Chodzi o to, żeby ludzie zrozumieli co to jest liberalizm i że PO nie jest liberalna tak jak uważa ten aut lepper. Miałem na myśli to, że jakby UPR zodobyła jakiekolwiek poparcie to na przykład taki ktoś jak Robert Gwiazdowski mógłby się zainteresować polityką. Człowiek jak się wydaje ma pojęcie o ekonomii i zdecydowanie liberalne poglądy. Po tym co mówi na swoim blogu, można się również domyślać, że wie co w trawie piszczy. Kilka przykładów z jego bloga:
"Karol Marks miał zdaje się rację w jednym: władzę bankierów powinna zmieść jakaś rewolucja. Ale na to się, niestety nie zanosi."
"Ten właśnie argument, że nie możemy się „cofnąć” w ekonomii do połowy osiemnastego wieku, pozwalał przez ostatnie lata przedstawicielom „rynków finansowych” ramię w ramię z przedstawicielami „alterglobalistów” i innych komunistów, dyskredytowć poglądy zarówno klasycznej szkoły manchesterskiej, jak i austriackiej (choć to już była połowa dwudziestego wieku) i pompować kolejne bański spekulacyjne w imię teorii, że wszystko można wyprodukować, pod warunkiem, że ktoś to kupi."
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=452
Dobra Al, kiedyś wziąłem telefon i zadzwoniłem do oddziału UPR, żeby pomóc w kampanii, ponieważ miałem chęć zrobić coś POZYTYWNEGO, jakiś KROK DO PRZODDU.Okazuje się, że nie był to przynajmniej Twoim zdaniem trafiony pomysł.
Dziś mam chyba jeszcze większą chęć zrobić coś dobrego, więc PROSZĘ podpowiedz mi co to może być. Nie chce mi się czekać na NWO i nie uważam, że rewolucja dosłownie rozumiana jest jedynym wyjściem, pozdrawiam.