W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Kalendarz Majów a przepowiednie  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena: Brak ocen
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Odsłon: 6973
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:25, 29 Mar '08   Temat postu: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

Wywiad z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim – Gazeta Pomorska, 28 grudnia 2007 r.


Rozmowa z
KRZYSZTOFEM JACKOWSKIM
jasnowidzem z Człuchowa

- Panie Krzysztofie, co się stanie w nadchodzącym roku?
- Czuję, że stanie się rzecz bardzo charakterystyczna w Anglii. Mam wrażenie, że jakaś grupa ludzi dokona przestępstwa, które zbulwersuje opinię publiczną i będzie się o tym głośno mówić. Będą to Polacy i to spowoduje wielki bunt Anglików przeciwko nam. Przez tę grupkę Polaków Anglicy całkowicie stracą do nas zaufanie. To będzie dla wielu straszne doświadczenie.
- A z rzeczy przyjemnych? Kiedy spadnie śnieg?
- Wiosna przyjdzie szybko, Zima będzie ciepła, deszczowa, ale pojawią się dwa okresy mrozów, za to bardzo krótkie. Śniegu bardzo mało, ale za to dużo deszczu. Przyszły rok kojarzy mi się wilgocią - nie oznacza to, że cały dzień będzie padał deszcz, ale czuję wilgoć. Dobry rok dla rolników i roślin, które lubią wodę.
- Czy zdarzy się coś charakterystycznego?
- Dramat. Widzę skok narciarski i to chyba będzie Polak. Bardzo tragiczny dla Polaka skok.
- To fatalnie.
- Ale kojarzy mi się jeszcze, że gdzieś wydarzy się niebezpieczny atak terrorystyczny z użyciem gazu. Pojemnik z trującym gazem zabije mnóstwo ludzi. Wiele osób wtedy zginie, jestem tego pewien.
- Panie Krzysztofie, a na naszym podwórku?
- To będzie rok wstrząsu bankowego w Polsce, nie takiego zwykłego wahania stóp, ale prawdziwego wstrząsu. Banki zadrżą. Może źle to nazywam. To będzie wyjątkowo nieprzychylny rok dla tych, którzy mają kredyty albo zamierzają je wziąć. Stopy już są wysokie, ale nastąpi jakieś załamanie ekonomiczne i banki będą musiały reagować. To nie będą przewidywalne reakcje, mam wrażenie, że jak to wszystko walnie, to będzie straszny dramat.
- I teraz pewnie wszyscy, którzy pracują w banku albo mają kredyty, zaczynają się bać.
- I słusznie, bo jesienią będzie czas wielkich aresztowań. I kto wie, czy właśnie nie będą one w bankach. Kilka ważnych osób, bardzo, bardzo ważnych, zostanie aresztowanych i wyniknie z tego wielka afera. I nie wykluczam, że będzie związana z tym niespodziewanym krachem.
- Aż strach słuchać.
- I do tego szykuje się trudny czas dla drobiu. Ja wiem, że teraz łatwo to powiedzieć, bo mieliśmy ptasią grypę, ale mam silne wrażenie, że ona wcale nie minęła i w lutym jej ognisk będzie więcej. Może sugeruję się sytuacją w kraju, tego nie wykluczam, ale odczucie jest silne - zdecydowanie luty. Wtedy branża drobiarska odczuje, co to jest kryzys.
- A w polityce?
- Pierwszy kryzys rządowy może być już w lipcu. Nie wykluczam, że zajdzie kilka dość istotnych zmian w rządzie i to będzie związane z konfliktem PO i PSL. Dojdzie do roszad w ministerstwach, a kto wie, czy to nie będzie miało związku z tąpnięciem ekonomicznym. Ogólnie ekonomicznie to nie będzie dobry rok.
- Znowu ma być gorzej?
- Już w pierwszym półroczu odczujemy zwiększenie wydatków. Długoterminowa polityka tej koalicji może się okazać bardzo restrykcyjna ekonomicznie. Żeby ukryć inflację, będą ciche podwyżki. Po całym roku, mniej więcej w tym czasie, kiedy rozmawiamy, okaże się, że nasze koszty utrzymania wzrosły o 30 proc. Rząd Tuska zacznie przez to tracić popularność.
- Panie Krzysztofie, niech się pan skupi i zobaczy, czy czeka nas coś dobrego.
- Widzę kłótnię o prezesa NBP. Jakiś kryzys, kłótnia w rządzie, awantura.
- A w sporcie?
- O, widzę kłopoty z przygotowaniami do mistrzostw Europy -jakaś niesprawiedliwość, bo Ukraina coś dostanie, a Polska nie, ale nasz kraj będzie się czuł przez to niedowartościowany, będzie miał pretensje. Ale to u nas ktoś zawali - to będzie jakaś dotacja związana z mistrzostwami.
- Same dramaty.
- Trudno, tak już jest, że jasnowidz mówi, co widzi i nie może zmyślać. Muszę mówić, co czuję, bo inaczej to nie miałoby sensu. Chociaż jest to mało popularne.
-Napisał pan niedawno wstęp do książki o słynnym przedwojennym jasnowidzu Osowieckim. Czy czuje pan z nim duchowe pokrewieństwo?
- Osowiecki to był człowiek, który nie umiał robić interesów, w życiu rodzinnym też mu się nie wiodło. Ja interesów też robić nie umiem, czasami jestem pozornie zagubiony, ale widocznie takie cechy mają ludzie obdarzeni tym darem. Czasami mam wrażenie, że czasu wcale nie ma, on się zlewa, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to jedno. Wszystko, co się ma zdarzyć, jest już zaplanowane. A ja to odczytuję, jakbym miał klucz do tej matrycy. Można w nie wierzyć lub nie i ja to szanuję. Ale jasnowidzenie jest. Naprawdę istnieje, a ja jestem tego dowodem.

ROZMAWIAŁA
BARBARA ZYBAJŁO
barbara.zybajlo@pomorska.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:51, 29 Mar '08   Temat postu: Kalendarz gregoriański Odpowiedz z cytatem

Co 28 lat kalendarz gregoriański powtarza się, czyli tak samo w 1945 roku 11.09 wypadało we wtorek...
Rok 1945
i tak samo w 11.09. we wtorek 2001
Rok 2001
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:30, 29 Mar '08   Temat postu: Re: Kalendarz gregoriański Odpowiedz z cytatem

waha123 napisał:
Co 28 lat kalendarz gregoriański powtarza się, czyli tak samo w 1945 roku 11.09 wypadało we wtorek...
Rok 1945
i tak samo w 11.09. we wtorek 2001
Rok 2001


Majowie przyjęli początek historii na 13 sierpnia 3113 r p.n.e a historia ma się skończyć 21.12.2012 roku. Oczywiście zaraz wykorzystano to i zaczęto mówić, że w 2012 będzie koniec świata. A to kończy się Długa Rachuba i być może "świat się dla niektórych skończy-ich świat" w którym dopuszczali się tego wszystkiego co znamy. I tu ciekawa rzecz. Epoka Kali Juga według Hindusów rozpoczęła się w 3102 roku p.n.e czyli 11 lat po 3113 p.n.e ( liczba palindromiczna, można czytać od tyłu i dostajemy taką samą wartość, tak jak 666)...zauważamy, że WTC zostało odparowane dokładnie na 11 lat przed 2012 rokiem. Zniszczono je w 2001 roku po 28 latach od oddania (4 kwietnia 1973 roku) a 28 lat po zrzuceniu na Hiroszimę bomby atomowej. Co jest bardzo ciekawe uważa się również, że poczatkiem liczenia wg Majów był nie 13 sierpnia ale też 11 albo 6. 6 sierpnia Chińczycy obchodzą środek okresu między letnim przesileniem a jesiennym zrównaniem dnia z nocą a tego dnia zrzucono bombę atomową. Jest tu za "dużo przypadków" aby mógł to być "przypadek". Dlatego przyłączam się do tych, którzy uważają, że WTC tylko po to zbudowano, aby je odparować po 28 latach na 11 lat przed 2012 rokiem. Tym sposobem zsynchronizować się z wibracją 13:20 ( o tym wkrótce) i sprytnie ukryć "za przepowiednią" tak aby nie zostać rozpoznanym możliwie jak najdłużej a być może spróbować "przejść do nowej epoki" ze swoimi "destrukcyjnymi pomysłami".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:52, 29 Mar '08   Temat postu: Re: Kalendarz gregoriański Odpowiedz z cytatem

Kalendarza Majów nie należy szufladkować w sensie"astronomicznym" ten kalendarz liczy "Czas duchowy", który ma charakter fraktalny

Johann Kössner uchodzi w niemieckim kręgu językowym za najwybitniejszego interpretatora wiedzy starożytnych Majów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:41, 29 Mar '08   Temat postu: Re: Kalendarz gregoriański Odpowiedz z cytatem

Bardzo dobry tekst
Koniec świata wg kalendarza Majów

a tu o bogu.....nie ważne, czy się z tym zgadzamy czy nie...proponuję przeczytać
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:51, 29 Mar '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

According to the correlation between the Long Count and Western calendars accepted by the great majority of Maya researchers (known as the GMT correlation), this starting-point is equivalent to 11 August 3114 BCE in the proleptic Gregorian calendar or 6 September in the Julian calendar (−3113 astronomical). The Goodman-Martinez-Thompson correlation was chosen by Thompson in 1935 based on earlier correlations by Joseph Goodman in 1905 (11 August), Juan Martínez Hernández in 1926 (12 August), and John Eric Sydney Thompson in 1927 (13 August).[4][5] By its linear nature, the Long Count was capable of being extended to refer to any date far into the future (or past).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:20, 01 Kwi '08   Temat postu: pan kłamstwa..... Odpowiedz z cytatem

Cytat...
Kwietnia pierwszego, szyderstwo klamstwa dane bedzie podopiecznym.Do woli sycic sie beda jezyka kreceniem. W zachwycie uswiecenia Imienia . Swieta danego ludowi przez Ojca. Dni roku calego sa domena onego. Ojca szczegolnego w calosci swojej .Pelnia zwodzenia , sytosc daja jemu, obfitosci mijania sie z prawda. Klamstwo jest chlebem i sola Jego laknienia......

Soook

Dziś jest 1 kwietnia, dzień KŁAMSTWA. Na dziś przewidziano WCIĄGNIĘCIE NAS DO BRUKSELSKIEGO KOŁCHOZU....i TAK JAK TO BYWAŁO Z "POWSTANIEM WARSZAWSKIM-1 SIERPNIA, WYBUCHEM "II WOJNY ŚWIATOWEJ-1 WRZEŚNIA TAK I DZIŚ SPECJALNIE O GODZINIE 15:00 ( A JAK BY INACZEJ) "będzie głosowanie"...Nie ma referendum, bo sondaże mówią o tym, że Polacy są przeciwni aby to "sejm" decydował w sprawach najistotniejszych, dotyczących naszego kraju....Na naszych oczach pan obłudy i ucisku pokazuje swoją twarz...ale My widzimy ją...ostatni jej akt.....

Tak..."na zmianę" albo 1 albo 13....
13 grudnia 2007
13 marca 2008
1 kwietnia 2008

Cieżko panu obłudy być niewidzialnym...już go widać jak podłącza się pod Kalendarz Majów.....ale czy czasami "coś" nie popsuje mu szyków ?????
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
frasobliwy




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1595
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:30, 02 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

waha123 napisał:
Wywiad z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim – Gazeta Pomorska, 28 grudnia 2007 r.

(...)

- O, widzę kłopoty z przygotowaniami do mistrzostw Europy -jakaś niesprawiedliwość, bo Ukraina coś dostanie, a Polska nie, ale nasz kraj będzie się czuł przez to niedowartościowany, będzie miał pretensje. Ale to u nas ktoś zawali - to będzie jakaś dotacja związana z mistrzostwami.


he he. W tym bizensie wystarczy byc madrzejszym od kretynow dajacyh sie bajerować. Tak sie miedzy innym uklada horoskopy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
goldbug




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1202
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:13, 02 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

frasobliwy napisał:

he he. W tym bizensie wystarczy byc madrzejszym od kretynow dajacyh sie bajerować. Tak sie miedzy innym uklada horoskopy.


Mimo wszystko o tym kolesiu powstał film, nie jest więc jakimś pierwszym lepszym "przewidywaczem". Jego współpraca z policją, interpolem i wiele udokumentowanych przez policję odnalezień daje nieco do myślenia.

Co zaś się tyczy przewidywań związanych z kryzysem bankowym na jesieni. To brzmi wielce prawdopodobnie. Koleś Gerald Celente zajmujacy się profesjonalnie analizą i prognozowaniem trendów gospodarczych i nie tylko zapowiada na rok 2008 "Panic & Fear"

http://www.trendsjournal.com/journal08.html

związany z bankructwem banków, który może się przerodzić w panikę na ulicach. Gerald Celente jest częstym gościem poważnych programów telewizyjnych i autorem bestsellera "Trends 2000".

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:19, 03 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

frasobliwy napisał:

...he he. W tym bizensie wystarczy byc madrzejszym od kretynow dajacyh sie bajerować. Tak sie miedzy innym uklada horoskopy.


To, że ma to miejsce, nie oznacza, że tak jest...wszystko odpowiada pewnym cyklom, dużo juz wskazuje na to, że sa to cykle związane ze zmianami częstotliwości magnetycznych na Ziemi.Zmiany te wpływają przede wszystkim na nasze intelekty. Jest "zagęszczenie treści w czasie", mamy wrażenie , że czas płynie szybciej i np: coś, co wydarzyło się w naszym życiu miesiąc temu, my odbieramy tak, jakby minął już rok. Wiele ludzi tak właśnie odczuwa rzeczywistość łącznie ze mną. Takie cykle powtarzają się i np: rok 2008/2009 odpowiada analogicznemu przedziałowi lat 1932-1952, chociaż tutaj nie ma zgody. Nawet jeżeli miałaby to być "nietrafiona prognoza", powinniśmy zdać sobie sprawę, że "przepowiednie" są możliwe tylko dlatego, że istnieje wyżej ustalony plan rozwoju. Ten plan musi dotyczyć naszego intelektu. Dlaczego? Weżmy taki przykład: przez ostatnie 100 lat masa całej "biosfry", tzn: zwierząt, owadów itp...jest na stałym poziomie...natomiast ile ludzi żyło na Ziemi 100 lat temu a ile dziś...jak wielki przypływ "masy ciała nastąpił" ? I pytanie zasadnicze...Dlaczego tak się stało ? Czy czasem nie chodzi tu o intelekt ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:28, 05 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

Cytat..."Absurd decyzji podejmowanych przez rzekomych islamskich terrorystów staje się jeszcze bardziej widoczny, kiedy przyjrzymy się bardziej ogólnej kwestii. Skoro islamscy terroryści dążą do osłabienia potęgi gospodarczej i militarnej USA, to głównym celem ich ataków powinny być wszelkiego typu obiekty strategiczne takie jak zakłady przemysłowe, elektrownie, węzły komunikacyjne, infrastruktura transportowa (mosty, wiadukty, porty, linie kolejowe, lotniska), infrastruktura łącznościowa (nadajniki, przekaźniki, centrale telefoniczne) i wszystkie inne obiekty w bezpośredni lub pośredni sposób powiązane z wytwarzaniem i dystrybucją dóbr oraz informacji.......Tymczasem terroryści, zdając sobie sprawę ze wszystkich tych zależności, nie wiedzieć czemu wysadzają w powietrze dwa biurowce oraz fragment Pentagonu, w którym w dodatku prawie nikogo nie było. Czy to doprowadzi do osłabienia potęgi gospodarczej i militarnej USA? Oczywiście, że nie."

Bo tu chodzi nie o USA, tylko o Ziemię......
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:47, 06 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

Dlaczego "terrorystów WTC było 19-tu"...????

Halę w Moskwie zawalono "26-tego"(23.02) czyli 26 dni po zawaleniu hali w Chorzowie(28.01).Ale od dnia 28.01.2006 do 7.06.2006 jest dokładnie 130 dni, czyli
5x26=130!!
Czyż nie jest to ciekawe??
Czy "liczba człowieka 666" nie jest czasem KPINĄ z Jego "sposobu liczenia czasu", z kalendarza, którym się posługujemy???
Ktoś weżmie na siebie KARMĘ za narzucenie Nam Ludziom błędnego kalendarza.Jest jeszcze CZAS, żeby naprawić WSZYSTKIE BŁĘDY.

Od WTC do wybuchów w madryckim metrze upłyneło jak ktoś wyliczył 911 dni.
Oczywiście liczył w "naszym gregoriańskim kalendarzu".A tam w 2004 luty miał 29 dni.Ale w prawdziwym kalendarzu 28 i 29 lutego jest liczony zawsze jako 1 dzień.
Ale jeszcze jedno:
911/13=70.076923
Oj, coś nie tak, trzeba:
911-1=910 bo (13x28+1)i
910/13=70
Czyli tak naprawdę od WTC do "Madrytu" upłynęło 910 dni a nie 911!!!
Od "Madrytu" do "Azji" upłynęło 290 dni.
Od "Azji" do "Chorzowa" upłynęło 399 dni.
399=19x20+19=19.19 !!!
Po dodaniu 290+399=689
689/13=53
"Zawalenie" basenu w Moskwie z 14.02.2004 to 26 dni przed "Madrytem"
689+26=715
"Na oko" 715 dzieli się tylko przez 5!
Nie,nic z tego
715/13=55
I zaczyna być znowu CIEKAWIE.Jeżeli zaczniemy od daty 14.02.2004(basen) do 23.01.2006(hala w Moskwie) to mamy
26+290+399=715 czyli są to dni jakie upłynęły do "Chorzowa".
Ale "hala w Moskwie" była 26 dni po "Chorzowie" czyli
715+26=741 czyli pozornie znowu "nic" ale:
741/13=57 a
57 to ciąg 19,38,57.....
OD "MOSKWY" DO "MOSKWY" CIĄG DZIEWIĘTNASTKI!!!!!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:52, 07 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

waha123 napisał:
Wywiad z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim – Gazeta Pomorska, 28 grudnia 2007 r.

Warto pozostawić ten post.
Zobaczymy ile nasz jasnowidz odgadł a ile nie... Smile

Cytat:
Zima będzie ciepła, deszczowa,

Czy była taka deszczowa... sam nie wiem...

Cytat:
Przyszły rok kojarzy mi się wilgocią nie oznacza to, że cały dzień będzie padał deszcz, ale czuję wilgoć

Oj kręciu kręciu...

Cytat:
I do tego szykuje się trudny czas dla drobiu.

O jej. Zaczną niewinnie umierać dla ludzi ? Biedne kurczaki.

Cytat:
Ja wiem, że teraz łatwo to powiedzieć, bo mieliśmy ptasią grypę

Gówno prawda. Nie mieliśmy żadnej ptasiej grypy. Mieliśmy nagłośniony przez media cyrk.

Cytat:
zdecydowanie luty

Luty minął. Czy ktoś słyszał o krachu branży drobiarskiej i ogromnych ogniskach ptasiej grypy ?
Oj. Sugerował bym więcej ogólników !... Smile Wtedy łatwiej się sprawdzi.

Cytat:
Rząd Tuska zacznie przez to tracić popularność.

Z każdym rządem tak jest. Taka już natura społeczeństwa.

Cytat:
O, widzę kłopoty z przygotowaniami do mistrzostw Europy -jakaś niesprawiedliwość, bo Ukraina coś dostanie, a Polska nie

Panie jasnowidzu, a kto tych kłopotów nie widzi ?!...

Cytat:
ale nasz kraj będzie się czuł przez to niedowartościowany, będzie miał pretensje.

Nasz kraj zawsze czuje się niedowartościowany i zawsze ma pretensje. Taka już nasza polska natura. Smile

Cytat:
Ale to u nas ktoś zawali

To akurat normalne. Smile

Zresztą zamierzają wymusić na społeczeństwie w tym roku wprowadzenie podpisu elektronicznego, nic dziwnego, że się zrobi zamieszanie.
Jasnowidzowie śledzą takie rzeczy dlatego są czasami "dobrymi "jasnowidzami Smile

A może jakaś konkretna data i godzina ?...z tym już gorzej... .Smile
Mimo wszystko podziwiam. Być jasnowidzem w dzisiejszych czasach, to już duży sukces.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:29, 11 Kwi '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

Kalendarz, którym się posługujemy, to tak naprawdę sztuczny zlepek dni i miesięcy wymyślony na czyjś użytek. Spełniając wymogi kalendarza tak naprawdę akceptujemy "niewidzialne kraty", które nas otaczają. Sami się pilnujemy. Jeżeli teraz porównamy pracę i wszystkie czynności w kategoriach kalendarza, to zauważymy, że całe masy ludzkie żyją kierowane przez tradycję i moralność opartą na danym kalendarzu. Natomiast samo "działanie kalendarza" jest GŁĘBOKĄ TAJEMNICĄ ICH TWÓRCÓW" A KAŻDA PRÓBA "PYTAŃ" JEST RÓWNOZNACZNA Z GRZECHEM...
Ale oczywiście twórcy kalendarza mają sami głęboko w d.... wszelkie zakazy i nakazy, które obowiązują hodowanych..A teraz wyobrażmy sobie, że rządzą nami ci, którzy sami są sługami sługów...co z tego wynika ????? Ano to, że sama idea kalendarza jest im obca i że sami są pod jego kontrolą, chociaż im się wydaje, że "wszystko mają pod kontrolą"..w związku z tym, ci którzy NAPRAWDĘ decydują będą w stanie "wpływać na bieg wydarzeń w swoim kalendarzu"...ale tylko w swoim...Tu jest ciekawy przykład...Pasożyt na tym filmie pokazuje, jak ukraść hamburgera...oczywiście nazywa to się.."dostać za darmo"..co zrobił....ODKRYŁ WEWNETRZNY KALENDARZ MCDONALDSA( WEWNETRZNĄ ORGANIZACJĘ)..WSZEDŁ W JEGO TREŚĆ A PRZEZ TO STAŁ SIĘ NIEWIDZIALNY...



PRZEPOWIEDZIAŁ PRZYSZŁOŚĆ.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:54, 12 Cze '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

Historyk religii Alf Hiltebeitel w odniesieniu do hinduizmu sformułował słynne pojęcie "kryminalnych bóstw". Kryminalni bogowie to, jego zdaniem, "bogowie łamiący święte przepisy i granice, którym kierują się w życiu inni bogowie i ludzie". W ten sposób upodabniają się do demonów, jako że "demony również łamią święte przepisy". Poniższy rozdział stanowi dowód na to, że za "kryminalne" bóstwo można również uznać Jahwe, ponieważ pierwotnie zawierał on w sobie również aspekt demoniczny i często nakazywał łamanie praw, które sam ustanowił, jeśli korzystał na tym albo on sam, albo jego "lud wybrany". Zdaniem C. G. Junga: "Jahwe w znacznej mierze zachowuje się jak niemoralna istota, chociaż jest strażnikiem prawa i ładu. Jest niesprawiedliwy i nie można na nim polegać (...) jest wybuchowy i mściwy"....
http://www.taraka.pl/index.php?id=jahwe.htm
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
zulugula




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 865
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:09, 12 Cze '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

waha123 napisał:
Wywiad z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim – Gazeta Pomorska, 28 grudnia 2007 r.


Rozmowa z
KRZYSZTOFEM JACKOWSKIM
jasnowidzem z Człuchowa

- Panie Krzysztofie, co się stanie w nadchodzącym roku?
- Czuję, że stanie się rzecz bardzo charakterystyczna w Anglii. Mam wrażenie, że jakaś grupa ludzi dokona przestępstwa, które zbulwersuje opinię publiczną i będzie się o tym głośno mówić. Będą to Polacy i to spowoduje wielki bunt Anglików przeciwko nam. Przez tę grupkę Polaków Anglicy całkowicie stracą do nas zaufanie. To będzie dla wielu straszne doświadczenie.


No to wiadomo, że zastrzelą tego sędziego kalosza ;p. A więc powoli się sprawdza. A potem Policja do mnie wpadnie i spyta się skąd niby wiedziałem. Heh trudno być jasnowidzem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:21, 15 Cze '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

zulugula napisał:
waha123 napisał:
Wywiad z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim – Gazeta Pomorska, 28 grudnia 2007 r.


Rozmowa z
KRZYSZTOFEM JACKOWSKIM
jasnowidzem z Człuchowa

- Panie Krzysztofie, co się stanie w nadchodzącym roku?
- Czuję, że stanie się rzecz bardzo charakterystyczna w Anglii. Mam wrażenie, że jakaś grupa ludzi dokona przestępstwa, które zbulwersuje opinię publiczną i będzie się o tym głośno mówić. Będą to Polacy i to spowoduje wielki bunt Anglików przeciwko nam. Przez tę grupkę Polaków Anglicy całkowicie stracą do nas zaufanie. To będzie dla wielu straszne doświadczenie.


No to wiadomo, że zastrzelą tego sędziego kalosza ;p. A więc powoli się sprawdza. A potem Policja do mnie wpadnie i spyta się skąd niby wiedziałem. Heh trudno być jasnowidzem.


Ziarnko do ziarnka i "zbiera się miarka"
http://www.dziennik.pl/multimedia/articl.....view=large

Kurski zna cały ten "piłkarski syf" i to cieszy.....
Mendy, które to organizują zostaną zdemaskowani szybciej, niż myślą
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:40, 15 Cze '08   Temat postu: Re: Kalendarz Majów a przepowiednie Odpowiedz z cytatem

Budowniczy II Irlandii...
"... Wczoraj wieczorem mówiłem zupełnie inaczej, chciałem zabić (...) dobrze wiecie kogo, jak każdy polski kibic. No, ale dzisiaj trzeba wrócić do normy, do właściwej formy - mówił w piątek premier.
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?k.....;_ticrsn=3

Ukochany Przywódca niech mówi za siebie.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Veritatis




Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1065
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:25, 04 Lip '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.pardon.pl/artykul/5456/w_2012_ma_byc_koniec_swiata_przez_polskie_euro

Mniejsza z tym, co Pardon o tym pisze. Zaciekawiło mnie co innego. Ktoś w komentarzach napisał:
Cytat:
Taaa tylko że my mamy już rok 2015. Ten co obliczał na kalendarz pomylił się o około 7 lat zmianę wykryto ale nie skorygowano. Faktycznie w 2005 (czyli 2012) była zwiększona aktywność słońca. Geryl twierdzi że co ileś tysięcy lat następuje przebiegunowanie, to jak wytłumaczy jak rozwinęły się różne gatunki na danym terenie które na ewolucje potrzebują milionów lat? Ich nie zalazło ??

Co Wy na to?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:31, 04 Lip '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jakoś tak niebardzo.
Rachuba czasu to kwestia umowna.
Nie wiadomo, czy faktycznie pierwszym rokiem jest rok urodzenia Chrystusa, czy coś koło tego.
Dla mnie to moglibyśmy wystartować dziś od roku 3015, i nie ma problemu.
Kwestia umowna, nic więcej. Ważne natomiast, są lata przestępne i zgranie tego z ruchem słońca. A co do wydarzenia, które znajduje się w roku 1, to mało istotne...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
otelodreiP




Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 611
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 04:35, 06 Lip '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak jak AQuatro napisal nie ma znaczenia data w kalendarzu gregorianskim Wink
Natomiast liczy sie kalendarz majow tzolkin/haab i dzien 4 ahau 8 kankin, ktory wlasnie wypada 2012-12-21 jesli wierzyc Thomsonowi Smile .Za poczatek naszej ery uwaza on 3113-08-11 pne (tak to ta data kiedy bogowie zstapili na ziemie, kto czytal Danikena ten wie Very Happy ) jako ciekawostke warto podac iz za poczatek naszej ery w kalendarzu hinduskim uwaza sie 3100r pne. Mialo miejsce wtedy niezwykle rzadkie wydarzenie w naszym ukl. slonecznym a mianowicie koniunkcja wszystkich widzialnych planet w gwiazdozbiorze byka.
Wiecej tutaj w j ang
http://www.hermetic.ch/cal_stud/maya/cont.htm

a tutaj ciekawy artykul w j polskim tym razem Very Happy
Cytat:
5 lipca 2007
Wojciech Jóźwiak
26 tysięcy lat
O cyklu precesji Ziemi. "Rok platoński", epoki zodiakalne, kalendarz Majów i rok 2012

Słońce wschodzi i zachodzi: kiedy jest nad horyzontem, widać błękit nieba (czasem chmury), a kiedy zajdzie, na nocnym niebie świecą gwiazdy. To jest pierwszy cykl nieba, dzień i noc, doba. Kto jednak obserwuje nocne niebo w kolejnych dniach, zauważy, że obraz gwiazd się zmienia. Na wiosnę są widoczne inne gwiazdozbiory niż latem lub jesienią czy zimą. Latem nad południowym horyzontem włóczy się gwiazdozbiór Skorpiona z czerwoną gwiazdą-nadolbrzymem Antares, którego próżno wypatrywać zimą. Za to zimą świeci jasny Syriusz i wspaniałe gwiazdy Oriona, których latem nie ma. Jest więc tak, że noc, kiedy na niebie nie ma Słońca, pozwala nam oglądać gwiazdy - ale są to inne gwiazdy w każdej porze roku. Widok na gwiazdy zmienia się w drugim cyklu: rocznym, w tym samym cyklu, od którego zależy długość dnia i wysokość Słońca w południe.

Jest jeszcze trzeci cykl: mianowicie w kolejnych latach zmienia się także widok na gwiazdy, jaki mamy na wiosnę, latem i tak dalej. Gwiazdę Antares w Skorpionie w naszej epoce widzimy latem - ale za 13 tysięcy lat nasi potomkowie będą podziwiać ją zimą. Za to latem zaświecą im Syriusz, Orion, Kastor i Polluks w Bliźniętach - i inne gwiazdy, które obecnie latem nikną w blasku Słońca.

Jak już zdradziłem, ten cykl trwa niezmiernie długo: aż około 26 tysięcy lat. To mniej więcej tyle ludzkich żyć, pełnych pokoleń, co dni w roku. Pojedynczy człowiek nie ma szans zauważyć tych niewielkich zmian w widoku na gwiazdy, jakie zachodzą za jego życia. Ten cykl można było odkryć tylko korzystając z zapisków wielu pokoleń obserwatorów nieba. Do dziś nie jest całkiem jasne, jak ludzie w starożytności odkryli ów wielki rok przemian nieba. Klaudiusz Ptolemeusz (żyjący w latach około 90-168 n.e.) zna już ów cykl i jego odkrycie przypisuje Hipparchowi (około 190-120 pn.e.), o którym wiemy niewiele: zmarł na wyspie Rodos, wszystkie jego pisma zaginęły. Czy Hipparch wykorzystał obserwacje astronomiczne starsze niż greckie? Nie wiadomo. W starożytnych zapiskach pojawia się imię tajemniczego Babilończyka Kidinnu, który zmarł, być może zamordowany, w rok po podboju Babilonu przez Aleksandra Wielkiego. Według niektórych badaczy znał on już cykl wielkiego roku, a także miał dostęp do starych archiwów swego kraju, zawierających dane o wschodach gwiazd w ciągu stuleci. Mniej pewne są przypuszczenia, że o zmienności nieba wiedzieli także - przed Grekami - Egipcjanie. Prawdopodobnie coś o tym wiedzieli także Majowie, o których wspomnę dalej. (Ale na pewno nie znał tego cyklu Platon, chociaż znacznie później na jego cześć wielki rok nazwano Rokiem Platońskim.)

Starożytnym wydawało się, że cykl wielkiego roku polega na długotrwałym obrocie nieba względem Ziemi. Dopiero Kopernik zauważył, że jest to zjawisko pochodzenia ziemskiego. Nazwano je precesją i polega ono na okresowej zmianie osi obrotu Ziemi. Oś obrotu Ziemi celuje w Gwiazdę Polarną. Tam też znajduje się biegun nieba czyli przedłużenie, na niebo, północnego bieguna Ziemi. Ale ta oś nie jest stabilna i powoli zatacza w przestrzeni stożek, a na niebie okrąg. Czas tego obrotu osi równy jest właśnie 26 tysięcy lat, albo raczej 25 800 lat. Ile dokładnie, nie wiadomo, ponieważ tempo tego ruchu jest zmienne, a jest zmienne właśnie dlatego, że to zjawisko nie jest kosmiczne, lecz ziemskie. Ziemia nie trzyma się jednej stałej osi obrotu, ponieważ nie jest dokładnie kulą, i siły działające na nią od Księżyca, Słońca i planet usiłują ją wytrącić z osi. Skutkiem tych sił jest właśnie obrót ziemskiej osi. Zależy on więc od nierówności bryły Ziemi, czyli od rozkładu kontynentów, od przesuwania się lodowców, a nawet indyjskie rzeki znoszące masy piasku z Himalajów do oceanu wpływają mierzalnie na tempo precesji.

Aż trudno uwierzyć, że znana wszystkim harcerzom Gwiazda Polarna, czyli alfa (najjaśniejsza gwiazda) Małego Wozu, ścisłym wskaźnikiem północy jest od tak niedawna! Oś Ziemi, czyli biegun nieba, przejdzie najbliżej Gwiazdy Polarnej właśnie teraz, w XXI wieku - około roku 2090. W czasach starożytnych Greków biegun był bliżej jednego z tylnych kół Małego Wozu. Za 12 tysięcy lat najbliżej bieguna będzie jedna z najjaśniejszych gwiazd: Wega. Przeważnie jednak w ciągu tysiącleci żadna jasna gwiazda nie pokazuje bieguna. Czy epoka żeglarzy przekraczających oceany, jak Kolumb i Magellan zaczęła się 500 lat temu właśnie dlatego, że jasna Gwiazda Polarna dostatecznie ściśle wskazywała północ i pomagała orientować się na morzach?

Razem z osią obrotu Ziemi także ziemski równik zatacza się w przestrzeni. Skutek tego jest taki, że zmieniają się w przestrzeni miejsca, gdzie co roku jest Słońce w momentach przesileń i równonocy. Punkty przesileń i równonocy, czyli punkty kardynalne ekliptyki, jak się je fachowo nazywa, przesuwają się po ekliptyce (czyli także: wzdłuż zodiaku) w takim samym tempie, pełny cykl w ciągu około 25 800 lat. Kiedy Grecy tworzyli swój system astrologiczny, punkt wiosennej równonocy nazwali Punktem Barana, gdyż wtedy Słońce wchodziło do gwiazdozbioru Barana. Dzisiaj z początkiem wiosny Słońce jest na tle gwiazdozbioru Ryb - i winne temu jest właśnie zjawisko precesji. Grecy nie odróżniali jeszcze znaków zodiaku od gwiazdozbiorów, ale dzisiaj to odróżnienie jest konieczne, ponieważ skutkiem precesji znaki rozjechały się względem gwiazdozbiorów o prawie cały znak zodiaku, niespełna 30 stopni. Znaki liczymy co 30 stopni od punktów przesileń i równonocy, co oznacza, że nie mają one żadnego związku z gwiazdozbiorami. Grecy nadali im nazwy od gwiazdozbiorów, właściwie tylko przypadkiem.

W starożytności Słońce zaczynając wiosnę wchodziło do gwiazdozbioru Barana. Teraz wchodzi do Ryb. Niedługo będzie zaczynać wiosnę w Wodniku... Widzimy więc, że cykl precesji, wielki rok możemy opisać jako cykl gwiazdozbiorów zodiakalnych, tyle, że nastepujących w przeciwnym kierunku niż zodiak: po Byku tu jest Baran, po Baranie następują Ryby, po nich Wodnik. Punkt równonocy wiosennej przesuwa się przeciwnie niż Słońce.

Astrologów ten cykl zafascynował i pojawił się w ich rozważaniach na temat rozwoju ludzkości. Jeśli bowiem wielki rok podzielić na 12 epok, zależnych od gwiazdozbiorów, to taka epoka trwa około 2150 lat. Przez ostatnie dwa tysiąclecia trwa religia chrześcijańska, przez ten sam czas Słońce zaczyna wiosnę w gwiazdozbiorze Ryb, pierwszym symbolem chrześcijańskim był znak ryby, a słowo ichthys, 'ryba' po grecku, wtajemniczeni odczytywali jako skrót od "Jezus Chrystus, Boży syn, zbawiciel" - czyli jako wyznanie wiary.

To spostrzeżenie próbowano uogólnić i autorzy tacy, jak Max Heindel, duńsko-amerykański różokrzyżowiec i astrolog, albo Rudolf Steiner, twórca antropozofii, czy wreszcie najsłynniejszy z nich mistyczny psycholog Carl Gustav Jung, wiele swych pism poświęcili koncepcji przemian historii w rytmie zodiakalnych epok, przed obecną epoką Ryb dopatrując się epoki Barana, a jeszcze wcześniej epoki Byka. A która epoka nastąpi po Rybach? - Oczywiście Epoka Wodnika, i wielu ludzi na całym świecie w ostatnich dziesięcioleciach zaczęło wierzyć, że owa Epoka Wodnika zaraz się zacznie, a może właśnie się zaczyna. Nowe prądy duchowe w końcu XX wieku nazwano Nową Erą - New Age - właśnie dlatego.

Jednak z datowaniem tych zodiakalnych epok jest kłopot, ponieważ nie wiadomo, kiedy (w czasie) i gdzie (na niebie) kończy się jedna i zaczyna druga, ani jak długo trwają. Jak już wspomniałem, długość cyklu precesji nie jest znana dokładnie, ponieważ zależy od niedających się przewidzieć zmian w rozłożeniu masy na Ziemi. Poszczególne epoki powinny trwać tyle czasu, ile zajmuje przejście punktu równonocy wiosennej przez kolejne gwiazdozbiory - nie przez znaki zodiaku. Ale właściwie nie wiadomo, co to jest gwiazdozbiór: gdzie zaczyna się i kończy. Na współczesnych mapach nieba gwiazdozbiory są narysowane sztucznie, prostymi liniami, jak amerykańskie stany. Ekliptyka (droga Słońca) przecina nie dwanaście, lecz trzynaście gwiazdozbiorów. Dlatego niektórzy autorzy proponowali epoki zodiakalne mające bardzo różną długość. Gdzie w tym znaleźć jakiś porządek natury, a nie tylko ludzkie, przypadkowe umowy?

Istnieje rozwiązanie, które leży na wierzchu i aż dziwne, że tak późno na nie wpadnięto. Znaleziono je przy okazji kalendarza Majów, który też należy do tego tematu. Otóż niebo pocięte jest pewnymi - ważnymi - płaszczyznami. Pierwszą z nich jest horyzont Ziemi w miejscu, skąd patrzymy na niebo. Drugą równik Ziemi, który przeniesiony na niebo tworzy równik niebieski. Trzecią płaszczyzną jest ekliptyka, czyli droga Słońca na niebie, a w przybliżeniu także drogi innych planet, czyli, właściwie, wspólna płaszczyzna całego Układu Słonecznego. W końcu Słońce ze swoją gromadką planet należy do większego zgromadzenia, które też jest spłaszczone w przestrzeni, a więc ma swoją płaszczyznę, jakby równik. Tym zgromadzeniem gwiazd jest Galaktyka, nazywana też Naszą Galaktyką, w odróżnieniu od rojów innych galaktyk zaludniających kosmos. Galaktykę tworzy około trzysta miliardów gwiazd (i pewnie sporo większa liczba planet), które okrążają Centrum Galaktyki, którym jest gigantyczna czarna dziura. Galaktyka ma kształt (z grubsza) dysku lub naleśnika i kiedy patrzymy wzdłuż tego placka, widzimy na niebie okrążającą nas dookoła jasną smugę złożoną z masy miliardów gwiazd. To - oczywiście - Droga Mleczna. Droga Mleczna ułożona jest w pobliżu równika Galaktyki. Równik Galaktyki jest stabilny w przestrzeni - bo raczej nie ma sił, które mogłyby go przestawić. W dwóch punktach przecina ekliptykę (czyli także koło zodiaku), w dwóch następnych punktach jest najdalej od ekliptyki odchylony. To jest naturalny układ odniesienia dla cyklu precesji. Zaczynając podział od tych czterech punktów, możemy cykl precesji podzielić - jeśli chcemy - na dwanaście równych części, niby znaki zodiaku, albo inaczej...

Taka struktura w przestrzeni nie byłaby jeszcze niczym dziwnym, ostatecznie gdzieś równik Galaktyki i ekliptyka przeciąć się muszą... jak każde dwie płaszczyzny. Dziwne jest co innego. Otóż linia przecięcia tych dwóch płaszczyzn celuje prawie dokładnie w Centrum Galaktyki! Ekliptyka jest czymś lokalnym, wyznacza ją ruch planet w Układzie Słonecznym (ściśle mówiąc, jednej z nich: Ziemi). Z ruchami obiektów w Galaktyce nie ma nic wspólnego. Ale jednak jakoś tak się stało, że Słońce z planetami uparło się wskazywać na tamtą czarną dziurę w galaktycznym środku. Co to znaczy, nikt nie wie. A przecież takie rzadkie zjawisko coś znaczyć musi...

Druga dziwna rzecz jest taka, że TERAZ, w ramach cyklu precesji, punkt zimowego przesilenia leży na równiku Galaktyki. To jest raczej rzadki moment: zdarza się raz na 6450 lat.

Dziwne, że tak długo badacze nieba, zarówno naukowcy, jak i miłośnicy tajemnic, na ten fakt nie zwracali uwagi. Pierwszy zauważył to paręnaście lat temu amerykański archeo-astronom John Major Jenkins przy okazji swych badań nad kalendarzem Majów. Wiadomo bowiem, że 21 grudnia 2012 roku kończy się długa rachuba kalendarza Majów, czyli ich obecna epoka kalendarzowa, trwająca 2300 lat. Jenkins szukał takiego zjawiska na niebie, które mogłoby zaznaczać tę datę i które Majowie byliby w stanie kilka tysięcy lat wcześniej przewidzieć - wtedy, gdy uruchamiali swój kalendarz.

Jenkins wpadł na pomysł - który uzasadnił w oparciu o majańskie zabytki sakralne - że tym zjawiskiem może być właśnie przejście punktu zimowego przesilenia przez Drogę Mleczną, a ściślej przez widoczną gołym okiem (w przeciwieństwie do abstrakcyjnego równika Galaktyki) ciemną smugę pośrodku Drogi. Tę ciemną smugę Majowie uważali za tor, po którym zlecą z najdalszego nieba bogowie na Ziemię. I faktycznie, w przełożeniu na nasz współczesny gregoriański kalendarz ten moment przypada na zimowe przesilenie 2012 roku. Tylko jakie rzeczywiste, obserwowane zjawiska odpowiadać będą temu zstąpieniu majańskich bogów? Po czym ich poznamy?

Jenkins zaleca obserwować ciemną smugę na Drodze Mlecznej. Ale jeśli obserwować sam ścisły równik Galaktyki, i przejście punktu zimowego przesilenia przez jego linię, to okaże się, że ten moment dzielący epoki już mamy za sobą! Kiedy miał miejsce? - Z moich własnych wyliczeń wynika, że było w grudniu 1999 roku, kilka dni przed Sylwestrem 2000. Czy ów mnich Dionizy Mały, pochodzący z obecnej Rumunii, który kiedyś zapoczątkował naszą rachubę czasu - "od narodzenia Chrystusa" - też wiedział o tym i celowo nastawił swoją rachubę na okrągły rok 2000? Oto jest pytanie, jedno z mnóstwa, jakie nasuwa ta tajemnicza sprawa.


Wojciech Jóźwiak


Nasuwaja sie dwa skojarzenia :
1 Nostradamus

"W roku 1999 siedem miesięcy
Z nieba zstąpi Wielki Król Grozy,
Wskrzesi on wielkiego króla Angolmois,
Przedtem i potem Mars panować będzie szczęśliwie."

oraz

Te 13 lat roznicy w obydwu przypadkach. Czy to mozliwe ze po 2012 mozemy zobaczyc nowe gwiazdy i galaktyki, ktore byly dotychczas przesloniete plaszczyzna galaktyki ?

Szukanie wzorcow to ludzkie przeklenstwo ale tylko dzieki nim mozemy sie tak na prawde uczyc. Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:57, 01 Paź '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypomniało mi się, że "zamach na WTC" przewidział dzień wczesniej Leszek Weres...ma na to świadków...
http://weres.pl/artykul.htm
_________________
Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Fanalityk




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 517
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 06:31, 09 Paź '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wegrzy beda mogli latac do USA bez wiz, na 100% wejdzie chyba jeszcze w tym roku..
Duzo sie nie pomylil twierdzac ze Polacy beda pokrzywdzeni przez to co dostana Ukraincy, toz Wegry niedaleko od Ukrainy, zakladajac ze jasnowidzial na orientacje ( na oko Wink ), to mogl miec prawie 100% strzal.
_________________
www.DavidIcke.pl
"Nasze poglady sa wyuczone, co nie znaczy ze sa prawdziwe.." Bill Hicks
Wiara to Ja, a Wiedza to moj Miecz.

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Religie, wiara, okultyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Kalendarz Majów a przepowiednie
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile