"Cukier Krzepi!"

JerzyS

Gdyby wykonano orzeczony wyrok śmierci Melchiorze Wańkowiczu za zlecony mu przez Niemiecki Sztab Generalny i wykonany wspólnie z "bohaterem narodowym" Lisie Kuli bunt w Bobrujsku, to:
Nie byłoby cynicznego namawiania ludzi do kupowania tego cukru pod hasłami: "Matko, nie żałuj dziecku cukru!"
Za te niegodziwość zapłacono reżymowemu lokajowi, zdolnemu zresztą pisarzowi, Melchiorowi Wańkowiczowi olbrzymią sumkę ówczesnych 10.000 zł (dobra pensja urzędnicza wynosiła wtedy ok.300 zł) za slogan
"Cukier Krzepi!"

To ciekawe ile mniej byłoby przypadków cukrzycy?

Tomkiewicz

Krzepi taki wątek. Ciekawe, jaką drogą pójdzie dalej. Czy zabrnie w rejony szarlatanerii, czy będzie chociaż kroczył w pobliżu prawdy.
Jedno jest pewne - cukier krzepi i zabija. Drugie jest pewne - cukry złożone zabijają w nadmiarze nieco wolniej. Trzecie jest pewne - cukry w zbliżonym kalorycznie połączeniu z tłuszczami - powoli zabijają (winą obarcza się tłuszcz, zwłaszcza zwierzęcy - TO PRZEKRĘT). Czwarte też pewne - diety ubogowęglowodanowe są dobre. Piąte pewne - świat zrobi wszystko, by wiedza o zdrowiu nie została podana w oficjalnym obiegu. Szóste pewne - nawet przy żywieniu optymalnym - gdy nie będziemy okresowo tylko jadać mlecznych i zbóż - to te dwie grupy dadzą każdemu w dupę (jednym mniej drugim bardziej).
Siódme (także pewne) - owoce, soki (nektary czy naturalne) szkodzą.
Ósme - świat medycyny czyni wbrew temu, czego studenci uczą się na biochemii.

To można sprawdzić. Mamy teraz koniunkturę na zdrowy tryb życia, czyli mniej więcej chodzi o to, by ludziom wmówić , że zdrowe jest to, co ich powolutku unicestwi. Przecieki są o tyle nieistotne, że niczego tak naprawdę nie są w stanie pokazać. Artykuły ślizgają się sprytnie - a to kapnie trochę prawdy, że jajka już nie są takie złe, że jednak tłuszcze są potrzebne (ale jeszcze nie ma gadki o tym, że tłuszcz ze smalcu , spalany przez organizm daje wodę, a węglowodany dwutlenek węgla - zatruwający). Ludzie, jeśli nie będą sami chcieli siebie przeskoczyć, niczego nie zrozumieją - nawet gdy da się im jasne wytyczne.

Zaś koty i psy - milusińscy wielu ludzi, mają naprawdę przejebane. Karmione są tak, jak karmią się ich właściciele. Dlatego chorują na cukrzycę , nadwagę i są zarobaczone na potęgę ( słusznie Ewa B.Witoszek pisze, że pasożyty nie są zdolne przyczepić się do zdrowej śluzówki jelita i przy braku węglowodanów, nie są w stanie przeżyć i się rozwijać). Chyba mamy przewagę nad roślinożercami.

Obala się mit "krzepiącego cukru". To jednak o wiele za mało.
Gdyby nawet wykonano ten wyrok, zaraza głupoty przyszłaby z innych krajów. Chyba Kissinger (moge się mylić) mówił o tym, że "żywnośc może stać się bronią". Dokładnie, niezaznajomionych unicestwi się , podając im FAKE (wszystkie oficjalne zalecenia dietetyczne) zamiast prawdy o tym, co powinien człowiek jeść i o wpływie żywienia na zaistnienie chorób - chyba wszystkich. Toksycznym żarciem da się chyba zarąbać geny na wiele pokoleń. Ale właśnie nimi ostatnio media tłumaczą prawie wszystko. Oczywiście - bezlinkowo.

ps: Biurwy, które znam - sypią cukier w liczbie ok. 4,5 łyżeczek do kawy i herbaty. Żrą muesli, "zdrowe otręby" (chcesz kogoś zajebać, daj mu otręby i żyto , mówiąc, że zdrowe), ciasta, chodzą na pilates i czytają Tinę, by się dowiedzieć, gdzie są jakie witaminy.
Zazdroszczą mi szczupłej sylwetki i po kątach szepczą, że zajadam żółtka. Wszystkie mają wałki w pasie brzusznym, czasem wielopiętrowe. Unikają , jak mogą tłuszczu. Twierdzą , że niezdrowy. Krzyżyk idiotkom na drogę.
Jeśli ktoś jeszcze nie ma ochoty na życie, to niech sobie wywiesi na ścianie oficjalną piramidę żywieniową.

JerzyS

Przepraszam, ale ja tu o bohaterach narodowych
-
Lisu Kuli i Wańkowiczu pisze!
Dla mnie tu wazny jest Lis kula i Wańkowicz!
O agentach niemieckiego Sztabu Generalnego , a nie o cukrze piszę!

Piszę o puczu w Bobrujsku.

Zobaczcie ile było ofiar śmiertelnych tego puczu i kto?

Tomkiewicz

To niech Bimi wypierdzieli posta. Nie popatrzyłem , w jakim dziale napisałeś wątek. Tytuł jest mylący, a i dwie trzecie Twojego posta również.

JerzyS

Tomkiewicz napisał:

To niech Bimi wypierdzieli posta. Nie popatrzyłem , w jakim dziale napisałeś wątek. Tytuł jest mylący, a i dwie trzecie Twojego posta również.

Panie Tomkiewicz!

Nie wiemy ile Wańkowicz dostał pieniędzy za udział w puczu od Niemców , ale wiemy jakie były skutki tego puczu i ile dostał od sądu wojskowego.
Znamy skutki bezpośrednie i możemy wysnuć jakie były skutki długofalowe.
Dla wyjaśnienia dodam że tą jedyną ofiarą śmiertelna był oficer który na polecenie zamachowców aresztował poprzedniego dnia generała Dobór Musnickiego
Na drugi dzień po uwolnieniu generała przez wiernyc mu oficerów po prostu strzelił sobie w łeb!

Czesi natomiast zamiast robienia na zlecenie puczów ,wycofali swoje wojska na Syberię .
Z tamtąd powróciły one drogą morska do Czech i za przywiezione złoto Czesi wybudowli sobie Zbrojowke Brno!

Dziś wiemy ile dostał Wańkowicz za lobbing , czy tez marketing w branży cukrowniczej.
Nie wiemy ile za to zapłacił Niemiecki Sztab Generalny
Pisarzem był nie złym, ale te dwa epizody z jego życia są dyskusyjne.

Natomiast jeśli chodzi o Lisa Kulę to jego rola w wykonywaniu zadań zleconych jest głeboko skrywana do dzis!