BCC: euro w 2011 r. korzystne dla gospodarki

Waldek

Cytat:

Zapowiedź premiera Donalda Tuska o planie rządu dotyczącym przyjęcia euro przez Polskę już w roku 2011 jest "tyle zaskakująca, co doskonała" - uważa Business Centre Club.

W środę premier zapowiedział, że rok 2011 jest realnym, choć trudnym terminem wejścia Polski do strefy euro.

"Chcę sformułować precyzyjnie jeden z głównych celów naszych działań, czyli wstąpienie Polski do strefy euro. Dzisiaj możemy odpowiedzialnie powiedzieć, że naszym celem jest rok 2011. Jest to zadanie trudne, ale oceniamy, że możliwe" - powiedział Tusk w środę podczas otwarcia Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Przedsiębiorcy z BCC przypominają, że od dawna domagali się jak najszybszego przyjęcia euro przez Polskę, wskazując, że jeśli nie uda się tego zrobić w roku 2011, to europejska waluta powinna obowiązywać w Polsce najpóźniej od początku 2012 roku.

W komunikacie, podpisanym przez wiceprezesa BCC Arkadiusza Protasa napisano, że szybkie przyjęcie euro: ułatwi prowadzenie inwestycji i zmniejszy ich koszty, ułatwi absorpcję środków UE, zredukuje koszty transakcyjne (wymiana walut, ryzyko kursowe).

W opinii przedsiębiorców, wejście przez nasz kraj do strefy euro zwiększy także napływ nowych technologii, przyspieszy tempo wzrostu gospodarczego, ułatwi obsługę zwiększonego ruchu turystycznego (płatności w euro), co ułatwi przygotowania i obsługę finałów EURO 2012.

"Kolejne rządy, zarówno Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, jak i niestety również rząd Donalda Tuska, nie przedstawiały dotąd konkretnej perspektywy w tym zakresie. W ogłoszonym w lutym br. Strategicznym Planie Rządzenia napisano o tym niezobowiązująco dopiero w części dotyczącej planów na 1500 dni: +Jesteśmy o krok od przyjęcia wspólnej europejskiej waluty+" - czytamy w stanowisku BCC.

"Polska jest zobligowana do przyjęcia wspólnej waluty, a im wcześniej ją przyjmiemy, tym szybciej skorzysta gospodarka. Decyzję w tej sprawie należy podjąć, kiedy koniunktura gospodarcza jest sprzyjająca. Wcześniejsze wypełnienie warunków ERM2 (które w odniesieniu do słów premiera musiałoby nastąpić od roku 2009), już samo w sobie jest korzystne, ponieważ wymusi uporządkowanie finansów publicznych" - napisano.

Dwa lata przed przyjęciem euro waluta krajowa jest już związana z euro (mechanizm ERM2), a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.

http://waluty.onet.pl/1823353,wiadomosci.html

Ciekawe skąd to nagłe przyśpieszenie?
Kilka miesięcy temu mówili, że nie ma szans na przyjęcie euro w 2013r.
_________________
Waldek1984.info

nobody

To pytanie do Pierdoleta albo Goldbuga...
Pewnie ma to związek z osłabieniem złotówki i chęcią powstrzymania spadków?
Przed wprowadzeniem wartoś zł powinna być jak najwyższa Wink

_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas

Rivera

Musza zdazyc przed 2012. Zauwazcie ze wiele rzeczy zapowiedzianych jest na 2012 lub tuz przed ta data
_________________
THE THREE FORCES

JA

Cytat:

To pytanie do Pierdoleta albo Goldbuga...
Pewnie ma to związek z osłabieniem złotówki i chęcią powstrzymania spadków?
Przed wprowadzeniem wartość zł powinna być jak najwyższa

Zgadza się. Ma to związek z osłabieniem złotówki, ale przed wprowadzeniem euro złotówka powinna być jak najsłabsza, bo wprowadzenie euro by się wtedy nie opłacało.

q8ic

Solucja

otelodreiP

Hmm
Populistyczne pierdolenie wspanialego donka.
Na tym komunikcie to zarobil tylko on i jego mocodawcy z BCC,

Trzeba bylo sie ubezpieczyc jak to cimoszko powiedzial
zartuje Laughing

trzeba bylo to zrobic w tym roku jak Slowacja

A ta aluzje do cimoszki to na pewno zajarzycie Smile

Euro w 2011 to pobozne zyczenia...