Jeśli chodzi o film "Omen", to oczywiście go znam i oglądałem. Theme wydawał mi się dziwnie znajomy, ale uznałem to za nieistotne.
Rivera, z tym Saturnem to tylko pogratulować Ci spostrzegawczości.
Nie zwróciłem uwagi - podobnie jak gość, który umieścił podpisy w klipie - że jest tam coś jeszcze wartego odnotowania. W końcu manifestacja była tak jawna, że mało kto by się pokusił, by mimo wszystko jeszcze uważniej się temu przyjrzeć.