Śmierć Kliniczna

woody_alen

Chciałbym podjąc ten temat, gdyz rozmawialem ostanio z kumpelą której dziadek przerzyl smierc kliniczną . I twierdzi ze dziadek widzial wtedy zmarlą osobe i z nią rozmawial. Ja osobiscie uwarzam, ze istnieje cos takiego gdyz jest to udowodnione, ale wątpie eby ludzie komunikowali sie zmarlymi. Co o tym sądzicie , moze ktos zna jakies ciekawe źrudla na ten temat.

PS. nie wiem czy temat w dobrym dziale

pozdro

Komzar

napisano na ten temat wiele książek i myślę, że trudno tu coś więcej dodać. Autorzy tych książek zgromadzili tysiące relacji osób które przeżyły ten fenomen.

nobody

Ja widziałem tylko siebie, na stole Wink

To było strasznie dawno temu i pamiętam przede wszystkim 2 kwestie:
zero bólu (w końcu!) i spokój Cool

_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas

harvard

nobody napisał:

Ja widziałem tylko siebie, na stole Wink

To było strasznie dawno temu i pamiętam przede wszystkim 2 kwestie:
zero bólu (w końcu!) i spokój Cool

Serio miałeś śmierć kliniczną ? Opowiedz coś więcej.

woody_alen

[qoute]napisano na ten temat wiele książek i myślę, że trudno tu coś więcej dodać. Autorzy tych książek zgromadzili tysiące relacji osób które przeżyły ten fenomen.[/qute]
@Komzar mial bys moze jakies linki do jakischs dobrych ksiąrzek w pdf albo podal bys mi tytuly, z góry dzieki

@nobody jesli bys mogl to napisal bys cos wiecej na ten temat ??

pozdroo

gnosis

http://video.google.com/videoplay?docid=8159299309648507350

_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył

otelodreiP

woody_alen napisał:

[qoute]napisano na ten temat wiele książek i myślę, że trudno tu coś więcej dodać. Autorzy tych książek zgromadzili tysiące relacji osób które przeżyły ten fenomen.[/qute]
@Komzar mial bys moze jakies linki do jakischs dobrych ksiąrzek w pdf albo podal bys mi tytuly, z góry dzieki

@nobody jesli bys mogl to napisal bys cos wiecej na ten temat ??

pozdroo

Swietne ebooki sa na kippinie wygooglaj sobie.
Ogolnie bardzo wartosciowe forum, Very Happy

Jakby ktos chcial to mam spora ich kolekcje wiec moge wrzucic na jakis rapid czy cus,. dajcie znac. Cool

woody_alen

@otelodreiP Jak bys byl tak mily to wrzuc. Tylko jak bys dal rade to na cos innego jak rapid, poniewarz w akademiku mam stale ip a w domu blueconnect niezdatny do niczego :/ (cud ze sie strony wczytuja Very Happy

) Chyba ze nie dasz rade na cos innego to wrzuc na rapida jakos sobie dam rade.

pozdroo

otelodreiP

woody_alen napisał:

@otelodreiP Jak bys byl tak mily to wrzuc. Tylko jak bys dal rade to na cos innego jak rapid, poniewarz w akademiku mam stale ip a w domu blueconnect niezdatny do niczego :/ (cud ze sie strony wczytuja Very Happy

) Chyba ze nie dasz rade na cos innego to wrzuc na rapida jakos sobie dam rade.

pozdroo

Jest to czesc zbioru kippina.
Wpisze pare fraz aby latwo mozna bylo w szukajce znalezc nowym uzytkownikom Very Happy

ebook, ezoteryka, joga, ksiazki, channeling, bioenergoterapia, szaman, psychoterapia, samoleczenie, parapsychologia
czakry, medytacja, sen, akupunktura, autohipnoza , rozmowy z bogiem, castenada.

mysle ze starczy Very Happy

http://www.filefactory.com/file/553918/n/ezoteryka_zip

Komzar

@woody_alen, Jest nawet specjalna stronka poświęcona temu tematowi
http://www.life-after-life.paranormalium.pl/

Nie wiem czy w swoich zbiorach mam jakieś książki w stylu "życie po życiu" ale zdaje się mam "życie przed życiem" co bezpośrednio wiąże się z tematem, zamyka niejako ten krąg. Podaj mi na PW e-mail to Ci ją wyśle.

nobody

daaawno już temu, za dzieciaka miałem wypadek, poważne i rozległe oparzenie (na szczęście spodnie przykrywają większośc Laughing

), sprawa była na tyle poważna, natężenie bólu tak duże, że moja pikawka zaczęła szwankować...
to co ja pamiętam, a czego po późniejszych konsultacjach nie powinienem pamiętać (ponieważ byłem odjechany) to tak jak napisałem przede wszystkim koniec przerażającego bólu, spokój i... śmiszna perspektywa na to co ze mną robiono, tj. "obdzierano ze skóry" -
widziałem się góry, jakbym oglądał film Smile

i tak było podczas operacji (musieli mnie zawieźć do innego szpitala, po drodze, bo do miejsca przeznaczenia ponoć bym nie dojechał), później już nic nie pamiętam.

wspomnienia? na pewno żadnej traumy z tego czasu, jedynie późniejszy etap odbił się swoją pieczątkę na mojej psyche - musiałem nauczyć się znów chodzić Laughing

ogólnie - loooozik Cool

_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas

harvard

To chyba nie była śmierć kliniczna, tylko OOBE.

zulugula

No tak harvard ma racje.

Przy śmieci klinicznej ciało oficjalnie umiera na jakiś tam moment. Stąd oprócz wizji swojego ciała, można zobaczyć zaświaty. Dokładnie już nie pamietam jak to działa, ale jest wytłumaczony mechanizm śmierci w niejednej ezoterycznej książce.

W przypadku spontanicznego oobe to prawie to wszystko zatrzymuje się na poziomie obserwowania swojego ciała lub podróży po szpitalu i okolicach.

Stan ten prawdopodobnie wywołały duże dawki środków znieczulających. Jak wiadomo, aby świadomie wywołać oobe trzeba być bardzo rozluźnionym, a przynajmniej rozluźnienie ciała fizycznego znacząco pomaga w osiągnięciu tego stanu. Tutaj to rozluźnienie nastąpiło poprzez podanie środków znieczulających.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

nobody

Nie będę się sprzeczał, jednak środki znieczulające nie były potrzebne. Jeśli dobrze pamiętam medycznie stan, w którym się znalazłem nazwano zapaścią - pikawka nie wytrzymała. Niestety byłem zbyt mały by do tego przywiązywać wagę Wink

Po wydarzeniu zostały mi jeno dwie pamiątki:
- chropowata gira
- i brak jakiegokolwiek lęku jeśli chodzi o przejście, ba!
Czasem, wcale nie rzadko, chciałbym już tam być Cool

_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas

zulugula

A nie wielu wie, że w NDE, doświadcza się nie tylko tunelu, wizji raju itd.

Można zobaczyć również piekło. Jak niebo to i piekło również. Jest to tzw. "Hell Experience". Czyli uświadczenie miejsca przesiąkniętego strachem i terrorem. Może i ogniem również. Niepamiętam dokładnych relacji. W każdym razie do najprzyjemniejszych miejsc nie należy.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

otelodreiP

zulugula napisał:

A nie wielu wie, że w NDE, doświadcza się nie tylko tunelu, wizji raju itd.

Można zobaczyć również piekło. Jak niebo to i piekło również. Jest to tzw. "Hell Experience". Czyli uświadczenie miejsca przesiąkniętego strachem i terrorem. Może i ogniem również. Niepamiętam dokładnych relacji. W każdym razie do najprzyjemniejszych miejsc nie należy.

To cale NDE to wg mnie ostatie tchnienie mozgu.Podczas smierci fizycznej w mozgu wydzielaja sie endorfiny ktore powoduja ostatnia jazde Very Happy

Niezle ta koncepcje przedstawia film Drabina Jakubowa goraco polecam
Rowniez Bardo todol ma sporo do powiedzenia w tym temacie tyle tylko ze w tej ksiedze jest to pokazane przez pryzmat buddyzmu. Natomiast generalna zasada zostaje zachowana wspomniania najtrwalsze przypominaja sie w chwili smierci powudujac ze wlasnie doswaiadczamy takiego stanu w umysle (strach-pieklo, rodzina,milosc - swiatlosc niebianskie klimaty Very Happy

) Na podobnej zasadzie indukuje sie sny. do LD Very Happy

.Nie wazne co sie bedzie dziac to grunt to

DON'T PANIC !!!

zulugula

Na logikę. Takie super wizje powinny przejawiać się jakąś aktywnością mózgu a nie płaską kreską. No może jest tam jakaś aktywność, ale tak minimalna, że trudno uznać, że człowiek w danej chwili ma świadomość, a jak się okazuje ma i to dużą.