Listopad miesiącem karania przedsiebiorczych

JerzyS

W naszym ukochanym i demokratycznym kraju miesiąc listopad stał sie tradycyjnie miesiącem karania przedsiębiorczy obywateli.

Nawet Rzecznik Praw Obywatelskich nie zaprotestował , że właśnie w tym miesiącu kazdy przedsiebiorczy obywatel jest karany za prowadzenie działalności gospodarczej.
Karą t a jest obowiązek udzielenia swojemu państwu pożyczki w wysokości należnego podatku za ten miesiąc.

Polega to na tym , że nie każdy, ale tylko prywaciaż musi zapłacicć nalezny podatek za ten miesiąc , co jest rzeczą normalną . Jednak w przeciwieństwie do nie prywaciarzy jest karany obowiązkiem dodatkowej wpłaty na konto swojego panstwa równowartości podatku za listopad.

Ciekawe jest również to , że "tforcy" a takimi są np dziennikarze płacą podatek o połowe niższy niż inni prywaciarze.
Przecież gdyby taki dajmy na to dziennikarzyna chciał odliczyć sobie w koszty uzyskania dochodu zakup długopisu , to co by zaoszczędził. Wkurzyłby się i zacząłby władze kąsać, a tak to ........

JackBlood

A najgorsze jest to, że człowiek stara się sprzedać jak najmniej i narobić sobie jak najwięcej kosztów. Problem w tym, że klienci mają dokładnie ten sam plan i w listopadzie biorą co popadnie. Gdyby system był normalny człowiek powinien się cieszyć, że sprzeda więcej i zarobi więcej, a tak...? Totalna paranoja... przyjdzie zapłacić podatek x2 i kapitał ten będzie się bezproduktywnie błąkał po urzędach, aż do kwietnia zamiast procentować przez te miesiące pracując na PKB i spadek bezrobocia. Tak jak z VAT'em niecałe 5% przychodów budżetu a 22% kapitału szwenda się między urzędniczymi biurkami pociągając za sobą nie do oszacowania koszty obsługi zarówno po stronie podatników jak i urzędów.

Pozostaje na koniec kupić kolejnego laptopa i załatwić jak najwięcej faktur na usługi marketingowe na następny rok.

"Wolny" rynek? Tak samo "wolny" jak "niezależne" są nasze mass media Smile

_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Genezyp_Kapen

A ja mam ich w dupie. Obrót roczny w mjej firmie do 70 tyś i nie składam PIT 36. JAde tylko na deklaracjach VAT-7. I co ? w skarbówce sie nie czepiają, a już byłe w tej kwestii. NO ale wiadomo, w maju zanoszę pierzoną daninę i bulę. No albo jak czasem wada poborca podatkowy i coś tam ściąga z konta..
DOdam tylko że zarabiając 1000zł płacę:
ok 200zł VAT
ok 200zł Podatek dochodowy
800zł ZUS i jestm 200zł na minusie ! NIezłe nie ?
Można poszleć. ALe człowiek się zapiera i ciśnie bardziej i zarabia więcej.
W ten oto sposób Polacy naród od zaborami przez 123 lata i teraz pod innymi zaborami zawsze sobie jakoś poradzi.. Smile

JerzyS

JackBlood napisał:

.... Totalna paranoja... przyjdzie zapłacić podatek x2 i kapitał ten będzie się bezproduktywnie błąkał po urzędach, aż do kwietnia zamiast procentować przez te miesiące pracując na PKB i spadek bezrobocia. Tak jak z VAT'em niecałe 5% przychodów budżetu a 22% kapitału szwenda się między urzędniczymi biurkami pociągając za sobą nie do oszacowania koszty obsługi zarówno po stronie podatników jak i urzędów.

Pozostaje na koniec kupić kolejnego laptopa i załatwić jak najwięcej faktur na usługi marketingowe na następny rok.

"Wolny" rynek? Tak samo "wolny" jak "niezależne" są nasze mass media Smile

To jednak nie jest totalna paranoja.
To jest segregacja i dyskryminacja obywateli ze względu na sposób ich sposób zarobkowania.

W cywilizowanym kraju karę można nakładać za przewinienia.
Ponadto prawo powinno traktować wszystkich równo. Nie może być tak , że pracujący na swój rachunek są dyskryminowani, a pracownicy najemni i urzędnicy są promowani .
Działania takie przecież w oczywisty sposób są sprzeczne z Konstytucją!
Dziłalność która narusza zasadę równości powinna być z mocy prawa nieważna

Nakładanie kary w postaci zmuszania tylko wybranej części obywateli do udzielania państwu nieoprocentowanej pożyczki jest ohydna i uważam ,że powinna być przez Rzecznika Praw Obywatelskich natychmiast zaskarżona to Trybunału.

Nu cóz można sie spodziewać po kraju w którym prezydentem jest znawca prawa pracy.

GrzegorzP

@Genezyp

Sprawdzałeś coś takiego jak praca nakładcza? Możesz u kogoś pracować na podstawie umowy o prace nakładczą i placić zus z tego tytułu, czyli może 1/4 normalnego zusu. Jest taka firma, która daje taką pracę. Wszystko legalnie. Sam na razie płacę zmniejszony zus, ale gdy już podejde pod pełny Zus, to na pewno z tamtej oferty skorzystam. Poszukaj w google hasła "mały zus".
Będziesz 200 zł do przodu zamiast do tyłu. Wink

pozdrowienia

Genezyp_Kapen

Wcale nie takie 200 do przodu.. Smile

Pozatym jest duże ryzyko. Miałem już kilka takich propozycji. No a wogóle, to tylko 200zł zysku... Więc wogóle sie nie opłaca. Pozatym "odbijam" sobie w inny sposób i basta.. Smile