Darfur wzieła pod opiekuncze skrzydła "Gazeta Wyborcza" (ta ktora zagrzewała do wojny w Iraku w 2003). Tak sie wzruszyli? Solidaryzował sie z Darfurem Bartosz-tarcza-Węglarczyk. Płakał nad Darfurem sam G.Bush. Google zaznacza Darfur na swojej mapie. Darfurem zajęło się nawet centrum ds. holokaustu.
Za to o Kongo można przeczytać przez pryzmat kłopotów z tantalem.
Cytat: |
Komórki droższe przez zamieszki w Kongo? |
http://www.tvn24.pl/12692,1534266,wiadomosc.html
Ale na innych stronach czytamy:
Cytat: |
W trwającym od 1998 roku konflikcie zginęło ponad 3,3 miliona ludzi, w głównej mierze kobiet, starców i dzieci. |
http://misje.scj.pl/kongo-wojna.html
Nie chcę psuć wątku o Darfurze. Po prostu chciałem wytłumaczyć moją motywację (skoro zacząłeś wątek troszke wyrywajac mnie do tablicy). Pewne konflikty są u nas całkiem dobrze przedstawione w mainstreamie. Czasem aż za dobrze, np. polscy urzędnicy mieszają się w te koflikty (Rondo im. Dudajewa). Moim zdaniem warto zajmować się konfliktami, które mają w mainstreamie szlaban albo są zakłamywane.
Przypuszczam, że miedzy innym z tej przycyzny na forum jest na przykład dział 11 września. Inside job Putina z 1999 doczekał się w Polsce nagłośnionej książki, a 9-11 to "teoria spiskowa". Czeczeni to bohaterowie, a Irakijczycy to terroryści. itd itp.