http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8777203
Cytat: |
Trzej policjanci zostali niegroźnie ranni w wypadku samochodowym. Funkcjonariusze ścigali samochód na drodze krajowej numer 5 niedaleko Trzebnicy na Dolnym Śląsku.
Jak dowiedziało się Polskie Radio Wrocław, około godziny 4. nad ranem policyjny radiowóz z wideoradarem namierzył samochód marki volkswagen golf, jadący z prędkością ok. 140 km/h. Gdy policjanci rejestrowali uciekające auto wideoradarem, na łuku drogi w rejonie Wysokiego Kościoła radiowóz wyleciał z drogi i dachował.
Trzech rannych policjantów natychmiast przewieziono do szpitala. Ich obrażenia nie są groźne i funkcjonariusze powinni w najbliższych godzinach wyjść do domów.
Uciekającego samochodu nie udało się zatrzymać, ale policjanci znają jego numery rejestracyjne. |
Wygląda na to, że teraz z tych gliniarzy zrobią ofiary....
A kto im, przepraszam, kazał jechć za tym samochodem na wariata?
Jeżeli widzieli ze popełnia wykroczenie, to trzeba było go zatrzymać jak najszybciej!
A ci, nie dość, ze pozwolili mu dalej łamać przepisy, to jeszcze sami jadąc na wariata rozwalili się na zakręcie.
Nasze pały najpierw muszą pośledzić, żeby mandat był większy. Wielkość kary to sprawa pierwszorzędna - bezpieczeństwo swoje, ściganego oraz osób trzecich ma tu marginalne znaczenie...
Pieprzeni kowboje.
A teraz zwalają winę na kierowcę - że wszystko przez niego, bo jechał około 140/h!! Buahaha.
Akurat kierowca któego śledzili miał umiejętności stosowne do prędkości jazdy która obrał, w przeciwieństwie to tych "profesjonalistów"...
Powinni odpowiedzieć za narażanie bez powodu życia osób postronnych oraz za zniszczenie sprzętu służbowego.