M8 a niech mnie zbanują albo ogranicza posty ale CI nawtyka

croedeth

jedyne co mogę dodać do wypowiedzi AL Ko(cham)hola . to, to ze bez względu na nasze poglądy i dążenia jesteśmy ludźmi myślącymi , i nasza percepcja nie ogranicza się do użycia patyczka jako narzędzia czy kamienia jako otwieracza do skorupiaków ,
różnica miedzy nami a zwierzętami polega na naszej umiejętności myślenia abstrakcyjnego , którego dowodami są idee i wspólne planowanie przyszłych działań , widzę najistotniejsza różnicę gatunkową miedzy nami a naszymi braćmi mniejszymi , to umiejętność żartowania ironizowania .

do czego zmierzam , pomijając poglądy jeśli zdołamy odszukać wspólny mianownik to jesteśmy w stanie dojść do porozumienia na każdej płaszczyźnie -bez względu jakiego jesteś koloru ,lub ja.
Dla mnie z tego całego bałaganu wylania się tylko jedno co możne być wspólnym mianownikiem -SZACUNEK DO ŻYCIA W KAŻDEJ JEGO FORMIE , UZNANIE JEGO NIEPOWTARZALNOŚĆ I BEZ CENNOŚCI. w innym wypadku nie dojdziemy do kompromisu na innych płaszczyznach
_________________
cenzura rożnymi bimionami się mieni
sprzeczność w działaniu i deklaracjach jest dowodem na fałszywe pobudki
fajny poligon do badania poziomu świadomości i poziomu napięcia społecznego wśród młodych inteligentnych

Al Kohol

croedeth napisal:

Cytat:

jedyne co mogę dodać do wypowiedzi AL Ko(cham)hola...

ej wez bo jeszcze Jabba z kolegami pomysli ze z teczowego bractwa jestesmy Embarassed

otelodreiP - dosc regularnie bywam w danii i mam okazje rozmawiac z autochtonami ale jakos temat alkoholu nigdy nie polecial. ludzie z ktorymi sie spotykam tez raczej nie sprawiaja wrazenia gosci ktorzy nie wylewaja za kolnierz. natomiast slyszalem z opowiesci ze norwegowie ostro łoją Smile

z kolei w szwecji bylem raz i widzialem np takie sceny jak na poboczu staly dwa radiowozy i ekipa z jednego stala mierzac z pistoletow w ekipe siedzaca w drugim - wygladalo to dosc dziwnie. slyszalem tez ze maja tam lody o smaku ziemniaczanym, miesnym itd itp - niestety dowiedzialem sie o tym juz po powrocie Crying or Very sad

croedeth

to tylko trybut dla wszystkiego co związane z alk , którego jestem gorącym zwolennikiem . to nie moja wina ze obrałeś nick na widok którego zakładam buty i pognam do monopolowego
_________________
cenzura rożnymi bimionami się mieni
sprzeczność w działaniu i deklaracjach jest dowodem na fałszywe pobudki
fajny poligon do badania poziomu świadomości i poziomu napięcia społecznego wśród młodych inteligentnych

suspenser

otelodreiP napisał:

Al Kohol napisał:

...byles kiedys w skandynawii? widziales jak tam ludzie zyja? a to najbardziej socjalistyczny region w europie. niczego nikomu nie brakuje - nawet tym ktorzy maja prace w dupie. i tak wlasnie byc powinno Very Happy

Oprocz alkoholu ... Very Happy

Osobiscie nie bylem ale kolega byl w Szwecji i opowiadal ze nie mozna sie spokojnie najebac Smile

Bo zaraz Cie chca wyslac na odwyk Very Happy

.Podobno maja tam straszny problem z ukrytym alkoholizmem.
Sprzedaz alkoholu jest monitorowana jesli zakupisz za duzo w danym tygodniu to przy nastepnym zakupie
ekspedientka wreczy ci prospekt jak zerwac z alkoholem Smile

Jest tu ktos kto tam byl i to moze potwierdzic ?

Byłem 12 lat temu i koledzy codziennie kupowali w sklepie po kilka piw na osobę (najmocniejsze miało 3.3%) i żadnej ulotki nigdy nie dostali.
Najlepszy ubaw był z min ekspedientek gdy przed łykendem każdy z nich kupował po kilka zgrzewek Very Happy

Ponownie byłem 2 lata temu i widziałem jak Szwedzi się napruli w barze i nikt im nawet uwagi nie zwrócił, gdy jeden zasnął na stole.