Elektrownia na saharze, projekt DESERTEC

fop

Usłyszałem dziś o tym w telewizorni, wystraczyło wpisac DESERTEC w google i trochę tego jest. Podobno projekt ten w istocie staje sie projektem a nie tylko miałkim pomysłem. UE rozpatruję na poważnie uzależnienie swojej polityki energetycznej od paneli słonecznych na pustyni za marne 50 mld euro. I tak sobie myśle co z terrorystami, burzami piskowymi, kosztami nadzoru, naprawami w bardzo skarjnych warunkach...

Trochę strasze źródło www.postcarbon.pl/2008/01/12/elektrownie-na-saharze

Po prawdzie DESERTEC to trochę szerszy projekt ale no proszę może i coś zacznie sie dziac w tym kierunku.

Jeżeli już ktoś to wstawił sorki.

kondrix

Ludzie mają być biedni, głupi i zależni od illuminatów.
A ten artykuł ma udowodnić że nie ma skąd wziąć energii. Że jest problem.

Prawda jest taka, że Energii jest pełno
Polska ma największe złoża geotermalne w europie. Może nawet na świecie.
Każde wieksze (50k miekszańców) miasto mogłoby wybudować elektrownie + elektrociepłownie z własnego budżetu. 10mln - dla miasta to pryszcz.
Nie potrzebujemy Afryki.
Jeżeli ktoś chce się uniezależnić elektrownie wiatrowe są nawet niezłym rozwianiem. Tam gdzie wieje wiatr.

rEvolution

Energii jest nieskończenie wiele... w przestrzeni nas otaczającej.

Na tej zasadzie dziąłają generatory elektromagnetyczne generatory prądu, raz uruchomione działają - wytwarzając prąd - bez końca, za darmo.

Dlatego nikt nie spieszy się z potwierdzeniem teorii elektrycznej Wszechświata chociaż korzysta się z niej.

Film "Pioruny Bogów", "The Thunderbolts of the Gods".