Niebezpieczny wyrok zapadł w sądzie (w zasadzie ugoda), a zwłaszcza niebezpieczne są niektóre uzasadnienia. Fakt faktem, nasze sądownictwo nie uznaje "precedensów" no ale..
Cytat: |
Wydawca ''Wprost'' zawarł ugodę z szefem MSZ Radosławem Sikorskim w procesie o obraźliwe wpisy na forum internetowym tygodnika. Wprost przyznał, że odpowiada za wpisy i dlatego przeprosi Sikorskiego. - Wygrana potyczka - skomentował minister spraw zagranicznych
O ugodzie Radosław Sikorski poinformował w ulubiony swój sposób czyli na Twitterze. Jego pełnomocnikiem w sądzie był Roman Giertych, były wicepremier i lider LPR. Ujawnił, że w ugodzie stwierdzono, że "Wprost" przyznaje, iż komentarzami na internetowym forum naruszono dobra osobiste szefa MSZ oraz że wydawca odpowiada za wpisy na swym forum - co w procesie było kwestią sporną. W ramach ugody tygodnik w ciągu 14 dni ma zamieścić przeprosiny i ponieść koszty postępowania. - Wygrana potyczka. WPROST przyznaje, że komentarzami na jego forum naruszono moje dobra osobiste. Nareszcie portal internetowy poczuł się do odpowiedzialności za wpisy na forach. W ramach ugody tygodnik przeprosi i opłaci wszelkie koszty. Przeprosiny przyjmę. Szkoda, że inne gazety nadal czerpią zyski z wulgarnego antysemityzmu i chamstwa na swoich forach. - napisał Sikorski na Twitterze.
Przytoczył też obraźliwe komentarze, które interanuci zamieszczali na forum. W maju zeszłego roku wydawca "Wprost" zablokował czasowo możliwość dodawania komentarzy pod tekstami na stronie wprost24.pl. Jak tłumaczył, chciał w ten sposób walczyć z chamskimi, wulgarnymi i rasistowskimi wpisami na łamach portalu.
Proces przeciw wydawcy "Wprost" to jedna z kilku spraw wytoczonych przez szefa MSZ za obraźliwe, w tym antysemickie, wpisy na forach internetowych. W osobnych postępowaniach pozwani są też wydawcy dzienników "Fakt" i "Pulsu Biznesu". Oprócz tego szef MSZ - podkreślając, że odpowiada za wizerunek Polski na świecie - zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa szerzenia w internecie nienawiści na tle narodowościowym. W tej sprawie trwa śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie; Sikorski ma w nim status pokrzywdzonego.
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie ma kontynuować cywilny proces Sikorskiego z "Faktem". Jak powiedział PAP Giertych, chce on złożyć do akt tej sprawy ugodę z "Wprost". - To ważny dowód, bo pozwana redakcja uznała, że odpowiada za wpisy na forum - wyjaśnił.
Wątpliwości stron w procesach Sikorskiego z wydawcami wzbudził przepis ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną dotyczący odpowiedzialności właściciela forum za wpisy - na który powołują się pozwane redakcje. Zobowiązuje on właściciela forum do usunięcia naruszających praw wpisów, kiedy zostanie o nich powiadomiony. W październiku ub.r. w procesie o ochronę dóbr osobistych sąd w Tarnowie uznał, że administrator bloga ponosi odpowiedzialność za rozpowszechnianie bezprawnych treści.
Na kwestię zapisów o świadczeniu usług drogą elektroniczną w lipcu podczas rozprawy zwracali uwagę przedstawiciele pozwanego przez Sikorskiego wydawcy "Faktu". - Usunęliśmy wpisy i przeprosiliśmy pana Sikorskiego. Co jeszcze mielibyśmy zrobić, skoro zrobiliśmy już więcej niż nakazuje nam prawo? - mówił wtedy pełnomocnik Ringier Axel Springer Polska. Jak przekonywał, ustawa właśnie tak nakazuje postąpić i nie można obarczać wydawcy winą za naruszenie prawa, dopóki nie udowodni się, że wiedział o obraźliwym wpisie.
|
źródło gazeta michnika i szajki
http://wyborcza.pl/1,75248,11327351,__Wprost___musi_przeprosic_Sikorskiego.html