W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Kiedy zaczynamy przepraszać?  
Podobne tematy
Zaczęło się, przepraszajmy!9bez ocen
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
4 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 5442
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:58, 05 Sie '08   Temat postu: Kiedy zaczynamy przepraszać? Odpowiedz z cytatem

Jest taka parszywa,zaklamana i antypolska strona obludnie udajaca "obiektywna".

http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje.com

Ponizej klasyczny przyklad tej zydowskiej propagandy przeznaczonej dla naiwnych.Strona , o ktorej pisze jest prawdziwa "skarbnica' takich artykulow.
Co prawda okreslenie : "skarbnica' do tego morza antypolskiego gnoju nie jest slowem adekwatnym-ale niech tak zostanie.
Niech ta strona bedzie skarbnica naszej wiedzy - o nich.

Jerzy Ulicki-Rek



"JEDWABNE. ZA CO PRZEPRASZAC ?


DARIUSZ WISNIEWSKI


Jedwabne a wizerunek Polaka (szlachetnego katolika)

Oczywiscie lepiej by bylo dla naszego samopoczucia, aby mord w Jedwabnem na miejscowych Zydach dokonany zostal nie przez Polakow, a przez Niemcow, albo Rosjan. Wyglada jednak na to, choc trudno w to uwierzyc, ze nasi rodacy brali liczny i chetny udzial w tym pogromie. [/b]

Paskudna sprawa – kolejna, chociazby po pogromie w Kielcach, ktora nadwyreza szlachetny wizerunek Polaka – katolika. Mord w Jedwabnem, opisany w ksiazce Sasiedzi Jana Tomasza Grossa, rzuca powazne watpliwosci, czy narod polski rzeczywiscie wystepowal zawsze, jak to uczy Polonie prof. Jerzy Robert Nowak, w roli ofiary, czy tez jego przedstawiciele stawali sie od czasu do czasu oprawcami. Nalezy rzecz jasna odrzucic zarzut, ze poniewaz w Polsce dokonywano pogromow Zydow, caly narod jest antysemicki i nietolerancyjny. Takie generalizacje sa niedorzeczne. Faktem jest jednak, ze w czasie wojny szmalcownikow, zadnych latwego zysku prymitywnych typow nie brakowalo. Widzielismy wielu z takich ludzi na filmie Sztetl Mariana Marzynskiego. Projekcja tego filmu, ktora wywolala skowyt wsrod polskich nacjonalistow, zachwiala nieco wiare w tolerancyjnosc naszego narodu. Dzisiaj, w obliczu tak potwornego ludobojstwa film Marzynskiego nabiera realnosci, ktorej wczesniej mu odmawiano.

Rzecz jasna pogromow nie dokonywano tylko w Polsce, gdyz ciemne, ludzkie masy, ktore wyrosly na stereotypach i ludowych zabobonach, wystepowaly w wielu innych krajach. Nas interesuja jednak nasze winy. Niech Niemcy przyjrza sie swoim grzechom, Rosjanie swoim, a my patrzmy na Kielce, Jedwabne i badzmy uczciwi. Jezeli Zydzi maja niewyznane winy na sumieniu, to nalezy im tylko wspolczuc, ze tak dlugo nosza je w ukryciu, gdyz my, wlasnie w przypadku Jedwabnego, nasze winy wyznajemy. Niech kazdy patrzy na swoje przewinienia.

(Zydzi,wspolczuje wamm za zbrodnie jakich dokonaliscie i nadal dokonujecie na moim narodzie !!!-Jerzy)

Niech Zydzi patrza na swoje, a my na swoje. Kazdy spowiada sie, a nikt nie jest sedzia - oto warunek przyszlego pojednania. Wszelkie inne alternatywy, jak wzajemne oskarzanie sie i licytacja cierpien, prowadza tylko do potegowania wzajemnej wrogosci. Trzeba z tym pseudodialogiem skonczyc. Musimy pamietac, ze nie przysluguje nam moralne prawo do zadoscuczynienia za Katyn, jezeli nie potrafimy przyznac sie do Kielc i Jedwabnego.

[Zbrodnie w Jedwabnem potepic trzeba, a potepienie to musi wyjsc z polskich ust. Po pierwsze, aby wyrazic szczery zal, ze nasi rodacy z Jedwabnego dopuscili sie masowego ludobojstwa, palac zgromadzonych w stodole Zydow, po drugie jako sprzeciw wobec nadal krzewiacemu sie antysemityzmowi w Polsce. Potepienie takie ma zatem symboliczny charakter, ilustruje ono bowiem dobra wole, chec pojednania i ukrocenie nienawisci rasowej.

[u]Zbudowana na zabobonach nienawisc do innej religii i narodu w polaczeniu z prymitywna checia zysku prowadzi niestety do barbarzynskich aktow. Jerzy Kosinski w Malowanym ptaku opisywal, jak innosc drugiego czlowieka wywoluje w ciemnych masach agresje, ale dopiero bogactwo tego innego pcha babarzynce do mordu. Uczestniczace w wyprawach krzyzowych rycerstwo chetnie zgodzilo sie mieczem niesc wiare wsrod pogan, ale tylko dlatego, ze oferta zawierala rowniez lupy w postaci kosztownosci i egzotycznych kobiet. Nic tak nie budzi nienawisci jak bogactwo, ktore nie jest naszym udzialem.


Pogrom w Jedwabnem, gdzie spolecznosc zydowska, w tym kobiety i dzieci, zostala zlinczowana, pomijajac w tej chwili bezposrednia przyczyne zbrodni, ktora dopiero ma sie ustalic, ale ktora nigdy nie bedzie usprawiedliwieniem, powinna zmusic do myslenia tych, ktorzy nadal uwazaja, ze nalezymy do wybranego narodu, ze barbarzyncy to byli "Ruscy" i Niemcy, a my jestesmy poza podejrzeniem. Ruski, albo niemiecki okupant to zbrodniarz i gwalciciel, nasz polski, to usmiechniety mlody junak, ktory (na przyklad) podczas pamietnego przesiedlania Ukraincow, na reku niesie dziecko, a w karabinowej lufie zatknietny ma polny kwiatek. Przyjemnie wierzyc w taki krzepiacy wizerunek. To kanwa do opowiadan, ktorymi karmi nas prof. Jerzy Robert Nowak. Ale prawda, jak wyrzut sumienia, wylazi z roznych stron i dopomina sie odkrycia. I pomimo silnej wiary, ze jestesmy narodem wybranym, Chrystusem Europy, ze jestesmy ofiara, a nigdy oprawca, taka zbrodnia jak w Jedwabnem, robi skaze na tym wizerunku, stawiajac glosno wazne pytanie, przed ktorym nie mozna niestety uciec: czy taki wizerunek jest prawdziwy?

Ten kto przeprasza szczerze, przeprasza bezwarunkowo. Jako winowajca, musi liczyc sie z tym, ze przeprosiny, prosba o wybaczenie, nie zostana zaakceptowane. Urazy pozostana jeszcze dlugo, ale nie ma innego slowa niz "przepraszam", ktore jako jedyne moze zapoczatkowac prawdziwy dialog i pojednanie.

(To jest piekne-Jerzy)




Za co przepraszac?
Kwestia samych przeprosin stala sie dla wielu ludzi ogromnie wazna, wazniejsza nawet od samego mordu w Jedwabnem. Kto ma przepraszac? Dlaczego? W czyim imieniu? Jakim prawem? Gdzie? Oto pytania, ktore stawiaja sobie niemal wszyscy Polacy.

Fale oburzenia wywolal na przyklad upor prezydenta Kwasniewskiego, ktory 10 lipca 2001 chce w imieniu narodu polskiego przeprosic narod zydowski za Jedwabne. Oczywiscie, nie mozna rozumiec takich przeprosin jako akt skruchy za samo wydarzenie historyczne, gdyz wtedy, jak slusznie niedawno napisal Jerzy Pilch w Polityce, Rosjanie moga sie od nas domagac przeprosin za zajecie Moskwy, my od Czechow (i na odwrot) za Zaolzie itd, itd.

Przeprosiny za Jedwabne musza przyjac charakter spolecznej i powszechnej dezaprobaty dla klimatu, w ktorym pogromy byly w ogole mozliwe. Klimat ten jest nadal w Polsce wyczuwalny. Aby go rozwiac, trzeba go potepic. Nie ma lepszej ku temu okazji niz Jedwabne.

Kto nie chce przepraszac, kto nie ma poczuwa zbiorowej winy, niech nie przeprasza. Roztrzasanie tej kwestii w obliczu barbarzynskiego ludobojstwa to temat zastepczy i ucieczkowy. Jezeli chcemy, aby blask i splendor wielkich Polakow (w tym rowniez Jana Pawla II) oswietlal caly narod, to powinnismy rowniez uczciwie zaakceptowac smugi cienia pochodzace od jednostek podlych. Narod bowiem nie sklada sie z samych bohaterow. Nie ma takich narodow.


Jedwabne powinno stac sie zatem nie tylko okazja do przeprosin za czyny popelnione, ale rowniez ogolnonarodowym protestem przeciwko klimatowi nienawisci i pogardy do innej rasy i religii. Trzeba powiedziec wprost, ze aura wrogosci do Zydow w Polsce nadal istnieje. Jedwabne w tym sensie staje sie zatem bardzo aktualne przez hipotetyczna mozliwosc powtorki. Czesto spotykane okreslenie rzadu jako "niepolski rzad" w domysle sugeruje udzial w nim nie Grekow czy Rosjan, a Zydow wlasnie. A Zyd w rzadzie – w ogolnym rozumieniu – to nic dobrego, to niebezpieczenstwo i pulapka. Zyd to w Polsce cos gorszego. Nic tak nie obciaza polskiego polityka w umysle szarego czlowieka, jak jego ewentualne semickie korzenie.

Mieszkam w USA. Przed laty na spotkaniu z p. Wierzbickim (Gazeta Polska) w Chicago, przybyli nan ludzie za najbardziej ciekawy epizod z biografii owczesnego kandydata na prezydenta RP, Aleksandra Kwasniewskiego, uznali jego domniemane zydowskie korzenie. Bylem na tym spotkaniu i sam slyszalem, jak polonusi, bedac w niezlych nastrojach, opowiadali sobie antyzydowskie dowcipy. W samych anegdotach moglo nawet nie byc nic zlego, chodzi jednak o to, ze ludzie szybko uwierzyli, ze "Kwach" to Zyd, i ze jest to fakt najwazniejszy i grozny. Ta "wiedza" (czyt. przesad) wyraznie zintegrowala tlum, ktory publicznie zaczal wyrazac pogarde wobec calego narodu zydowskiego.

Antysemityzm, ktory tradycyjnie swietnie rozwija sie w kulturowych gettach, czyli w spolecznosciach zamknietych, w Chicago, wsrod ludnosci polonijnej, jest doslownie charakterystyczny. Nienawisc do Adama Michnika, aby podac kolejny przyklad, ma tlo rasowe i religijne. Michnik – to w polonijnym Chicago Zyd najgorszy. Ostatnie ataki Edwarda Moskala, prezesa Zwiazku Narodowego Polskiego, na Jana Nowaka Jezioranskiego, sa wywolane nie tyle watpliwosciami, co do jego "polskosci", ale dlatego, ze "kurier z Warszawy" namawia do przeprosin za Jedwabne. Potwierdzil to zreszta redaktor naczelny chicagowskiego Dziennika Zwiazkowego (organu ZNP, ktoremu prezesuje Moskal) w wywiadzie z Jackiem Zakowskim, mowiac, ze Moskal nie kwestionuje zaslug Nowaka (?), a tylko jego moralne prawo do przeprosin Zydow. Czyli - mowiac inaczej, jezeli Nowak-Jezioranski ma inne zdanie w sprawie Jedwabnego niz Moskal, no to lup go w plecy, najlepiej rzucajac w niego bloto, z ktorego trudno sie oczyscic. [/b]

Jezyk, ktorym posluguja sie Polacy, nie klamie. Ogolnie uzywane metafory, obelgi, powiedzonka, wyrosly w autentycznym klimacie i okreslaja dosc precyzyjnie ich uzytkownikow. Jedwabne dzisiaj dla nas ma, czy powinno miec, znaczenie uswiadamiajace to, do czego moze doprowadzic nienawisc rasowa, ktora niestety nadal jest widoczna w polskim i polonijnym spoleczenstwie. Slowo "zyd" w potocznym polskim jezyku ma wydzwiek jak najbardziej negatywny. Moze juz nie wszedzie, to prawda. Edukacja i kontakt z innymi kulturami powoli zmieniaja te konotacje. Ale ciagle jeszcze w wielu polskich srodowiskach Zyd to spisek, to lichwiarz, to parch, ktory z krwi chrzescijanskich dzieci robi mace, to cwany dran, ktory kreci swiatem, a my – jak to czesto miedzy soba mowimy - musimy pracowac na Zyda.

[u]Przeprosiny za Jedwabne to nie tylko wyrazenie skruchy, czy przyznanie sie do winy, to raczej, i przede wszystkim, spoleczny wyraz checi zmiany klimatu, zmiany jezyka i ogolnego nastawienia, tej atmosfery nienawisci, w ktorej mozliwy jest mord na drugim czlowieku. Przeprosiny za Jedwabne moga miec tylko, i az, taki sens. "



Za co przepraszac?Chociazby za ten antypolski paszkwil powyzej.
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:40, 05 Sie '08   Temat postu: Re: Kiedy zaczynamy przepraszac? Odpowiedz z cytatem

Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Jest taka parszywa,zaklamana i antypolska strona obludnie udajaca "obiektywna".

http://www.zwoje-scrolls.com


Zdarzyło mi się czytać kilka artykułów z tej strony. Zwłaszcza na temat Galileusza i tematy historyczne.
W tej kwestji strona wydawała się jak najbardziej w porządku.

Może inne artykuły były jakieś nieobiektywne, ale to mnie akurat nie interesowało.
Ogólnie wrażenie wywarła dosyć duże, choć zawsze zastanawiała mnie mnogość tych artykułów.
Dziwiło mnie trochę, jak ci ludzie mogą wygenerować tak dużo, artykułów, i to tematycznych, a nawet fachowych, zwłaszcza historycznych.
Dziwiły mnie też ogromne, masa profersorów, księży, uczonych, których artykuły się tam pojawiały.
Jest też sporo zwykłej poezji.

Z tego co widać to nie brakuje tam tematyki żydowskiej:
http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje/indeksp.html#JUDAICA
nic więc dziwnego, że Pana Jerzego temat zainteresował. Smile

Dla mnie ogólnie strona jest w porządku, i wyciągam z niej tylko te informacje, które mnie interesują.
Chociaż nie wykluczone, że stoi za nią jakaś większa grupa ludzi, bądź organizacja...

Cytat:
Ale ciagle jeszcze w wielu polskich srodowiskach Zyd to spisek, to lichwiarz, to parch, ktory z krwi chrzescijanskich dzieci robi mace

Z tym muszę się zgodzić.
Mój dziadek opowiadał, że rodzice nastawiali dzieci negatywnie do Żydów.
Powszechna była opowieść, że Żydzi łapali małe, samotne dzieci, i wrzucali je do beczki, która to beczka miała z zewnątrz powbijane pełno kolców, lub jakichś ostrzy, czy gwoździ.
Były one wbite tak, że wnikały do wnętrza beczki.
Dziecko zamykano w beczcze, i beczkę toczono po ziemi.
W ten sposób ostrza nakłuwały to dziecko i pozyskaną w ten sposób krew wykorzystywano do robienia macy. Smile
Ten mit powszechnie obowiązywał w całej Polsce. Wiem to od dziadka, który jako dziecko również w to wierzył, i bardzo bał się, żydów.
Żydzi uważali nas za głupków, że wierzymy w takie zabobony.
Dziadek był biedny, i opowiadał, jak raz Żyd chciał mu dać bułkę, ale on nie zbliżył się do niego ani na krok.
Żyd zostawił bułkę, i odszedł kawałek. Wtedy dopiero dziadek zabrał tą bułkę i się oddalił.
A ten Żyd powiedział coś w stylu, że "wierzycie w takie głupoty".
Myślę, że Kościół Katolicki miał udział w propagowaniu tego typu historii.
Później dziadek oczywiście pracował u Żydów, i nie wierzył już w te rzeczy.
Nie wiem dlaczego to wymyślano, ale jak widać ten mit powszechnie obowiązywał.
A czy obowiązuje dzisiaj ?
Może na obszarach najbardziej zacofanych, tj. religijnych. Nie mam pojęcia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:01, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tej samej sparszywialej do szpiku kosci zydowskiej szczekaczki pochodzi artykul ,ktorego fragment zamieszczam ponizej.
Zwrocice uwage na 'komory gazowe' w obozie w Ravensbruck.
Tego nie podaja juz nawet najbardziej antypolskie zydowskie zrodla.
Ale znajdziecie to na "polskiej" stronie internetowej .Link do calego artykulu umiescilem na dnie tego kubla antypolskich rzygowin.

Jerzy Ulicki-Rek

"Konnilyn Feig w swojej pracy Hitler's Death Camps: The Sanity of Madness ("Hitlerowskie Obozy Smierci: Normalnosc Szalenstwa") (New York, 1981), napisala o "zdrowych mlodych kobietach, ktore zostaly zainfekowane roznymi chorobami i na ktorych "lekarze" obozowi przeprowadzili najbardziej deformujace i dziwaczne operacje chirurgiczne. Opis Feig tego barbarbarzynstwa jest wstrzasajacy. Te kobiety, ktore nie umarly, staly sie kalekami, przetrzymywanymi w oddzielnym bloku jako Versuchskaninchen ("kroliki doswiadczalne"). W Ravensbrück, Dr Karl Gebhart wyjmowal miesnie z nog mlodych Polek oraz tranplantowal amputowane konczyny ofiar pacjentom w szpitalu SS.
(Prawie jak dr.mengele,ktory wedlug niejakiej EVY KORR ROZCINAL NA POL BKIZNIETA A POTEM ZSZYWAL JE Z POWROTEM.Nie zartuje.-jerzy)
Eksperymenty obejmowaly takze regeneracje kosci, stosowanie sulfanilamidow dla infekcji, operacje i sterylizacje. Wiekszosc operacji przeprowadzano bez znieczulenia. Zabiegi te nie mialy zadnego naukowego sensu. Jedna z wiezniarek okreslila je jako "bezuzyteczna wiedze". Prawie polowa kobiet, ktore przetrzymaly takie wlasnie eksperymenty, nastepnie zmarlo. Te upiorne operacje byly relacjonowane na niemieckich zjazdach medycznych i opisywane w niemieckich czasopismach medycznych.
(Moze nie wszystkie te wyklady i czaspopisma medyczne zostaly wysadzone w powietrze przez SS.Szkoda tylko,ze jak do tej pory nic takiego nigdzie nie wyplynelo.-Jerzy)

Ostatnie szesc miesiecy istnienia obozu bylo najgorsze. Komendant obozu twierdzil, ze w lutym 1944 Himmler rozkazal mu zagazowac wszystkie wiezniarki, (komory gazowe w Ravensbruck ,a swinie umija fruwac-Jerzy) poza mlodymi i zdrowymi. Germaine Tillion, ktora przezyla Ravensbrück, w swojej ksiazce Ravensbrück, (New York, 1975), sugeruje, ze Himmler chcial zostawic przy zyciu tylko tyle kobiet ile potrzebowal jako przetarg w jego ofercie pokoju w dwa miesiace pozniej. Gdy zblizaly sie wojska rosyjskie, coraz wiecej ofiar przywozono z innych obozow, a w zatloczonych barakach robiono miejsce przez gazowanie i kremacje. (!!!-podk.moje-Jerzy)Drogi pomiedzy Auschwitz i Ravensbrück byly zaslane cialami tych, ktorzy zgineli w "marszach smierci".

(Nawet holo-guru Wiesel twierdzi ,ze mial do wyboru(podkreslam za nim : DO WYBORU) :zostac z tatusiem w Oswiecimiu i czekac na Armie Czerwona albo wycofac sie z SS-manami na zachod.Jak myslicie co wybral?-Jerzy)

Wsrod kobiet, ktore przeszly przez oboz, byly znane wiezniarki takie jak Gemma LaGuardia Gluck, siostra mera Nowego Jorku Fiorello La Guardia; Genevieve de Gaulle, bratannica generala De Gaulle'a; Rosa Thaelmann, zona Ernesta Thaelmanna, szefa Komunistycznej Partii Niemiec, ktorego nazisci stracili w Buchenwald; pisarka Milena Jesenska, ukochana Franza Kafki, ktora zamordowano, oraz poetka Charlotte Delbo. To byly do pewnego czasu "ochraniane" wiezniarki, przetrzymywane jako zakladniczki. Co do innych wiezniarek, Tillion opowiada, ze nawet gdy Himmler dyskutowal z Folke Bernadotte i Kerstenem, krematoria w obozie nie przestawaly konsumowac swoje ofiary. Torturujacymi, zauwaza, byli zwyczajni ludzie: dentysci, byly drukarz, lekarze, pielegniarki, wykwalifikowani robotnicy, bez kryminalnej przeszlosci. A jednak ci mezczyzni i kobiety "topili niemowleta w wiadrach, zatruwali zupe dawana chorym, posiewali gangrene w ranach, ktore otwierali na nogach szkolnych dzieci."


http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje39/text22.htm
_________________
Wolna Polska zaczyna sie tutaj
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:04, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tym ,ktorzy chcieli by poznac wiecej artykolow z antypolskiego szamba,ktore wspomnialem poprzednio polecam spis tresci.Czego tam nie ma?
Od Grossa do Foxmanna,gruppenfuhrera A.D.L. Polecam.

"SHOAH / HOLOCAUST

David Arnow: Zwyciezcy, nie ofiary, 2/22, 2000
Stanislaw Balinski: Wizja Getta, 2/22, 2000
Jacob Baker, Jozef Glemp: Dwa glosy o Jedwabnem, 2/27, 2001
Wladyslaw Bartoszewski: Ziemio nie kryj mojej krwi, izby moj krzyk nie ustawal, 1/42, 2005
Elzbieta Binswanger-Stefanska: Nagroda dla Hanny Krall, 2/22, 2000
Halina Birenbaum: Jakimi slowami okreslic wybaczenie?, 1/34, 2003
Halina Birenbaum (opr.); Wladyslaw Szlegnel: Slowo, ktore nie ginie nigdy (Nieznane wiersze Wladyslawa Szlengla), 2/35, 2003
Halina Birenbaum: "Pianista", 2/35, 2003
Halina Birenbaum: Zycie jako nadzieja, 3/36, 2003
Halina Birenbaum: Drzewa milcza / Moj Ojciec, 3/36, 2003
Halina Birenbaum: Cyganie mojego dziecinstwa, 3/36, 2003
Halina Birenbaum / Katarzyna Jekielek: Wspolne zwyciestwo tego co ludzkie w nas, 4/37, 2003
Halina Birenbaum: Bo dobro jest nadzieja i zyciem, 4/37, 2003
Halina Birenbaum: Henryk... w zamieci wojen, 4/37, 2003
Halina Birenbaum: Z podrozy z izraelska mlodzieza do Polski, 2003, 4/37, 2003
Halina Birenbaum: Izrael a Shoah, 4/37, 2003
Halina Birenbaum: Pragne wierzyc ze to nie jest daremne, 1/38, 2004
Halina Birenbaum: Z mojej podrozy do Polski i na Litwe, 2000, 1/38, 2004
Halina Birenbaum: Zycze zdrowia i dobrego humoru, 2/39, 2004
Halina Birenbaum: Zycie niemal od nowa, 4/41, 2004
Halina Birenbaum: A Life Almost Anew, 4/41, 2004
Halina Birenbaum: Z gaszczu zdarzen i wspomnien, 4/41, 2004
Halina Birenbaum: Zachowanie sie czlowieka w nieludzkich warunkach, 1/42, 2005
Mariusz Bondarczuk: Wierny Felek i zaczarowane organki, 5/33, 2002
Halina Datner: Oswiadczenie Gminy Wyznaniowej Zydowskiej w Warszawie, 3/28, 2001
Samuel Erlich: Powstanie w Ghetcie Warszawskim, 4/8, 1998
Lucjan Feldman: Piekne slowo Jedwabne, 1/26, 2001
Lucjan Feldman: Ideografia dyskursu publicznego o Jedwabnem, Jedwabne - Ideografia
Jan Filipecki: Jak z tym zyc?, 2/27, 2001
Eugene J. Fisher: Beatyfikacja Piusa XII? - Tak, 2/15, 1999
Melania Fogelbaum: Zeszyt z Getta w Lodzi, 3/40, 2004
Frank Fox: Zagrozone gatunki - Zydzi i zubry, 1/29, 2002
Frank Fox: Endangered Species Jews and Buffaloes (in English), 2/30, 2002
Frank Fox: A Jew Talks to Himmler, 1/38, 2004
Frank Fox: Zyd rozmawia z Himmlerem, 2/39, 2004
Abraham H. Foxman: Beatyfikacja Piusa XII? - Nie, 2/15, 1999
Arie Galles: "Fourteen Stations" / "Czternascie Stacji" / "Hey Yud Dalet",2/27, 2001
Arie Galles: Zapisy z dziennika, 1/29, 2002
Paul Genega: Kurier, 4/24, 2000
Jozef Glemp, Jacob Baker: Dwa glosy o Jedwabnem, 2/27, 2001
Jan Tomasz Gross: "Sasiedzi" - Mord, 1/26, 2001
Jan Tomasz Gross: Spogladajac w zwierciadlo Jedwabnego, 3/31, 2002
Henryk Grynberg: Ucieczka z Boryslawia, 1/14, 1999
Henryk Grynberg: Rysuje w pamieci, 2/15, 1999
Henryk Grynberg: Ksiazki, Horochow, Heidelberg, 2/15, 1999
Henryk Grynberg: Nie ukrzyzowaliby / Roznica / Punkt widzenia, 3/16, 1999
Henryk Grynberg: Topole,7/20, 1999
Henryk Grynberg: W rocznice,7/20, 1999
Henryk Grynberg: Orfeusz II,7/20, 1999
Israel Gutman/Adam Szostkiewicz: Glosy z przeszlosci, 8/12, 1998
Arthur Hertzberg, Aron Hirt-Manheimer: Smierc Edyty Stein ("Jews"), 8/12, 1998
Arthur Hertzberg: Katolicko-zydowska dysputa, ktora nie minie, 2/22, 2000
John-Paul Himka: Ukrainian Collaboration in the Extermination of the Jews during WW II, 3/16, 1999
Ewa Hoffman: Zaglada pewnego sztetl ("Shtetl"), 8/12, 1998
Anja Jacobsohn-Kerbel: Listy z dziecinstwa w czasach Zaglady, 4/41, 2004
John Paul II - Jan Pawel II: Yad Vashem - March 23, 2000, 2/22, 2000
Aleksander Kaczorowski: Ballada o Grodzisku, 3/23, 2000
Andrzej Kaczynski / Adam Dobronski: Calopalenie, 3/23, 2000
Andrzej Kaczynski: Oczyszczanie pamieci, 3/23, 2000
Andrzej Kaczynski: Jedwabne - Bezposrednimi sprawcami byli Polacy, 1/29, 2002
Barbara Ewa Kaminska: Wiersze o Zagladzie, 2/27, 2001
Barbara Kaminska Kobos: Na Kazimierzu roku 2003 (wiersze),3/36, 2003
Jan Karski: Dzieci Abrahama, 4/24, 2000
Jan Karski / Jerzy Korczak: Slowa po latach milczenia, 4/24, 2000
Moshe Katsav: Kiedy stapam po ziemi obozow Zaglady..., 1/42, 2005
Tomasz Kazmierski: Lecz wyscie podniesli kamien, 4/8, 1998
Imre Kertesz: Jeden raz juz umarlem by moc zyc, 5/33, 2002
Victor Klempener: Dzienniki, 2/22, 2000
Andrzej Kobos, Iwona Opoczynska: Polska poezja Zaglady (wybor wierszy), 3/7, 1998
Andrzej Kobos, Iwona Opoczynska: Kronikarz tonacych (Wladyslaw Szlengel), 4/8, 1998
Andrzej Kobos: Krzyk i Kadysz Henryka Grynberga, 1/14, 1999
Andrzej Kobos: Martyrologiczna etnolatria zydowska, 4/17, 1999
Andrzej Kobos: New Web Pages on Shoah - The Holocaust, 4/17, 1999
Andrzej Kobos: Shoah - The Holocaust, Shoah
Andrzej Kobos: Relacja Shoah-Izrael, 2/22, 2000
Andrzej Kobos: Spalona niewinnosc, 1/26, 2001
Andrzej Kobos: Summa Iedvabnensis Prymasa Polski, 2/27, 2001
Waldemar Kontewicz: Wiekowi XX na pozegnanie, 1/26, 2001
Waldemar Kontewicz: Przasnyskie Yizkory, 1/26, 2001
Waldemar Kontewicz: Gorzkie zale - sasiadow, 2/27, 2001
Waldemar Kontewicz: Chasydzi nad Narwia, 3/28, 2001
Waldemar Kontewicz: Warminski karbonariusz, 4/32, 2002
Waldemar Kontewicz: Sadecki Rudymentarz, 1/34, 2003
August Kowalczyk: Nauczyciel tanca, 4/41, 2004
August Kowalczyk: Pocztowka z Muzeum Auschwitz, 4/41, 2004
Ryszard Krynicki: Jakie to szczescie, 1/34, 2003
Aleksander Kwasniewski: Tu bylo pieklo na ziemi, 1/42, 2005
Marek Kusiba: Klamstwo opolskie, 7/20, 1999
Marek Kusiba: System wmontowany w nasze sumienia, 2/27, 2001
Krzysztof Lenartowicz: Architektura trwogi, 3/40, 2004
Krzysztof Lenartowicz: Architecture of Terror, 3/40, 2004
Mala Maroko-Freund: Swiadectwo z Getta w Lodzi, 2/39, 2004
Iwona Opoczynska: Za duza czapka, 3/7, 1998
Iwona Opoczynska: Mur, 3/7, 1998
Iwona Opoczynska: Piaty raz, 6/19, 1999
Iwona Opoczynska: Rachela i motylek, 6/19, 1999
Iwona Opoczynska: Podroze w czasie, 7/20, 1999
Sylwia Oracz: Dorozka 2001, 2/30, 2002
Michal Ploski: Suche liscie, 1/42, 2005
Raporty z Auschwitz, 7/20, 1999
Marjorie Rosenfeld: Angel / Aniol, 2/27, 2001
Aleksander Rozenfeld: Poliptyk zydowski, 1/26, 2001
Aleksander Rozenfeld: T'filah - Modlitwa, 1/26, 2001
Joachim Russek / Barbara Kobos Kaminska: Swiat na krawedzi swiata, 3/36, 2003
Wladyslaw Rys: Zaglada Zydow w Tarnowie, 3/28, 2001
Abraham Sutzkever: Zabawki (z wyboru poezji jidisz), 1/26, 2001
Jaroslav Seifert: Utracony Raj, 1/26, 2001
Anna Swirszczynska : Ghetto: Matka, 7/20, 1999
Merka Szewach: Dlaczego, dlaczego spalili moj narod?, 1/42, 2005
Wladyslaw Szlengel: Mala stacja Treblinki, 4/8, 1998
Wladyslaw Szlengel: Dwie smierci, 4/8, 1998
Wladyslaw Szlengel: Juz czas, 4/8, 1998
Wladyslaw Szlengel: Kontratak, 4/8, 1998
Wladyslaw Szlengel; Halina Birenbaum (opr.): Slowo, ktore nie ginie nigdy (Nieznane wiersze Wladyslawa Szlengla), 2/35, 2003
Wladyslaw Szlengel, Stefania Ney, Halina Birenbaum: Wiernosc silniejsza niz smierc, 3/40, 2004
Dariusz Wisniewski: Jedwabne. Za co przepraszac?, 3/28, 2001
Jozef Wittlin: Stabat Mater / Ghetto 1942, 1/34, 2003
Adam A Zych: Wiersze oswiecimskie, 1/38, 2004


Jerzy Ulicki-Rek


Na zakonczenie pragne dodac cos jeszcze;dwa lata temu ta wlasnie strona byla dla mnie kopalnia falszywych do granicy paranoi zdjec majacych byc dowodami na ho-lol-kaust.Chcialem je raz jeszcze zamiescic w forum ale nie moge ich znalezc w tresci.Gdyby sie wam udalo w tych zwojach papieru toaletowego odszukac te 'perly' to dajcie mi ,prosze,znac.
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:39, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To mnie teraz nie dziwią poglądy AQuatro jak dokształca się na takich antypolskich stronach
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
merdek_69




Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 332
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:02, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał że:
"Dziadek był biedny, i opowiadał, jak raz Żyd chciał mu dać bułkę, ale on nie zbliżył się do niego ani na krok.
Żyd zostawił bułkę, i odszedł kawałek. Wtedy dopiero dziadek zabrał tą bułkę i się oddalił.
A ten Żyd powiedział coś w stylu, że "wierzycie w takie głupoty".

Heeeeeeee! dobre,ale nieprawdziwe.Otóż żyd nidy nie daje prezentów, od parcha nie dostaniesz nic za darmo.Więc AQuatro,albo żyd był pedofilem albo ty wypisujesz te dykteryjki na zamówienie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:10, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż... taką historię opowiadał mi mój dziadek, który ma teraz ponad 80 lat.
Nie żyłem przed wojną i nie byłem przy tym więc nie mogę potwierdzić.
Wydaje mi się, że trochę psychika Wam szwankuje z tymi żydami...Smile

Co do zwojów, to czytam, ..., bo nie chcę być głupi.
Czytam co chę, i dokonuję selekcji i własnej analizy.

Przykładowo ten tekst:
http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje25/text19p.htm

A pod spodem literatura z której korzystano:
Cytat:
Literatura:
G. de Santillana, The crime of Galileo. Time Inc., New York 1962.
E. Namer, Sprawa Galileusza. Przełożył A.Galica, Czytelnik, Warszawa 1985.
Sprawa Galileusza. Wybór i redakcja J. Życiński, Wyd. Znak, Kraków 1991.
O. Gingerich, Annali dell'Instituto Museo di Storia della Scienze di Firenze, 6 nr. 2, 45 (1981)
S. Drake, Galileo at work. University of Chicago Press 1982.
S. Drake, Galileo studies. The University of Michigan Press, Ann Arbor 1970.
O. Gingerich, Scientific American, August 1982.
L.S. Lerner, E.A. Gosselin,Scientific American, November 1986.
[Jan Paweł II, tekst niepodpisany], L'Osservatore Romano (wydanie polskie) nr 1/1993, s. 23.
P. Poupard, L'Osservatore Romano (wydanie polskie) nr 1/1993, s. 26.
M. Heller, L'Osservatore Romano (wydanie polskie) nr 1/1993, s. 28.


Zobaczcie np na ten tekst:
http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje36/text08p.htm
Nie będę wklejał wszystkich 70 przypisów,
Ale po prostu to jest literatura z najwyższej półki.

Dla mnie to jest literatura fachowa a artykuły poważny.
Nie znajdę nigdzie indziej, bardziej wyczerpujących informacji, np na temat polskich studentów Galileusza!
Dlatego czytam czasem z tej strony. Smile

Jeżeli ktoś zna lepszą i bardziej wyczerpującą stronę na temat: polskich studentów Galileusza, to niech da znać, to zrezygnuję z czytania tej strony.
A póki co pozostaję przy zwojach... Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mijak




Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 505
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:44, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

merdek_69 napisał:

Heeeeeeee! dobre,ale nieprawdziwe.Otóż żyd nidy nie daje prezentów, od parcha nie dostaniesz nic za darmo.Więc AQuatro,albo żyd był pedofilem albo ty wypisujesz te dykteryjki na zamówienie.


Jasne, WSZYSCY Żydzi tacy są...

Ludzie! Żydzi to też ludzie! Nawet, jeśli jako naród są chamscy, to mogą wśród nich być dobrzy ludzie.

Nic nie mam przeciwko UZASADNIONEMU antysemityzmowi, ale to twoje... Chyba, ze nie pisałeś tego szczerze, bo jakoś ciężko w to uwierzyć.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:46, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak spotkamy mądrego żyda, to dbajmy o niego Szczególnie mocno, bo oni wszyscy zostali przeznaczeni na "mięso armatnie"....A ci ich przedstawiciele zaprzedali się jahwe. Ciekawe, czy dotrzyma im danego słowa?

Przedstawiciele żadają przeprosin? Za co ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kondrix




Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 205
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:31, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

apropo zabobonów
Znajoma opowiadała mi film pokazujący żydowskie obyczaje.
Żydówka, odwiedza rodzinę potencjalnej żony swojego syna.
Czyli odbywa się coś jak rodzinna randka.
Matka (mężczyzny) wrzuca pod łóżko dziewczyny zawiniątko z kawałkiem skóry z napletka swojego syna.
Napletek jest najwidoczniej przechowywany przez kilkanaście i więcej lat, od momentu obrzezania, do momentu wrzucenia.
Po imprezie matka (kobiety) wyjmuje spod łóżka masę takich zawiniątek, jedno od każdej matki.
"Żydzi uważali nas za głupków, że wierzymy w takie zabobony" - taaak?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
merdek_69




Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 332
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:18, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mijak, to że żydzi nie dają nic za darmo(nawet bułki) nie jest moim wymysłem lecz tradycją żydowską .Czy znasz organizację żydowską pomagającą nie żydom?Słyszałeś kiedyś żeby izrael dołożył się na jakiś szczytny cel?
Będę czekał niecierpliwie na jakieś info od Ciebie w tej sprawie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:43, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tyle Wam powiedziałem co wiem od dziadka.
Możecie w to wierzyć lub nie.
I tyle.

Żydzi inwestują w siebie, jak każdy.
Tak samo robią katolicy.
Katolicy działają charytatywnie, tylko że pompują pieniądze w kraje gdzie prowadzą misje.
Równie dobrze mógłbym zapytać, abyś dał mi przykład,
gdy Kościół Katolicki przekazał jakieś pieniądze na Świadków Jehowy.

Oczywiście, że nikt tego nie robi.
Ale żydzi byli różni, byli chamy i byli porządni.
Akurat pod kątem historycznym ten temat troszkę znam.

Co do zabobonów to i owszem.
Wśród ortodyksyjnych żydów, ponuje ponoć zwyczaj, że jak chce uprawiać seks ze swoją żoną, to rzuca w kierunku jej łóżka jarmułkę. Jeżeli ona odrzuci, to jest seks, jeżeli nie, to nie ma. Ale nie wiem czy to prawda. ?... Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:06, 05 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:

Wśród ortodyksyjnych żydów, ponuje ponoć zwyczaj, że jak chce uprawiać seks ze swoją żoną, to rzuca w kierunku jej łóżka jarmułkę. Jeżeli ona odrzuci, to jest seks, jeżeli nie, to nie ma. Ale nie wiem czy to prawda. ?... Smile


Czym więcej obrzędów ma lud, tym lepiej dla ich Pana. Ma większy autorytet.
Bo może być tak, że się samiec pomyli i rzuci inne nakrycie głowy. Samica nie zauważy-odrzuci, będzie seks...a potem zauważą pomyłkę!!!! I co? Grzech? Czyja wina?
Lećmy wszyscy ubłagać pana o litość. Ale wcześniej do rabiego, może coś na to poradzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
merdek_69




Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 332
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:27, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro.
Ponownie mijasz się z prawdą.Organizacje takie jak Polski Czerwony Krzyż czy Caritas pomagają wszystkim narodom w potrzebie bez względu na wiarę czy narodowość więc nie wypisuj debilnych przykładów typu:
"Równie dobrze mógłbym zapytać, abyś dał mi przykład,
gdy Kościół Katolicki przekazał jakieś pieniądze na Świadków Jehowy"
Także organizacja Czerwony Półksiężyc(Islam) niesie pomoc ludziom .
Podaj nazwę żydowskiej organizacji która POMAGA INNYM i nie kłam więcej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:48, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No dobrze, skoro ubzdurałeś sobie coś z tymi żydowskimi organizacjami charytatywnymi, to wpisz sobie w google w cudzysłowiu:
"jewish charitable organisation"
To wyskoczy ci lista takich organizacji żydowskich.

Wymagasz od Żydów aby pomagali Arabom, z którymi toczą wojnę ?
Aby pomagali Niemcom, czy Polakom ?
Wymagasz aby pompowali pieniądze w Afrykańczyków ? Przecież oni nie ewangelizują innych, i nie czerpią z tego zysku.

Organizacje charytatywne to jeden wielki kit.
Zawsze za nimi kryje się jakiś ukryty interes.

Żydzi przekazywali nagrody i pieniądze, dla tych, którzy im pomagali w czasie wojny. Znana jest m. in. nagroda, lub medal "Sprawiedliwy wśród narodów świata", wielu polaków coś takiego otrzymało, wraz z jakąś tam sumą pieniężną.

Ci, żydzi, z którymi mamy najwięcej do czynienia, czyli właściciele banków czy dużych firm, raczej nas wykorzystują niż nam pomagają.
Zarabiają na nas.

Równie dobrze możemy szukac informacji jakie sumy na cele charytatywne przeznaczył Watykan. Ci, którzy na nas zarabiają na pewno nam nie płacą, chyba, ze w płaceniu widzą przyszły interes, jak z dotacjami do rolnictwa itp...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:00, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Organizacje charytatywne nie pomagają. One tylko zbierają pieniądze od jednych by przekazać je innym, sobie zostawiając procent na pokrycie "kosztów własnych". To firmy obracające forsą - charytatywne są tylko z nazwy.
Uważam, że stwierdzenie że obywatele Izraela nie dają forsy potrzebującym (np. dla ofiar tsunami czy innego trzęsienia ziemi) jest grubo naciągane.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
merdek_69




Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 332
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:40, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proponuję przeczytanie całości z zachowaniem skupienia.
Poznane fakty proszę odnieść do obecnego stosunku Żydów do przedstawicieli innych narodowości i religii.
Proszę również pamiętać o przymilającym (głupkowatym w obliczu całokształtu) uśmieszku czy to rabina, czy np. pana ambasadora oraz o ich rzeczywistym stosunku do innych ludzi... przepraszam... do bydła, który uwidacznia się W CODZIENNYCH DZIAŁANIACH I WYPOWIEDZIACH.

Miłej lektury...



Fakty dot. rasizmu i szowinizmu w judaizmie

Israel Shahak ur. się 1933 w W-wie. Spędził cześć dzieciństwa w obozie Koncentracyjnym w Belsen. W 1945 wyemigrował do Palestyny. Jest on liberalnym, lewicowym Żydem, który krytykuje w swojej książce o tytule jak wyżej Nietolerancje religijna (w tym wypadku judaizmu). A także obecne stosunki w Izraelu. Przedmowę do wydania angielskiego napisał znakomity lingwista i filozof Noam Chomsky (Żyd), który gratuluje autorowi rzetelności i mądrości, a także ...odwagi.

HALAHA - zbiór przepisów prawnych judaizmu klasycznego, stosowany w praktyce przez wszystkich Żydów od początku IX do końca XVIII w. i zachowany do dzisiaj w formie judaizmu ortodoksyjnego.

TALMUD składa się z dwóch części. Miszna, uporządkowany zbiór praw. I znacznie ważniejsza, Gemara, liczne objaśnienia i komentarze do Miszny. Hagada - rodzaj narracji składający się z przypowieści, legend...

Hierarchia ważności w społeczności żydowskiej jest taka, ze najniżej SA (oprócz kompletnych ignorantów) ci, którzy znają tylko Biblie,; potem ci, którzy znają Miszne i Hagade; najwyżej są ci, którzy studiowali Gemare i potrafią dyskutować o zawartych w niej kwestiach prawnych..

Ponieważ dysputy prawne Talmudu są bardzo złożone, konieczne było stworzenie prostszej i łatwiejszej w korzystaniu kodyfikacji prawa talmudycznego. Najstarszym kodeksem jest Miszne Tora, napisana przez Majmonidesa w XII w. Najbardziej autorytatywny jest Szulchan Aruch , stworzony przez rabina Josefa Karo w XVI w, i będący kondensacja Bet Josef, przeznaczonego i dla zaawansowanych badaczy.

Parę cytatów:

"Z etycznego punktu widzenia judaizm klasyczny reprezentuje postępujący proces degeneracji, upadku wartości, które teraz przypominają zbiór czczych plemiennych rytuałów i magicznych przesądów."

"Dominujący w judaizmie klasycznym motyw zysku sprzężony jest z żydowską struktura społeczną."

PIENIĄDZE I WŁASNOŚĆ

"Talmud wyraźnie zabrania dawania gojom prezentów. (..) Żyd może wręczyć prezent swemu 'znajomemu gojowi' , ponieważ nie jest to traktowanie jako dar, ale jako forma inwestycji, która w przyszłości może przynieść pewien zysk." (odnośnie zwyczaju dawania sobie prezentów przez biznesmenow). "Wręczanie prezentów 'nieznajomym gojom' jest zabronione."


ZABÓJSTWO

"Żydowskie sady religijne i świeckie zobowiązane są do karania każdego winnego zamordowania Żyda. Żyd, który nieumyślnie przyczyni się do śmierci Żyda, popełnia jedynie grzech wobec "prawa Niebios", podlega więc raczej karze boskiej niż karze wymierzonej przez człowieka "Żyd, który dopuści się zamordowania nie- Żyda winien jest jedynie popelnienia grzechu wobec "prawa Niebios", i nie podlega karze sadowej. NIEUMYŚLNE SPOWODOWANIE ŚMIERCI GOJA NIE JEST W OGÓLE GRZECHEM. (MAJMONIDES)"

Halevi , jeden z dwóch najważniejszych komentatorów Szulchan Aruch wyjaśnia, , ze gdy chodzi o goja , "nie należy podnosić na niego ręki, można jednak wyrządzić mu krzywdę niebezpośrednio, np. usuwając drabinę, by nie mógł wydostać sie z rozpadliny w którą wpadł... taki czyn nie jest zabroniony, ponieważ nie został popełniony bezpośrednio.".

Wskazuje on jednak, ze czyn prowadzący do śmierci goja jest zabroniony o ile może spowodować wybuch wrogości wobec Żydów. Jeżeli morderca goj, który zabił innego goja i podlega jurysdykcji żydowskiej, przejdzie na judaizm, to nie podlega karze.

RATOWANIE ŻYCIA

"Halacha nakazuje ratowanie życia drugiemu Żydowi. (...) Co się tyczy nie-Zydow ,podstawowa zasada talmudyczna mówi, ze goja ratować się nie powinno, z drugiej jednak strony zabrania także Żydom umyślnego ich mordowania. Sam Talmud wyjaśnia to w maksymie "gojów nie należy wyciągać [ze studni] ani [do niej[ wrzucać]'."

"ŻYDOWSKIEMU LEKARZOWI NIE WOLNO LECZYĆ NIE- ŻYDA. (...) " Majmonides stwierdza: 'i stad się dowiadujesz, ze leczenie nie- Żyda , nawet za pieniądze, jest zakazane', a ponieważ odmowa ratowania życia może spowodował wybuch wrogości wobec Żydów, dodaje, 'jeżeli się go lękasz lub obawiasz się jego wrogości, lecz go za pieniądze, albowiem leczenie za darmo jest zakazane'.

To samo można powtarza się w Bet Josef , Szulchan Aruch, Arba Turin." "Z wydanej niedawno Jerozolimie "Księgi lekarza ":

'Istnieje w pełni legalna metoda udzielania pomocy pacjentom nieżydowskim, pozwalająca uniknąć naruszenia obowiązującego prawa nawet w sytuacjach, gdyby pogwałcone było prawo biblijne. Sugeruje się mianowicie, by w czasie udzielania pomocy nie-Zydowi główna intencja żydowskiego lekarza nie było wcale wyleczenie pacjenta, lecz chęć uchronienia siebie i społeczności żydowskiej od oskarżeń o dyskryminacje religijna, a także od zemsty, której skutki mogłyby być groźne zarówno dla lekarza jak i dla społeczności żydowskiej. Przy takiej intencji, dowolny zabieg lekarski staje się "czynnością , której rzeczywisty skutek nie jest zamierzonym celem" (jest to swoisty rodzaj dyspensy), a takie czynności zabronione są w szabatprzez prawo rabiniczne.'

Mimo , iż kwestie te poruszone były na lamach prasy izraelskiej, Izraelskie Stowarzyszenie Lekarzy nabrało wody w usta"

PRZESTĘPSTWA SEKSUALNE

"Stosunek płciowy pomiędzy zamężna Żydówka i innym mężczyzna, poza jej mężem, jest w przypadku obojga przestępstwem zagrożonym kara śmierci zarazem jednym z najohydniejszych grzechów."

"Ponieważ nie uznaje się związków małżeńskich wśród pogan, stosunek płciowy pomiędzy Żydem i nie-Zydowka nie jest grzechem cudzołóstwa. Talmud (Berachot) przyrównuje to do zezwierzęcenia (zoofilii - bestiality)"

Wg "Encyklopedii Talmudycznej":

'Ten, kto doświadczył cieleśnie żony goja, nie podlega karze śmierci, ponieważ napisane jest :" żony bliźniego", a nie "żony obcego" (..)chociaż zamężna kobieta niezydowska jest dla goja zakazana, Żyda ten zakaz nie obowiązuje'.

Nie wynika z tego, ze jest to dozwolone, wręcz przeciwnie. Jednakże główna kara spada w tym przypadku na kobietę. Musi ona zostać stracona, nawet , jeżeli była zgwałcona, ponieważ stosunek ten był świadomym czynem, kobieta musi być stracona, jak zwierze, gdyż z jej powodu Żyd popadł w tarapaty'. Zyd natomiast powinien zostać wychłostany".

STOSUNEK DO CHRZEŚCIJAN

"Zgodnie z tym, co podaje Talmud, Jezus został stracony za bałwochwalstwo., za namawianie innych do tego i lekceważenie władz rabinicznych, z wyroku prawnie działającego sądu rabinackiego. Wszystkie klasyczne źródła żydowskie, wspominając jego stracenie, z satysfakcja biorą na siebie odpowiedzialność za te śmierć; w pismach talmudycznych nie wspomina się nawet słowem o Rzymianach."

"Hebrajska forma imienia Jezus - Jeszu - interpretowana była jako akronim przekleństwa "niech imię jego i pamięć o nim zostaną wymazane" i jest jedna z najcięższych obelg. I rzeczywiście, antysyjonistyczni Żydzi ortodoksyjni czasem nazywają Herza "Herzl Jezus", a w religijnych pismach syjonistów znalazłem takie określenia jak "Nasser Jezus", "Arafat Jezus"."

"Nie szczędząc obelżywych insynuacji dotyczących seksualnego życia Jezusa, Talmud stwierdza, ze Jezus będzie za karę gotować się w piekle, zanurzony w ekskrementach..

W innym ustępie nakazuje sie Żydom, by palili - koniecznie w miejscu publicznym - każdy egzemplarz Nowego Testamentu, jaki wpadnie im w ręce.

(Nakaz ten jest nie tylko aktualny, ale nadal praktykowany. I tak 23, 03, 1980 spalono w Jerozolimie ceremonialnie i publicznie, pod auspicjami Jad Le'achim, setki egzemplarzy Nowego Testamentu)"

Źródło: Israel Shahak - Jewish History, Jewish Religion: The Weight of 3,000 Years Published by Pluto Press (London, 1994). Israel Shahak : Żydowskie dzieje i religia : Żydzi i goje, XXX wieków historii / Izrael Szahak ; tłumaczenie Jan M. Fijor.
Resztę znajdziecie na
[http://www.vivapalestyna.host.sk/religia.php]

lub
http://viva-palestyna.pl/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:23, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No tak...
Takie są zasady.
Ale niekoniecznie wszystkich musiano przestrzegać.
Będę mówił o przedwojennej Polsce.
Znam kilka przypadków, kiedy żydówka wyszła za katolika i zmieniła wiarę.
Dziadek, mój, ten który dostał o Żyda bułkę Smile
Opowiadał również, że bieda była tak ogromna, że niektórzy Żydzi, niejednokrotnie kupowali od katolików kiełbasę ze świni, oczywiście, w ukryciu przed rabinem i innymi, Żydami.
Mieczysław Jastrun był Żydem, jego ojciec Józef Agatstein był lekarzem, i normalnie leczył ludzi, oczywiście za kasę, ale leczył.
Czyli jak widzisz, w czasach, gdzie była duża bieda, to i niektóre zasady były łamane.
Ty wskazałeś ogólne zasady, jakimi szprycuje się żydów,
Ale niekoniecznie wszyscy je przestrzegali.
To podobnie jak z katolikami.
Kościół zabrania pijaństwa, ćpania, zabijania, kradzieży, itp.
A wielu ludzi to robi.
Ty mówisz, że niemożliwe, aby żyd dał dziadkowi bułkę.
To tak samo jakbym powiedział, to niemożliwe aby ten narkoman był katolikiem.

Po prostu niektóre prawa, w niektórych okolicznościach są, lub były łamane i tyle...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
waha123




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1270
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:37, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:

Dziadek, mój, ten który dostał o Żyda bułkę Smile
Po prostu niektóre prawa, w niektórych okolicznościach są, lub były łamane i tyle...


Przestrzegając takie prawa może tylko osoba chora psychicznie. Dlatego każdy, dla którego takie prawa są "normalne" będzie wrogiem ludzi żyjących na Ziemi. Będzie psychopatą, bo tylko nim może być tfurca takich praw. Normalni Żydzi to olewają, bo wiedzą, że to jest chore, stworzone przez chore umysły...

Bułka Dziadka AQuatro-czy była koszerna?

I "nowy samograj"....można dyskutować bez końca a Dziadek miał to wszystko gdzieś...a bułka była dobra i nie zatruła Dziadka ( choć była bułką żydowską) bo byśmy tej historii nigdy nie poznali Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Kiedy zaczynamy przepraszać?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile