni Ziemi w tak samo intensywny sposób. Na przykład oznacza to, że gdy Słońce góruje – to jednocześnie w pasie o szerokości ok. 1,9 km. Zatem dzień „wydziera” te niecałe 2 km nocy. Inaczej mówiąc, Słońce jako obiekt o rozmiarach 32 minut kątowych, nie wschodzi/zachodzi momentalnie jak punkt, a jest to proces trwający w czasie – wschód/zachód Słońca.
Atmosfera powoduje refrakcję (załamanie) światła słonecznego w ten sposób, że dociera ono do obserwatora na Ziemi w momencie, gdy Słońce jest już/jeszcze całkowicie poniżej linii horyzontu o około 34 minuty kątowe.
Oba czynniki sprawiają, że światło słoneczne osiąga określony punkt na Ziemi, gdy centrum Słońca jest jeszcze o ok. 50 minut kątowych poniżej horyzontu.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Przy wparciu Europejskiej Agencji Kosmicznej i międzynarodowego projektu EO ClimLab otwarto pierwszy w Polsce SpaceHub - miejsce, w którym start-upy czy firmy z sektora MSP otrzymają m.in. stały dostęp do danych satelitarnych i porady na temat ich praktycznego wykorzystywania w biznesie.
Jak wskazano we wtorek w komunikacie, SpaceHub, powstałe w centrum co-creatingowym Brain Embassy, to inicjatywa, której "celem jest rozwój innowacji dla firm spoza sektora kosmicznego, które chciałyby wykorzystać technologie kosmiczne w swojej branży".
"SpaceHub został stworzony po to, by zaoferować miejsce umożliwiające innowacje w zakresie obserwacji Ziemi, gdzie wszyscy zainteresowani mogą uzyskać dostęp do najnowszych danych i narzędzi satelitarnych, a także spotkać się z ekspertami sektora kosmicznego w zakresie analiz big data w celu współtworzenia prototypów nowych usług" - wskazał cytowany w komunikacie Pierre Philippe Mathieu, ekspert Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
Jak podkreślił Mathieu, obecnie obserwacje Ziemi umożliwiają "uzyskanie niespotykanych dotąd danych o stanie naszej planety i jej zmianach". "Europa przewodzi tej rewolucji dzięki programowi Copernicus i rozwojowi misji Sentinel. Łatwo dostępne dane o naszej planecie umożliwiają przedsiębiorcom budowanie zupełnie nowych usług. I właśnie po to tworzony jest SpaceHub" - wyjaśnił. Dodał, że celem nowej inincjatywy jest oferowanie środowiska, w którym "każdy może uzyskać dostęp do najnowszych danych i narzędzi satelitarnych, dzielić się pomysłami, dyskutować i tworzyć innowacje w zakresie obserwacji Ziemi".
W ocenie Katarzyny Wojnar z Brain Embassy "w Polsce brakuje praktycznego przetwarzania danych satelitarnych przez firmy, które mogłyby być konkurencją dla zachodnich inicjatyw z takich branż jak telekomunikacyjna, klimatyczna, czy medyczna".
Współautorem inicjatywy jest firma inżynierska Kapitech. "Wielkim krokiem dla nas jest udział w projekcie EO ClimLab Europejskiej Agencji Kosmicznej gdzie, razem z naszymi partnerami możemy promować wykorzystanie danych obserwacji Ziemi do rozwiązania światowych problemów zmian klimatu. Dlatego powstał SpaceHub, gdzie codziennie będziemy wspierać młodych entuzjastów kosmosu, startupy, MSP i korporacje. Planujemy otwarte warsztaty i sesje doradcze, a nasz ekspert będzie codziennie do dyspozycji uczestników projektu" – zapowiedziała cytowana w komunikacie Iuliia Strotska, dyrektor zarządzająca Kapitech.
Jak wskazały Wojnar i Strotska, SpaceHub co miesiąc ma organizować dwa wydarzenia tematyczne. Pierwsze z nich to spotkanie otwarte dla zainteresowanych przedsiębiorców, studentów i entuzjastów sektora kosmicznego, podczas którego zaproszeni goście będą prezentować tematy związane z wykorzystaniem danych obserwacji Ziemi w różnych sektorach gospodarki. (PAP)
autor: Magdalena Jarco
edytor: Dorota Skrobisz
Polacy w ESO - Astronarium odc. 52
20.01.2018 _________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Fajnie, że tracicie sporo czasu, żeby to weryfikować, schlebia mi to
To jest moim zdaniem sedno tych wypocin. Dalniacka natarczywosc, aby zaspokoic braki z realnego zycia. Nie dziwie sie, ze ze swirem, co ma gonitwe mysli, nikt nie chce gadac. Nie martw sie, ten spisek nigdy nie zostanie ujawniony (jest tak wielki, ze kazde obalenie go musi byc ustawka, prawda?), wiec do konca swoich dni masz zapewnione zajecie. Rownoczesnie reszta ludzi ma zapewniona rozrywke. Tak trzymaj!
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Mam dla Ciebie i innych płaszczaków pewien eksperyment. Każdy z Was może go przeprowadzić łatwo i tanio.
Oto on:
W słoneczny dzień bierzemy do ręki szkło powiększające, możliwie największe. Skupiamy wiązkę i kierujemy na swój pusty, płaski czerep. Czekamy, aż przepali skórę, czache i dotrze do mózgu. Część odkryje, że za kością są trociny, ale nie uprzedzajmy faktów. Wtedy powinno dotrzeć do głupiego łba, że lampa nie może mieć takiej mocy. Należy się zastanowić, w takim razie ile energii daje słońce na metr powierzchni, czyli Stała Słoneczna. Polecam także mniej bolesne eksperymenty na plaży podczas opalania skóry, w ogrodzie z nagrzewaniem węża ogrodowego (wody) lub z panelem fotowoltaicznym.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Projekt studentów z Wrocławia znalazł się w programie Europejskiej Agencji Kosmicznej 15.02.2018 PAP
Ziemia widziana z kosmosu źródło: ShutterStock autor zdjęcia: Romolo Tavani Shutterstock
Projekt studentów z Politechniki Wrocławskiej, w którym chcą sprawdzić działanie specjalnego chwytaka w warunkach mikrograwitacji i próżni, został zakwalifikowany do programu REXUS/BEXUS. Program realizuje m.in. Europejska Agencja Kosmiczna.
Projekt wrocławskich studentów o nazwie TRACZ (Testing Robotic Application For Cathing in Zero-G) ma sprawdzić czy możliwe jest wykorzystanie chwytaka typu jamming gripper w warunkach mikrograwitacji i próżni – poinformował w czwartek PAP Michał Ciepielski z biura prasowego Politechniki Wrocławskiej.
Jak mówi Aleksander Gorgolewski, student Wydziału Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Wrocławskiej i członek zespołu projektowego „Space is More", chwytak tego typu charakteryzuje się dużo większą uniwersalnością niż tradycyjne chwytaki, bo dostosowuje się do kształtu przedmiotu. "Nie ma więc problemu, żeby przenieść np. szkło czy jakieś elementy o bardzo skomplikowanej strukturze” - mówi Gorgolewski, cytowany w przesłanym komunikacie.
Takie urządzenia składają się z membrany wypełnionej granulatem działającej na zasadzie manipulacji różnicą ciśnień. Napompowany balon dostosowuje swój kształt do przedmiotu, który ma być podniesiony, a po wyssaniu powietrza granulat twardnieje, membrana zacieśnia się na przedmiocie, dzięki temu można go przenieść.
Gorgolewski wyjaśnia, że technologia zastosowana do konstrukcji chwytaka nie ma jeszcze polskiej nazwy. „Chociaż jest stosunkowo młoda i cały czas się rozwija, to jest już stosowana w przemyśle” - powiedział student.
Wrocławscy studenci kończą projekt urządzenia i przygotowują się do budowy prototypu. Odbyli już pierwszą wizytę w kosmodromie Esrange Space Center w szwedzkiej Kirunie, gdzie spotkali się z ekspertami.
Jeżeli realizowany przez nich projekt zyska pozytywne oceny, to konstruowane urządzenie znajdzie się na pokładzie jednej z dwóch rakiet, które w marcu 2019 r. zostaną wystrzelone w kosmos.
Program REXUS/BEXUS, do którego został zakwalifikowany projekt wrocławskich studentów, przeprowadzany jest w ramach dwustronnej umowy między niemiecką oraz szwedzką agencją kosmiczną we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną.
Zakłada on wyposażenie rakiety kosmicznej i gondoli balonu w aparatury badawcze przygotowane przez wybrane studenckie zespoły z całej Europy. Dzięki temu urządzenia te mogą być testowane na wysokościach około 30 km (balon) i ponad 80 km nad ziemią (rakieta).
Realizację projektu wrocławskich studentów umożliwia m.in. dofinansowanie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach grantu „Najlepsi z najlepszych 2.0”.
Kolejny filmik dla pelikanów. Rafał, czy jak ci tam - robisz to dla forsy, innego wytłumaczenia nie ma.
Ja to się dziwię że mu jeszcze płacą. Ta jego propaganda jest bardzo słaba i nikogo tutaj do tej pory jeszcze nie przekonał do swych racji (może poza chemikiem). Jakby płacili prowizja od efektywności to rafci by już żarł gruz i przymierał głodem, bo prowizje po chemiku to by juz dawno przejadł i przechlał
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
No dobra, chuj z tym jak daleko jest ta lampa, ważne jaką moc posiada. Czy, któryś zjeb z Was podjął się obliczenia? No i jaka siła ją utrzymuje oraz porusza między naleśnikiem, a stalową kopułą? Aha, co do tych eksperymentów z folią i termometrem. Mrożące światło ochładza jedynie folię, czy wszystko. Ja nie odczuwam na sobie takich skoków temperatury w świetle księżyca. Wychodząc z cienia na słońce owszem. Nie trzeba termometru, żeby ocenić, wystarczy dotknąć folię ręką. Czy to nie oczywiste?
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
No dobra, chuj z tym jak daleko jest ta lampa, ważne jaką moc posiada.
Widać, ze nie obejrzałeś dokładnie. Film nie mówi o płaskiej Ziemi lecz o błędzie Eratostenesa.
Moc jaką posiada lampa? Hm. W próżni przecież nie ma oporów . Łuna spoza kuli powinna być widoczna z każdego miejsca a noc nie powinna być całkiem czarna w modelu heliocentrycznym.
Jaką moc posiada lampa. Hm. Jeżeli przyjmiemy założenie, że to co uważamy za prawdę jest mylne a to co uważamy za zjebstwo jest prawdą, to w jaki sposób można wykazać, że obserwacje które widzimy na codzień są prawdziwe? Powtarzając o problemach z wielkością kątową słońca i inne podobne idiotyzmy? Raczej nie. Rzeczywistość nas ogranicza i zdolności rozumienia rzeczywistości. Wystarczy tylko chwilę o tym pomyśleć.
Wld napisał:
Czy, któryś zjeb z Was podjął się obliczenia? No i jaka siła ją utrzymuje oraz porusza między naleśnikiem, a stalową kopułą?
jakiego wzoru uzyć? Wziętej z dupy grawitacji GMm/r2 ? A może gęstości kamienia księzycowego, który przy tej samej masie i gęstości ma 6x mniejszą wagę i do tego zaginął prawdopodobnie kończąc w koszu korytarza Nasa
Wld napisał:
Aha, co do tych eksperymentów z folią i termometrem. Mrożące światło ochładza jedynie folię, czy wszystko. Ja nie odczuwam na sobie takich skoków temperatury w świetle księżyca. Wychodząc z cienia na słońce owszem. Nie trzeba termometru, żeby ocenić, wystarczy dotknąć folię ręką. Czy to nie oczywiste?
Czy dotykając swojego fiutka ręką czując, że jest ciepły dowodzisz siły sprężarki w lodówce? Bo nie rozumiem twego przykładu....
No dobra, chuj z tym jak daleko jest ta lampa, ważne jaką moc posiada.
Moc jaką posiada lampa? Hm. W próżni przecież nie ma oporów . Łuna spoza kuli powinna być widoczna z każdego miejsca a noc nie powinna być całkiem czarna w modelu heliocentrycznym.
Wld napisał:
Aha, co do tych eksperymentów z folią i termometrem. Mrożące światło ochładza jedynie folię, czy wszystko. Ja nie odczuwam na sobie takich skoków temperatury w świetle księżyca. Wychodząc z cienia na słońce owszem. Nie trzeba termometru, żeby ocenić, wystarczy dotknąć folię ręką. Czy to nie oczywiste?
Czy dotykając swojego fiutka ręką czując, że jest ciepły dowodzisz siły sprężarki w lodówce? Bo nie rozumiem twego przykładu....
Piszesz, że w próżni nie ma oporów, więc można przyjąć że swiatło też nie ma się od czego odbić, więc teza o łunie jest chybiona. To, że nie rozumiesz przykładu zimnej blachy nie stwarza warunków do bycia opryskliwym. Przykład jest dobry. Sam ponoć mierzyłeś, że "światło księżyca" padające na blachę daje się zmierzyć pipkającym termometrem, więc jeśli różnice temperatur są tak duże jak było widać na twoim przykładzie to zwyczajnie dotykając blachy ręką powinno się to wyczuć. Co w tym niezrozumiałego ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów