W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Ściagaleś nielagalnie pliki? Możesz zaplacic!  
Podobne tematy
Szpiegowanie w sieci2
Policja: ściąganie filmów nie jest nielegalne 2
Haracze i oszustwa z pomocą policji? 9
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
7 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 1770
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:53, 04 Sie '08   Temat postu: Ściagaleś nielagalnie pliki? Możesz zaplacic! Odpowiedz z cytatem

Ściągałeś nielegalnie pliki? Możesz otrzymać wezwanie do zapłaty

Blady strach padł na internautów. Tysiące osób w kraju, także na Pomorzu, otrzymało w ostatnim czasie wezwanie do zapłaty kwoty od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wszystko, zdaniem nadawcy wiadomości, za nielegalne ściąganie i rozpowszechnianie w internecie muzyki, filmów oraz gier komputerowych.

Listy do użytkowników sieci w całej Polsce wysyła Kancelaria Prawnicza Obig z Warszawy. Działa ona na zlecenie firmy z branży gier komputerowych TopWare Poland i Techland oraz dwóch wydawców muzyki - Universal i Magic Records.

- Pismo brzmi dosyć groźnie - mówi jeden z trójmiejskich internautów. - Zawiera wezwanie do podpisania ugody i odszkodowania oraz przyznania się do zarzucanego czynu. Najśmieszniejsze jest, że oskarżono mnie o "ściągnięcie" z sieci gry, o której nigdy w życiu nie słyszałem. To zabrzmiało jak szantaż.

W przypadku odmowy kancelaria grozi "postępowaniem karnym w związku z popełnionym przestępstwem z art.116 ustawy Prawo autorskie i prawa pokrewne". Dodatkowo kancelaria zapowiada umieszczenie w Krajowym Rejestrze Karnym jako skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Jak czytamy w piśmie z Obig "przekreśla to większość zamiarów dotyczących uzyskania dobrej pracy".

Calosc : http://euro.bankier.pl/news/article.html?article_id=1809063
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Veritatis




Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1065
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:17, 04 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaraz, zaraz...
Cytat:
Dodatkowo kancelaria zapowiada umieszczenie w Krajowym Rejestrze Karnym jako skazanego prawomocnym wyrokiem sądu.

Rozumiem, że grożą umieszczeniem w rejestrze jeszcze przed rozpoczęciem ewentualnego procesu? To musi być jakaś podpucha. Przecież nie można umieścić osoby, wobec której postępowanie ma się dopiero rozpocząć, jako skazanej prawomocnym wyrokiem. K... gdzie ja żyję? W kraju, w którym prawnikom wolno bezkarnie szantażować ludzi, którzy ściągają z internetu jakieś tandetne (bo z Techlandu...) gry?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zulugula




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 865
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:38, 04 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Skorzystali z P2P i… narzekają na piratów
Opublikowano: 04.08.2008 | Kategoria: Wiadomości ze świata, Świat komputerów

Okazuje się, że artyści są w stanie udostępnić swoje utwory w celu promocji w sieci P2P, a potem oskarżyć o to piratów. Postąpiła tak rockowa grupa BuckCherry, której oszustwo wyszło na jaw dzięki redaktorom serwisu TorrentFreak.

W ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje o tym, że singiel grupy BuckCherry pt. Too Drunk… pojawił się w sieci BitTorrent. Nie był to pierwszy taki przypadek, ale artyści sami zwrócili na niego uwagę. Ich wydawca - Atlantic Records – wydał informację prasową w której muzycy w ostrych słowach stwierdzili, że nie lubią gdy coś takiego się dzieje, bo chcą aby ich fani dostali piosenki jako pierwsi (we hate it when this s*** happens, because we want our FANS to have any new songs first).

Na informację prasową zwrócił uwagę serwis TorrentFreak, który początkowo tylko zasugerował, że P2P to świetne narzędzie promocji. Redaktorów serwisu zastanowił jednak rozgłos jaki grupa zrobiła wokół utworu dostępnego na BitTorrent, jednocześnie nie starając się o jego usunięcie. Poza tym sama wytwórnia Atlantic Records znana jest z umieszczania utworów w sieci P2P.

Ekipa TorrentFreak korzystając z pomocy społeczności dotarła do adresów IP osób, które jako pierwsze rozsiewały plik. Potem korzystając z własnych źródeł związanych ze stroną BitTorrenta, serwisowi udało się potwierdzić, że jeden z pierwszych rozsiewających był osobą, która udostępniła plik w sieci (był to mieszkaniec Nowego Jorku).

Następnie korzystając z narzędzia Wiki-scanner redaktorzy TorrentFreak ustalili, że osoba z tym samym adresem IP edytowała wpis na Wikipedii dotyczący BuckCherry, a na innej stronie dodała informację o nazwisku menedżera grupy.

Oczywiście nadal istniała możliwość, że wszystkie działania podejmował jakiś zapalony fan grupy BuckCherry. TorrentFreak wysłał więc pytania dotyczące tej sprawy do menedżera zespołu Josha Klemme (mieszkańca Nowego Jorku). Gdy ten odpowiedział okazało się, że to jego adres IP był taki sam, jak adres osoby udostępniającej plik w sieci BitTorrent. Na więcej pytań Klemme nie chciał już odpowiadać.

TorrentFreak zwrócił uwagę na to, że wykorzystywanie sieci P2P do autopromocji to nic złego. Nie jest jednak ładnym zwyczajem korzystanie z dobrodziejstw tego narzędzia, aby potem odgrywać rolę strony pokrzywdzonej przez piratów.

Autor: Marcin Maj
Na podstawie: TorrentFreak
Źródło: Dziennik Internautów


http://wolne-media.h2.pl/?p=5629


Zastanawiam się ile tych plików rozpowszechnili sami autorzy, aby potem dręczyć biednych użytkowników ;p
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Ściagaleś nielagalnie pliki? Możesz zaplacic!
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile